Tolinka i róże
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tolinka i róże
A ze mnie jest silna kobita! Po rozczarowaniach wiosenno- marketowych postanowiłam nie kupować róż bez etykiety. Co innego, gdy ją mają! Ale jesienią nawet z tych zrezygnowałam. Główny wyznacznik marketówek - muszą być zdrowe i mieć dorodne pędy.
Tolinko - ja jeszcze niedawno dzieliłam też róże na czerwone , różowe i żółte. Ale dzięki Tobie i innym zaczynam mieć już o nich mglistą wiedzę.
Tolinko - ja jeszcze niedawno dzieliłam też róże na czerwone , różowe i żółte. Ale dzięki Tobie i innym zaczynam mieć już o nich mglistą wiedzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tolinka i róże
Kupując marketowe różyczki ryzykujemy jedynie, że kupimy tzw. kota w worku Ale czasami może się okazać, ze nasz kocurek jest prześliczny
A przecież w szkółkach, z tego co czytałam tez mogą zdarzyć się pomyłki Dlatego też najważniejsze jest aby nasze róże cieszyły nasze serca bez względu na to czy mają szlacheckie pochodzenie, czy nie
Tolinko, mój wątek jeszcze musi trochę poczekać Teraz ogród uśpiony, muszę poczekać na wiosnę. Wtedy wracają chęci, rzucamy nowe wyzwania i wszystko staje się prostsze. A na razie zasiądę w pierwszej ławce i będę chłonąć jak gąbka wiedzę, jak zadbać o swoje nowe przyjaciółki
A przecież w szkółkach, z tego co czytałam tez mogą zdarzyć się pomyłki Dlatego też najważniejsze jest aby nasze róże cieszyły nasze serca bez względu na to czy mają szlacheckie pochodzenie, czy nie
Tolinko, mój wątek jeszcze musi trochę poczekać Teraz ogród uśpiony, muszę poczekać na wiosnę. Wtedy wracają chęci, rzucamy nowe wyzwania i wszystko staje się prostsze. A na razie zasiądę w pierwszej ławce i będę chłonąć jak gąbka wiedzę, jak zadbać o swoje nowe przyjaciółki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1128
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Tolinka i róże
Tolinko!
Nie wiem czy przeczytałam ze zrozumieniem, jeszcze będziesz w tym roku sadziła róże, ja właśnie zastanawiam się czy już nie za późno?
Nie wiem czy przeczytałam ze zrozumieniem, jeszcze będziesz w tym roku sadziła róże, ja właśnie zastanawiam się czy już nie za późno?
Marta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tolinka i róże
Marto, nie może być za późno skoro dopiero teraz szkółki rozpoczynają jesienna wysyłkę róż. Co prawda jestem laikiem w tym temacie, ale chyba nie może być inaczej
Tolinko, wybacz że odpowiadam za Ciebie
Tolinko, wybacz że odpowiadam za Ciebie
Re: Tolinka i róże
Wytłuszczony fragment mnie rozbawił do łez. Pozostała część wypowiedzi nieco przeraziła. Niczym przepowiednia, przed którą człowiek drży, ale i doczekać się troszkę nie może.... Moją największą bolączką (poza piszczącym portfelem) jest GDZIE WSADZIĆ Wyrzucanie idzie mi dosyć sprawnieTolinka pisze:Maju spróbuj ,choć ja ją tylko delikatnie przyginam bo jest dość krucha.
Jaga... no nie! czarownice! protestuję my jesteśmy czarodziejki zobacz jak umiemy wyczarować nowe miejsca w ogrodzie,i jakie piękne rabaty,a i odmiany coraz to piękniejszych róż ....to co ty myślisz, że one wyhodowane są?One wyczarowane w rzeczy samej
Będąc tu na forum nie raz będziesz drapała się i pukała po głowie skąd wziąć kasę?gdzie kupić ?jak przemycić? gdzie wsadzić? może coś wyrzucić? I choć będziesz już miała ze dwieście krzaków...zawsze pojawi się ta cudna!piękna!perełka!muszę ją mieć ....już się pukasz.... wiem,wiem...ja to robię od trzech lat a jak zajrzę do Majki,Dorotki,Dysy,Ewuni,Alexii,Tary,Beatki,Ani,Aprilka,Joli....musiałabym pół różanego wymienić..... to wychodzę chora i znów tworzę i znów kombinuję i znów się drapię i pukam portfel piszczy... biedny ,ale za to jak to dobrze na podniesienie ego wpływa jak każdy chwali ,a ja błyszczę rzucając nazwami..."o ta Lacre,o tamta Eden Rose" ...i pomyśleć ,że kiedyś róże dzieliłam na...z dużymi i małymi kwiatami
Ale co do sypania nazwami to znam, znam Bardzo lubię jak sobie z kimś rozmawiam i mówię, że kocham róże i słyszę ton pełen wyższości "O, ja mam róże, mam". Pytam grzecznie jakie i słyszę: "No czerwone, dwie białe i jedną żółą, a ty?" A ja wtedy od niechcenia: "Ja mam sporo odmian od Kordesa, Tantau, ale angielki Austina też lubię..." Mina interlokutora bezcenna Ale ja nie dzieliłam róż na duże i małe kwiatki. Ja dzieliłam na bardziej jasne i bardziej ciemne
A tak w ogóle to sobie myślę, że tyle osób się z Twoim postem utożsamia, że ten cytat powinien się znaleźć przyklejony w dziale Moje Róże jako "PORZUĆCIE WSZELKĄ NADZIEJĘ WY, KTÓRZY TU WCHODZICIE", bo potem wszystko co się tu dzieje to już tylko Boska Komedia
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże
Jagna oplułam monitor
Moje drogie różane koleżanki ,Mati i wszyscy którzy tu zaglądacie skrycie ,bardzo dziękuje za odwiedziny i czyny udział w moim wątku,za pomoc, refleksje i wsparcie.
Wpis Jagny bardzo fajnie podsumował mój wątek chyba sama lepiej bym tego nie ujęła
Zapraszam Was serdecznie do mojego nowego wątku ,a szanowną moderację proszę o zamknięcie.
Moje drogie różane koleżanki ,Mati i wszyscy którzy tu zaglądacie skrycie ,bardzo dziękuje za odwiedziny i czyny udział w moim wątku,za pomoc, refleksje i wsparcie.
Wpis Jagny bardzo fajnie podsumował mój wątek chyba sama lepiej bym tego nie ujęła
Zapraszam Was serdecznie do mojego nowego wątku ,a szanowną moderację proszę o zamknięcie.
- Ewa7
- 200p
- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Tolinka i róże
Po raz kolejny musiałam czyścić monitor jak tak dalej pójdzie będę musiała iść na odwyk
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże
Dziewczyny ,ja już porzuciłam nadzieję, pogodziłam się z losem i pokornie, z wypiekami na twarzy tworzę następną listę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tolinka i róże
O właśnie, właśnie....Ja już też tak mam Jeszcze nie dostałam tegorocznych zamówionych róż, a już notesiki pozapisywane propozycjami na następny rok Co prawda, ja tak zapisuję nieśmiało ,najpierw muszę sprawdzić czy się z różyczkami pokochamy Objawy zakochania jak najbardziej mam ale miłość potrzebuje czasu. Dlatego też, daję sobie czas.....do wiosny