Ogród i róże Ireny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
No i jak już pisałam u Daysy brakowało Was obie żeby powspominać miniony sezon.Irenko ciekawe jak tam bukszpany wiosną zaraz z grubej rury im dowalisz [oczywiście ćmom] . Super się ogląda takie ukwiecone krzewy i ogród w bieli również Jednak to juz miniony czas a z pewnością Irenko jakieś wiosenne maluszki również się już pokazały.Też mam juz wysiane pomidory i papryki oby zbytnio nie wybujały
- Allhambra
- 100p
- Posty: 190
- Od: 17 lip 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze
Re: Ogród i róże Ireny
Jaki piękny ogród......
Ja miałam tylko kilka angielek: Claire Austem, i cos jeszcze... Winchester Cathedral..i bardzo szybko u mnie traciły płatki..tak piekne a nacieszyć sie ich kwitnieniem nie było można..
Ja miałam tylko kilka angielek: Claire Austem, i cos jeszcze... Winchester Cathedral..i bardzo szybko u mnie traciły płatki..tak piekne a nacieszyć sie ich kwitnieniem nie było można..
Sylwia
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko czy jeszcze coś zmieścisz w tych obwódkach , czy będzie nowa rabata też z Austinkami? pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród i róże Ireny
Przepiękne te zimowe ogrodowe pejzarze
U mnie troszkę było tej zimy w zimie jak dotąd.
Też może ze 3 - 4 dni jzak z takim większym mrozem - 10 .A raz najwięcej było -12.
Teraz niby wiosennie .. Ale przymrozki idą.
Zhamuja wiosenne podrygi.
I dobrze.
No i te kwitnące przepiekne różane wspomnuenia.
Zawsze podziwialam twoje przepiekne krzaczki różane. Zdrowe i obficie kwitnące.
pozdrawiam Irenko
U mnie troszkę było tej zimy w zimie jak dotąd.
Też może ze 3 - 4 dni jzak z takim większym mrozem - 10 .A raz najwięcej było -12.
Teraz niby wiosennie .. Ale przymrozki idą.
Zhamuja wiosenne podrygi.
I dobrze.
No i te kwitnące przepiekne różane wspomnuenia.
Zawsze podziwialam twoje przepiekne krzaczki różane. Zdrowe i obficie kwitnące.
pozdrawiam Irenko
Re: Ogród i róże Ireny
Daysy Twoje róże pięknie się prezentują, jak je oglądam to nie mogę wyjść z podziwu. Chylę czoła. Dziękuję za Twoje informacje odnośnie cięcia. Ja chyba moje mocno przytnę, łącznie z Gertrudą. Zobaczę co będzie.
Jadziu - trochę się boję co będzie z bukszpanami, ale jesteśmy już przygotowani na walkę , na razie zimno w nocy, ale bukszpany obserwuję, jak tylko się coś pojawi to do dzieła . W ogrodzie kwitną ciemierniki, zaczynają kwitnąć przebiśniegi, wychodzą już krokusy i tulipany.
Sylwio - zapraszam częściej w odwiedziny.
Tereniu -nowej rabatki nie będzie, bo nie mam już miejsca. W ogrodzie jest też miejsce na szklarnie, drzewka i krzewy owocowe oraz winogrona - pasja mojego M. Jak już coś to pojedyncze egzemplarze, ale jakoś na razie nic nie zamówiłam
Aniu - mam nadzieję, że przymrozki nie będą duże i będziemy się cieszyć nadchodzącą wiosną, ale rozum mi podpowiada, że do tego jeszcze trochę, a serce się rwie do ogrodu.
Znalazłam takie w pigułce informacje na temat cięcia róż
https://rosaplant.pl/pl/Blog/15/Jak-prz ... posob.html
to ogólny poradnik na temat cięcia krótki i zwięzły. Przeczytałam z ciekawością. Z doświadczenia wiem, że nie tylko róże ale i inne krzewy im więcej cięte, tym lepiej rosną. Tu też skrótowo opisano poszczególne typy róż , z obrazowymi przykładami.
Zasada : lepiej przyciąć nawet źle, niż zostawić róże bez cięcia.
Może się komuś przyda.
I trochę wspomnień. Dziś Lady Emma Hamilton z lata. W pierwszym roku po posadzeniu jakoś mi się nie podobały, a teraz je uwielbiam. Nie choruje, a długo kwitnie. Do olbrzymów nie należy. Dorasta wg opisów do 1,20 i tak moje miały w ubiegłym sezonie, a były posadzone wiosną 2016. Czekam co pokażą w tym roku
Pozdrawiam
Jadziu - trochę się boję co będzie z bukszpanami, ale jesteśmy już przygotowani na walkę , na razie zimno w nocy, ale bukszpany obserwuję, jak tylko się coś pojawi to do dzieła . W ogrodzie kwitną ciemierniki, zaczynają kwitnąć przebiśniegi, wychodzą już krokusy i tulipany.
Sylwio - zapraszam częściej w odwiedziny.
Tereniu -nowej rabatki nie będzie, bo nie mam już miejsca. W ogrodzie jest też miejsce na szklarnie, drzewka i krzewy owocowe oraz winogrona - pasja mojego M. Jak już coś to pojedyncze egzemplarze, ale jakoś na razie nic nie zamówiłam
Aniu - mam nadzieję, że przymrozki nie będą duże i będziemy się cieszyć nadchodzącą wiosną, ale rozum mi podpowiada, że do tego jeszcze trochę, a serce się rwie do ogrodu.
Znalazłam takie w pigułce informacje na temat cięcia róż
https://rosaplant.pl/pl/Blog/15/Jak-prz ... posob.html
to ogólny poradnik na temat cięcia krótki i zwięzły. Przeczytałam z ciekawością. Z doświadczenia wiem, że nie tylko róże ale i inne krzewy im więcej cięte, tym lepiej rosną. Tu też skrótowo opisano poszczególne typy róż , z obrazowymi przykładami.
Zasada : lepiej przyciąć nawet źle, niż zostawić róże bez cięcia.
Może się komuś przyda.
I trochę wspomnień. Dziś Lady Emma Hamilton z lata. W pierwszym roku po posadzeniu jakoś mi się nie podobały, a teraz je uwielbiam. Nie choruje, a długo kwitnie. Do olbrzymów nie należy. Dorasta wg opisów do 1,20 i tak moje miały w ubiegłym sezonie, a były posadzone wiosną 2016. Czekam co pokażą w tym roku
Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród i róże Ireny
Emma jest przepiękna i to jej ciemniejsze ulistnienie , kwiatki czarki , super
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród i róże Ireny
Witaj Irenko Piękna ta twoja Emma H. bardzo lubię róże w takim kolorze i te łodyżki w bordowym kolorze razem ciekawa kombinacja. Masz tyle róż, czy ukorzeniałaś może kiedyś patyczki ?
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród i róże Ireny
Lady Emma przecudnej urody i taka że z daleka ja widać.Irenko czy Ty tez masz Twiggy's Rose bo zastanawiam sie nad moja jak ją ciąć bo wyrosły 1,5 m badyle a od dołu tylko 3 pędy z których jeden nie wygląda zbyt ciekawie
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1011
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród i róże Ireny
Przepiękny ogród i róże niesamowite. Ręce same składają się do oklasków. Piękny kolor Emmy.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko ja w dalszym ciągu poszukuję pięknych odmian róż , gdzie zawsze pierwsze będą A. a póżniej reszta , boję się tylko co będzie gdy braknie miejsca?
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko, wspomnieniowe fotki ogląda się z przyjemnością. Zwłaszcza tak energetyczne kolorki jak lady Emma Hamilton
A co sądzisz o Pat Austin? Od jakiegoś czasu myślę o tej róży, ale mało o niej informacji. Napisz kilka słów jak się sprawuje?
A co sądzisz o Pat Austin? Od jakiegoś czasu myślę o tej róży, ale mało o niej informacji. Napisz kilka słów jak się sprawuje?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród i róże Ireny
Irenko zima u Ciebie równie piękna jak lato . Cudnie, naprawdę.
Jakże się cieszę, że pokazałaś Lady Emmę, teraz wiem, że dobrze wybrałam. Zastanawiam się tylko czy może rosnąć w donicy na południowym tarasie.
Jakże się cieszę, że pokazałaś Lady Emmę, teraz wiem, że dobrze wybrałam. Zastanawiam się tylko czy może rosnąć w donicy na południowym tarasie.
Re: Ogród i róże Ireny
Tereniu - Oj z tym miejscem to u mnie już jest problem. Wiem, że chciałabym więcej, ale muszę trochę przestrzeni zostawić dla mojego M, którego pasją z kolei są winogrona. Doszłam do wniosku, że wszystkich róż i tak nie mogę mieć, więc trzeba się skupić na opiece nad tymi które u mnie zagościły. Zaszalałam w 2016r, kiedy to do ogrodu zawitało ich mnóstwo. Obecnie mam ich około 100, z tego ponad 60 to angielki, z tym że część posadzona jest grupami po 2 i 3, więc odmian angielek jest tak ponad 30.
Emma jest naprawdę piękna (ale która nie jest piękna ), ale jak już pisałam na początku jakoś za nią nie przepadałam. U mnie rosną w jednym poletku 3 szt.
Ewuś - próbowałam w zeszłym roku ukorzenić patyczki, ale chyba nie mam do tego akurat zdolności , bo nie wiem czy jakaś się przyjęła. . Ileś lat temu udało mi się ukorzenić pnącą Sympatię i teraz mam dwie. Mamę i córkę.
Jadziu - NIe mam tej odmiany, ale sobie myślę po przeczytaniu tego artykułu o cięciu róż (odnośnik do niego zamieściłam na poprzedniej stronie), że chyba trzeba by było ciachnąć ją dosyć krótko, w celu lepszego rozkrzewienia.
Ja w tym roku zafunduję takie cięcie większości angielek i pozostałym marudom. Tak w ogóle to pod koniec lutego przycięłam połowę róż. Wiem , że to wcześnie, wiem ,że powinno się ciąć jak zaczynają kwitnąć forsycje, ale moje mają już pąki po 2 cm. Pogoda u nas w Opolu jest rewelacyjna, a jak obserwuję ostatnie zimy to nie ma u nas mrozów dużych. Teraz w ostatni weekend było -2 w nocy, a to im nie szkodzi. Generalnie na stronie pogodynki znalazłam zestawienie danych klimatycznych, z którego wynika iż średnia temperatura roczna jest u nas nawet wyższa o 0,1 stopnia niż we Wrocławiu. Dzisiaj była u nas pogoda z temperaturą 17 stopni.
Ed04 - dziękuję za pochwałę. Generalnie uwielbiam prace ogrodowe i zajęcie przy roślinach ( a o różach to już nie ma co mówić).
Dorotko - pytasz o Pat Austin. Muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Jak na razie to jest jedną z angielek której bym już nie kupiła. Obiektywnie muszę powiedzieć, że nie przemarza, średnio się rozrasta (porównując z innymi angielkami - nie jest najgorszą ), późną jesienią łapie plamistość, ale co mi się nie podoba, to, że latem bardzo zwiesza główki i przy dużych upałach bardzo szybko przekwita. Mam 3 szt, rosną razem i wszystkie tak mają. Jak czytałam to ponoć, ta odmiana tak ma że zwiesza główki, może jeszcze jest młoda, może się poprawi, ale na razie nie przypadła mi szczególnie do gustu.
Chociaż kwiaty są piękne , takie w kolorze miedzi z żółcią, dobrze powtarza kwitnienie, u mnie nie przemarza.
Jak czytałam , to krzew buduje się powoli i jest wrażliwa na wiosenne przymrozki. ( u mnie nie)
Jest efektem skrzyżowania dwu innych "angielek" : Grahama Thomasa i Abrahama Darby. Austin nazwał ją na cześć swojej żony.
Ja swoich się już nie pozbędę, a może potrzebują więcej czasu. Czas pokaże, więcej napiszę o niej jesienią, co pokaże w tym roku. I zrobię eksperyment. Środkową zostawię wyższą, a boczne przytnę mocniej. Posadzone zostały w marcu 2016.
A na razie proszę bardzo zdjęcia z poprzednich lat PAT AUSTIN
Na tym zdjęciu - po przycięciu wiosną 2018 ( teraz już nie mają w nogach płożących iglaków)
Tutaj jeszcze przed kwitnieniem, zdjęcie poglądowe.
I kwiaty
Daysy - co do Emmy to gorące dni znosi dzielnie, kwiatom upał niestraszny, więc południowy taras chyba będzie dobry.
U mnie najbardziej niezawodne od początku angielki to Munstead Wood
Brother Cadfael,
Gertrude Jekyll
Lady of Shalott
Crocus Rose
Judy the Obscure
i wiele innych , ale na razie tyle. Do zobaczenia.
Emma jest naprawdę piękna (ale która nie jest piękna ), ale jak już pisałam na początku jakoś za nią nie przepadałam. U mnie rosną w jednym poletku 3 szt.
Ewuś - próbowałam w zeszłym roku ukorzenić patyczki, ale chyba nie mam do tego akurat zdolności , bo nie wiem czy jakaś się przyjęła. . Ileś lat temu udało mi się ukorzenić pnącą Sympatię i teraz mam dwie. Mamę i córkę.
Jadziu - NIe mam tej odmiany, ale sobie myślę po przeczytaniu tego artykułu o cięciu róż (odnośnik do niego zamieściłam na poprzedniej stronie), że chyba trzeba by było ciachnąć ją dosyć krótko, w celu lepszego rozkrzewienia.
Ja w tym roku zafunduję takie cięcie większości angielek i pozostałym marudom. Tak w ogóle to pod koniec lutego przycięłam połowę róż. Wiem , że to wcześnie, wiem ,że powinno się ciąć jak zaczynają kwitnąć forsycje, ale moje mają już pąki po 2 cm. Pogoda u nas w Opolu jest rewelacyjna, a jak obserwuję ostatnie zimy to nie ma u nas mrozów dużych. Teraz w ostatni weekend było -2 w nocy, a to im nie szkodzi. Generalnie na stronie pogodynki znalazłam zestawienie danych klimatycznych, z którego wynika iż średnia temperatura roczna jest u nas nawet wyższa o 0,1 stopnia niż we Wrocławiu. Dzisiaj była u nas pogoda z temperaturą 17 stopni.
Ed04 - dziękuję za pochwałę. Generalnie uwielbiam prace ogrodowe i zajęcie przy roślinach ( a o różach to już nie ma co mówić).
Dorotko - pytasz o Pat Austin. Muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Jak na razie to jest jedną z angielek której bym już nie kupiła. Obiektywnie muszę powiedzieć, że nie przemarza, średnio się rozrasta (porównując z innymi angielkami - nie jest najgorszą ), późną jesienią łapie plamistość, ale co mi się nie podoba, to, że latem bardzo zwiesza główki i przy dużych upałach bardzo szybko przekwita. Mam 3 szt, rosną razem i wszystkie tak mają. Jak czytałam to ponoć, ta odmiana tak ma że zwiesza główki, może jeszcze jest młoda, może się poprawi, ale na razie nie przypadła mi szczególnie do gustu.
Chociaż kwiaty są piękne , takie w kolorze miedzi z żółcią, dobrze powtarza kwitnienie, u mnie nie przemarza.
Jak czytałam , to krzew buduje się powoli i jest wrażliwa na wiosenne przymrozki. ( u mnie nie)
Jest efektem skrzyżowania dwu innych "angielek" : Grahama Thomasa i Abrahama Darby. Austin nazwał ją na cześć swojej żony.
Ja swoich się już nie pozbędę, a może potrzebują więcej czasu. Czas pokaże, więcej napiszę o niej jesienią, co pokaże w tym roku. I zrobię eksperyment. Środkową zostawię wyższą, a boczne przytnę mocniej. Posadzone zostały w marcu 2016.
A na razie proszę bardzo zdjęcia z poprzednich lat PAT AUSTIN
Na tym zdjęciu - po przycięciu wiosną 2018 ( teraz już nie mają w nogach płożących iglaków)
Tutaj jeszcze przed kwitnieniem, zdjęcie poglądowe.
I kwiaty
Daysy - co do Emmy to gorące dni znosi dzielnie, kwiatom upał niestraszny, więc południowy taras chyba będzie dobry.
U mnie najbardziej niezawodne od początku angielki to Munstead Wood
Brother Cadfael,
Gertrude Jekyll
Lady of Shalott
Crocus Rose
Judy the Obscure
i wiele innych , ale na razie tyle. Do zobaczenia.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny