Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
Cudne zdjęcia wspominkowe z poprzedniej wiosny
Bardzo mi pasuje kolorystyka i styl Twojego ogrodu
Szalejesz z rozsadami
Kiedyś z lobeliami się bawiłam i petuniami ,teraz na warzywach się skupiam.
Trzeba przyznać ,że własne lobelie dłużej kwitną a petunie super zimują.
Używasz ziemi do rozsad Wszystko musi być świeże i czyste i nie przelewajmy rozsady.
Wtedy nie ma zgorzeli.
Cudne zdjęcia wspominkowe z poprzedniej wiosny
Bardzo mi pasuje kolorystyka i styl Twojego ogrodu
Szalejesz z rozsadami
Kiedyś z lobeliami się bawiłam i petuniami ,teraz na warzywach się skupiam.
Trzeba przyznać ,że własne lobelie dłużej kwitną a petunie super zimują.
Używasz ziemi do rozsad Wszystko musi być świeże i czyste i nie przelewajmy rozsady.
Wtedy nie ma zgorzeli.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, moim zachwytom nie ma końca .Ogród, fotografie - cudo !Nie będę zagłębiała się w szczegóły - tylko egoistycznie sobie robiła spacery
i oglądała Twoje piękności.Pozdrawiam b. serdecznie
i oglądała Twoje piękności.Pozdrawiam b. serdecznie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam serdecznie moje kochane dziewczyny
Ja dzisiaj tylko króciutko, chciałam Wam podziękować za cierpliwość i wszystkie miłe słowa pod adresem mojego ogrodu
Jednocześnie chcę życzyć Wam smacznego jajka i mokrego Dyngusa z okazji świąt Wielkiej Nocy.
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego
To na razie tyle, po świętach znowu będę z Wami , myślę, że już z piękną pogodą
Ja dzisiaj tylko króciutko, chciałam Wam podziękować za cierpliwość i wszystkie miłe słowa pod adresem mojego ogrodu
Jednocześnie chcę życzyć Wam smacznego jajka i mokrego Dyngusa z okazji świąt Wielkiej Nocy.
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego
To na razie tyle, po świętach znowu będę z Wami , myślę, że już z piękną pogodą
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Bardzo mi się podobały te zeszłoroczne zdjęcia.
Szczególnie, że w tym roku wiosna jakaś taka oporna.
Bardzo bym chciała mieć u siebie tyle takich pięknych czosnków.
Jakoś te olbrzymie słabo sobie u mnie radzą
Mam pytanie o gilenie.
Czy widać już, że startuje?
Ja mam jeden krzaczek, ale przesadzany chyba już 3 raz. Nie wiem, czy kolejne przesadzenie przeżył.
Szczególnie, że w tym roku wiosna jakaś taka oporna.
Bardzo bym chciała mieć u siebie tyle takich pięknych czosnków.
Jakoś te olbrzymie słabo sobie u mnie radzą
Mam pytanie o gilenie.
Czy widać już, że startuje?
Ja mam jeden krzaczek, ale przesadzany chyba już 3 raz. Nie wiem, czy kolejne przesadzenie przeżył.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam wszystkich serdecznie po świątecznych wrażeniach
Od 2-ch dni mam jako taką pogodę, nawet z niezłymi temperaturami. Po wieczornym, ulewnym deszczu i dzisiejszym pochmurnym poranku wyszło słoneczko, chociaż niebo jakby zamglone.
W ogrodzie niewiele się jeszcze dzieje, choć to koniec kwietnia, nie ma się jednak co dziwić, skoro temperatury w nocy bardzo niskie, u mnie w granicach przymrozków, dopiero dzisiaj było na plusie.
W sobotę wertykulowany był trawnik i wszystkie rabatki zostały zasilone nawozami więc deszcz bardzo się przydał. Dzisiaj przejrzałam róże, niektóre będą wymagały jeszcze delikatnego docięcia ale chyba przezimowały, najgorzej wyglądają Barock, F.Juranville i Charles Austin.
Gosiu, w tym roku wszystkie rośliny późno startują, pogody nas nie rozpieszczają. Też się martwiłam o swoją Gilenię, na szczęście w sobotę już widziałam, że coś tam się różowi a dzisiaj już tak wygląda
, deszcz i ciepła w miarę noc zrobiły swoje
Jadziu no cóż bardzo współczuję takiej huśtawki nastroju , niemniej gdybyś coś potrzebowała pisz a masz jak w banku
Dorotko u mnie prymrozki jeszcze do wczoraj były, zimną mamy tegoroczną wiosnę. Róże co prawda przycięte jednak i tak coś tam zawsze dojrzę ale to już tylko kosmetyka. Mam nadzieję, że choróbsko już minęło a z pracami na pewno dasz radę,czasem się zastanawiam skąd w nas tyle energii się bierze jak wychodzi słoneczko.
Tak naprawdę nie masz czego żałować, późniejsze przycięcie róż jest bezpieczniejsze w naszym nieprzewidywalnym klimacie, doskonale widać wówczas zdrowe pędy i bez obaw ciąć. Ja jeszcze niektóre docinam.
Nie daję wielkich szans na przeżycie F.Juranville , wygląda naprawdę źle, tak zresztą jak dwie wyżej wymienione, zawsze jednak pozostaje jakaś nadzieja.
Agnieszko, rzeczywiście w tym roku poszalałam z nasionami, jednak troszkę za wcześnie, gdyż tegoroczna wiosna wyjątkowo zimna i roślinkom nie było zbyt komfortowo a i miejsca w domu dużo zajęły. Od soboty mieszkają już w tunelu foliowym oprócz pomidorków, które już zaczynam hartować, w cieplejsze dni idą sobie na taras.
Z ziemią bywa bardzo różnie, czasem trafi się bardzo dobra a czasem do niczego się nie nadaje, mimo, że staram się kupować polecone przez znajomego ogrodnika. Staram się nie przesadzać z wodą, podlewam tylko na podstawek, mimo to czasem to nie tylko wina przelania a zbyt niskich temperatur i właśnie ziemi.
Najlepiej byłoby, gdyby była możliwość parowania jej nie mam jednak takich warunków.
Lodziu, wielkie dzięki staram się, czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, niemniej miło mi czytając takie wrażenia
Spaceruj sobie kochana ile chcesz, szkoda, że mam tak mało fotek, dużo się jednak dzieje w moim ogrodzie, trochę przesadzania, trochę cięcia i jeszcze dodatkowo muszę zaopiekować się ogrodem teściowej. Tak więc czas szybko ucieka i nie na wszystko starcza czasu.
Niewiele jeszcze dzieje się w ogrodzie ale kilka zdjęć z dzisiejszego dnia mogę wstawić
Teraz znikam, słoneczko pięknie grzeje, uciekam go ogrodowych obowiązków a wieczorek zajrzę do Waszych ogrodów
Od 2-ch dni mam jako taką pogodę, nawet z niezłymi temperaturami. Po wieczornym, ulewnym deszczu i dzisiejszym pochmurnym poranku wyszło słoneczko, chociaż niebo jakby zamglone.
W ogrodzie niewiele się jeszcze dzieje, choć to koniec kwietnia, nie ma się jednak co dziwić, skoro temperatury w nocy bardzo niskie, u mnie w granicach przymrozków, dopiero dzisiaj było na plusie.
W sobotę wertykulowany był trawnik i wszystkie rabatki zostały zasilone nawozami więc deszcz bardzo się przydał. Dzisiaj przejrzałam róże, niektóre będą wymagały jeszcze delikatnego docięcia ale chyba przezimowały, najgorzej wyglądają Barock, F.Juranville i Charles Austin.
Gosiu, w tym roku wszystkie rośliny późno startują, pogody nas nie rozpieszczają. Też się martwiłam o swoją Gilenię, na szczęście w sobotę już widziałam, że coś tam się różowi a dzisiaj już tak wygląda
, deszcz i ciepła w miarę noc zrobiły swoje
Jadziu no cóż bardzo współczuję takiej huśtawki nastroju , niemniej gdybyś coś potrzebowała pisz a masz jak w banku
Dorotko u mnie prymrozki jeszcze do wczoraj były, zimną mamy tegoroczną wiosnę. Róże co prawda przycięte jednak i tak coś tam zawsze dojrzę ale to już tylko kosmetyka. Mam nadzieję, że choróbsko już minęło a z pracami na pewno dasz radę,czasem się zastanawiam skąd w nas tyle energii się bierze jak wychodzi słoneczko.
Tak naprawdę nie masz czego żałować, późniejsze przycięcie róż jest bezpieczniejsze w naszym nieprzewidywalnym klimacie, doskonale widać wówczas zdrowe pędy i bez obaw ciąć. Ja jeszcze niektóre docinam.
Nie daję wielkich szans na przeżycie F.Juranville , wygląda naprawdę źle, tak zresztą jak dwie wyżej wymienione, zawsze jednak pozostaje jakaś nadzieja.
Agnieszko, rzeczywiście w tym roku poszalałam z nasionami, jednak troszkę za wcześnie, gdyż tegoroczna wiosna wyjątkowo zimna i roślinkom nie było zbyt komfortowo a i miejsca w domu dużo zajęły. Od soboty mieszkają już w tunelu foliowym oprócz pomidorków, które już zaczynam hartować, w cieplejsze dni idą sobie na taras.
Z ziemią bywa bardzo różnie, czasem trafi się bardzo dobra a czasem do niczego się nie nadaje, mimo, że staram się kupować polecone przez znajomego ogrodnika. Staram się nie przesadzać z wodą, podlewam tylko na podstawek, mimo to czasem to nie tylko wina przelania a zbyt niskich temperatur i właśnie ziemi.
Najlepiej byłoby, gdyby była możliwość parowania jej nie mam jednak takich warunków.
Lodziu, wielkie dzięki staram się, czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, niemniej miło mi czytając takie wrażenia
Spaceruj sobie kochana ile chcesz, szkoda, że mam tak mało fotek, dużo się jednak dzieje w moim ogrodzie, trochę przesadzania, trochę cięcia i jeszcze dodatkowo muszę zaopiekować się ogrodem teściowej. Tak więc czas szybko ucieka i nie na wszystko starcza czasu.
Niewiele jeszcze dzieje się w ogrodzie ale kilka zdjęć z dzisiejszego dnia mogę wstawić
Teraz znikam, słoneczko pięknie grzeje, uciekam go ogrodowych obowiązków a wieczorek zajrzę do Waszych ogrodów
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, wiosna faktycznie jest chłodna ale jak sobie porównam zapiski z ubiegłego roku, to u mnie było jeszcze zimniej. Zwróciłam uwagę na piękne kępki Twoich tulipanów, sadzisz kilka cebul do jednego dołka? Świetnie wyglądają takie tulipanowe bukiety.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
Widoczki wiosenne piękne
Zauważyłam ciekawego pierwiosnka ,aż powiększyłam zdjęcie.
Niebieski i taka gęsta od kwiatów kępa.
Co to za pierwiosnek
Tulipany tez ciekawe.
Widoczki wiosenne piękne
Zauważyłam ciekawego pierwiosnka ,aż powiększyłam zdjęcie.
Niebieski i taka gęsta od kwiatów kępa.
Co to za pierwiosnek
Tulipany tez ciekawe.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy zaczyna robić się kolorowo a jak tam różane potworki czy już pokazują kolorki .Mojej Maigold powoli pękają pąki i pokazują kolorki to zresztą najwyższy czas na nią to samo Therese Bugnet czy Doktorek ,któremu też nieśmiało pękają pąki .Nawet Gardenka ma już na wpół otwartego pąka Udanego sezonu niestety dziadostwo nie próżnuje
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1741
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
Wiosenne widoki koją nasze oczy.
U mnie angielka kupiona w tym roku już ma pączusiek, ciekawi mnie co z niej wyrośnie.
Niestety u mnie oprócz mszyc żerują mi zielone gąsienice, które zjadają im liście.
Od jutro zaczynam opryski.
Miłego tygodnia.
Wiosenne widoki koją nasze oczy.
U mnie angielka kupiona w tym roku już ma pączusiek, ciekawi mnie co z niej wyrośnie.
Niestety u mnie oprócz mszyc żerują mi zielone gąsienice, które zjadają im liście.
Od jutro zaczynam opryski.
Miłego tygodnia.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam miłych gości
Powiem szczerze, w ogrodzie wszystko rozwija się bardzo wolno albo więdnie. Tegoroczna wiosna nas nie rozpieszcza jest tak bardzo sucho i nadal deszczu nie widać. Staram się troszkę podlewać rabaty i grządki, ale niewiele to daje.
Piękne o tej porze rododendrony nie cieszą długo, kwiaty można podziwiać dosłownie kilka dni, te co są w głębszym cieniu jeszcze jako tako sobie radzą. Rośliny, które aktualnie kwitną mają bardzo drobne kwiaty, żal patrzeć na nie.
Róże jeszcze nie kwitną stoją w pąkach, może lepiej, bo nie spodziewam się pięknych kwiatów. Kwitnące o tej porze M.Hilling i Nevada mają po jednym kwiatuszku a H. Yellow nawet nie drgnie. W poniedziałek pojechaliśmy do lasu, jeszcze nie widziałam tak suchego podszycia , stąpaliśmy po wyschniętym na wiór podłożu. Robi się niebezpiecznie w moim regionie, oby jak najszybciej popadało,
Kasiu, może było zimniej w ubiegłym roku ale takich różnic temperatur miedzy dniem a nocą nie było, cała wegetacja została zatrzymana co najmniej o 2 tygodnie, przynajmniej w moim regionie. Jeszcze dzisiaj w nocy był przymrozek a rano o 8 było już 18 stopni. MAm nadzieję, że to już koniec tych niespodzianek, na wysadzenie czekają ogórki, papryka, cukinie, melon i arbuz, po raz pierwszy w tym roku posiany.
Jeśli chodzi o tulipany, tak Kasiu sadzę po kilka razem, w tym roku nie są posegregowane kolorami. Były późno sadzone i już było mi wszystko jedno. I chyba już tak zostanie, dużo roboty przy segregowaniu cebulek.\
Agnieszko, dziękuję pierwiosnek o którego pytasz to Amethyst Ice, kupiłam w ubiegłym roku w Obi. Mieli różne odmiany baleriny, kupiłam jeszcze białego ale nazwy nie pamiętam, jak znajdę to napiszę. Miałam ochotę na więcej odmian ale tanie nie były, wybrałam więc po dwie sztuki białego i tego fiolecika.
Wiele odmian tulipanów mi wypadło, zwłaszcza tych nowych, zostały chyba te najsilniejsze i niech już tak zostanie. Dokupuję co roku nowe i na drugi rok już ich nie widzę, szkoda zachodu i pieniędzy na takie odmiany.
Jadziu, róże jak zaklęte w tym roku, tylko M.Hilling i Nevada zakwitły jednym kwiatkiem, reszta w pąkach, strasznie sucho u mnie.Niby troszkę podlewam ale to kropla w morzu potrzeb. Ziemia jak skała, oprócz chwastów nic się nie rusza a to co kwitnie, trudno nazwać kwiatem, taka drobnica. Cieszę się, że chociaż u Ciebie wszystko jest ok.
Ewo ja z nadzieją codziennie czekam na deszcz, jak tak dalej będzie, to chyba przerzucę się na kaktusy i palmy w ogrodzie. W naszym regionie susza niesamowita. Tygodniami nic nie pada, kwiecień suchy, maj jeszcze gorszy i do tego przymrozki, niczym na pustyni, gorąco w dzień, zimno w nocy.
Na opryski polecam mospilan, długo krąży w roślinie, sprawdził się w opryskach przeciw ćmie bukszpanowej w 100%. W ubiegłym roku mąż opryskał wiosną róże, spokój miałam z robalami i przędziorkiem przez cały sezon.
Wzajemnie Ewo, pięknej pogody życzę dla Ciebie i ogrodu
Majowe zdjęcia z ogrodu
Moje przymiarki do obsadzenia mini rabatki japońskiej, może macie jakieś propozycje?
Oczywiście roślinki w tymczasowych doniczkach, rozstawione tak poglądowo. Z tyłu myślę posadzić w 3-ch donicach bambusy a przed kamieniami trawę hakonechloa Aureola
Na koniec pokażę Wam różnicę w kwitnieniu kaliny w ubiegłym roku i tym
rok 2021
i 2022 niby jest ich więcej ale takie drobniutkie, że prawie ich nie widać
Moje pierwsze różyczki w tym roku , szok i niedowierzanie jak ilość, no cóż poczekamy na więcej
Powiem szczerze, w ogrodzie wszystko rozwija się bardzo wolno albo więdnie. Tegoroczna wiosna nas nie rozpieszcza jest tak bardzo sucho i nadal deszczu nie widać. Staram się troszkę podlewać rabaty i grządki, ale niewiele to daje.
Piękne o tej porze rododendrony nie cieszą długo, kwiaty można podziwiać dosłownie kilka dni, te co są w głębszym cieniu jeszcze jako tako sobie radzą. Rośliny, które aktualnie kwitną mają bardzo drobne kwiaty, żal patrzeć na nie.
Róże jeszcze nie kwitną stoją w pąkach, może lepiej, bo nie spodziewam się pięknych kwiatów. Kwitnące o tej porze M.Hilling i Nevada mają po jednym kwiatuszku a H. Yellow nawet nie drgnie. W poniedziałek pojechaliśmy do lasu, jeszcze nie widziałam tak suchego podszycia , stąpaliśmy po wyschniętym na wiór podłożu. Robi się niebezpiecznie w moim regionie, oby jak najszybciej popadało,
Kasiu, może było zimniej w ubiegłym roku ale takich różnic temperatur miedzy dniem a nocą nie było, cała wegetacja została zatrzymana co najmniej o 2 tygodnie, przynajmniej w moim regionie. Jeszcze dzisiaj w nocy był przymrozek a rano o 8 było już 18 stopni. MAm nadzieję, że to już koniec tych niespodzianek, na wysadzenie czekają ogórki, papryka, cukinie, melon i arbuz, po raz pierwszy w tym roku posiany.
Jeśli chodzi o tulipany, tak Kasiu sadzę po kilka razem, w tym roku nie są posegregowane kolorami. Były późno sadzone i już było mi wszystko jedno. I chyba już tak zostanie, dużo roboty przy segregowaniu cebulek.\
Agnieszko, dziękuję pierwiosnek o którego pytasz to Amethyst Ice, kupiłam w ubiegłym roku w Obi. Mieli różne odmiany baleriny, kupiłam jeszcze białego ale nazwy nie pamiętam, jak znajdę to napiszę. Miałam ochotę na więcej odmian ale tanie nie były, wybrałam więc po dwie sztuki białego i tego fiolecika.
Wiele odmian tulipanów mi wypadło, zwłaszcza tych nowych, zostały chyba te najsilniejsze i niech już tak zostanie. Dokupuję co roku nowe i na drugi rok już ich nie widzę, szkoda zachodu i pieniędzy na takie odmiany.
Jadziu, róże jak zaklęte w tym roku, tylko M.Hilling i Nevada zakwitły jednym kwiatkiem, reszta w pąkach, strasznie sucho u mnie.Niby troszkę podlewam ale to kropla w morzu potrzeb. Ziemia jak skała, oprócz chwastów nic się nie rusza a to co kwitnie, trudno nazwać kwiatem, taka drobnica. Cieszę się, że chociaż u Ciebie wszystko jest ok.
Ewo ja z nadzieją codziennie czekam na deszcz, jak tak dalej będzie, to chyba przerzucę się na kaktusy i palmy w ogrodzie. W naszym regionie susza niesamowita. Tygodniami nic nie pada, kwiecień suchy, maj jeszcze gorszy i do tego przymrozki, niczym na pustyni, gorąco w dzień, zimno w nocy.
Na opryski polecam mospilan, długo krąży w roślinie, sprawdził się w opryskach przeciw ćmie bukszpanowej w 100%. W ubiegłym roku mąż opryskał wiosną róże, spokój miałam z robalami i przędziorkiem przez cały sezon.
Wzajemnie Ewo, pięknej pogody życzę dla Ciebie i ogrodu
Majowe zdjęcia z ogrodu
Moje przymiarki do obsadzenia mini rabatki japońskiej, może macie jakieś propozycje?
Oczywiście roślinki w tymczasowych doniczkach, rozstawione tak poglądowo. Z tyłu myślę posadzić w 3-ch donicach bambusy a przed kamieniami trawę hakonechloa Aureola
Na koniec pokażę Wam różnicę w kwitnieniu kaliny w ubiegłym roku i tym
rok 2021
i 2022 niby jest ich więcej ale takie drobniutkie, że prawie ich nie widać
Moje pierwsze różyczki w tym roku , szok i niedowierzanie jak ilość, no cóż poczekamy na więcej
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
Cudna wiosna
Iryski wyjątkowo mi podpasowały i czosnki
Ja rączki załamuję też nad roślinkami z powodu suszy.
Człowiek nie nadąża z podlewaniem.
U nas też różnica 30 stopni między dniem a nocą.
Cudna wiosna
Iryski wyjątkowo mi podpasowały i czosnki
Ja rączki załamuję też nad roślinkami z powodu suszy.
Człowiek nie nadąża z podlewaniem.
U nas też różnica 30 stopni między dniem a nocą.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1741
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
U mnie niestety też czekam na deszcz, może by jakiś taniec na wywołanie go zatańczyć.
Biały rodek ładnie kwitł ale nie nacieszyłam się nimi długo.
Jak pojawią się chmury burzowe , silny wiatr i człowiek ma nadzieję, że za chwilę lunie to okazuje się, iż wychodzi słońce.
I klops .
Właśnie Mospilanem pryskałam róże i powtórzę za jakiś czas.
Bo jedna róża czerwona nędznie wygląda a zielone gąsienice takie grubaśne.
Rabatka japońska, jej plan ciekawy z bambusami i trawą.
Gdzieś w necie widziałam jeszcze na takiej rabatce azalie i jeżówki otaczające drzewka formowane w stylu bonsai.
Zdziwiłam się z tymi różowymi jeżówkami ale na tle zieleni fajnie to wyglądało.
U mnie niestety też czekam na deszcz, może by jakiś taniec na wywołanie go zatańczyć.
Biały rodek ładnie kwitł ale nie nacieszyłam się nimi długo.
Jak pojawią się chmury burzowe , silny wiatr i człowiek ma nadzieję, że za chwilę lunie to okazuje się, iż wychodzi słońce.
I klops .
Właśnie Mospilanem pryskałam róże i powtórzę za jakiś czas.
Bo jedna róża czerwona nędznie wygląda a zielone gąsienice takie grubaśne.
Rabatka japońska, jej plan ciekawy z bambusami i trawą.
Gdzieś w necie widziałam jeszcze na takiej rabatce azalie i jeżówki otaczające drzewka formowane w stylu bonsai.
Zdziwiłam się z tymi różowymi jeżówkami ale na tle zieleni fajnie to wyglądało.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, wiosenne, kolorowe rabaty cieszą. Wreszcie coś się zaczyna dziać w ogrodach, bo zimna wiosna mocno przystopowała wegetację.
Susza mam nadzieję odeszła w siną dal. Nasze rośliny dostały sporą porcję wody. Mam nadzieję, że i u Ciebie solidnie podlało.
Wiosna nas nie rozpieszcza. Dla mnie wciąż za zimno, bo ja ciepłolubna jestem i takie temperatury jak w tej chwili, to nie moja bajka
Sezon różany już otworzyły Twoje olbrzymki Na razie to preludium, ale jak tylko zrobi się cieplej, to wystrzelą kwiatami. U mnie najbardziej wyrywna Sophy's Rose. Pąk już lada moment się rozwinie
Czy ta ogromna kępa pod drzewem, to bodziszek?
https://images91.fotosik.pl/586/d63bfe2e36425d06med.jpg
Susza mam nadzieję odeszła w siną dal. Nasze rośliny dostały sporą porcję wody. Mam nadzieję, że i u Ciebie solidnie podlało.
Wiosna nas nie rozpieszcza. Dla mnie wciąż za zimno, bo ja ciepłolubna jestem i takie temperatury jak w tej chwili, to nie moja bajka
Sezon różany już otworzyły Twoje olbrzymki Na razie to preludium, ale jak tylko zrobi się cieplej, to wystrzelą kwiatami. U mnie najbardziej wyrywna Sophy's Rose. Pąk już lada moment się rozwinie
Czy ta ogromna kępa pod drzewem, to bodziszek?
https://images91.fotosik.pl/586/d63bfe2e36425d06med.jpg