Ogród i róże Ireny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Moje róże w większości w blokach startowy niektórym prześwituje juz kolorek .Dobrze Irenko ,że puściłaś The Pilgrima na podpory i z krótkopędów będzie mnóstwo kwiatów.mój w tym roku też fajnie zapączkowany i dopiero się odradza po przesadzeniu go 3 lata temu . Niestety niektóre wcale nie zgłaszają sprzeciwu jak się je przesadzi ,a inne mocno to odchorowują ,albo wręcz giną. Masz rację niby dawno powinny kwitnąć niektóre róże, a one dopiero teraz się zbierają .Zauważyłam ,ze LO ma w tym roku cudny mocny różowy kolor bo juz pierwszy kwiat sie dzisiaj pokazał.Udanego sezonu
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród i róże Ireny
Jejku, jak pięknie u Ciebie to wszystko wygląda . Powiem Ci, że Twój ogród to wygląda cudnie nawet bez kwitnących kwiatów, a ciężko taki efekt osiągnąć . Ja go nie osiągnęłam jakby co .
Też masz dużo ślepych pędów? Bo u mnie niektóre róże to mają same ślepe i musiałam wszystko obrywać . No i mam oznaki rdzy, plamistości i mączniaka . Nosz kurka wodna . Aha, jeszcze mam kreta na dokładkę...
Dużo radości dają mi teraz rozrośnięte kępy jeżówek - kocham je na równi z różami
No ale ja do Ciebie z problemem wpadłam...
Mam 4 takie marne angielki, to już ich 3 sezon i mają po kilka cieniutkich pędów, nie chcą wypuścić nic silniejszego. Mam je ciachnąć po kwitnieniu na krótko czy je tak zostawić? Już mnie denerwują a wiem, że mogą być pięknymi krzewami. Mowa o Eglantyne, Munstead Wood, Christopher Marlowe i Falstaff. Co byś z nimi zrobiła?
Też masz dużo ślepych pędów? Bo u mnie niektóre róże to mają same ślepe i musiałam wszystko obrywać . No i mam oznaki rdzy, plamistości i mączniaka . Nosz kurka wodna . Aha, jeszcze mam kreta na dokładkę...
Dużo radości dają mi teraz rozrośnięte kępy jeżówek - kocham je na równi z różami
No ale ja do Ciebie z problemem wpadłam...
Mam 4 takie marne angielki, to już ich 3 sezon i mają po kilka cieniutkich pędów, nie chcą wypuścić nic silniejszego. Mam je ciachnąć po kwitnieniu na krótko czy je tak zostawić? Już mnie denerwują a wiem, że mogą być pięknymi krzewami. Mowa o Eglantyne, Munstead Wood, Christopher Marlowe i Falstaff. Co byś z nimi zrobiła?
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko już bliżej jak dalej do pełnego kwitnienia myślę, że w tym roku będzie ono obfite, pąków jest mnóstwo. Czytając Twój wpis o piętrowym kwitnieniu CPM przyszło mi na myśl, że można by takie kwitnienia osiągnąć przez zróżnicowane cięcie krzaczków. Trzeba będzie wypróbować to na różach, które się słabo krzewią, może to coś pomoże, przyjemniej będzie je oglądać .
Zadałaś mi trudne pytanie o Strawberry Hill, to była chyba jedna ze słabszych sadzonek jakie dostałam, poza tym późno je też sadziłam.
Specjalnie od innych się nie wyróżnia, więc chyba szału nie ma, dzisiaj o ile znowu nie będzie lało jak wrócę z pracy,sprawdzę i powiem co u niej słychać.
Irysek pastelowy śliczny
Zadałaś mi trudne pytanie o Strawberry Hill, to była chyba jedna ze słabszych sadzonek jakie dostałam, poza tym późno je też sadziłam.
Specjalnie od innych się nie wyróżnia, więc chyba szału nie ma, dzisiaj o ile znowu nie będzie lało jak wrócę z pracy,sprawdzę i powiem co u niej słychać.
Irysek pastelowy śliczny
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, masz wspaniały okaz The Pilgrim. Ilość pąków oszałamiająca Będzie co podziwiać
Widzę, że nie tylko u mnie zrobił się busz na rabatach U Ciebie też niczego sobie
Możesz pokazać z bliska zdjęcie krzaczka Crown Princess Margareta? Ciekawa jestem tego piętrowego kwitnienia. Cięłaś ją specjalnie w ten sposób?
Widzę, że nie tylko u mnie zrobił się busz na rabatach U Ciebie też niczego sobie
Możesz pokazać z bliska zdjęcie krzaczka Crown Princess Margareta? Ciekawa jestem tego piętrowego kwitnienia. Cięłaś ją specjalnie w ten sposób?
Re: Ogród i róże Irenywww.youtube.com/watch?v=6eo4mdP_AHU
Witajcie koleżanki różomaniaczki na początku różanego sezonu. Można chyba tak powiedzieć bo już u niektórych kwitną pojedynczo, a u innych to już są obsypane całe krzewy kwiatami.
U mnie chyba kwitną pojedyncze kwiaty. A w zeszłym roku o tej porze był szczyt sezonu. Mogę tak powiedzieć bo syn w połowie czerwca w ubiegłym roku brał ślub i już było po głównym kwitnieniu.
Tereniu - u mnie rabatki bukszpanowe w zeszłym roku były cięte na 42 cm, w tym roku na razie jeszcze nie było czasu aby go przyciąć, ale wreszcie trzeba się za to zabrać.
W Opolu widziałam już zjedzone bukszpany, wyglądają jakby zeschnięte. Lepiej aby nic Ci się do niego nie dobrało. Różyczki dopiero zaczynają pojedynczymi kwiatami.
Kasiu ja też bardzo lubię zieleń majową, jest tak mocno intensywna, jeszcze nie spalona słońcem.
A różyczki faktycznie mają dużo pąków, nie mogę się doczekać kiedy się rozwiną.
Sama nie wiem skąd mam tego pudrowo-różowego irysa. Jakoś nie widziałam takiego w zeszłym roku.
Jadziu - niesamowicie się cieszę, że nie cięłam The Pilgrim mocno. Pięknie wygląda już zapączkowany. . Mój Louis Odier też się otworzył kilkoma kwiatami, tylko jest chyba ogromnym żarłokiem tak jak Princess Aleksandra of Kent , bo dostały więcej nawozu niż pozostałe a pokazują nie całkiem ciemno zielone liście. Ale nowe liście już są lepsze.
Ja w tym roku przesadziłam trzy różyczki. Dwie nic dobie z tego nie zrobiły, a jedna Jalitah musi chyba dojść do siebie. Jest zielona, ale się zatrzymała .
Tobie też życzę udanego sezonu, oby wreszcie deszcze odpuściły bo mam już rdzę, mącznika, nie mówiąc o mszycach.
Weroniko -bejsonki84 - Dziękuje za wizytę i pochwały, ale nie jest tak różowo jak się wydaje. Staram się upiększać co jest, czasami chciałabym mieć inny ogród, więcej miejsca , większy obszar, a z drugiej strony, trzeba się cieszyć tym co się ma. Może przy większym obszarze nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć, a przerabiać już mi się nie chce. Ślepaki u mnie były w zasadzie najbardziej zauważalne na jednej róży - The Prince. Miał dwa kwiaty, a wczoraj przez przypadek mu jeden złamałam j został mu jeden. Ale powycinałam ślepaki i już idą następne.
Jak już do Jadzi pisałam, u mnie też się szerzą choroby.
Co do przycięcia tych co nie chcą się za bardzo rozrastać. Możesz spróbować po kwitnieniu, ale chyba przede wszystkim na następną wiosnę przytnij je bardzo krótko. Tak radzą na stronach szkółek różanych aby te młode przyciąć bardzo króciutko. Zobacz sobie http://www.youtube.com/watch?v=6eo4mdP_AHU i https://rosaplant.pl/pl/Blog/15/Jak-prz ... X1YVdpt3DA instrukcje i porady cięcia
W tym roku na próbę 2 krzewy Munstead Wood przycięłam krócej, a jeden wyżej jak w zeszłym roku. Na chwilę obecną nie ma między nimi większej różnicy. wszystkie trzy krzewy mają prawie jednakową wysokość, no może tej mniej przyciętej mocniej się troszkę otwierają pąki, ale niewiele. Co widać na zdjęciu
a tu z drugiej strony
Daysy i Dorotko - to piętrowe kwitnienie Crown Princess M wzięło się stąd, że żal mi było ciąć wysokiego , grubego pędu, który miał już mnóstwo pąków. Więc obcięłam krócej te mniejsze na dole, a tego dużego zostawiłam.
W całości
dolne piętro
i góra
i inne początki kwitnienia
Princess Anna- w zeszłym roku przesadzana wiosną dwa razy , nic sobie z tego nie robiła a teraz zaczyna jako jedna z pierwszych
szybka jest też Gertrude Jekyll
a inne angielki dopiero zapączkowane
Brother Cadfael - ma już chyba 1,5 m wysokości , a był mocno przycięty.
Swoje uroki zaczyna pokazywać Graham Thomas rozpięty na balustradzie
Lady Emma Hamilton - 2 krzewy mają już ponad 1,2m , tak jak już ostatnio pisałam idą łeb w łeb z Teasing Georgią.
Tea Clipper też ma mnóstwo pąków
Winchester Cathedral
Boscobel
pozdrawiam wszystkich serdecznie
U mnie chyba kwitną pojedyncze kwiaty. A w zeszłym roku o tej porze był szczyt sezonu. Mogę tak powiedzieć bo syn w połowie czerwca w ubiegłym roku brał ślub i już było po głównym kwitnieniu.
Tereniu - u mnie rabatki bukszpanowe w zeszłym roku były cięte na 42 cm, w tym roku na razie jeszcze nie było czasu aby go przyciąć, ale wreszcie trzeba się za to zabrać.
W Opolu widziałam już zjedzone bukszpany, wyglądają jakby zeschnięte. Lepiej aby nic Ci się do niego nie dobrało. Różyczki dopiero zaczynają pojedynczymi kwiatami.
Kasiu ja też bardzo lubię zieleń majową, jest tak mocno intensywna, jeszcze nie spalona słońcem.
A różyczki faktycznie mają dużo pąków, nie mogę się doczekać kiedy się rozwiną.
Sama nie wiem skąd mam tego pudrowo-różowego irysa. Jakoś nie widziałam takiego w zeszłym roku.
Jadziu - niesamowicie się cieszę, że nie cięłam The Pilgrim mocno. Pięknie wygląda już zapączkowany. . Mój Louis Odier też się otworzył kilkoma kwiatami, tylko jest chyba ogromnym żarłokiem tak jak Princess Aleksandra of Kent , bo dostały więcej nawozu niż pozostałe a pokazują nie całkiem ciemno zielone liście. Ale nowe liście już są lepsze.
Ja w tym roku przesadziłam trzy różyczki. Dwie nic dobie z tego nie zrobiły, a jedna Jalitah musi chyba dojść do siebie. Jest zielona, ale się zatrzymała .
Tobie też życzę udanego sezonu, oby wreszcie deszcze odpuściły bo mam już rdzę, mącznika, nie mówiąc o mszycach.
Weroniko -bejsonki84 - Dziękuje za wizytę i pochwały, ale nie jest tak różowo jak się wydaje. Staram się upiększać co jest, czasami chciałabym mieć inny ogród, więcej miejsca , większy obszar, a z drugiej strony, trzeba się cieszyć tym co się ma. Może przy większym obszarze nie dałabym rady wszystkiego ogarnąć, a przerabiać już mi się nie chce. Ślepaki u mnie były w zasadzie najbardziej zauważalne na jednej róży - The Prince. Miał dwa kwiaty, a wczoraj przez przypadek mu jeden złamałam j został mu jeden. Ale powycinałam ślepaki i już idą następne.
Jak już do Jadzi pisałam, u mnie też się szerzą choroby.
Co do przycięcia tych co nie chcą się za bardzo rozrastać. Możesz spróbować po kwitnieniu, ale chyba przede wszystkim na następną wiosnę przytnij je bardzo krótko. Tak radzą na stronach szkółek różanych aby te młode przyciąć bardzo króciutko. Zobacz sobie http://www.youtube.com/watch?v=6eo4mdP_AHU i https://rosaplant.pl/pl/Blog/15/Jak-prz ... X1YVdpt3DA instrukcje i porady cięcia
W tym roku na próbę 2 krzewy Munstead Wood przycięłam krócej, a jeden wyżej jak w zeszłym roku. Na chwilę obecną nie ma między nimi większej różnicy. wszystkie trzy krzewy mają prawie jednakową wysokość, no może tej mniej przyciętej mocniej się troszkę otwierają pąki, ale niewiele. Co widać na zdjęciu
a tu z drugiej strony
Daysy i Dorotko - to piętrowe kwitnienie Crown Princess M wzięło się stąd, że żal mi było ciąć wysokiego , grubego pędu, który miał już mnóstwo pąków. Więc obcięłam krócej te mniejsze na dole, a tego dużego zostawiłam.
W całości
dolne piętro
i góra
i inne początki kwitnienia
Princess Anna- w zeszłym roku przesadzana wiosną dwa razy , nic sobie z tego nie robiła a teraz zaczyna jako jedna z pierwszych
szybka jest też Gertrude Jekyll
a inne angielki dopiero zapączkowane
Brother Cadfael - ma już chyba 1,5 m wysokości , a był mocno przycięty.
Swoje uroki zaczyna pokazywać Graham Thomas rozpięty na balustradzie
Lady Emma Hamilton - 2 krzewy mają już ponad 1,2m , tak jak już ostatnio pisałam idą łeb w łeb z Teasing Georgią.
Tea Clipper też ma mnóstwo pąków
Winchester Cathedral
Boscobel
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
-
- 200p
- Posty: 356
- Od: 22 sie 2016, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Ogród i róże Ireny
Witaj Irenko-Sasiadko zza przysłowiowej miedzy
Już jest cudnie u Ciebie a za chwilę to bedzie prawdziwy raj.....Zyczę Ci by ta paskudna ćma omijała Twoje bukszpany szerokim łukiem ...najlepiej niech się skutecznie utopi w Odrze...a rózyczki kwitły obficie do samej zimy...Pozdrawiam!
Już jest cudnie u Ciebie a za chwilę to bedzie prawdziwy raj.....Zyczę Ci by ta paskudna ćma omijała Twoje bukszpany szerokim łukiem ...najlepiej niech się skutecznie utopi w Odrze...a rózyczki kwitły obficie do samej zimy...Pozdrawiam!
Pozdrawiam!Izabela
Moja działka pod koniec sezonu 2017,2018 ,2019
Moja działka pod koniec sezonu 2017,2018 ,2019
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród i róże Ireny
Witaj Ireno pięknie zapączkowane róże gotowe do otwarcia , u mnie jest różnie jedne więcej inne mniej , dziś cały dzień spędziłam na ogrodzie pieląc grządki , jutro zrobię trochę zdjęć , bo i tak dziwnie rozwijają się też piwonie . Co się zaś tyczy moich bukszpanów to tego największego w sobotę przyciął zięć z Opola , zrobił dobry uczynek pozdrawiam
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród i róże Ireny
Jaki masz piękny ogród Irenko! Jaki bujny! Z ciekawością przeczytałam o cięciu róż Munstead Wood. To będzie pierwszy rok kiedy będę miała te róże u siebie i też mam je w trzech egzemplarzach. Całe szczęście, że Twoje bukszpany mają się świetnie, bo tyle się słyszy złego o tej paskudnej ćmie bukszpanowej. Bukszpanowe "murki" to wizytówka Twojego ogrodu .
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Margareta , tyle razy ją chciałam kupić, może jeszcze parę się zmieści, wśród nich i Princessa Irenko ślicznie już Ciebie.
Popatrz, jak przez cięcie można korygować kształt krzaczka, masz teraz kwitnący krzaczek od dołu do samej góry. Brawo Ty
Popatrz, jak przez cięcie można korygować kształt krzaczka, masz teraz kwitnący krzaczek od dołu do samej góry. Brawo Ty
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród i róże Ireny
Piękny już u ciebie festiwal różany
aAle i ten niebieskawy clemek śliczny i czosnki i berberys, taki sliczny kolorek
aAle i ten niebieskawy clemek śliczny i czosnki i berberys, taki sliczny kolorek
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko wspaniale w Twoim różanym ogrodzie!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Ogród i róże Ireny
Witam Was serdecznie w ten czerwcowy dzień, na szczęście nie tak upalny jak kilka dotychczasowych.
Widzę, że niektóre różyczki nie lubią tak mocnego słońca. Na pewno do nich należy Blue for You. Kwitnie wspaniale, ale mocne słońce przypala jej płatki, chyba muszę ją przenieść w inne miejsce, troszkę szkoda bo się już zadomowiła. . Na zdjęciu jeszcze przed tym ostrym słońcem, rozwinęła się jako jedna z pierwszych.
.
Witaj Izo, dobrze by było utopić ćmę bukszpanową, tylko jak to zrobić?? Ale robimy opryski co jakiś czas i wystarcza. Po tym ostatnim minęło chyba 3 tygodnie i był spokój, ale wczoraj podczas cięcia bukszpanów dało się zauważyć wewnątrz krzewów przepoczwarzające się larwy i poszedł wieczorem oprysk.
Tereniu - jedne róże się już otwarły i zdążyły prawie przekwitnąć, a angielki dochodzą do siebie i zaczynają pokaz. Pierwsza jak zwykle Munstead Wood
Kasiu z Munstead Wood na pewno będziesz zadowolona. U mnie w pierwszym roku już były chętne do kwitnięcia, tylko się trochę słaniały po ziemi. Tak wtedy wyglądały
Daysy- CPM jest cudowna, szybko i chętnie kwitnie. Bardzo ją chciałam od samego początku. Polecam z całego serca
Aniu - mam kilka clematisów, ale nie wiem jak się nazywają bo jakoś nie przywiązywałam do tego wagi, ale dzisiaj chętnie bym poznała ich nazwy. A ten berberys rósł kiedyś wśród bukszpanów, ale jak się rozrosły róże, to go przeniosłam.
Basiu - dziękuję za pochwały, ale i u Ciebie jest wspaniale. Też kochasz róże i inne rośliny, bo jak sama napisałaś, jak ich nie kochać. Ja u siebie też poupychałam rosliny za gęsto, a teraz chodzę z sekatorem i je przycinam, formuję i nie pozwalam na za duży rozrost.
Różany spektakl już ruszył. Teraz zbierają się angielki. Widzę, że chyba po tegorocznym mocnym cięciu mają większe kwiaty niż w zeszłym roku. Najbardziej widzę to po Grace, ale tak samo Golden Celebration, Lady of Shalott, Pat Austin czy też Lady Emma Hamilton.
Tea Clipper też nieśmiało zaczyna się rozglądać, czy już może ruszyć z pełnym kwitnieniem.
Na całego zaczęła Graham Thomas, Princess Anna, Abraham Darby, a goni je Jubilee Celebration
no i dalej Parole
Hot Chocolate
Jubile du Prince de Monaco
St.Cecile
Wildeve
Brother Cadfael
Widzę, że niektóre różyczki nie lubią tak mocnego słońca. Na pewno do nich należy Blue for You. Kwitnie wspaniale, ale mocne słońce przypala jej płatki, chyba muszę ją przenieść w inne miejsce, troszkę szkoda bo się już zadomowiła. . Na zdjęciu jeszcze przed tym ostrym słońcem, rozwinęła się jako jedna z pierwszych.
.
Witaj Izo, dobrze by było utopić ćmę bukszpanową, tylko jak to zrobić?? Ale robimy opryski co jakiś czas i wystarcza. Po tym ostatnim minęło chyba 3 tygodnie i był spokój, ale wczoraj podczas cięcia bukszpanów dało się zauważyć wewnątrz krzewów przepoczwarzające się larwy i poszedł wieczorem oprysk.
Tereniu - jedne róże się już otwarły i zdążyły prawie przekwitnąć, a angielki dochodzą do siebie i zaczynają pokaz. Pierwsza jak zwykle Munstead Wood
Kasiu z Munstead Wood na pewno będziesz zadowolona. U mnie w pierwszym roku już były chętne do kwitnięcia, tylko się trochę słaniały po ziemi. Tak wtedy wyglądały
Daysy- CPM jest cudowna, szybko i chętnie kwitnie. Bardzo ją chciałam od samego początku. Polecam z całego serca
Aniu - mam kilka clematisów, ale nie wiem jak się nazywają bo jakoś nie przywiązywałam do tego wagi, ale dzisiaj chętnie bym poznała ich nazwy. A ten berberys rósł kiedyś wśród bukszpanów, ale jak się rozrosły róże, to go przeniosłam.
Basiu - dziękuję za pochwały, ale i u Ciebie jest wspaniale. Też kochasz róże i inne rośliny, bo jak sama napisałaś, jak ich nie kochać. Ja u siebie też poupychałam rosliny za gęsto, a teraz chodzę z sekatorem i je przycinam, formuję i nie pozwalam na za duży rozrost.
Różany spektakl już ruszył. Teraz zbierają się angielki. Widzę, że chyba po tegorocznym mocnym cięciu mają większe kwiaty niż w zeszłym roku. Najbardziej widzę to po Grace, ale tak samo Golden Celebration, Lady of Shalott, Pat Austin czy też Lady Emma Hamilton.
Tea Clipper też nieśmiało zaczyna się rozglądać, czy już może ruszyć z pełnym kwitnieniem.
Na całego zaczęła Graham Thomas, Princess Anna, Abraham Darby, a goni je Jubilee Celebration
no i dalej Parole
Hot Chocolate
Jubile du Prince de Monaco
St.Cecile
Wildeve
Brother Cadfael
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
Re: Ogród i róże Ireny
Zajrzałam i umarłam. Te róże, które wydawało mi się, że u mnie wyglądają przyzwoicie, przy Twoich to niedorozwinięte mikrusy
Powiedz mi Irenko, czy zauważyłaś taką prawidłowość, że róże potrzebują zadomowić się, żeby pokazać na co je stać? Wiem, że inaczej jest u Angielek a inaczej u odmian niemieckich czy francuskich, ale tak ogólnie to jakie masz wrażenie? Artemis to nawet u mnie jest potworem a nie różą, mam nadzieję, że ma u Ciebie dużo miejsca, bo on nie zna umiaru
Stosujesz chemię na róże? I pewnie już było wiele razy, ale teraz już nie znajdę, proszę powiedz mi czym nawozisz swoje panny poza kurzakiem? Bajecznie masz, ach!
Powiedz mi Irenko, czy zauważyłaś taką prawidłowość, że róże potrzebują zadomowić się, żeby pokazać na co je stać? Wiem, że inaczej jest u Angielek a inaczej u odmian niemieckich czy francuskich, ale tak ogólnie to jakie masz wrażenie? Artemis to nawet u mnie jest potworem a nie różą, mam nadzieję, że ma u Ciebie dużo miejsca, bo on nie zna umiaru
Stosujesz chemię na róże? I pewnie już było wiele razy, ale teraz już nie znajdę, proszę powiedz mi czym nawozisz swoje panny poza kurzakiem? Bajecznie masz, ach!