Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy tobie również radosnych Świąt w rodzinnym gronie i szybkiego dojścia do pełnej sprawności .No cóż ja ze zdrowymi nogami a na raty cięłam te moje róże to Ty w mig się z nimi uwinęłaś. Mokrego dyngusa dla ogrodu również
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Dobrze, że już ogarnęłaś ogród... teraz tylko na bieżąco... plewienie, pryskanie, cięcie, grabienie i takie tam
Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Piękne te twoje wiosenne niebieskości.
Później już tyle niebieskiego nie mam w ogrodzie.
a może tylko ja nie mam...
Zdrowych, wesołych Świąt Wielkiej Nocy!!
Później już tyle niebieskiego nie mam w ogrodzie.
a może tylko ja nie mam...
Zdrowych, wesołych Świąt Wielkiej Nocy!!
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Zdrowych, wesołych Świąt.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Oglądając zdjęcia z lata, nawet ja, która już nie chciałam więcej róż, znowu poczułam ukłucie w serduszku.
Może jednak źle zrobiłam, że nie kupiłam ani jednej?
Ale chyba jednak nie będę już kupowała
U mnie róże wegetują. Po co mają się męczyć.
Po zastanowieniu stwierdziłam, że to był błąd, że nie obcięłam róż niżej. Teraz rozwijają listki na wysokości, a dół śpi
Może jednak źle zrobiłam, że nie kupiłam ani jednej?
Ale chyba jednak nie będę już kupowała
U mnie róże wegetują. Po co mają się męczyć.
Po zastanowieniu stwierdziłam, że to był błąd, że nie obcięłam róż niżej. Teraz rozwijają listki na wysokości, a dół śpi
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam miłe koleżanki
Nie wiem jak u Was ale u mnie od dwóch dni pada . Początkowo tak nieśmiało siąpiło, ale dzisiaj w nocy już popadało całkiem nieźle.
Jutro chyba wreszcie posadzę wszystkie swoje panny. Trzy już w donicach siedzą / Lady Emma Hamilton i Dame Judi Dench, pozostałe nadal zadołowane .
Teraz będzie trochę wolnego to trzeba wykorzystać każda chwilkę. Dobre takie wolne dni wiosną
Wszystkim dziękuję za pamięć
Jadziu do pełnej sprawności to jeszcze troszkę trzeba poczekać, pracować jednak trzeba, nie ma co leniuchować. Wystarczy tych 6 tygodni, teraz im więcej ruchu tym lepiej. Z różami szybko poszło bo cięłam je tylko kosmetycznie, noga jeszcze nie była na tyle sprawna, bym mogła kucać przy każdym krzaczku. Mocne cięcie będzie po drugim kwitnieniu.
Nie lubię tak wysoko przyciętych róż, zwłaszcza rabatowych, jednak tym razem musiałam odpuścić.
Basiu dziękuję , staram się jak mogę, niestety nie ze wszystkim sobie radzę, dlatego i chwasty u mnie w tym roku trochę sobie za dużo pozwalają, dobrze, że było sucho to tak nie poszalały a ja po "łepkach" ale walczyłam z nimi. Po deszczu będzie znacznie gorzej, no ale trudno. co będzie to będzie. Pewnych rzeczy nie przeskoczę
Aniu, niebieski i biel to moje ulubione kolory, z bielą nie ma problemu, za to niebieskich kwiatów jakoś mniej, więc jak gdzieś wpadnie coś w oko to ląduje do koszyka. Pięknego niebieskiego przetacznika dostałam od Ali/Georginii / oraz irysa od znajomej. Jesienią 2017r. powstała rabata właśnie z przewagą darowanych mi roślinek. Bardzo jestem ciekawa jak w tym roku się zaprezentuje. Tam przesadziłam również Rhapsody in Blue.
Joasiu bardzo Ci dziękuję za pamięć
Gosiu w tym roku, przed złamaniem zamówiłam sporo róż, to jednak chyba ostatnie. Taka sytuacja uzmysłowiła mi, że nie będę żyła sto lat, że zdarzają się nieprzewidziane wypadki, że z każdym rokiem będę słabsza i coraz trudniej będzie mi zadbać o ogród, w szczególności o wymagające troskliwej pielęgnacji róże. W ich przypadku każdy zabieg musi być przeprowadzony w odpowiednim czasie a spóźniony odbija się na ich zdrowiu i wyglądzie.
Ja w tym roku z konieczności róże cięłam późno, przez co bardzo oszczędnie, efektem takiego cięcia jest właśnie to co piszesz, goły dół.
Wszystko jednak można naprawić. Silne cięcie mam zamiar przeprowadzić zaraz po pierwszym kwitnieniu, chyba po raz pierwszy będę miała w wazonach pełno róż na długich łodygach .
Nie wiem jak u Was ale u mnie od dwóch dni pada . Początkowo tak nieśmiało siąpiło, ale dzisiaj w nocy już popadało całkiem nieźle.
Jutro chyba wreszcie posadzę wszystkie swoje panny. Trzy już w donicach siedzą / Lady Emma Hamilton i Dame Judi Dench, pozostałe nadal zadołowane .
Teraz będzie trochę wolnego to trzeba wykorzystać każda chwilkę. Dobre takie wolne dni wiosną
Wszystkim dziękuję za pamięć
Jadziu do pełnej sprawności to jeszcze troszkę trzeba poczekać, pracować jednak trzeba, nie ma co leniuchować. Wystarczy tych 6 tygodni, teraz im więcej ruchu tym lepiej. Z różami szybko poszło bo cięłam je tylko kosmetycznie, noga jeszcze nie była na tyle sprawna, bym mogła kucać przy każdym krzaczku. Mocne cięcie będzie po drugim kwitnieniu.
Nie lubię tak wysoko przyciętych róż, zwłaszcza rabatowych, jednak tym razem musiałam odpuścić.
Basiu dziękuję , staram się jak mogę, niestety nie ze wszystkim sobie radzę, dlatego i chwasty u mnie w tym roku trochę sobie za dużo pozwalają, dobrze, że było sucho to tak nie poszalały a ja po "łepkach" ale walczyłam z nimi. Po deszczu będzie znacznie gorzej, no ale trudno. co będzie to będzie. Pewnych rzeczy nie przeskoczę
Aniu, niebieski i biel to moje ulubione kolory, z bielą nie ma problemu, za to niebieskich kwiatów jakoś mniej, więc jak gdzieś wpadnie coś w oko to ląduje do koszyka. Pięknego niebieskiego przetacznika dostałam od Ali/Georginii / oraz irysa od znajomej. Jesienią 2017r. powstała rabata właśnie z przewagą darowanych mi roślinek. Bardzo jestem ciekawa jak w tym roku się zaprezentuje. Tam przesadziłam również Rhapsody in Blue.
Joasiu bardzo Ci dziękuję za pamięć
Gosiu w tym roku, przed złamaniem zamówiłam sporo róż, to jednak chyba ostatnie. Taka sytuacja uzmysłowiła mi, że nie będę żyła sto lat, że zdarzają się nieprzewidziane wypadki, że z każdym rokiem będę słabsza i coraz trudniej będzie mi zadbać o ogród, w szczególności o wymagające troskliwej pielęgnacji róże. W ich przypadku każdy zabieg musi być przeprowadzony w odpowiednim czasie a spóźniony odbija się na ich zdrowiu i wyglądzie.
Ja w tym roku z konieczności róże cięłam późno, przez co bardzo oszczędnie, efektem takiego cięcia jest właśnie to co piszesz, goły dół.
Wszystko jednak można naprawić. Silne cięcie mam zamiar przeprowadzić zaraz po pierwszym kwitnieniu, chyba po raz pierwszy będę miała w wazonach pełno róż na długich łodygach .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Przetaczniki powoli zaczynają spektakl uwielbiam te poduchy tak jak poduchy floksików. Zuzia upodobała sobie leżenie w przetacznikach ojjj wygniecione biedne są całe razem z kwiatami .U Ciebie tez za chwilę zacznie sie różane szaleństwo bo mój Maigold już lada chwila .U Ciebie tak jak u mnie zaczynał padać deszcz najpierw nieśmiało a potem przez 2 dni i dwie noce ciągle .Dzisiaj wyjrzało słonko ,to ja zaraz myk do ogródka ,bo chwasty nie próżnują ślimaki również . Udanej majówki Daysy
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Cześć Jadziu, dzisiaj godnie uczciłam Święto Pracy, aż ledwo doszłam do domu, za to większość rabat lśni . Po ostatnich opadach ziemia jak puch, chwasty nie miały szans .
Róże oszalały w tym roku, pnące pilnie potrzebują silniejszych podpór, niestety jak zwykle nie doceniłam ich witalności. Również Wollerton Old Hall mnie zaskoczył, to krzaczysko zachowuje się nie jak parkowa tylko pnąca, wypuścił pędy silne i długaśne na 2 metry, na szczęście się rozłożyły na boki. Zajęły przez to dużo miejsca i kilka roślin trzeba będzie przesadzić.
Rabata założona w 2017 roku wygląda jakby miała co najmniej 4 lata.
Najnowsza rabata na razie wygląda całkiem fajnie, chociaż z jednej strony wypadły floksy szydlaste, i złocienie "banana cream"/ zjedzone przez ślimaki w ubiegłym roku/ ale to się da naprawić.Zastanawiam się czy nie straciłam również lobelii błyszczącej, jeszcze nie wyszła. Teraz czekam na czosnki, irysy, przetaczniki no i oczywiście róże. Tak wygląda teraz, zdjęcie nie najlepsze ale co nieco widać.
Twoja Zuzia buszuje w przetacznikach a mój Gaspar upodobał sobie kocimiętkę w donicy
Teraz troszkę różności, póki nie ma różyczek
Cudna wiosna, u mnie pączki widziałam na F,Juranville i Flammentanz, ale mini, min i.
Róże oszalały w tym roku, pnące pilnie potrzebują silniejszych podpór, niestety jak zwykle nie doceniłam ich witalności. Również Wollerton Old Hall mnie zaskoczył, to krzaczysko zachowuje się nie jak parkowa tylko pnąca, wypuścił pędy silne i długaśne na 2 metry, na szczęście się rozłożyły na boki. Zajęły przez to dużo miejsca i kilka roślin trzeba będzie przesadzić.
Rabata założona w 2017 roku wygląda jakby miała co najmniej 4 lata.
Najnowsza rabata na razie wygląda całkiem fajnie, chociaż z jednej strony wypadły floksy szydlaste, i złocienie "banana cream"/ zjedzone przez ślimaki w ubiegłym roku/ ale to się da naprawić.Zastanawiam się czy nie straciłam również lobelii błyszczącej, jeszcze nie wyszła. Teraz czekam na czosnki, irysy, przetaczniki no i oczywiście róże. Tak wygląda teraz, zdjęcie nie najlepsze ale co nieco widać.
Twoja Zuzia buszuje w przetacznikach a mój Gaspar upodobał sobie kocimiętkę w donicy
Teraz troszkę różności, póki nie ma różyczek
Cudna wiosna, u mnie pączki widziałam na F,Juranville i Flammentanz, ale mini, min i.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy - masz rację, wszystko wskazuje na to, że róże w tym roku będą wyjątkowo urodziwe. Moje też w większości bujnęły. Niestety nie dotyczy to Wollerton Old Hall, mój egzemplarz jakiś slaby. Natomiast pączków i to wcale nie aż tak malutkich mam za to dużo, niektóre pokazują już kolorek. Każdego dnia odkrywam nowe.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
|Cuudne tulipany.Rożne odmiany i rożne kolorki.
Ja też tak lubię :
Powojnik mamy chyba taki sam.
Zaraz będzie pokaz czosnkowy
Cudne berberysy, pigwowce.
Oj cały ogród piękny i już!!
Ja też tak lubię :
Powojnik mamy chyba taki sam.
Zaraz będzie pokaz czosnkowy
Cudne berberysy, pigwowce.
Oj cały ogród piękny i już!!
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Wollerton Old Hall miałam już w koszyku lecz w opisie było napisane że, lubi się przewieszać a zależało mi na krzaczastej o sztywnych pędach . Czy będziesz obcinać te długie pędy? Śliczny kociak .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy Zuzia teraz przeniosła sie na Naradkę odroślowa która właśnie zaczyna kwitnąć, a to taka delikutaśna roślinka calutka przygnieciona do parteru.Musiałam postawić osłonę mam tylko nadzieje ,ze jej nie wywaliła i znów tam wlazła.Och te nasze kocurki Gaspar tylko na doniczce sobie leży i wącha kwiatki Fajna irysowa rabatka, a nie narzekaj na floksiki przecież cudnie kwitną, a po kwitnieniu da sie przesadzić w brakujace miejsca .Lśniącą lobelię też miałam, ale była tylko jeden, a czasem 2 sezony ,wiec z niej zrezygnowałam, bo szkoda nerwów.Może w to miejsce chciałabyś przetacznika siwego ozdobny z liści i kwiatów. Kurcze ,zeby u mnie róże chciały tak szaleć Udanego majówkowego weekendu .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy piękne wiosenne fotki, taka obfitość kwitnienia no i ta kocia piękność, co też rozkoszuje się i kwiatami... żeby tylko "Ogrodnicy" nic nie namieszali
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa