Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3661
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Cześć Ewuniu. Z przyjemnością zaglądam, aż nie chce się wierzyć, że tyle odmian zgromadziłaś u siebie. Biały Eden cudo, taka czyściuteńka biel chyba rzadko się trafia. Pozdrawiam ;:196
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

144. Polka róża ma piękny pomarańczowy kwiat, całkiem ładny układ płatkówi wielkość, którą w kwiecie lubię. Ale miejsce ma zupełnie okrutne, rośnie niemal w pełnym cieniu, więcniema się czemu dziwić, że zamiast się rozkrzewiać, pięła się w górę do słońca. Przez pierwsze dwa czy trzy lata właściwie nie miała kwiatów, może jeden lub dwa. W tym sezonie było lepiej, ale czy dobrze? Myślę, że to nie wina samej róży, alemojej głupoty, gdy ją sadziłam. Specjalnie na ostatnim zdjęciu pokazuję, że za błędy trzeba płacić.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Kasiu- cieszę się,że zaglądasz. Próbuję sama ogarnąć ile ich mam i przy okazji dowiaduję się,że niektóre zakupione - nigdy nie zakwitły. Teraz usuwam pliki bez zdjęć z archiwum. Wydawało mi się, że jestem uporządkowaną osobą, a tu tyle niespodzianek... Może dobrze, że w końcu zdecydowałam się je wszystkie zaprezentować?

Tymczasem trzeba podsumować róże na P. Niektóre nie kwialifikują się nawet, żeby brać udział w rankingu, inne zażarcie będą walczyć o medal. I tak Palais Royal, Parole, Piano na pewno są w ścisłej czołówce. Te róże wygrywają w każdej z kategorii - rozrostu, urody kwiatów, zdrowotności. Palais jest jednak zbyt młoda, by stanąć na pierwszym miejscu, Parole trochę krótko trzyma kwiaty. Tak więc Piano wygrywa w każdej z kategorii i choć same kwiaty Palais czy Parole ma szlachetniejsze, to Piano staje na najwyższym podium i przyznam, że ma duże szanse, by w rankingu wszystkich róż z całego alfabetu także zawalczyć o medal.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Nie mam róży Piano ale po Twojej rekomendacji będę miała na uwadze, gdy tylko zwolni mi się jakaś miejscówka :D . Rzeczywiście robi wrażenie ;:224 .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
DnoKwiatowe
100p
100p
Posty: 102
Od: 26 maja 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu - Twoje róże chwaliłam wcześniej i dalej będę je chwalić! Przede wszystkim pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja mam marną opinię o Pashminie i Pink Flower Circus. Pashmina u mnie już od kilku lat dostaje takiej czarnej plamistości, że aż zęby bolą i nie porywa ani pokrojem, ani obfitością kwitnienia. Znowu jesienią stałam nad nią z łopatą! Dostała ostatnią szansę na sezon 2020. Pink Flower Circus rosnąca w sąsiedztwie Boticelli także nie porywa - właściwie nie zauważam jej kwitnienia, chyba,że się zaprę w sobie i wypatruję tych paru kwiatków. Nie bardzo odpowiada mi też Lavender Flower Circus, po trzech sezonach wykopałam z rabaty głównej i dosadziłam do Novalisów w cień lipy. Chce, to niech rośnie a jak nie- to pożegnam się bez żalu, bo miałam dość tych wiecznie nie do końca rozwiniętych i popalonych kwiatów. Co z tego, że pięknie się krzewiła (aż za bardzo) jeżeli była wątłą ozdobą. Cały czas szukam róż do pierwszego planu ale niestety nie ma ich zbyt dużo. Na dobitkę trzy lata temu zrezygnowałam z oprysków na choroby grzybowe, w konsekwencji musiałam wywalic 5 róż i to pewnie nie koniec. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za merytoryczne uwagi odnośnie zdrowotności i pokroju krzewów (poparte długoletnimi obserwacjami). Danka
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3369
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewka dzięki za ciąg dalszy... a ja jednak mam nowe nabytki ;:131 , tyle że to nie żadne rasowe... tylko takie z ALL... ale od sprzedawcy od którego dwa lata temu kupiłam kilka i pięknie rosną... więc i tymi się cieszą. Pozdrawiam z nadzieją że dziki oszczędziły Twoje różyczki. ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewa, podczytuję i notuję, i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj :wit. Polka piękne ;:63. Kupiłem zeszłej jesieni i tego roku doczekałam się kilku kwiatów. Bardzo fajne są i takie nietypowe ;:108. Mam nadzieję, że u mnie też tak wyrośnie . Ma na szczęście lepsze miejsce niż Twoja :wink: . Dopiero zwróciłam uwagę na sprytne podpory. Takie proste a zarazem ładne ;:108. Pozdrawiam i czekam na więcej :wit.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Cześć Ewo, długo mnie na form nie było a Ty popędziłaś z różyczkami ;:oj , trzeba będzie nadrobić trochę materiału w długie zimowe wieczory.
Czytam o Twojej Polce, mam ją od ubiegłego roku i jestem nią zachwycona, kwiaty olbrzymie, szczególnie te z pierwszego kwitnienia o wyjątkowej urodzie. Lato było upalne i bardzo suche, więc drugie kwitnienie było, przynajmniej u mnie, minimalne.
Moja chyba na stanowisko nie narzeka, ale muszę zdecydowanie zapewnić jej mocniejszą podporę, bo to róża o dużej sile wzrostu.
Silne, sztywne pędy trzeba przywiązywać, czego nie zrobiłam i dwa piękne , młode pędy zostały wyłamane przez wiatr. No cóż, na błędach uczymy się wszyscy ;:131 .
Novalis u mnie to nie żadna rabatówka tylko wielka róża parkowa. Trzy przesadziłam do półcienia, jednak uważam, że nie był to dobry pomysł. Zdecydowanie gorzej wiązały kwiaty od tej która rośnie w pełnym słońcu.
To zdecydowanie trudna róża, w półcieniu słabo kwitnie a w słońcu ma przypalone kwiaty. Co ważne, stanowisko nie wpływa na jej zdrowotność, której mogą pozazdrościć jej inne róże.
Rozpisałam się :oops: , przepraszam.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Kasiu, Danko, Ewuś,Anido, Ewelinko,Daysy - dziękuję Wam, że znajdujecie czas na poczytywanie moich przemyśleń. Są one subiektywne i pewnie czasem dla niektórych róż niesprawiedliwe. Wszyscy wiemy, że wiele zależy od sadzonki, miejsca, zwyczajnie okazu, a nawet bezpośredniego dostępu do róży psa :;230 . Zaczęłam jednak krytycznie opisywać moje panienki, bo pamiętam, jaki sama przeżywałam zawód, gdy na różnych forach i stronach czytałam wyłącznie achy i ochy, oglądałam wystawowe niemal okazy, a u mnie było jak było. Jasne, że mamy doskonałych ogrodników i super ogrodniczki, u których róże rosną jakna drożdżach - ja do nich jednak nie należę, bo ani czasu ani sił. Ale fajne jest to, że gdy ja krytykuję lub chwalę, ktoś inny wyraża inne (lub takie samo) zdanie. Wtedy dopiero forum żyje, a o różach dowiadujemy się więcej i więcej.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

145. Queen Elizabeth-kiedyś już pisałam, że kilka jej okazów kupiłam w róznych marketach zawsze pod nazwą - różowa, albo jakoś tak. No i okazało się,że mam ich 5. Posadzone zostały ( oprócz 2) w różnych miejscach,no bo przecież nie wiedziałam, że to te same róze,a poza tym,kupowane były w różnych latach. Jedną po roku czy dwóch wydałam. Efekt - wszystkie, bez względu na miejsce i to, czy były przesadzone czy nie - rosną fantastycznie! Zupełnieniewiem, dlaczego kocham tę różę. No bo zwyczajny, dziewczęco-laleczkowy róż ( nic nadzwyczajnego), układ, kształt i forma płatków bez szału, przekwita ( co widać na jednym ze zdjęć) tak sobie, a jednak... zabieram ją ze sobą na bezkwietną wyspę. Dlaczego? Powodów jest kilka.Przede wszystkim lubię okazałe krzewy - a taka jest QE. Każda z nich mapowyżej 2m, czasem mnie to denerwuje, bo oglądam ją z dołu, ale za to z odległości naprawdę fajnie wygląda. Swoją cięłam zawsze raczej wyżej niż niżej ( stąd ten wzrost), więc u jej stóp można posadzić coś niższego, Kwitnie niemal cały czas! To kolejny z jej atutów.Przez wszytkie lata nigdy mnie nie zawiodła i z niewiadomych powodów wydaje mi się bardzo rodzima, choć przecieżnie jest różą wyhodowaną w Polsce. I co z tego, żepewnie nie zostałaby Miss piękności, jeśli ktoś szuka terminatorki, pewniaka i tzw. przyjaznej róży, do tego niemal bezproblemowej - to taką jest Queen Elizabeth.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

146. Queen of Sweeden mam ją dopiero od ubiegłego roku. Kupiona została w donicy wiosną i miała... 8 pędów ( z tego 2 były nieco cieńsze niż pozostałe!). Nie dziwne jest więc, że w kolejnym roku zachowała się, jakby była już dojrzałą różą, a nie szkolniakiem. W porównaniu z poprzedniczką na pewno ma ciekawszą, bo rozetkową budowę kwiatu i być może nie powinna być druga w rankingu, bo chyba to niesprawiedliwe. Ale do każdej róży trzeba się przekonać, a to może stać się dopiero po 3-4 sezonach. Fantastycznie się rozwinęła, pięknie kwitła i była zdrowa. Tyle wiem, a zdjęcia , które pojawiają się na forum pozwalają mieć nadzieję, że za rok będzie prawdziwą królową!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

-- 19 lis 2019, o 12:23 --

Więcej róż na literę Q nie mam. Za to mam ogromny problem, która z nich powinna stanąć wyżej na podium. Powiem tak - serce podpowiada mi Queen Elizabeth, rozum wskazuje na Queen of Sweeden. Pozostawiam więc pojedynek nierozstrzygniętym. Przypuszczam, że werdykt publiczności wskazałby jednak na drugą z wymienionych przeze mnie róż.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

O! Może Cię Ewo zaskoczę ale oddam głos na pierwszą różę ;:108 . Jestem jej wielką zwolenniczką. Mam trzy krzewy w rzędzie i kiedy zakwitną wszystkie robi się różowa chmurka, która mi się podoba. Jesteś kolejną osobą, która opisuje tę różę jako pospolitą w kształcie i kolorze ale ja nigdy nie myślałam w ten sposób o Queen Elisabeth. Jej kolor przyciąga moje oko i uważam go za nietypowy. Wśród moich róż znacznie się wyróżnia. W zestawieniu z "bladawcami" wyraźnie dostrzegam i doceniam te jej zdecydowane i ciepłe tony. Widzę, że z roku na rok rośnie coraz wyższa dlatego posadziłam ją na tyłach rabaty i to jest to! W nogach ma naparstnice i róże Chippendale.
Nie sposób nie zachwycić się oczywiście również Queen of Sweden ale skoro "królowa jest tylko jedna", to wybieram Elżbietę.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”