Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Tea Clipper mam od wiosny 2016. W zeszłym roku już były niczego sobie. Czekam na ich tegoroczne kwitnienie. Nie mogę na nie narzekać, mają piękne duże kwiaty no i oczywiscie pachną. Postanowiłam w tym roku coś wiecej sobie zapisać odnośnie każdej odmiany m.in. rodzaj zapachu.
Jeżeli porównać Tea Clipper i Teasing Georgie to chyba wybrałabym tą drugą. ;:131 ;:131 Na pewno dłużej dłużej i większą ilością kwiatów kwitła. Ale to dopiero było drugie kwitnienie, bo w pierwszym roku to wiadomo pojedyncze kwiatki. Więcej będę mogła powiedzieć po tegorocznym kwitnieniu. Obie zdrowe i dobrze przezimowały.
Moje angielki rosną też w specyficznym miejscu. Z jednej strony osłonięte domem, z dwóch stron z kolei żywopłotem z tuji. Jest tu zacisznie, nawet wiatry specjalnie mocno nie wieją. Chyba im to odpowiada. A nóżki mają osłonięte bukszpanem.
Ale decyzja należy do Ciebie. ;:173 ;:173 ;:173
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy wiosenny ogród BAJKA i róże dobrze u Ciebie przezimowały, mają nawet pąki i pierwszy kwiat róży ;:333
u mnie jest widocznie troszkę chłodniej bo moim różom do pąków jeszcze daleko, choć muszę przyznać, że moje róże dobrze
zniosły zimę. Oj będziemy miały co podziwiać ;:168
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Witam,

Wreszcie wczoraj popadało, ale zrobiło się zimno, nie na tyle jednak, by ucierpiały rośliny/ rano tylko 3 stopnie. Wszystko rośnie dosłownie w oczach, różyczki dostały z nieba sporą porcję wody.
Najbardziej widać po trawniku, jak bardzo potrzebny był deszcz. To będzie drugie koszenie w tym tygodniu :shock: .

Wandziu,ogród jak ogród, on ciągle w przebudowie, a ta rabatka to zeszłoroczna, nawet nie wiem do końca jak się to wszystko ze sobą zgra, bo jesienią dosadzałam tam nowe róże. Czasu było mało, więc dosadzałam aby zdążyć przed zimą, której tak naprawdę nie było ;:131 .
Na pewno jeszcze tam coś dosadzę, bo miejsca jeszcze sporo pomiędzy różami.
Już widzę, że jak to zwykle ja, zbyt gęsto posadziłam niektóre panny, bo dały w ubiegłym roku czadu i zrobiła się tam plątanina "drutu kolczastego" ;:173 Mowa o Lady of Shalott, Jude the Obscure i Wollerton old Hall. Nie przewidziałam, że ten ostatni wybuja 180 centymetrowymi pędami. Na szczęście łodygi same się ładnie wygięły i już nie zasłania Lady of Shalott. Sama nie wiem, czy nie będzie trzeba jej jednak dać na przód rabaty.
Różyczka z takimi sporymi pączusiami to Nevada, ale u niej to normalne, kwitnie jako jedna z pierwszych w ogrodzie. Faktem jest że w tym roku wyprzedziła nawet "Altaicę".

Irenko, dzięki za sugestie, będę panienkę u Ciebie i Dorotki podglądać, bo obie ją macie. Twoje różyczki to szczęściary, rosną sobie w zaciszu ;:173 , moje niestety takich, póki co, warunków nie mają. Dobrze, ze chociaż od zimnych, wschodnich wiatrów trochę osłonięte.
Muszą się dziewczyny hartować. Dobrze, że ta zima była taka, powiedziałabym angielska, bardziej mokra niż zimna i to chyba im pasuje.
Prawdziwy sprawdzian czeka je w normalne zimy, ale może do tej pory cisy podrosną i stworzą swoisty mikroklimat.
Masz rację co do ochrony podstawy róży, mam dwie wielkokwiatowe, które rok w rok mocno przemarzały, odkąd wsadziłam obok juki, które zimą tworzą jakby kołderką wokół nich, nie mam już tego problemu. Dużo lepiej zimują, nawet w bezśnieżne zimy.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy,cudnie już u Ciebie,widać że ciut cieplejszy rejon.Moje róże już mają pączki,oczywiście nie wszystkie.Niektóre dopiero wygrzebują się się spod ziemi.Pączki ma już Mary Rose,Oliwia Rose,Newada i MH o oczywiście Canary Bird i Single Cherry.Deszczu u mnie też ani śladu,czyszczę rabaty na glans i zaraz podlewam.Pewnie też stracę kilka róż,dam im trochę czasu.
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy u ciebie popadało oj zazdroszczę! Ja codziennie podlewam ,bo to co pada to kropla w morzu :roll: Dzisiaj u mnie rano było strasznie zimno ,biegiem poleciałam zobaczyć Glicynię ,ale ufff! kwitnie nic jej nie jest ,tak długo czekałam na burzę tych kwiatów ,co roku marznie ;:222
Jak tam postanowienia różane?Ja chyba jeszcze domówię 3szt.ale będą to powtórki i raczej doniczkowe z R. zdaje mi się że tam ostatnio kupowałaś,ale nie pamiętam czy donice czy korzeń?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Wrócę do opowieści o Tea Clipper - mojao dwóch lat maleńka z pojedynczym ( przy każdym kwitnieniu ) kwitnieniu kwiatem. Tak więc w ubiegłym sezonie były one 2 :;230 Były jednak tak piekne, że zostawiłam ją. Rosła w beznadziejnym miejscem. Zima wyrządziła jej duże szkody, więc cięłam ją niziutko. Teraz jednak dostanie trochę słońca, wycięte zostały iglaki całkowicie ją zasłaniające i mam nadzieję, żew końcu zabłyśnie.
Awatar użytkownika
silversnow
500p
500p
Posty: 602
Od: 30 maja 2016, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy Twoje różyczki bardzo dobrze wyglądają po zimie. Bujne, zielone i z pączusiami. Ale będzie kolorowo. U mnie też sucho . Konewka co wieczór jest w ruchu. Daysy Twój ogród to jednak nie tylko róże. Wildze tyle innych kolorowych kwiatów. Tulipany, hiacynty, zawilce i tak piękne powojniki. Bardzo wiosennie :D A ja w tym roku postanowiłam sobie ze dowiem się w końcu jakie mam róże. Większość już znam z imienia, ale pozostały mi dwie różowe niezidentyfikowane odmiany.Przeczytam cały identyfikacyjny wątek na Forum ..aż się dowiem :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy bardzo się cieszę, że otworzyłaś już wątek, bo coś mi się wydaję, że dzięki tej pogodzie szybciutko zobaczymy różyczki na krzewach ;:215
Urocza wiosna u Ciebie! Bardzo się ciesze, że róże tak pięknie przezimowały ;:138
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
x-ja-a

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Daysy, witam w nowym sezonie ;:65 I to jak obiecującym u Ciebie! Pięknie i kolorowo jest już, a jak róże Ci tak pięknie przezimowały to zaraz będziesz miała pełno kwiatów. U mnie nawet te, które dobrze przetrwały późne mrozy, były cięte nisko, więc na kwiaty jeszcze długo poczekam. Ale ta wiosna daje nam dużo radości i mam nadzieję, że tak będzie dalej. Garden of Roses oczywiście wyglądają pięknie, piszę o nich, bo te róże kojarzą mi się z Tobą ;:167
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Witam :wit majowo :wink:

Za mną kilka baaardzo pracowitych dni. Pogoda sprzyjała przesadzeniom, nasadzeniom, więc wypadało wykorzystać podarowane chwile.
Największym wyzwaniem było przesadzenie róż, które były dość mocno wybudzone. Wcześniej nie było to możliwe z uwagi na nie skończoną rabatę. Na szczęście dobre, ogrodowe duszki sprzyjały moim poczynaniom i chyba wszystko się udało. Najdzielniejsze były Novalisy, mimo, ze to już dość duże krzewy, bardzo mocno ukorzenione, to jednak nawet jeden listeczek nie przywiądł

Obrazek

Jestem pod wrażeniem ;:224

Najgorzej przesadzanie zniosły Cream Abundance, szczególnie jeden krzaczek, ale dzisiaj widzę już poprawę, tylko jeden pęd lekko przywiędnięty. Miss Fine i Stefcia też wyglądają dobrze, czyli ma się im na życie.

Z jesiennych przesadzeń najciężej budzi się Variegata i Reine des, Violettes pozostałe wyglądają nieźle. Oczywiście kwitnień raczej się nie spodziewam, ważne jednak, że przeżyły przeprowadzkę. Zrobiłam błąd, nie przycinając ich jak najniżej, kwiatów i tak i tak nie zobaczę a przynajmniej szybciej doszłyby do siebie. Wiecie jak to jest, żal ciąć, zdrowe, piękne krzewy.
Rada dla wszystkich - przed przesadzaniem tnijcie jak najniżej, nie żałujcie sekatora, róże na pewno szybciej i lepiej odbiją

A teraz uwaga, pierwsze różyczki w ogrodzie;

Nevada
Obrazek

Pąki na M.Hilling
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Virgo
Obrazek

Harrison's Yellow
Obrazek

Rosa Sp."Altaica"
Obrazek

Mniejsze pączuszki ma Golden Celebration, Munstead Wood i W.Shakespeare, już czuję szybsze bicie serducha na samą myśl, że już tuż, tuż, będzie eksplozja kwiecia w ogrodzie :D

Alu tylko patrzeć jak róże wybuchną swoimi kwiatami. Teraz tyle w ogrodzie się dzieje. Z dnia na dzień widzę, jak rośliny się zmieniają a po ostatnich deszczach prawie słyszę jak rosną ;:306 , chwasty również ;:224 Nic to jakoś damy radę.

Tolinko u Ciebie nie padało? Niby tak blisko a chmury Cię minęły, szkoda bo teraz bardzo deszcz potrzebny, widzę jak po 2-ch dniach deszczu rozwijają się rośliny. Podlewanie nie zastąpi opadów.
Dobrze, że glicynia nie ucierpiała z chęcią ucieszę oczy takim zjawiskiem jakim jest kwitnąca glicynia. Żałuję, że u siebie nie mogę jej posadzić. Zewsząd wieje, nie chcę ryzykować, może jak cisy podrosną zrobi się zacisznie.
Jestem konsekwentna w swoich postanowieniach, wszystkie zakupy odkładam do przyszłego roku. Muszę skończyć z chaosem, to nie służy ani ogrodowi anim mojemu kręgosłupowi ;:224 . W Rosarium kupowałam róże z gołym korzeniem.

Ewuś,jesteś kolejną osobą, która nie jest zachwycona Tea Clipper. Ja jednak chyba lubię wyzwania i wpisałam ją na listę chciejstw. Będę ją u Was podpatrywała i ostatecznie podejmę decyzję.

Oleńko faktycznie ta zima nie zdziesiątkowała moich panienek, przeciwnie wydaje się, że taka zima im odpowiada, szczególnie angielkom, wszystkie, bez wyjątku wyglądają pięknie i nie było co ciąć. To samo Polka, mam nadzieję zobaczyć jej piękne kwiaty w większej ilości niż w roku ubiegłym. Mimo, że kocham róże, to jednak nie wyobrażam sobie samych róż w ogrodzie, lubię różnorodność, poza tym co można podziwiać wiosną w ogrodzie? Same zielone krzaczki mi nie wystarczają, w ogrodzie musi być kolor o każdej porze roku a tego róże nie zapewniają. Trzymam kciuki za Twoje bezimienne,szkoda, ze nie mogę Ci pomóc.

Basiu oby jak najszybciej, dobrze, że teraz mogę oglądać piękne tulipany, rododendrony i inne kwiaty, chociażby te najmniejsze, najskromniejsze. Właśnie wyglądam przez okno i widzę śliczne tulipany i te Tobie dedykuję ;:333
Obrazek

Jagna witaj, zasnęłaś jak suseł na zimę ;:306 . Dobrze, że Cię słonko wybudziło i zajrzałaś do mnie. Na razie niewiele się dziej. Trudno określić jak będą wyglądały kwitnienia w tym roku. Wiele róż zmieniło swoje miejsca w ogrodzie, zwłaszcza historyczne, dlatego też nie zobaczę ich kwiatów w tym sezonie. Miło, że kojarzę się z tak piękną różą, też uważam, że nie może jej zabraknąć w żadnym ogrodzie. To niezawodna róża pod każdym względem. Mam ją 6-ty rok i nie zamieniłabym jej na żadną inną ze swojego ogrodu, póki co .

Kilka aktualnych fotek z wiosennego ogrodu dla Was


Pachną przepysznie ;:333 , trudno przejść obok nich obojętnie.
Obrazek

Mimo, że nie pachnie, to wygląda zjawiskowo

Obrazek

Obrazek

Takie delikatne, a takie wdzięczne

Cecile i nn
Obrazek

Obrazek

Nie tylko my podziwiamy wiosenne kwiaty :wink: inni doszukują się zapachu nawet tam, gdzie go nie ma ;:306
Obrazek

Stasiu, to od Ciebie ;:196
Obrazek

Obrazek

Jutro wypoczywam, więc się odezwę. Na dzisiaj to tyle ;:173
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Niesamowite. Szybko Twoje róże kwitną. ;:138
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Super że różana przeprowadzka zakończona sukcesem! ;:138
Coś czuję, że w tym roku to będzie popis róż jeszcze w maju! Oby tylko trochę popadało i podało nasze ogrody, a przynajmniej mój , bo straszna susza... Dorodnie się prezentują jeszcze Twoje tulipanki, u mnie już zakończyły kwitnienie, za ciepło im było.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

Post »

Ale u Ciebie już duże pąki mają róże. Będzie pięknie. ;:108 W tym roku chyba wcześniej zakwitną niż w zeszłym roku.
Ja w tym roku na wiosnę przesadzałam 2 razy Princess Annę, ale żyje, nawet ma 2 pączki. Kilka niestety padło. Nawet chodziłam koło niej z sekatorem, aby trochę ściąć, ale mi było żal. Ale lałam dużo wody. chyba się nie obraziła. :tan
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”