Róże Jowity

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Tak, podpatrzyłam na HMF -ie. Rzeczywiście jest słodką rewelacją. Wyobrażam sobie jej zapach ;:167

dzisiaj c. d. czerwieni

Naheglut (POUlnorm)

Inna wdzięczna nazwa, to That's Jazz. Jest to pnący climber Mogensa N. Olesena z Danii, wyhodowany w 1986 r. Przecudne aksamitne czerwone kwiaty w odcieniu burgunda, uroczo pachnące. Odmiana zdrowa. Rozrasta się szybko. Wypuściła u mnie pęd na ok. 1 m. Musiałam ją podciąć, żeby się zagęściła od dołu. Kupiona w Niemczech rok temu, jesienią.

Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Red Eden (MEIdrason)

Po francusku brzmi znacznie bardziej romantycznie - Rouge Pierre de Ronsard
Kupiona latem 2011 r. w doniczce. Była bardzo mizerniutka, słabo przyrastała. Przesadziłam ją jesienią w zeszłym roku w inne miejsce. Tam, gdzie jest obecnie, ma się chyba dobrze, bo zaczęła bujniej rosnąć i w tym roku kwitła mi nawet dwa razy całkiem sporymi kwiatkami, które utrzymują się na krzewie bardzo długo. Zapach ma ledwo wyczuwalny, ale za to kwiat jest bardzo elegancki i staroświecki, a więc taki, jaki lubię. Nie chorowała.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Traviata (MEIlavio)

Piękna wielkokwiatowa kreacja Meillanda z 1997 r. o zdrowym ulistnieniu, sztywnych i dobrze zbudowanych pędach wysokich na 110 cm (moja osiągnęła w pierwszym roku swojego życia zaledwie 50cm) oraz uroczych, mocno upakowanych (jak lubię) kwiatach w kolorze ciemnej wiśni. Nie pachnie. Kwitła w trzech rzutach. Kupiona w Niemczech i posadzona jesienią 2011 r. Rośnie zdrowo.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Astrid Gräfin von Hardenberg ("TAN97150")

Nuit de Chine ? - brzmi znacznie lepiej - chińska noc. Róża krzewiasta. Mam ją od tej wiosny - kupiłam dwa krzaczki, żeby być pewną, że choć jeden przetrwa, bo bardzo mi się spodobała ta piękna, romantyczna róża o niespotykanym bordowo-czarnym kolorze i cudownym układzie płatków. Skusił mnie również jej silny cytrynowy zapach, który opiewają w internecie. Niestety kwitła słabo dwoma kwiatkami i równie słabo się rozrasta. Ma jeszcze trochę czasu, więc się tym mocno nie martwię. Ponoć dorasta do 150 cm. Moje dwie sztuki mają obecnie ok. 50 cm wysokości.

Obrazek

nn z hipermarketu - miała być wielkokwiatowa czerwona

Obrazek


Jest to, jak widać zapewne jakaś rabatówka, bo nie osiągnęła nawet 40 cm. kwiat prawie pojedynczy i bez zapachu. Ale niech sobie siedzi wśród czerwonych i pomarańczowych róż. Przynajmniej kolor się zgadza.

Alexander McKenzie

Wyhodowany przez dr Felicitas Svejda (Kanada, 1970 r.) bujny, niezwykle zdrowy i odporny na mrozy krzew, a nawet jak kto woli niski climber. Kocham tę różę za jej wigor i piękne kwiaty w odcieniu malinowym, które najpiękniej prezentują się w czerwcu. Jesienne kwitnienie nie jest tak atrakcyjne. Wszystkich zachęcam do przerzedzania pąków tej odmiany, by uzyskać piękniejsze większe i bardziej wypełnione kwiaty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


c. d. n
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

śp. Blaze Superior (Demokracie)

To był ostatni rok jej życia. Zakwitła i padła. Jeszcze przed rozkwitnięciem jej liście i pędy najpierw zżółkły, a potem prawie całkiem wybielały, a następnie wyschły. Ratowałm ją nawozami z żelazem, bo myślałam, że to niedobór tego pierwiastka jej zaszkodził, ale dzisiaj przypuszczam, że umarła z powodu przemarznięcia na przedwiośniu. Szkoda, bo była już sporo w moim ogródku i bardzo ją lubiłam :(

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ingrid Bergman (Poulman)

Wielkokwiatowa róża hodowli Olesena z Danii (1984 r.). Bardzo ją lubię, bo ma trwałe, często kwitnące kwiaty i przy tym jest zdrowa. Zaszczyciła mnie w tym roku obfitym kwieciem, które chętnie fotografowałam i nawet udało mi się uchwycić jej barwę, co w przypadku czerwieni sprawia często trudność.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Souvenir du Docteur Jamain

Remontantka wyhodowana przez François Lacharme (Francja, 1865). Przecudny krzew rosnący na wysokość nawet 3 m o wspaniałych kwiatach w odcieniu burgunda przechodzących w kolor ciemno-buraczkowy tuż przed przekwitnięciem. Pachnie słabo. Kwitnie prawie 3 tygodnie wczesnym latem, a jesienią powtarza, ale znacznie słabiej. Wtedy różwnież łapie rdzę i lekką czarną plamistość. Jest szykowna i elegancka. Polecam!

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek


Souvenir de William Wood

Również remontantka, ale hodowli E. Verdiera (1864 r.) z Francji. Krzew wysoki do 2 m o grubych łodygach i wiśniowych, pięknie pachnących winem owocowym kwiatach, dość mocno wypełnionych płatkami, które od spodu są jaśniejsze. Odmiana zdrowsza od SdDrJ. Mimo rośnięcia w jej sąsiedztwie, nie złapała rdzy, ani plamistości.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

William Shakespeare 1987 (AUSroyal)

Nie wątpię już, że jestem w posiadaniu WS, ale tego wcześniejszego. W OBI widziałam prawdziwego (tzn. 2000) na własne oczy i różni się znacznie wielkością i kolorem kwiatu. Mój - kupiony w zwykłym sklepie ogrodniczym w balocie pod nazwą "róża angielska", okazał się rzeczywiście różą Austina, tylko tą starszą i chyba wycofaną już z oficjalnego handlu. Ale co tam - mi się i tak podoba! Miałam dwie sztuki, ale jedna zmarzła bezpowrotnie po ostatniej zimie. Uchowała się silniejsza sadzonka. W tym roku miał mniej kwiatów, ale za to urósł na prawie 1m. Nawet nie chorował.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Josef Klimeš

Bardzo podobają mi się róże czeskiego hodowcy Josefa Urbana. Mam już jego 2 róże i z każdej jestem zadowolona. Najbardziej podobają mi się pąki na wpół rozwinięte i pofalowane pięknie płatki, które przypominają stare, pełne wdzięku róże herbatnie. Józef K. jest przecudną odmianą o barwie ciemnego rubinu. W pąku jest niemal czarny. Nie pachnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mr Lincoln

Wyhodowany w USA w 1964 r. Można by rzec, że to już staruszek, a ja jednak uwielbiam tę różę za jej zapach, kolor, wigor i piękno kwiatów. To była jedna z pierwszych róż, jaką kupiłam sobie sama na działkę. Mam ją więc już 9 lat. Oparła się ostatniej zimie, choć rosnącą obok niej Pascali wziął szlag.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I to by było na tyle, jeśli chodzi o czerwoności.

Jak się uda, jutro będą purpury i fiolety. :wit
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Jowity

Post »

Wszystkie piękne,ale Josef dopiero daje po oczach...jak ognisty kochanek :;230
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Annes 77 pisze:Wszystkie piękne,ale Josef dopiero daje po oczach...jak ognisty kochanek :;230
O, tak, na św. Józefa, to on nie wygląda ;:224
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

A póki co, wstawię trochę widoczków bez podpisów.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Jowity

Post »

Różany raj ... po prostu cudnie ;:215
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Jowity

Post »

:wit Amelko, faktycznie zapach Sweet Revelation jest piękny, jednak mnie najbardziej urzeka jej zmienny kolor kwiatów.
Bardzo ładnie opisujesz róże. Czytałam, że zaszalałaś i kupiłaś sporo nowych róż.
Zapowiada się ciekawie następny sezon różany. :D
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Dziękuję, Aniu i Majeczko :)

Faktycznie, zaszalałam. Ale teraz mam roboty! Dzisiaj starałam się wyzbierać opadłe liście z róż, zanim je zakopczykuję. Chciałabym, bowiem do minimum ograniczyć w przyszłym roku stosowanie chemii przeciw chorobom grzybowym. Dość powiedzieć, że całego dnia mi na to nie wystarczyło. Jutro ciąg dalszy zbierania + kopczykowanie. Cóż, sama chciałam mieć tyle róż ;:124
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

A teraz czas na prezentację róż w kolorach fioletu i purpury.

Amethyst

Różą wielkokwiatowa J. Urbana, wspomnianego przy okazji Josefa Klimesa . Wyhodował ją w 1978 r. Jest to niewysoki (do 80 cm) i delikatnie zbudowany krzew o cienkich i giętkich pędach, na których pojawiają się pojedynczo ok. 6 cm kwiaty niezwykłej urody i niespotykanej szaro-fioletowej barwy; pachną lekko. Mój Amethyst w tym roku bardzo długo nie chciał wystartować. Właściwie wypuścił swoje pędy dopiero w maju. Już myślałam, że po nim. Trochę się zagęścił i podrósł, w porównaniu z rokiem poprzednim, ale już wiem, że nie mogę liczyć na to, że to będzie duży i mocny krzak. Do po prostu "delikatniś", ale i tak mi się niezmiernie podoba. Gdybym mogła, zamówiłabym jeszcze jeden jego egzemplarz, ale jest do kupienia tylko w Czechach. Jesienią nawet u Hany V. i Sipa był nieosiągalny :(

Obrazek Obrazek Obrazek

Meinzer Fastnacht (TANnacht )

Rozpisywałam się już o tej róży na samym początku mojego wątku. Dodam, że jestem z niej zadowolona, chociaż nie jest to moja najbardziej ulubiona fioletowa róża. Cenię ją za zapach i liczne kwiaty, które pojawiają się przez całe lato.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Veilchenblau



Mieszaniec róży multiflora hodowli Johanna Christopha Schmidta z Niemiec (1909). Tworzy wysokie prawie bezkolcowe pnącze (typu climber) o liściach jasnozielonych w odcieniu oliwki i burzę drobnych, półpełnych intensywnie fioletowych kwiatuszkach, które kwitną w czerwcu. Rośnie bardzo mocno i szybko. Potrafi osiągnąć maksymalnie 6 m wysokości. Zauważyłam, że im chłodniej jest w czasie kwitnięcia, tym kwiatki stają się intensywniej wybarwione. Ponieważ w tym roku u mnie, na czas jej kwitnięcia przypadły chłody i słabe nasłonecznienie - mogłam podziwiać prawdziwie zdumiewające prawie granatowo-fioletowe barwy kwiatów. V. kwitnie dość długo - prawie 3 tygodnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Charles de Gaulle (MEIlanein)

Kreacja Meillanda z 1974 r. To jest moja ulubiona tzw. "niebieska" róża wielkokwiatowa. Kolor, zapach, kształt płatków, wypełnienie kwiatu - same superlatywy! Przy tym prawie nie choruje i często kwitnie. ;:167

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ludmilla (LAPmau)

Dosyć stara już róża wielkokwiatowa, wyhodowana przez Ludwika Laperri?re (Francja, 1968). Kupiona w Czechach dwa lata temu. Ma nietypowe w kształcie kwiaty o bardzo długich pąkach i ogromnych płatkach. Przekwitając odsłania żółty środek. Kolor bardziej wpada w róż, niż w fiolet. Podatna na czarną plamistość. Długo kwitnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


November Rain


Właśnie się dowiedziałam, że to również wielkokwiatowa róża J. Urbana. Zdziwiłam się, bo nie przypomina tych, które mam (J. Klimes, Amethyst). Nie jestem z niej zbytnio zadowolona, bo słabo kwitnie, a jak już jej się zdarzy, to płatki zaraz opadają. Poza tym sam kwiat nie jest zachwycający ze względu na to, że jest raczej słabo wypełniony płatkami.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Madame Isaac Pereire ( Le Bienheureux de la Salle)


Pnąca róża burbońska Armanda Garcon`a (Francja, 1881). Zastanawiam się czy to jeszcze róża historyczna, czy też już współczesna, bo skoro rok wyhodowania mieszańca herbatniego La France (1867) oznacza koniec ery historycznej wśród róż, należałoby przyjąć, że to jednak róża współczesna. Jednak wyglądem, zapachem i całokształtem przypomina w zupełności starą różę historyczną. Jestem nią całkowicie oczarowana! Jej olbrzymie, mocno napakowane i uroczo ułożone płatki w odcieniu żywej purpury są niesamowite. Kwiaty są tak pełne, wręcz barokowe, że opadają w dół, jakby skromnie i wstydliwie zwieszając głowy przed wzrokiem zachwyconych nią widzów. Mam ją trzeci rok. Potrzebowała dwóch lat na to, żeby zaprezentować swoje piękno. Wcześniej albo wcale nie kwitła, albo miała mizerne kwiaty. W tym roku urosła mi na 2,5 m i prawie wcale nie chorowała. Wyobrażam sobie, jjakby wyglądał szpaler kilku egzemplarzy tej róży podczas pełni kwitnienia - istny raj!

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4513
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże Jowity

Post »

Z niebieskich Veilchenblau to moja zdecydowana faworytka ;:138 Bardzo mi się podobają Twoje wielkie krzewy różane, ja jeszcze takich się nie doczekałam, jeszcze parę lat musi upłynąć. U Ciebie jest fantastycznie.
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 818
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Big Purple (STEbigpu)

Stephens' Big Purple, Nuit d'Orient ? (noc orientu) - to jej zamienne nazwy. Stworzył ją Pat (Paddy) Stephens w Nowej Zelandii w roku 1985. Piękna, silnie rosnąca róża wielkokwiatowa o intensywnie purpurowych dużych (do 11 cm średnicy) kwiatach, które pachną intensywnie, niczym róże damasceńskie. W tym roku zakwitła mi jako pierwsza z mieszańców herbatnich. Róża ta jest zdrowa i kwitnie nieprzerwanie do mrozów. Jednak najokazalsze kwiaty wydaje wczesnym latem. Są wtedy ogromne i najmocniej pachną. Polecam! ;:167

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Rose de Rescht

Prawdopodobnie róża damasceńska wyhodowana przed 1900 r. Mam ją od p. Mariana Sołtysa. Rośnie u mnie zdrowo i ładnie się rozkrzewia, kwitnąc przez całe lato. kwiatki ma dosyć małe, bo nie przekraczają 5 cm. U mnie tak mocno nie pachnie. Już o wiele mocniejszy zapach ma wcześniej opisywana Big Purple. W tym roku przeszła u mnie spory stres, bo przesadziłam ją w całkiem nowe miejsce. Mimo to dała sobie radę i nawet kwitła, choć o wiele słabiej, niż kiedyś. Dlatego też mam niewiele jej zdjęć, Oto jedno z nielicznych, jakie mi zostało.

Obrazek



nn historyczna, jak mniemam, gdyż kwitnie tylko raz w roku

Sadzonkę tej róży dostałam od sąsiadki na moich działkach. Rosła u niej równie długo, jak moja "Jowitka" u mnie, czyli zapewne od przedwojnia. rośnie wysoko, na ok. 2,5 m. Uzbrojona jest w liczne i długie kolce. Zimna aura sprzyja wybarwianiu się kwiatów na ciemno - buraczkowo. W ciepłe dni jest raczej purpurowa. Kształt kwiatu przypomina mi trochę Mme Pierre Oger - jest kulisty. Pachnie pięknie różami damasceńskimi. Jest to zdrowa odmiana.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


nn rabatowa z OBI

Kupiłam ją 3 lata temu w doniczce. Bardzo mi chorowała na czarną plamistość. Mimo ładnych kwiatów, długo utrzymujących się krzewie (wysokim na ok. 50 cm), postanowiłam ją oddać przyjaciółce. Tam, gdzie rosła, nie pasował mi kolorystycznie do reszty, a poza tym nie chcę, żeby zarażała mi inne róże.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Novalis (KORfriedhar), Poseidon

Róża zachwalana na tym forum bardzo często. Jest to floribunda z 2010 r. stworzona przez firmę Kordes. Ponoć zyskała wiele nagród. Kupiłam ją tej wiosny u p. Ć. Niestety, w ogóle nie rosła i wcale nie kwitła. Dla mnie to wielka porażka :? Coś z tymi różami od tej pani jest nie tak... Jedynie zakupiona u niej Gartenspass rośnie mi dobrze. Wszystkie pozostałe zakupy mają problemy ze wzrostem ;:202 Przesadziłam ją w inne miejsce. Może w przyszłym roku się ruszy? Zdjęć nie mam, bo nie miałam, co fotografować ;:223

Indigoletta

Róża pnąca - climber, nabyta tej wiosny. Chyba za późno posadzona z gołym korzeniem, bo na początku maja, odchorowała to w ten sposób, że wypuściła tylko jedąo długą na 50 cm łodygę, która w ogóle nie zakwitła. Kwiat ma być ponoć podobny do M. F. - Sissi. Zobaczymy..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”