Róże z zielnej
Re: Róże z zielnej
Nie zawsze jestem zadowolona z doboru wzajemnego róż, ale zawsze (teoretycznie) można przesadzić. Zastanawiam się teraz nad zmianą miejsca trzem roślinom, jedna mi chyba w ogóle nie pasuje, a i do ogrodu też.
Abraham nie przemarzł - zima była wyjątkowo łaskawa, tylko mu źle tam gdzie jest.
na zdjęciu mój "rozsadnik"
Abraham nie przemarzł - zima była wyjątkowo łaskawa, tylko mu źle tam gdzie jest.
na zdjęciu mój "rozsadnik"
Edyta
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże z zielnej
Edytko, ten Twój rozsadnik też ładnie się zaprezentował. Napisz jakie roślinki zamierzasz przesadzić lub wysadzić. Mnie też często nie wychodzi dobór róż i innych roślinek. Naprawiam to błyskawicznie. Oddaję róże i inne roślinki tym co chcą sie nimi zaopiekować, a ja mam co robić. Czyli szukać nowych róż. Lubię to robić.
Re: Róże z zielnej
Sadzę, plewię i ogród mnie pochłania, z podziwem patrzę na pędzące wątki, bo u mnie czasu na komputer jak na lekarstwo. Staram się chociaż na bieżąco dokumentować zmiany i wszelkie kwitnienia.
Majko z tym wyrzucaniem, to nie tak łatwo szczególnie w wypadku róż. Pomijam pomyłki (nawet w dużych szkółkach to się zdarza) i trafienia jak kulą w płot, , ale ... Róża jak każdy potrzebuje czasu na zadomowienie, a pierwsze kwitnienie może być mylące. Nawet porównując ten sam kwiat w różnych ogrodach można czasem pomyśleć, że to inne odmiany - stanowisko, nawożenie etc.
Moje ogrodnicze wątpliwości dotyczyły Mon Petit Chou /ten kolor / coś mi nie grało. Owszem piękny, mocno wypełniony, b.duży kwiat (nadal nie jestem przekonana), ale w miarę jak przekwitał ... podobał mi się bardziej, co będzie dalej zobaczymy .
Majko z tym wyrzucaniem, to nie tak łatwo szczególnie w wypadku róż. Pomijam pomyłki (nawet w dużych szkółkach to się zdarza) i trafienia jak kulą w płot, , ale ... Róża jak każdy potrzebuje czasu na zadomowienie, a pierwsze kwitnienie może być mylące. Nawet porównując ten sam kwiat w różnych ogrodach można czasem pomyśleć, że to inne odmiany - stanowisko, nawożenie etc.
Moje ogrodnicze wątpliwości dotyczyły Mon Petit Chou /ten kolor / coś mi nie grało. Owszem piękny, mocno wypełniony, b.duży kwiat (nadal nie jestem przekonana), ale w miarę jak przekwitał ... podobał mi się bardziej, co będzie dalej zobaczymy .
Edyta
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże z zielnej
Edytko , dawno tu nie zaglądałam. Odezwij się pokaż i napisz jak Ci w ogrodzie kwitną róże i inne kwiatuszki.
Znajdz troszkę czasu. Odpocznij
Znajdz troszkę czasu. Odpocznij
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże z zielnej
Edytko jeśli moglabyś znaleźć chwilkę na to ,żeby wstawić fotki markietanki to proszę Cię o to...Twoje zdjęcia z ostatnich stron nie otwierają mi się...pokazuje się błąd....bardzo mi na tym zależy:)
Re: Róże z zielnej
Witaj Edytko i ja nie miałam możliwości obejrzenia róż bo mam ten sam problem co Ania.Natomiast sobie poczytałam
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: Róże z zielnej
Masz może zdjęcie całego krzaka "Kapusty" ? (Mon Petit Chou) ?żaża pisze:
Moje ogrodnicze wątpliwości dotyczyły Mon Petit Chou /ten kolor / coś mi nie grało. Owszem piękny, mocno wypełniony, b.duży kwiat (nadal nie jestem przekonana), ale w miarę jak przekwitał ... podobał mi się bardziej, co będzie dalej zobaczymy .
Mam go też u siebie (pierwszy rok) - kwiat jest po prostu "inny" - dlatego też go kupiłem,
ale może się podobać
Osobiście nie podobają mi się liście i pokrój krzaka - jakieś takie.. prymitywne.
Zupełnie inne od "nowych" odmian gdzie dba się i o kolor i wygląd liści (nie tylko kwiatów).
Ciekawy jestem jak wygląda jedno-dwuroczny MPC.
PE
Moje Róże czyli nowe hobby.