Różyczki u Ewki cz. IV
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj
Niesamowicie piękny widok Twoich kwitnących róż
Super fotorelacja z wystawy
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
Niesamowicie piękny widok Twoich kwitnących róż
Super fotorelacja z wystawy
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Wioletko - jak miło, że wpadłaś! Szczerze mówiąc, jak przyjedziesz do Poznania, to lepiej odwiedzić mój ogród i mnie niż Gardenię, do czego Cię zapraszam! Na kwitnienie już się nie mogę doczekać, ale do początku czerwca jeszcze sporo czasu. Dla Ciebie na zachętę widok z lipca 2017
Ewelinko - ależ jesteś spostrzegawcza! Faktycznie okulary na co dzień zaczęłam nosić od niedawna. Myślałam,że nie będę mogła się przyzwyczaić, ale nie miałam z tym żadnych problemów i powiem Ci, że nawet je polubiłam. O Gardenii pisałam już wyżej, powtórzę więcjeszcze raz - mój ogród czeka na gości całe lato, a Gardenia to tylko 3 dni. Niestety ja niczego nie sprzedaję, a zobacz jakie fajne stoisko tam wypatrzyłam.
Tereniu - ja nigdy nie byłam w Powsinie, wybieram się i wybieram i wybrać nie mogę. Co tam Gadrenia, gdy tyle wspaniałych miejsc jest w naszym kraju. Powiem Ci, że jednym z prezentów, które otrzymaliśmy od naszych przyjaciół jest wizyta w hotelu w Niemczy. Wybrali to miejsce, bo obok znajduje się ogromny park z rododendrami. Oby tylko kwitły w ostatnim tygodniu kwietnia!
Jeszcze jedno zdjęcie zGardenii
Ulko - miło mi Cię gościć i zapraszam do dalszych wizyt. Poznań to nie Bory Tucholskie,moje ulubione miejsce wakacyjne, ale i w Wielkopolsce jest kilka fajnych ogrodów. Widziałam u Ciebie różyczki - a choroba różyczkowa postępuje i trudno ją pohamować. Dla Ciebie lato 2017
Ewelinko - ależ jesteś spostrzegawcza! Faktycznie okulary na co dzień zaczęłam nosić od niedawna. Myślałam,że nie będę mogła się przyzwyczaić, ale nie miałam z tym żadnych problemów i powiem Ci, że nawet je polubiłam. O Gardenii pisałam już wyżej, powtórzę więcjeszcze raz - mój ogród czeka na gości całe lato, a Gardenia to tylko 3 dni. Niestety ja niczego nie sprzedaję, a zobacz jakie fajne stoisko tam wypatrzyłam.
Tereniu - ja nigdy nie byłam w Powsinie, wybieram się i wybieram i wybrać nie mogę. Co tam Gadrenia, gdy tyle wspaniałych miejsc jest w naszym kraju. Powiem Ci, że jednym z prezentów, które otrzymaliśmy od naszych przyjaciół jest wizyta w hotelu w Niemczy. Wybrali to miejsce, bo obok znajduje się ogromny park z rododendrami. Oby tylko kwitły w ostatnim tygodniu kwietnia!
Jeszcze jedno zdjęcie zGardenii
Ulko - miło mi Cię gościć i zapraszam do dalszych wizyt. Poznań to nie Bory Tucholskie,moje ulubione miejsce wakacyjne, ale i w Wielkopolsce jest kilka fajnych ogrodów. Widziałam u Ciebie różyczki - a choroba różyczkowa postępuje i trudno ją pohamować. Dla Ciebie lato 2017
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewka Amadeus ma to do siebie że ma strasznie długaśne pędy i niechętnie się rozgałęzia dlatego mój był prowadzony w poziomie i kwitł ładnie ale niestety stary był... przemarzł i musiałam go skrócić do ziemi Pokarzę ci mojego Amadeusa przed wycięciem z 2016r ... Jak coś to usunę fotkę
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewcia, w pierwszej kolejności gratuluję pięknej rocznicy Wielkie brawa dla Was obojga za wytrwałość i miłość Bez miłości nie byłoby tych trzydziestu lat! Wiem coś o tym
Jak super, że masz tak blisko i możesz co roku gościć na Gardenii. Jak przeczytałam, że kupiłaś tylko jedną różę, to aż trudno mi było uwierzyć w Twoją silną wolę. Ja chyba nie mogłabym się powstrzymać Może i dobrze, że mam daleko, bo gdzie bym posadziła te nowo zakupione panny? A z drugiej strony w środku zimy taka namiastka wiosny...Cudnie się tam znaleźć i przynajmniej pooddychać tamtą atmosferą
Jak super, że masz tak blisko i możesz co roku gościć na Gardenii. Jak przeczytałam, że kupiłaś tylko jedną różę, to aż trudno mi było uwierzyć w Twoją silną wolę. Ja chyba nie mogłabym się powstrzymać Może i dobrze, że mam daleko, bo gdzie bym posadziła te nowo zakupione panny? A z drugiej strony w środku zimy taka namiastka wiosny...Cudnie się tam znaleźć i przynajmniej pooddychać tamtą atmosferą
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj Ewo! Zaglądam do Twojego wątku i innych forumowiczek już od ponad roku. W zasadzie od momentu jak kupiłam i posadziłam w moim ogrodzie róże, czyli już będzie 2 lata. W zeszłym roku kontaktowałyśmy sie poprzez FB i namawiałaś mnie na stworzenie swojego wątku. Trochę to trwało i wreszcie się zdecydowałam napisać kilka słów podziwu u Ciebie bo naprawdę jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu , ilości wspaniałych róż, Twojej ręki do kwiatów. Jak mówiła moja babcia - masz wspaniałą rękę do róż bo wszystkie Ci wspaniale rosną. Czytam Twoje wspaniałe opisy ogrodowych księżniczek i nie mogę się na nie napatrzeć. Pozwól że często będę tu zaglądać i podziwiać. Jednocześnie dołączam się do życzeń dla Ciebie i męża z okazji tak wspaniałej rocznicy długoletniego pożycia.
Zdecydowałm się też i napisałam kilka słów w nowo założonym wątku o moich różyczkach. Zapraszam
Zdecydowałm się też i napisałam kilka słów w nowo założonym wątku o moich różyczkach. Zapraszam
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Wow, chociaż zdjęcia sobie pooglądałam
Piękna impreza rocznicowa--róże na torcie --super
Piękna z Was para i pięknie wyglądałaś , sukienka śliczna
NO i Gardenia, och jak zazdroszczę Kwitnące magnolie, masa roślin, sprzętu..... to miód na nasze serca
Ty jesteś niesamowita z tymi rózami, piękne masz, zadbane, zdrowe a kolory ....cuda
Piękna impreza rocznicowa--róże na torcie --super
Piękna z Was para i pięknie wyglądałaś , sukienka śliczna
NO i Gardenia, och jak zazdroszczę Kwitnące magnolie, masa roślin, sprzętu..... to miód na nasze serca
Ty jesteś niesamowita z tymi rózami, piękne masz, zadbane, zdrowe a kolory ....cuda
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewo, jestem i ja, stały podczytywacz i oglądacz, czasem się odezwę, ale wolę podziwiać.
Gratuluję rocznicy i takiej fajnej więzi małżeńskiej.
Gratuluję rocznicy i takiej fajnej więzi małżeńskiej.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj Ewo . Stoisko z kosmetykami owszem fajne ale jednak ta wiklina pod spodem przyciągnęła mój wzrok . Wracając do okularów to ja noszę swoje prawie półtora roku i też bałam się, że się nie przyzwyczaję. Okazało się, że "diabeł nie taki straszny" i szybko przywykłam. Teraz nie wyobrażam sobie ich nie nosić bo jednak poprawiają mi wzrok . Z tym piętrowym cięciem róż jest sporo racji bo wtedy krzew wygląda lepiej . Tego roku tak właśnie chcę przyciąć moje większe róże chociaż nie mam ich zbyt wiele. Pozdrawiam .
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj Ewcia
Nawet nie wiedziałam, że otworzyłaś już nowy wątek . Oczywiście gratuluje tak pięknej rocznicy no i udanego małżeństwa . Fajnie poczytać, że ktoś jest szczęśliwy . U mnie na wsi to ludzie z takim stażem, to przeważnie na siebie tylko narzekają . Oby tak dalej
Nawet nie wiedziałam, że otworzyłaś już nowy wątek . Oczywiście gratuluje tak pięknej rocznicy no i udanego małżeństwa . Fajnie poczytać, że ktoś jest szczęśliwy . U mnie na wsi to ludzie z takim stażem, to przeważnie na siebie tylko narzekają . Oby tak dalej
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu miałaś silna wole ,żeby nie kupić cudeniek które tam wystawiali .Dlatego nie zabieram się na takie wystawy, bo miejsca u mnie brak a serce niejedną róże by kupiło.Kaskadowe ciecie parkowych to super sprawa też czasem tak tnę niektóre róże
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Hejka wracam powolutku na forum, podziwiam róże i gratuluję rocznicy
Niestety ja chwilowo jestem w odwrocie różanym. Ostatnio szaleję na punkcie traw. Chociaż planuję kupić ze trzy krzaczki mieszańca hultemii Eyes for You. Czyli nawet jeżeli choroba zaleczona to nie jest wyleczona całkowicie
Z cięciem róż mam zawsze problem. Ciągle coś na ten temat czytam, a jak staję przed różą z sekatorem to nie wiem nic... I kończy się albo zbyt mocnym przycięciem albo zbyt słabym. Nigdy nie jestem zadowolona z efektów
Niestety ja chwilowo jestem w odwrocie różanym. Ostatnio szaleję na punkcie traw. Chociaż planuję kupić ze trzy krzaczki mieszańca hultemii Eyes for You. Czyli nawet jeżeli choroba zaleczona to nie jest wyleczona całkowicie
Z cięciem róż mam zawsze problem. Ciągle coś na ten temat czytam, a jak staję przed różą z sekatorem to nie wiem nic... I kończy się albo zbyt mocnym przycięciem albo zbyt słabym. Nigdy nie jestem zadowolona z efektów
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewciu pytałaś mnie, kiedy będę ciąć powojniki. Już za chwilę, gdy tylko te mrozy ustąpią, a więc pewnie za trzy, cztery dni. Ja mam ich tylko kilka szuk, nie chcą u mnie rosnąć. A jeśli w ogóle, to jedynie te włoskie, bo wielkokwiatowe prędzej czy później padają na uwiąd. To po prostu nie jest roślina do mojego ogrodu. Próbowałam kilkakrotnie bez sukcesów i nie ma sensu już się upierać, bo to nic nie daje.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Dorotko - na Gardenii rzeczywiście kupiłam tylko 1 różyczkę, ale zamówiłam coś u Hyżego i we Floribundzie. Zastanawiam się też nad 1-2 różami z RosaĆwik. No i Austin Pnące się zmieszczą, ale rabatówki będą musiały pójść do donic, no chyba że wiosenne przymrozki zniszczą różyczki, które już u mnie rosną. Mrozy były okrutne, a większość róż niczym nieokryta. Okaże się, czy podawana w szkółkach mrozoodporność jest rzeczywista czy nie.
2017
Irenko - fajnie, że założyłaś swój wątek i to w takim stylu! Masz ciekawe i piekne okazy róż. Widać, że choroba dopadła Cię na całego. I dobrze! - im więcej miłosników róż, tym więcej osób, które dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą, a to wydaje mi się ważne. Ja ciągle podpatruję, ciągle się uczę a im dalej, tym wyraźniej widzę, że ciągle wiem niewiele. Zapisuję więc ciekawe informacje, rady doświadczonych różomaniaków. Wierzę, że i od Ciebie będę się mogła czegoś nauczyć.
2017
Karolinko - tort z różami Gdy zobaczyłam go na zdjęciu w cukierni wiedziałam, że zagości i u mnie. Nie mogło być inaczej - żywe różyczki wyglądały olśniewająco! Tu nie mogłam bawić się kolorem, stąd tylko czerwone róże, ale w ogrodzie robię to konsekwentnie. Komuś może podobać się taki kolorowy misz-masz, komuś nie. Ja uważam, że dzięki tym kolorom widać, jak wielkie jest bogactwo róż i jakie niosą ze sobą andorfiny szczęścia. Pewnie jakkażdego roku wiosna do Ciebie zagości na samym początku, bacznie więc szukam jej przejawów u Ciebie!
2017
Anido - cieszę się, że poczytujesz ten wątek, jeszcze bardziej cieszę się, gdy Cię w nim widzę. Mam nadzieję, że w tej części będzie sporo nowości, które Cię zainteresują. Część jesiennych nasadzeń lub tych późnoletnich sama zobaczę pierwszy raz. Do tego dojdą nowości tegoroczne. Wpadaj więc, zapraszam.
2017
Ewelinko - przyznam Ci się, że do tej pory i u mnie pnących róż było niewiele. Wśród nich spotkać można było Bajazzo ( cudowne!), New Dawn, Elfe, Santhana, Sympathia i kilka innych, które jednak nie rosły tak, jakbym chciała. Mam jednak nadzieję, że w tym sezonie dadzą w końcu czadu. Na nowinki jeszcze nie liczę. Jak u wszystkich pnących na spektakl i wielkość trzeba czekać. Ale warto, czyż nie?
2017
2017
Irenko - fajnie, że założyłaś swój wątek i to w takim stylu! Masz ciekawe i piekne okazy róż. Widać, że choroba dopadła Cię na całego. I dobrze! - im więcej miłosników róż, tym więcej osób, które dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą, a to wydaje mi się ważne. Ja ciągle podpatruję, ciągle się uczę a im dalej, tym wyraźniej widzę, że ciągle wiem niewiele. Zapisuję więc ciekawe informacje, rady doświadczonych różomaniaków. Wierzę, że i od Ciebie będę się mogła czegoś nauczyć.
2017
Karolinko - tort z różami Gdy zobaczyłam go na zdjęciu w cukierni wiedziałam, że zagości i u mnie. Nie mogło być inaczej - żywe różyczki wyglądały olśniewająco! Tu nie mogłam bawić się kolorem, stąd tylko czerwone róże, ale w ogrodzie robię to konsekwentnie. Komuś może podobać się taki kolorowy misz-masz, komuś nie. Ja uważam, że dzięki tym kolorom widać, jak wielkie jest bogactwo róż i jakie niosą ze sobą andorfiny szczęścia. Pewnie jakkażdego roku wiosna do Ciebie zagości na samym początku, bacznie więc szukam jej przejawów u Ciebie!
2017
Anido - cieszę się, że poczytujesz ten wątek, jeszcze bardziej cieszę się, gdy Cię w nim widzę. Mam nadzieję, że w tej części będzie sporo nowości, które Cię zainteresują. Część jesiennych nasadzeń lub tych późnoletnich sama zobaczę pierwszy raz. Do tego dojdą nowości tegoroczne. Wpadaj więc, zapraszam.
2017
Ewelinko - przyznam Ci się, że do tej pory i u mnie pnących róż było niewiele. Wśród nich spotkać można było Bajazzo ( cudowne!), New Dawn, Elfe, Santhana, Sympathia i kilka innych, które jednak nie rosły tak, jakbym chciała. Mam jednak nadzieję, że w tym sezonie dadzą w końcu czadu. Na nowinki jeszcze nie liczę. Jak u wszystkich pnących na spektakl i wielkość trzeba czekać. Ale warto, czyż nie?
2017