Witam wszystkich w nowym wątku.
Poprzednia część znajduje się tutaj. Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Mam nadzieję, że będziemy się jeszcze lepiej bawić niż w poprzednim.
Na początek kilka zdjęć dla orientacji, gdzie jesteście.

Ewuniu ,już nie mogę się doczekać nowego sezonu w Twoim leśnym ogrodzie i planowanej przez Ciebie nowej rabaty .

Ewciu miejsce bardzo urokliwe

Witaj w pięknym zakątku

Ewciu
witaj w nowej odsłonie!
już leżę na tej łączce i upajam się zapachami ogrodu!
Czekam na więcej zdjęć i może... jakąś inwentaryzację nasadzeń

Melduję się

Dołączam do grona zaglądających

I ja nie mogę się nie zameldować

Przybiegłam się zameldować w nowym wątku
Ewa, dostałaś ode mnie wiadomość na PW? Chyba miałam skrzynkę zapchaną.

Och, witajcie kochane kobietki w takim pięknym dniu. Słoneczko świeci, śnieżek świeżutki leży, po prostu cudownie.

Małgosiu, też się nie mogę doczekać nowej rabaty. Aż mnie ręce świerzbią do pracy. Mam tyle nowych pomysłów, że nie wiem od którego zacząć.

Gosiu, jak miło Cię gościć. Ja też podziwiam Twoje zakątki.

Majeczko, jak zawsze niezawodna.

Ewuniu, mam nadzieję, że kiedyś położysz się naprawdę. Z tą inwentaryzacją, to jakoś opornie mi idzie. Dlaczego doba jest tak krótka?

Asiu, bardzo, bardzo mi miło.

Aniu, cudownie, że jesteś.

Beatko, jestem zachwycona, że mnie odwiedzasz.

Katja, czekamy na Twój wątek. Meldunek przyjęty. Nie dostałam wiadomości od Ciebie, spróbuj proszę jeszcze raz.

No jak to gdzie jesteśmy, oczywiście w lesie. I to jakim pięknym lesie, nic tylko się wprowadzać do tego kwitnącego wszystkimi kolorami lasu. A że nie idzie tak od razu tam zamieszkać to będę zaglądać tak często jak się da.

Ewuniu, czy to Colette, ach....jaka jest tu piękna.

Witaj Ewcia-marchewcia Nowy wątek i piękne fotki....Majka ma rację,wzdycham do róży na ostatnim zdjęciu

Jejku.....jestem, ale wszyscy galopują....

Parę dni przerwy i zadyszka.....nie nadążam.....

nie mam siły na wyrażenie mojego zachwytu nad tym, co widzę.....Mniam, powiem tylko

Monia/Edulkotku, żeby ten las 12 miesięcy był taki kwitnący, dałabym majątek. Chcesz mnie wyeksmitować z mojego lasu?
Zaglądaj, a ja postaram się żeby było co oglądać.

Majka, to nie Colette. No, to zgadywanka, co to za róża?

Aniu, przyłączysz się do zgadywania? "Ewcia-marchewcia" w przedszkolu tak do mnie mówili.
Kurcze, jak to dawno było, cud, że pamiętam.

Justynko, zima jest, to galopują. Za chwilę łopata i grabie w garść, będzie zatem wolniej. Dzięki za zachwyt.

Jeszcze więcej takich zdjęć i nie tylko poleżę ale i namiocik rozbiję
A róża... taka pachnąca wszystkimi owocami, mmmmm... tylko wsadzić nos w te płatki!

Ewcia czy to może Abrahamek?