Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Ojjj dziewczyny jesteście podniecone nowymi zakupami ,a ja z niecierpliwościa czekam na kwiaty moich nowych lokatorek. Dzisiaj znów ścięłam jeden pęd na CHEWdelight caluśki w plamach i bez życia .Nie żałuje bo ma ich jeszcze sporo, wiec żadna strata. Fahna ta Variegata di Bologne
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Hahaha, Irenko szybka jesteś, cały czas myślałam, że to moja Dame de Coeur ma słabe miejsce . Jeśli jednak piszesz, że na słoneczku ma przypalone płatki, to pozostawię ją tam gdzie jest. W sumie ładnie kwitnie a ponieważ ma zaciszne miejsce, to nawet nie przemarza.
Jeszcze nie miałam tak długiego "urlopu", czekam z niecierpliwością na możliwość ogrodowego szaleństwa. Oczywiście w miarę aktualnych możliwości zdrowotnych . Będzie dobrze
Jadziu moje różyczki już czekają zadołowane, przyszły chyba 2 tygodnie temu i czekają na swoje miejsca w ogrodzie, gorzej, że jeszcze nie bardzo wiem, gdzie je wsadzić. Tak się wszystko skomplikowało, myślałam o doniczkach, okazuje się jednak, że nie mam ich aż tyle. Krzaczki są dorodne, więc i doniczki muszą być odpowiednie.
Trudno mi powiedzieć w jakim stanie są moje panny z daleka trudno ocenić. Te przy tarasie wyglądają zupełnie dobrze.
Jadziu lepiej teraz, niż trzymać chore pędy, ona szybko się zregeneruje, do lata będzie znowu piękna.
Variegata jest bardzo ładna, wielkie, napakowane kwiaty, cudnie pachną, szkoda tylko, że kwitnie tylko raz, taki jednak jej urok
Będę robić patyczki , przemyśl sprawę
Jeszcze nie miałam tak długiego "urlopu", czekam z niecierpliwością na możliwość ogrodowego szaleństwa. Oczywiście w miarę aktualnych możliwości zdrowotnych . Będzie dobrze
Jadziu moje różyczki już czekają zadołowane, przyszły chyba 2 tygodnie temu i czekają na swoje miejsca w ogrodzie, gorzej, że jeszcze nie bardzo wiem, gdzie je wsadzić. Tak się wszystko skomplikowało, myślałam o doniczkach, okazuje się jednak, że nie mam ich aż tyle. Krzaczki są dorodne, więc i doniczki muszą być odpowiednie.
Trudno mi powiedzieć w jakim stanie są moje panny z daleka trudno ocenić. Te przy tarasie wyglądają zupełnie dobrze.
Jadziu lepiej teraz, niż trzymać chore pędy, ona szybko się zregeneruje, do lata będzie znowu piękna.
Variegata jest bardzo ładna, wielkie, napakowane kwiaty, cudnie pachną, szkoda tylko, że kwitnie tylko raz, taki jednak jej urok
Będę robić patyczki , przemyśl sprawę
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Byłam dzisiaj w LM i oczywiście poszłam na ogród , a tam róże , no i co ?? Oczywiście wzięłam Stephanie Baronin zu Guttenberg. Mąż na mnie popatrzył z pytaniem po co Ci to? Ale wytłumaczyłam,że takiej nie mam. Pewnie gdybym była sama to więcej by wylądowało w koszyku.
Więc mam pytanie do Ciebie czy mogę ją posadzić z przodu i jak Ci rośnie? Bo widziałam, że masz.
Więc mam pytanie do Ciebie czy mogę ją posadzić z przodu i jak Ci rośnie? Bo widziałam, że masz.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Jak najbardziej Irenko, Stefcia/2015/ to niska różyczka, pięknie się krzewi i obficie kwitnie cały sezon. Sama myślałam, że jak będę przedłużała rabatkę to jeszcze ze trzy dokupię. Może troszkę cierpieć przy długotrwałych opadach, ale poza tym to fajna róża
To zdjęcia z 2017r.,
I same kwiatuszki
A to z lipca 2018r.
To zdjęcia z 2017r.,
I same kwiatuszki
A to z lipca 2018r.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Jestem pełna podziwu, ile to sił w rękach trzeba mieć by to wszystko przyciąć.
Czas kwitnienia róż dla mnie to najbardziej spektakularny okres w ogrodzie.
Czas kwitnienia róż dla mnie to najbardziej spektakularny okres w ogrodzie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy z ciapatków sie wyleczyłam mam jednego Purple tiger i wystarczy będę ją u Was podziwiać.Princessa idzie jak burza w porównaniu z LD .ale i on nie z tych ostatnich .Zastanawiam się gdzie mu wybrać miejsce docelowe, bo do jesieni pozostanie w donicy ,żeby go potem znów nie przesadzać .Stefcia jest śliczna taka porcelanowa i jaka ukwiecona ale czy ona w całości otwiera kwiaty czy tak jak Pashmina tylko w połowie . W pół rozkwicie wygląda cudownie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Joasiu, nie jest tak źle, ręka wprawiona a i sekator dobry. Na razie daję radę, też nie mogę doczekać się kwitnienia róż, to najpiękniejszy czas w ogrodzie wypełnionym kolorem i niesamowitym zapachem
Jadziu to chociaż tyle, kilka odmian Ci już odpada . Princessa jest o rok starsza, więc i korzonków ma więcej, na LD trzeba troszkę poczekać, to młodziak, na razie zadbaj by się wzmocnił i rozkrzewił. U mnie rośnie w słońcu i daje radę, kwiaty nie płowieją, deszcz mu też nie straszny, czasem tylko jak nasiąkną, to się wyłamują pod swoim ciężarem, bo kwiaty naprawdę ma wielkie, szczególnie w pierwszym kwitnieniu.
Na pewno dobrze mu zrobi pobyt w donicy do czasu rozbudowania systemu korzeniowego.
Stefcia buduje zgrabne, gęste krzaczki chętnie wiąże pąki. Kwiaty się otwierają tworząc taki "półpucharek", nie ma takiego efektu "ściśniętego gorseciku" jak ja to nazywam
Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam, może lepiej widać na fotkach poniżej o co mi chodzi .
Tu chyba widać "profil" kwiatów Stefci
Jadziu to chociaż tyle, kilka odmian Ci już odpada . Princessa jest o rok starsza, więc i korzonków ma więcej, na LD trzeba troszkę poczekać, to młodziak, na razie zadbaj by się wzmocnił i rozkrzewił. U mnie rośnie w słońcu i daje radę, kwiaty nie płowieją, deszcz mu też nie straszny, czasem tylko jak nasiąkną, to się wyłamują pod swoim ciężarem, bo kwiaty naprawdę ma wielkie, szczególnie w pierwszym kwitnieniu.
Na pewno dobrze mu zrobi pobyt w donicy do czasu rozbudowania systemu korzeniowego.
Stefcia buduje zgrabne, gęste krzaczki chętnie wiąże pąki. Kwiaty się otwierają tworząc taki "półpucharek", nie ma takiego efektu "ściśniętego gorseciku" jak ja to nazywam
Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam, może lepiej widać na fotkach poniżej o co mi chodzi .
Tu chyba widać "profil" kwiatów Stefci
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Tą moją Dame de cour zdążyłam już wczoraj przesadzić jeszcze raz. Może się nie zorientuje.
Bardzo mi się podoba ta Twoja Stefcia. To jest jeden krzew czy kilka?
Moja jeszcze w tym roku chyba taka nie będzie. Zresztą mocno ją przycięłam przed posadzeniem, ale korzonki były fajne, takie bielutkie i rozrośnięte. Miała złamany pęd jeden, więc go obcięłam, a resztę dorównałam. Ale mam nadzieję, że się weźmie do roboty.
Do pracy bierz się powoli, uważaj na nóżkę, niech odpoczywa jeszcze.
Bardzo mi się podoba ta Twoja Stefcia. To jest jeden krzew czy kilka?
Moja jeszcze w tym roku chyba taka nie będzie. Zresztą mocno ją przycięłam przed posadzeniem, ale korzonki były fajne, takie bielutkie i rozrośnięte. Miała złamany pęd jeden, więc go obcięłam, a resztę dorównałam. Ale mam nadzieję, że się weźmie do roboty.
Do pracy bierz się powoli, uważaj na nóżkę, niech odpoczywa jeszcze.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Irenko, niezła jesteś na pewno się nie zorientowała, lepiej teraz niż za rok
Stefci mam 3 krzaczki, ale zdjęcie jest jednego krzaczka, ona się ładnie krzewi. Na zdjęciach z 2017 miała 2 lata i już fajnie się rozkrzewiła i naprawdę obficie kwitła, jak również dwie pozostałe.
Po przesadzeniu musiałam je mocno przyciąć, nie przeszkadzało to jednak w kwitnieniu, chociaż było ono znacznie późniejsze.
Przed sadzeniem też przycinam pędy, ale korzenie również troszkę.
Tak jest Irenko, choćbym chciała, to jeszcze parę dni muszę poczekać z cięższymi pracami, noga jeszcze spuchnięta i mięśnie i ścięgna mało elastyczne. Po wczorajszym wodnym masażu już jest lepiej, napięcie się zmniejszyło. Z każdym dniem będzie już tylko lepiej ,
Ważne, że wszystko dobrze się zrosło, teraz to już pikuś
Stefci mam 3 krzaczki, ale zdjęcie jest jednego krzaczka, ona się ładnie krzewi. Na zdjęciach z 2017 miała 2 lata i już fajnie się rozkrzewiła i naprawdę obficie kwitła, jak również dwie pozostałe.
Po przesadzeniu musiałam je mocno przyciąć, nie przeszkadzało to jednak w kwitnieniu, chociaż było ono znacznie późniejsze.
Przed sadzeniem też przycinam pędy, ale korzenie również troszkę.
Tak jest Irenko, choćbym chciała, to jeszcze parę dni muszę poczekać z cięższymi pracami, noga jeszcze spuchnięta i mięśnie i ścięgna mało elastyczne. Po wczorajszym wodnym masażu już jest lepiej, napięcie się zmniejszyło. Z każdym dniem będzie już tylko lepiej ,
Ważne, że wszystko dobrze się zrosło, teraz to już pikuś
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Ładnie otwiera kwiaty w takim stadium wygląda rozkosznie .Bladawce w moim ciemnym ogródku widać z daleka .Musiałam większość ciemnych róż oddać w dobre ręce, a chciałam mieć tylko czerwone róże w ogródku, bo to wielka moja miłość Kiedy zamawiałyśmy z dziewczynami róże moje oczy zawsze utknęły na czerwieniach Dopiero potem się przekonałam ,ze żółcie oranże, biele rozweselają ogródek . Daysy musisz oszczędzać nogę ,żeby nie przedobrzyć zdążysz wszystko ogarnąć. Podsyłam Ci trochę deszczowych chmurek może zdążą do Ciebie dolecieć U mnie calutkie popołudnie popaduje
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, zrobiłam sobie ucztę dla oczu Twoimi różami... Może na jesień zaproszę "Stefcię"! Bo cudowna jest
Mam u siebie V di Bologne. To istny potwór różany ...a ten zapach... Masz rację, szkoda, że tylko raz kwitnie. U mnie na wystawie południowej i upał ma od 12 do wieczora. One chyba jednak za spiekotą nie przepadają
Dziękuję za przepisy na naturalne opryski, ja ze swojej strony polecam wypróbowany oprysk na ssące (mszyce, skoczki, gąsienice) - mocny napar z bylicy piołun (4 łyżki suszu na litr wrzącej wody, zalać, pogotować chwilkę i odstawić na całą noc, rano odcedzić). Ma straszną gorycz i żarłoczne owady tego nie lubią. Trzeba tak spryskać krzaki, żeby ociekało, najlepiej rano, albo wieczorem.
Jak nóżka? Pozdrawiam
Mam u siebie V di Bologne. To istny potwór różany ...a ten zapach... Masz rację, szkoda, że tylko raz kwitnie. U mnie na wystawie południowej i upał ma od 12 do wieczora. One chyba jednak za spiekotą nie przepadają
Dziękuję za przepisy na naturalne opryski, ja ze swojej strony polecam wypróbowany oprysk na ssące (mszyce, skoczki, gąsienice) - mocny napar z bylicy piołun (4 łyżki suszu na litr wrzącej wody, zalać, pogotować chwilkę i odstawić na całą noc, rano odcedzić). Ma straszną gorycz i żarłoczne owady tego nie lubią. Trzeba tak spryskać krzaki, żeby ociekało, najlepiej rano, albo wieczorem.
Jak nóżka? Pozdrawiam
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy zdążysz z pracami ogrodowymi a noga musi po gipsie odpocząć. Podobają mi się Stefci pełne kwiaty, ładna różyczka w moim "typie" .Wczoraj pożegnałam trzy New Dawn ,okropne potwory.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam
Od soboty codziennie wychodzę do i ostrożnie dawkuję sobie przyjemność pracy w ogrodzie. Nie przypuszczałam, że tak rozpanoszy się gwiazdnica, nie mogę się z nią uporać, co roku mam jej pełno na rabatach. Zawsze usuwam ją wczesną wiosną, kiedy nie jest jeszcze mocno zakorzeniona, teraz już tworzy szczelne dywaniki, ręce opadają.
Róże mam prawie obcięte, niestety tym razem tylko kosmetycznie. Została tylko rabata z Garden of Roses, ale to już jutro.
Po raz pierwszy od 2012 roku żadna róża nie była przemarznięta po ostatniej zimie , niektóre nawet nie zgubiły liści, musiałam je usuwać ręcznie.
Joasiu, chociaż bym chciała poszaleć to nie dam rady, bo noga jeszcze puchnie po dłuższych pracach. Ja też mam trochę różanych potworów w ogrodzie. Od ubiegłego roku niektóre bardzo się rozrosły. Zadziwiła mnie Bajazzo, to niesłychane jak ona się rozrosła w od 2017r.
Muszę koniecznie jej dać jakąś silniejszą podporę.
Basiu, Stefcia jest naprawdę ładna, szczególnie dopóki ma ten "rumieniec". Niby delikatna, zarazem jednak silna, warto ją mieć u siebie, zwłaszcza, że kwitnie bardzo obficie.
Variegata rosła u mnie też na południowej wystawie, w dodatku w mało przewiewnym miejscu, teraz już ma nową miejscówkę i chyba jej to służy, bo w ubiegłym roku nie chorowała.
Miałam dużo wolnego więc przeglądałam internet .Jeśli się przydały, to się cieszę. Sama jestem ich ciekawa i będę je próbować w tym sezonie.Muszę gdzieś poszukać bylicy, skoro opryski z niej są skuteczne. Dzięki , noga ma się coraz lepiej, codzienne wodne masaże znacznie poprawiają jej ruchomość i krążenie.
Jadziu też najbardziej lubię ją z tym rumieńcem. Jasne róże fajnie widać wieczorem, ale czerwone też mam, chociaż jest mniej niż tych jasnych. Nikt nie powiedział, że muszą być tylko białe albo czerwone, z czasem zmieniają się preferencje , również w kolorystyce
Dziękuję, niestety nic do mnie nie dotarło . Zapowiadają na środę opady, to może i mnie nie ominie.
Kwitnących różyczek jeszcze nie mam, ale kilka wiosennych i owszem
żeby nie było, że nie ma róż
Od soboty codziennie wychodzę do i ostrożnie dawkuję sobie przyjemność pracy w ogrodzie. Nie przypuszczałam, że tak rozpanoszy się gwiazdnica, nie mogę się z nią uporać, co roku mam jej pełno na rabatach. Zawsze usuwam ją wczesną wiosną, kiedy nie jest jeszcze mocno zakorzeniona, teraz już tworzy szczelne dywaniki, ręce opadają.
Róże mam prawie obcięte, niestety tym razem tylko kosmetycznie. Została tylko rabata z Garden of Roses, ale to już jutro.
Po raz pierwszy od 2012 roku żadna róża nie była przemarznięta po ostatniej zimie , niektóre nawet nie zgubiły liści, musiałam je usuwać ręcznie.
Joasiu, chociaż bym chciała poszaleć to nie dam rady, bo noga jeszcze puchnie po dłuższych pracach. Ja też mam trochę różanych potworów w ogrodzie. Od ubiegłego roku niektóre bardzo się rozrosły. Zadziwiła mnie Bajazzo, to niesłychane jak ona się rozrosła w od 2017r.
Muszę koniecznie jej dać jakąś silniejszą podporę.
Basiu, Stefcia jest naprawdę ładna, szczególnie dopóki ma ten "rumieniec". Niby delikatna, zarazem jednak silna, warto ją mieć u siebie, zwłaszcza, że kwitnie bardzo obficie.
Variegata rosła u mnie też na południowej wystawie, w dodatku w mało przewiewnym miejscu, teraz już ma nową miejscówkę i chyba jej to służy, bo w ubiegłym roku nie chorowała.
Miałam dużo wolnego więc przeglądałam internet .Jeśli się przydały, to się cieszę. Sama jestem ich ciekawa i będę je próbować w tym sezonie.Muszę gdzieś poszukać bylicy, skoro opryski z niej są skuteczne. Dzięki , noga ma się coraz lepiej, codzienne wodne masaże znacznie poprawiają jej ruchomość i krążenie.
Jadziu też najbardziej lubię ją z tym rumieńcem. Jasne róże fajnie widać wieczorem, ale czerwone też mam, chociaż jest mniej niż tych jasnych. Nikt nie powiedział, że muszą być tylko białe albo czerwone, z czasem zmieniają się preferencje , również w kolorystyce
Dziękuję, niestety nic do mnie nie dotarło . Zapowiadają na środę opady, to może i mnie nie ominie.
Kwitnących różyczek jeszcze nie mam, ale kilka wiosennych i owszem
żeby nie było, że nie ma róż