Kolczaste serce Jagny II

Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Jagna, ja rozumiem - wychowanie małej, czarnej kulki i te sprawy... Ale my tutaj czekamy na fotki róż ;:65
Możesz się nie rozpisywać, ale zdjęcia wrzuć, bo na bank masz co pokazać ;:196
Mam nadzieję, że Bathsheba jednak się zawstydziła i zabrała się do roboty? A może trzeba jej pogrozić łopatą? ;:14
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Aż mi głupio... Nawet nie będę odpisywała osobno na posty sprzed wieku, bo nie wypada :oops:
Na dodatek dostawca internetu chyba z kolei zajął się ogrodem i jesteśmy pozbawieni łącza niemal zupełnie. Reklamacje, zapowiedziany serwis... Zobaczymy.
Każdy z nas chyba tak ma, że czasami mu się chce a czasami jakoś bardzo nie. Mi w tym roku nie. Szczeniak w domu, upały na zewnątrz, leniwy początek urlopu, ogród radzi sobie sam. Może się zbiorę. Wielu różom utrudniłam drugie kwitnienie, bo nie obcinałam kwiatów. Zła ze mnie ogrodniczka, bardzo zła... ;:222 A one kwitną mimo wszystko i są piękne, chociaż nie zaopiekowane jak należy. Wczoraj udało mi się odchwaścić jedną z rabat i przyciąć przekwitłe kwiaty. Zmęczyłam się okrutnie. Może odchwaszczę i przytnę kolejną... kiedyśtam. Ech.
Wstawiam fotki z dzisiejszego poranka:
Najmłodszy Marc Chagall poszalał, ale już prawie przekwita. Przedziwne to, że trzy krzewy i każdy kwitnie w innym terminie, chociaż warunki mają podobne. Widocznie ustalają grafik.

Obrazek

Zaradziłam na to, że Mariatheresia nie pachnie. Już pachnie - liliami :D

Obrazek

Tej koleżance nie trzeba pomagać. Pachnie z daleka. Uwielbiam ją niezmiennie.

Obrazek

Kolejna róża, która ma już swoje zaklepane miejsce w moim (i nie tylko z tego co widzę) sercu - Lady of Shalott, tu kwiaty na wysokości 1,50m

Obrazek

Duecik zaplanowany i jak dla mnie spełniający oczekiwania, czyli The Faun (Granny) i Dolce Vita przytulające się do siebie dwa cukiereczki:

Obrazek

I czas na debiutantki tegoroczne.
Inka to niewielka różyczka, taka na przód rabaty. Róża, która uczy mnie miłości do żółci. Jest cytrynowa, kwiatki ma napakowane, kwitła już raz, teraz powtarza i zapowiada się na wdzięczną, niekłopotliwą pannę. Kolor blednie z czasem. Ten kwiat ze zdjęcia to jej najostrzejszy odcień

Obrazek

Dorotko, pytasz o Bathshebę. No cóż. Szału nie ma. Zakwitła a i owszem, miała kilka kwiatów, ale dosyć szybko przekwitły i nie rzuciły mnie jeszcze na kolana. Mój krzaczek potrzebuje czasu, dużo żarcia i cierpliwości. Pogadamy w przyszłym roku :)
Za to James L. Austin... ;:167 Przesadzony wiosną, dosyć wątły krzaczek, szybko nadrobił, zmężniał i kwiaty produkuje niemal bez przerwy. Kolor obłędny, rzucający się w oczy z daleka. Baaardzo przystojny chłopak ;:108

Obrazek

Mam nadzieję, że mi się zachce, bo to taaaki dobry rok dla róż. Myślicie, że można je jeszcze dokarmić czy już za późno? ;:174
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Ja też miałam taki dylemat jak Ty
I pewnie 26 lipca bym jeszcze dokarmiła, ale niestety miałam ograniczony dostęp do nawozów w tym czasie, więc sobie odpuściłam.Trudno. Może przyszły rok będzie lepszy na prace ogrodowe
W tym roku mi też już się mało chce
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

jajagna pisze:Mój krzaczek potrzebuje czasu, dużo żarcia i cierpliwości.
:lol: No dokładnie tego potrzebują i moje róże.
Czekam na kolejne zdjęcia w tym świetnym wątku :D .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Piękne masz róże i bardzo dorodne. ;:63
Moje też kwitną, ale do takich im daleko.
Silmarillion
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 17 wrz 2017, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Witam, jeśli ktokolwiek wie, proszę o podpowiedź- czy Pashmina jest mocno kolczasta? bo kupiłam w końcu tą wyczekiwaną odmianę i zaskoczyła mnie kolczastość pędów, są już przycięte, gotowe do posadzenia. Sprzedawca się zaklina że to Pashmina..
Aga
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Jagno co tam u Ciebie słychać? Twoja kochana Zumba mocno jeszcze rozrabia? Nic się nie odzywasz. ;:7
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Jagienko, jak tam sezon różany? Już ogród w kwiatach?
Pochwal się proszę jakie nowości się pojawią w tym sezonie?
Coś zakupiłaś?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Jagna, czas się obudzić i napisać jak tam ogród po zimie ;:108 A może już jakaś panna w pełni rozkwitu?
Nie każ czekać koleżankom, tylko wracaj do nas i skrobnij choć kilka słów ;:196
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

;:7
Basiu, Dorotko, Irenko - Dziękuję, że jeszcze o mnie pamiętacie ;:196
;:3
Minął niemal rok od mojego ostatniego wpisu. Myślę, że większość z Was zrozumie: w zeszłym roku miałam etap zmęczenia różami i ogrodem ogólnie. Przez cały sezon nie kupiłam ani jednej róży ani innej roślinki, zaniedbałam właściwie wszystko co mogłam w ogrodzie. Nasze życie kręciło się bardziej wokół psów. Zumba okazała się diabłem wcielonym a Flama odwrotnie - uspokoiła się i wydoroślała. Od śmieci Madeja stała się innym psem - jest przekochana, ale jakby zgasła. Na szczęście Zumbę uwielbia i pozwala jej na wszystko. To nasze dziewczynki parę miesięcy temu:
Obrazek
Teraz Zumba przerosła Flamę.
Praktycznie od sierpnia nie robiłam nic w ogrodzie, a kiedy przyszła jesień z radością zapadłam się w fotel i zastanawiałam się czy stan zmęczenia kiedykolwiek mi minie. Nie zrobiłam ani jednego kopca różom i doszłam do wniosku, że w ten sposób dokona się naturalna selekcja. Te, które przetrwają będą miały ode mnie zielony bilet na pozostanie w ogrodzie. Oczywiście wiemy jakie ostatnio miewamy zimy, więc przetrwały właściwie wszystkie, chociaż niektóre lepiej a inne gorzej.
Najlepiej po zimie wyglądały: Artemis, Madame Anisette, Wedding Piano, Angela, Lady of Shalott, Prix P.J. Redoute, Louise Odier, Ghita Renaissance, Leonardo da Vinci, Voyage, Olivia Rose, The Fairy, Sharifa Asma, I am Grateful... i to chyba tyle. Ach, no i oczywiście historyczne, czyli Comte de Chambord i Jacques Cartier. Ich nawet nie trzeba byłoby ciąć, zielone od dołu do góry, całe w listkach. Najgorzej wyglądały dwa z trzech moich Marc Chagall a Stephanie's Rose chyba nie przeżyła, ale trudno stwierdzić, bo po ostrym cięciu teraz z ziemi wystaje kawałek zielonego patyka. Chyba zapomniała rosnąć. Pozostałe wyglądały nieźle, ale wymagały cięcia, czasami z wycinaniem całych brązowych pędów.
Zrobiłam też rewolucję w ogrodzie i zlikwidowałam rabatę tzw. "środkową" i teraz mam praktycznie pusty środek i rabaty po bokach. Potrzebowałam przestrzeni, bo ogród cały czas się rozrasta i wszystkie drzewa i krzewy z biegiem lat zajmują coraz większą powierzchnię, dają coraz więcej cienia i wszystko z roku na rok przesuwa się i zmienia.
To wymagało zmiany miejscówek dla wszystkich roślin z tej nieistniejącej już rabaty. Kilka róż zmieniło właściciela jak np. Gartentraume (wkurzały mnie jej zwisające w dół kwiaty) i Pastella (bo nie miałam pomysłu gdzie ją przesadzić). Róże zniosły przeprowadzkę bardzo dobrze, a wręcz odnoszę wrażenie, że wyszło im to na dobre i np. taki Charles Darwin, mizerny w zeszłym roku, teraz ruszył pełną parą. Jestem kontenta.
Ale postanowiłam też, że zadbam bardziej o rośliny, które rosną właściwie bez opieki i bez cięcia, kopczykowania, usuwania robali itd., są wdzięczne i śliczne. Dokupiłam więc funkie, żurawki, jeżówki, pęcherznice i takie tam. Jestem bardzo kontenta.
No, ale to o różach jest. Bo kupiłam też dwie róże ;:224 O Julie Andrieu powiedziała mi Majka już dawno, kiedy ta róża nie była jeszcze dostępna w Polsce. Widziałam, że pojawiła się w ofercie Floribundy, ale miałam być cierpliwa. Ale jak pan Tomek pokazał ją na fb, to wiedziałam, że zaraz zniknie, więc szybko kliknęłam. Żeby nie podróżowała sama, wzięłam też Dame Judi Dench ;:131 Julie przyjechała już z kwiatami

Obrazek

Judi jeszcze nie kwitnie.
A z moich stałych mieszkańców też niewiele. Do niedawna chłodne noce spowodowały, że towarzystwo dopiero się przeciąga, ziewa i zbiera mszyce na pąkach. Pierwsze kwiaty pokazała Parfum Flower Circus

Obrazek

Olivia

Obrazek

zaraz będzie Chippendale

Obrazek

A taka Madame Anisette zapatrzyła się na sąsiada Artemisai przerosła przez i tak podcięte mocno gałęzie świerka i nie wiem jak będę wąchać ten anyż, bo jest wyższa ode mnie. Na szczęście niżej też ma dużo pąków. To tylko mały fragment kobylastego krzewu

Obrazek

I na koniec roślinka, którą bardzo lubię za trzy rzeczy: niezwykłe kwiatki, bezproblemowe zimowanie i to, że wiosną jest już spora i raczej jej nie wypielę w szale pozimowych porządków. Mam sześć krzaczków jarzmianki, różne odmiany

Obrazek

I jeszcze bardziej na koniec pogląd na rozrastanie się ogrodu. Dwa lata temu na tej rabacie było pustawo, mała krzewuszka, delikatne trawy, mały jałowiec (miał zostać mały), szczupłe pęcherznice i dużo miejsca miedzy nimi. Teraz to wygląda tak (krzewuszka ma dobre 1.50m)

Obrazek

Tak więc znowu mam radochę z ogrodnictwa. Mam nadzieję, że potrwa jak najdłużej ;:173
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Wszelki duch....... ;:306
Obie panienki jak malowane, nie sposób ich nie kochać ;:167 Obie czarne jak diablice, ale widać, że serce maja złote.
Postanowienie zimowe miałaś całkiem niezłe, byle jaka zima nie mogła podjąć za Ciebie decyzji i w niezłym zdrowi zostawiła różyce. Chciałabym, żeby i moje panienki już zakwitły, a one ćwiczą w tym roku moją cierpliwość.
Charles Darwin u mnie dopiero drugi rok, ale jest cudny, pięknie przetrwał zimę i właśnie dzisiaj rzucił mi się w oczy aż piętnastoma pakami ;:oj I muszę dodać, że to jedna z nielicznych róż, której nie ruszyła bruzdownica :tan
Co rośnie przed Parfum Flower Circus?
Pozdrawiam i miłego weekendu :wit
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Jagienko, czasami każdego z nas dopada takie "zmęczenie" ogrodem, ja często właśnie pod koniec sezonu je mam, ale już w styczniu zaczyna się ta tęsknota za zielonym, za kwiatami, nawet za żółtymi mleczykami...
Dobrze, że jesteś i pokazujesz cudowności swojego zachwycającego ogrodu! Psy też zachwycające ;:168
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
adka321
100p
100p
Posty: 108
Od: 10 wrz 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny II

Post »

Witaj Jagno ja również mam kolczaste serce i ogólnie kocham kwiaty.Super ze wróciłaś do swojego wątku.Ogród cudnie rózany . ta Julie Andrieu ciekawa ,muszę się nią bliżej zainteresowac ;:124 .Piękne masz pupilki , co to za rasa ?
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”