Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, u mnie też codziennie pada, ale na szczęście cieplej się zrobiło. Deszcz potrzebny, jednak u mnie to już tak na bogato dolało. Teraz przydałoby się słońca... Róże już wymagają oprysków, bo robactwo szaleje.
U mnie też sporo ślepych pędów na różach, na pewno czeka mnie cięcie jak tylko będą odpowiednie warunki.
U mnie też sporo ślepych pędów na różach, na pewno czeka mnie cięcie jak tylko będą odpowiednie warunki.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy - u mnie też mokro i deszczowo, wszystko widać,że podrosło. Poczytałam o tych pustych pędach i u siebie też znalazłam, część już wycięłam.
Czosnki ozdobne już się otwierają i pierwsze kwiaty zaczynają pokazywać główki.
Bardzo lubię maj, bo zawsze wtedy zieleń jest tak intensywna. Tylko,że maj nam zafundował chłodne dni, ale może jak zimni ogrodnicy się skończyli będzie lepiej??
Czekamy na nasze różyczki.
Czosnki ozdobne już się otwierają i pierwsze kwiaty zaczynają pokazywać główki.
Bardzo lubię maj, bo zawsze wtedy zieleń jest tak intensywna. Tylko,że maj nam zafundował chłodne dni, ale może jak zimni ogrodnicy się skończyli będzie lepiej??
Czekamy na nasze różyczki.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy czekałam i się doczekałam na duecik Margaret Hilling i Nevada . Muszę sobie taki sprawić i mam nadzieję że, będzie pięknie kwitł a ja nacieszę oczęta.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
U mnie na jednej róży same ślepe pędy, więc nie wiem kiedy zakwitnie.Na innych po parę to samo jest z La France same ślepaki Dzisiaj łaziłam z sekatorem i cięłam a innym wyłamywałam
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witaj daysy roze ,powojniki orliki i inne cudne kwiatki u Ciebie które uwielbiam.Kolorowy,piękny ogród.Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Cyt.O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny.... tym razem wiosenny
To dobry czas na sadzenie, więc w ogrodzie mam czas sadzenia i przesadzania. Przesadzone bukszpany bardzo ładnie się zaaklimatyzowały na nowym miejscu, także kupione roślinki mają się dobrze a róże, które dłuuugo leżały zadołowane wreszcie znalazły swoje docelowe miejsce i całkiem dobrze zniosły bardzo późne sadzenie. Jeszcze kilka pochmurnych dni i spokojnie będę mogła powiedzieć, że żadnej nie straciłam. Deszcz w tym przypadku jest moim sprzymierzeńcem.
Róże z 2017 roku jak wcześniej wspominałam rozhulały się niesamowicie, miałam nadzieje, że obejdzie się na razie bez żadnych podpór, tak się jednak nie stało i szybko trzeba było zaradzić rozkładającej się na wszystkie strony Bajazzo. Póki co dostała tymczasową podporę z której skorzystała również Charles Austin i dwa długaśne pędy Wollerton Old Hall. Na razie wygląda to jak kwiatek przypięty do kożucha, jednak lepsze to niż pokładające się wszędzie kilkumetrowe pędy duszące wszystko wokół.
Jesienią muszę pomyśleć jak te potwory ujarzmić i zaprowadzić porządek na rabatach.
Drugim problemem jest Jenny Duvall, chociaż dostała "paseczek w pasie" , postanowiła się nim nie przejmować i pokazać co potrafi.
Modelka typu XXL rozepchnęła się na rabacie pozostawiając niewiele miejsca swoim sąsiadkom.
Adrianno, bardzo Ci dziękuję , wiele jeszcze pracy mnie nie czeka w ogrodzie żeby uporządkować moje nabytki. Najlepiej wyglądają te rabaty, gdzie zostawiłam wolna rękę samej przyrodzie.
Jadziu, w tym roku faktycznie dużo tych ślepych pędów, też chodzę i wycinam, ale jest tego sporo, najwięcej na Peace i LD,Braithwaite, na innych sporadycznie. Taki rok niestety.
Joasiu, tez zawsze na nie czekam z niecierpliwością, one przeważnie rozpoczynają sezon, dlatego tak je lubię, chociaż zajmują duuużo miejsca w ogrodzie. Szkoda, że komputer nie przekazuje zapachu, bo jest on naprawdę wspaniały, szczególnie w gorące dni.
Wabi wówczas pszczoły, które tworzą dodatkowo muzykę w ogrodzie, wiem, że ogród naprawdę żyje.
Irenko, podobno nic dwa razy się nie zdarza, trudno oczekiwać, że co roku będziemy mieć lato od kwietnia, tym razem mamy typowo Polska wiosnę z przymrozkami do Zimnej Zośki .
U mnie znowu zrobiło się chłodno, raptem 16 stopni.
Chociaż Nevada i M.Hilling już rozpoczęły sezon, to jednak nie ma się jak nimi nacieszyć, bo cały czas deszczowo.
Basiu deszcz mi nie przeszkadza, właściwie to się cieszę, bo wszystkie moje nasadzenia przyjęły się w 100%, dzisiaj jednak znacznie się ochłodziło i już nie jest tak przyjemnie. Z drugiej strony może przy takiej niskiej temperaturze choroby będą mniej atakowały nasze panny.
Aniu cieszę się, że podoba się zestawienie host z kocimiętką, to już dzieło samej przyrody, nie moja zasługa, ale wygląda całkiem fajnie.
Szukały siebie na rabacie Próbuj, próbuj, fajnie razem wyglądają.
Deszczowo i u mnie dzisiaj, siąpi od rana z niewielkimi przerwami.
To dobry czas na sadzenie, więc w ogrodzie mam czas sadzenia i przesadzania. Przesadzone bukszpany bardzo ładnie się zaaklimatyzowały na nowym miejscu, także kupione roślinki mają się dobrze a róże, które dłuuugo leżały zadołowane wreszcie znalazły swoje docelowe miejsce i całkiem dobrze zniosły bardzo późne sadzenie. Jeszcze kilka pochmurnych dni i spokojnie będę mogła powiedzieć, że żadnej nie straciłam. Deszcz w tym przypadku jest moim sprzymierzeńcem.
Róże z 2017 roku jak wcześniej wspominałam rozhulały się niesamowicie, miałam nadzieje, że obejdzie się na razie bez żadnych podpór, tak się jednak nie stało i szybko trzeba było zaradzić rozkładającej się na wszystkie strony Bajazzo. Póki co dostała tymczasową podporę z której skorzystała również Charles Austin i dwa długaśne pędy Wollerton Old Hall. Na razie wygląda to jak kwiatek przypięty do kożucha, jednak lepsze to niż pokładające się wszędzie kilkumetrowe pędy duszące wszystko wokół.
Jesienią muszę pomyśleć jak te potwory ujarzmić i zaprowadzić porządek na rabatach.
Drugim problemem jest Jenny Duvall, chociaż dostała "paseczek w pasie" , postanowiła się nim nie przejmować i pokazać co potrafi.
Modelka typu XXL rozepchnęła się na rabacie pozostawiając niewiele miejsca swoim sąsiadkom.
Adrianno, bardzo Ci dziękuję , wiele jeszcze pracy mnie nie czeka w ogrodzie żeby uporządkować moje nabytki. Najlepiej wyglądają te rabaty, gdzie zostawiłam wolna rękę samej przyrodzie.
Jadziu, w tym roku faktycznie dużo tych ślepych pędów, też chodzę i wycinam, ale jest tego sporo, najwięcej na Peace i LD,Braithwaite, na innych sporadycznie. Taki rok niestety.
Joasiu, tez zawsze na nie czekam z niecierpliwością, one przeważnie rozpoczynają sezon, dlatego tak je lubię, chociaż zajmują duuużo miejsca w ogrodzie. Szkoda, że komputer nie przekazuje zapachu, bo jest on naprawdę wspaniały, szczególnie w gorące dni.
Wabi wówczas pszczoły, które tworzą dodatkowo muzykę w ogrodzie, wiem, że ogród naprawdę żyje.
Irenko, podobno nic dwa razy się nie zdarza, trudno oczekiwać, że co roku będziemy mieć lato od kwietnia, tym razem mamy typowo Polska wiosnę z przymrozkami do Zimnej Zośki .
U mnie znowu zrobiło się chłodno, raptem 16 stopni.
Chociaż Nevada i M.Hilling już rozpoczęły sezon, to jednak nie ma się jak nimi nacieszyć, bo cały czas deszczowo.
Basiu deszcz mi nie przeszkadza, właściwie to się cieszę, bo wszystkie moje nasadzenia przyjęły się w 100%, dzisiaj jednak znacznie się ochłodziło i już nie jest tak przyjemnie. Z drugiej strony może przy takiej niskiej temperaturze choroby będą mniej atakowały nasze panny.
Aniu cieszę się, że podoba się zestawienie host z kocimiętką, to już dzieło samej przyrody, nie moja zasługa, ale wygląda całkiem fajnie.
Szukały siebie na rabacie Próbuj, próbuj, fajnie razem wyglądają.
Deszczowo i u mnie dzisiaj, siąpi od rana z niewielkimi przerwami.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
U mnie też znów pada, wiec wróciłam do domu, bo ziemiste chmury nie zapowiadały niczego dobrego .Na razie obyło się na deszczu jednak nocą szalała burza. Jednak na niebie widać gęste chmury, a przed chwilka było błękitne niebo. Daysy z jednej strony trzeba sie cieszyć rozmiarami królowych a z drugiej utrapienie.Ja w tym roku jestem bardzo zadowolona z Maritim bo ubiegłej wiosny prawie cała przemarzła.Poszła długim pędem na pergolę tak jak to miało być ,jednak jest dopiero w połowę drogi ,żeby połączyć się tam z LO. Na jednej róży już zauważyłam pomarańczowe plamy rdzy Muszę poczytać jak temu zaradzić .Niestety to z sąsiadowych grusz .Teraz zaś wyszło słonko więc idę na obchód ,żeby ślimory zbytnio się nie rozbrykały.Gdyby nie slimaki też byłabym zadowolona z codziennego podlewania .Mnie tylko śnią sie ślimory co znów mi zmasakrowały
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witaj Daysy..pogoda nas nie rozpieszcza mimo to roślinki sobie u ciebie radzą w szczególności róże, moje . No cóż może przyszły rok będzie u mnie lepszy . Ja już czas przesadzania mam za sobą, teraz to obserwuję czy coś już do wywalenia czy jeszcze dać szansę . Tobie w sadzeniu deszcz sprzyja, mnie tylko w dosiewkach na trawniku
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy cieszę się, że Twoje różyczki wytrwale czekały aż będziesz w stanie się nimi zająć.
U mnie najwięcej ślepaków miała The Prince. Na całkiem niezły krzaczek ma na razie 2 pędy kwiatowe, a reszta to pustki.
U mnie też zimno, dzisiaj 13 stopni i albo siąpi, albo pada. Wczoraj nieźle lało i wiało. Trzem różom wiatr wyłamał po 1 pędzie.
Mamy prawie koniec maja a na dworze pogoda kwietniowa. Ale jak się zrobi ciepło to róże ruszą. U mnie kolorki pokazuje stara poczciwa Sympatia.
U mnie najwięcej ślepaków miała The Prince. Na całkiem niezły krzaczek ma na razie 2 pędy kwiatowe, a reszta to pustki.
U mnie też zimno, dzisiaj 13 stopni i albo siąpi, albo pada. Wczoraj nieźle lało i wiało. Trzem różom wiatr wyłamał po 1 pędzie.
Mamy prawie koniec maja a na dworze pogoda kwietniowa. Ale jak się zrobi ciepło to róże ruszą. U mnie kolorki pokazuje stara poczciwa Sympatia.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam miłe koleżanki
Jeszcze troszkę ciepła i słonka na niebie a różane pąki zamienią się w piękne kwiaty
Nevada i M.Hilling
Rosa Sp.Altaica
Harrison's Yellow
Jenny Duvall
Souvenir du dr Jamain
A to tylko niektóre, będzie się działo oj będzie
I takie tam różności
Irenko musiałam czekać, było bardzo sucho, nie chciałam stracić róż, jestem zadowolona, że pogoda pozwoliła mi na spokojne wsadzenie ich wsadzenie. Nie ucierpiały ani trochę, można powiedzieć trafiłam z pogodą w 10-kę. Teraz już się nie boję
U mnie też chłodno 13 stopni jak na końcówkę maja to trochę mało
Zuziu no niestety nie rozpieszcza, ale damy radę, w końcu przecież słonko nam zaświeci a napojone róże pokażą się w całej krasie.
Trawniki aż kipią zielenią po takiej dawce wody. Twoje dosiewki trafiły też z pogodą.
Jadziu problem ze ślimakami miałam w ubiegłym roku, w tym jest ich zdecydowanie mniej, ale i tak sypnęłam granulki, bo inaczej będę miała kolejną plagę. Moje róże w większości potrzebują podpór, niestety te które miałam są zdecydowanie za małe a te które postawiliśmy teraz wyglądają śmiesznie, bo postawione zbyt późno i róże ich nie poprzerastały. Położyłam co prawda pędy, ale wyglądają nienaturalnie.
Jadziu to Twoja Elżbietka
Przynajmniej nie pokładają się na mniejszych.
Dobrej nocki życzę i kolorowych snów
Jeszcze troszkę ciepła i słonka na niebie a różane pąki zamienią się w piękne kwiaty
Nevada i M.Hilling
Rosa Sp.Altaica
Harrison's Yellow
Jenny Duvall
Souvenir du dr Jamain
A to tylko niektóre, będzie się działo oj będzie
I takie tam różności
Irenko musiałam czekać, było bardzo sucho, nie chciałam stracić róż, jestem zadowolona, że pogoda pozwoliła mi na spokojne wsadzenie ich wsadzenie. Nie ucierpiały ani trochę, można powiedzieć trafiłam z pogodą w 10-kę. Teraz już się nie boję
U mnie też chłodno 13 stopni jak na końcówkę maja to trochę mało
Zuziu no niestety nie rozpieszcza, ale damy radę, w końcu przecież słonko nam zaświeci a napojone róże pokażą się w całej krasie.
Trawniki aż kipią zielenią po takiej dawce wody. Twoje dosiewki trafiły też z pogodą.
Jadziu problem ze ślimakami miałam w ubiegłym roku, w tym jest ich zdecydowanie mniej, ale i tak sypnęłam granulki, bo inaczej będę miała kolejną plagę. Moje róże w większości potrzebują podpór, niestety te które miałam są zdecydowanie za małe a te które postawiliśmy teraz wyglądają śmiesznie, bo postawione zbyt późno i róże ich nie poprzerastały. Położyłam co prawda pędy, ale wyglądają nienaturalnie.
Jadziu to Twoja Elżbietka
Przynajmniej nie pokładają się na mniejszych.
Dobrej nocki życzę i kolorowych snów
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
ŁOOO Matko ależ las pąków ojjj bedzie cudny spektakl już to widzę Harrison's yellow taka kolczasta jak Maigold ,ale też zapaczkowana to samo Jenny Duvall to samo Doktorek. Mój też jest super zapaczkowany Kurcze zazdroszczę tego cudnego widoku,który za chwilkę bedzisz miała patrząc z okna, ale dobrze ,ze podzielisz się nim z nami .Kurcze jak ta Elżbietka wyrosła na wielka babę No tak co znaczy dobra ziemia Cudne biało lilowe orliki i irysy też już w formie razem z czosnkami super wyglądają
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Faktycznie Jadziu róże zapączkowane na maxa, Bajazzo jest rewelacyjna to róża która jest u mnie od 2017 roku, ale osiągnęła ogromne rozmiary. Nie doceniłam jej, tak zresztą jak Barock, obie róże kupiłam w Rosarium. Sadzonki były rzeczywiście wypasione, liczyłam się z tym, że to róże pnące i z czasem osiągną odpowiednie rozmiary, nie sądziłam jednak, że to będzie tak szybko. Na Bobby Jamesa musiałam czekać kilka lat zanim wypuścił kilka nowych pędów.Te po prostu oszalały.
Powiem Ci, że po przeprowadzce na tę rabatę Tuscany i Variegaty też pięknie się rozrosły, może to też sprawka tamtejszej ziemi?
Ładnych kilkanaście lat temu przywieźliśmy tam ziemię z pieczarkarni, dwie ogromne przyczepy, pod płotem posadziliśmy thuje a na reszcie rósł trawnik. Dwa lata temu thuje i trawnik usunęliśmy, i powstała nowa rabata. Tam właśnie rosną wszystkie róże kupione w 2017 roku i przesadzone wielkoludy.
Sądziłam, że żarłoczne thuje jak i trawnik dawno skonsumowały wszystkie dobroczynne składniki, tymczasem okazało się, że coś tam jednak zostało, dodatkowo nawożenie granulowanym obornikiem chyba dało o sobie znać .
Nie jest jednak tak różowo jak by się wydawało, kilka róż przesadzę chyba do donic, są w marnej kondycji i chyba potrzebują większej troski i uwagi to są róże kupione jesienią 2015 roku w zachodniej szkółce, bardzo słabe sadzonki należą do nich Claude Monet, Chartreuse de Parma, Summer Dream i Dioressence. Szkoda, bo to akurat piękne róże i nie chciałabym, by którakolwiek z nich wypadła.
Zupełnie inaczej ma się rzecz z La Villa Cotta, ta to ma apetyt na życie , w opisie podana jako parkowa, u mnie to prawie pnąca, silna i zdrowa.
Widzę, że w tym roku wybrały się również Terra Limburgia, Chandos Beauty i Wildeve, troszke to trwało, ale może w tym roku już będę z nich zadowolona i zakwitną więcej niż kilkoma kwiatami w sezonie.
Ale się rozpisałam
Powiem Ci, że po przeprowadzce na tę rabatę Tuscany i Variegaty też pięknie się rozrosły, może to też sprawka tamtejszej ziemi?
Ładnych kilkanaście lat temu przywieźliśmy tam ziemię z pieczarkarni, dwie ogromne przyczepy, pod płotem posadziliśmy thuje a na reszcie rósł trawnik. Dwa lata temu thuje i trawnik usunęliśmy, i powstała nowa rabata. Tam właśnie rosną wszystkie róże kupione w 2017 roku i przesadzone wielkoludy.
Sądziłam, że żarłoczne thuje jak i trawnik dawno skonsumowały wszystkie dobroczynne składniki, tymczasem okazało się, że coś tam jednak zostało, dodatkowo nawożenie granulowanym obornikiem chyba dało o sobie znać .
Nie jest jednak tak różowo jak by się wydawało, kilka róż przesadzę chyba do donic, są w marnej kondycji i chyba potrzebują większej troski i uwagi to są róże kupione jesienią 2015 roku w zachodniej szkółce, bardzo słabe sadzonki należą do nich Claude Monet, Chartreuse de Parma, Summer Dream i Dioressence. Szkoda, bo to akurat piękne róże i nie chciałabym, by którakolwiek z nich wypadła.
Zupełnie inaczej ma się rzecz z La Villa Cotta, ta to ma apetyt na życie , w opisie podana jako parkowa, u mnie to prawie pnąca, silna i zdrowa.
Widzę, że w tym roku wybrały się również Terra Limburgia, Chandos Beauty i Wildeve, troszke to trwało, ale może w tym roku już będę z nich zadowolona i zakwitną więcej niż kilkoma kwiatami w sezonie.
Ale się rozpisałam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Piękne róże,
U mnie jez mszyce i skoczek grasuje.Wczoraj zrobiłam oprysk .a za 3 godziny poszedł deszcz.I chyba wszystko
Powojniki cudne.U mnie Kaiser tez kwitnie.
A co to malutkie pod powojnikami ??
Orliki piekne.
U mnie jez mszyce i skoczek grasuje.Wczoraj zrobiłam oprysk .a za 3 godziny poszedł deszcz.I chyba wszystko
Powojniki cudne.U mnie Kaiser tez kwitnie.
A co to malutkie pod powojnikami ??
Orliki piekne.