Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jadziu - będęmiała więc dylemat- brzoskwinia z jednej strony, z drugiej robaczywa czereśnia,a między nimi Angela. Jak się rozrośnie , trzeba będzie zdecydować się na poważny ruch. Wszystko wskazuje na czereśnię.

Daysy - pierwsze kwitnienie mam już poza sobą. Kwiaty przekwitły , zasłuszyły się, straciły blas, płatki mają przypalone. Nieciekawie wygląda w tej chwili mój ogród. Zaczęłam zgodnie z poznanymi wcześniej zasadami ciąć nad pierwszym liściem właściwym, ale dziś oglądając filmikna YT pana Hyżego dowiedziałam się, że w upale należy inaczej ciąć róże. Teraz mam zupełny mętlik w głowie, zważywszy że nie wiem, czy wielkokwiatowe ciąć jak rabatówki czy też tak jak robiłam to do tej pory.

Magdo - elfe w końcu wystrzeliła, ale wcale mi się nie podoba, że kwitnie tylko górą. Muszę pomyśleć, jak ją ciąć.

Bright as a button urodziwa i obicie kwitnie, ponieważ to jej drugi rok u mnie, nie jest byt wysoka,a możewłaśnie taka ma być? Rosnie u stóp Rout 66 i Miss Fine, od obu jest delikatniejsza, co sprawia, że szczególnie Miss Finne nie wydaje się aż tak ciężka. Jestem zachwycona kwiatami Bright.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Troszkędla samej siebie, troszkę dla innych podjęłam decyzję o prezentacji moich panienek w kolejności alfabetycznej. Inaczej sama się gubię.Są takie róże, o których jeszcze ani razu nie wspomniałam,czasem dlatego, że jak Emilien każdeg roku matylko 1 kwiatek ( w tym sezonie także), czasem dlatego, że inne panienki wydają się piękniejsze i warte zapamiętania, a czasem przez nieuwagę. Problemjest jednak w tym, że nie wszystkie róze zdążyłam sfotografować. Pewnie więc do niektórych powrócę. Nie mam pojęcia jak długo wytrwam w swoim postanowieniu, bo jak każda kobieta jestem osobą zmienną, ale czemu nie spróbować.

Abraham Darby kupiłam ją w Rosarium w 2012 r. razem z kilkoma innymi.Od niej własnie ropoczęła się moja różana przygoda. Zakochałam się w jej zapachu, barwie kwiatów i pełni kwitnienia.Nie przeszkadzało mi to, że początkowo oglądałam jej kwiaty na kolanach,a potem przywiązywałam zwisające pędy do płotu przy którym rośnie. A rosną tworząc grupę 4 krzewy. Nie wszystkie w taki sam sposób się rozrosły, widać, że potrafi mieć solidne pędy, ale ( co uważam za minus) nie wyrastają one od samej ziemi. W ubieglym roku dopadła ją rdza i w tym roku znów ją złapała. Poobcinałam więc wszystkie liście i czekałam, co się stanie. Liście wypuściła nowe,ale kwitnienie miała bardzo, ale to bardzo mizerne.Dopiero teraz pojawiają się pączki,z tym,że na wątłych pędach. W tym roku nie zachorowała na plamistość,ale to kwestia czasu. Co jeszcze? Abraham nie lubi deszczu,gniją jej od niego kwiaty. W upalnym słońcu dość szybko przekwita. Mimo tego jest moją top różą. Jeśli zakwitnie tak jak w poprzednich latach, na pewno ją pokażę, bo dziś ma tylko porę pojedynczych fotek.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16968
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, ;:oj chyba ze 3 razy obejrzalam twoje przecudne rożne ;:180
Takie róże to marzenie.
Moje jeszcze nie wszystkie takie sa.
No cóż może kiedyś wszystkie moje róże będą mnie cieszyć.
Masz dużo różnych i wyjątkowych odmian.a tak w ogolę to chyba mocno dużo ich masz ???
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewka wzięłam się za obcinanie przekwitniętych róż, ale zanim co zajrzałam na forum i czytam u Ciebie o cięciu.
Ja już część ściełam znacznie niżej niż w przepisach, bo w tym roku moje róże zaszalały w kwieciu i na wysokość....tnę znacznie niżej za właściwym liściem, nie wszystkie ale kilka tak ciachnęłam.
Czuję się zmęczona i zniesmaczona tymi upałami, posiałam sporo kosmosów o ładnych kolorach i nie widzę aby wychodziły A tak chciałam aby o tej porze zastąpiły przekwitnięte róże.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Wandziu- Twojemu ogrodowi trudno dorównać, ale między nami ogrodniczkami nie ma rywalizacji, tylko wzajemy podziw. Dlatego nasze forum mi się podoba. Dużo się tu nauczyłam, wiele podpatrzyłam. W tej chwili moja kolekcja liczy 230 róż, odmian jest troszeczkę mniej, bo znakomita większość to pojedyncze sztuki. Niektóre są fantastyczne, inne wyjątkowo nieudane. Trudno mi się z tymi ostatnimi rozstać i tak zajmują miejsce, którego powoli brak. Wkrótce będę musiała się jednak zdecydować. Czasami myślę , że przesadą jest mieć tyle odmian, roboty przy nich ogromnie dużo, a jesienią, gdy chorują nie wyglądają już tak atrakcyjnie jak w pierwszej częśći czerwca. Ale cóż, ja też nie wyglądam jak kiedyś!

Krysiu - idziemy łeb w łeb. Też sporą część przycięłam jak zawsze. Powiem Ci, że wielkokwiatowe tnę nadal nad 5 liściem. Przed chwilą wróciłam z ogrodu, krótki wypad i 5 skrzynek z obciętymi kwiatami czeka na wyrzucenie. Tak sobie myslę, czy moje Abrahamy nie mają tych witkowatych pędów ze względuna upały ( o tym mówi pan Hyży). Kosmosy powinny jeszcze ruszyć, ale w tym upale nigdy nic nie wiadomo.

Albrighton - posadzona w ubiegłym roku została sprowadzona z Anglii. Czy było warto tego jeszcze nie wiem, bo skoro na samym początku zapadła na plamistość, to strach się bać, co będzie dalej. Przyznać muszę, że fajnie się rozrosła, ale wiotkie pędy muszą być podtrzymywane. Wydaje się też,że kwiat utrzymuje długo. Zdjęcia już raz wklejałam, nowych nie mam, ale pokażę raz jeszcze cały krzaczek

Obrazek


Aloha - zupełnie nie sprzyja jej miejsce. Rośnie w lekko zacienionym miejscu, nieopodal tui i choć po kilku latach rozrosła się, to kwiatów miała jak na lekarstwo. W dodatku usychały po dwóch dniach, do kitu! Nie wiem tylko czy winić ją czy miejsce. Przyznam,że samkwiat niespecjalnie mnie zachwycił. To jednaz tych róż, o której za chwilę nie będę pamiętała, no cóż.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Amadeus Ta Kordesa róża zawitała do mnie w 2015 r., ale ruszyła dopiero w 2017 r. W ubiegłym roku ciągle jeszcze nie zachwycała , ale w tym pokazała, że potrafi być duża, piękna i obfice i kwitnąć. Do tej powy miała wąską podporę, w tym została pergola rozbudowana, a długie ramiona rózy mogą się swobodnie piąć. Staram się je rozkładać pod pewnym kątem,co wpływa korzystnie na jej kwitnienie. Trudno zrobić mi zdjęcie całej róży, bo zasłania ją Icerberg i inne, ale czerwień kwiatów fajnie odbija. Lubię ją, ale przyjaźń nasza rodziła się długo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Amazing Palace niewielka z niej panienka.Każdego roku od 2013r. kwitła bardzo długo, a kwiaty nie opadały, ale po prawie trzech tygodniach zasuszały się. Właśnie za to długie kwitnienie ją lubiłam. Zmienne kolory - od pomarańczu do lekkiej żółci zdobiły niski krzew. Nigdy nie narzekałamnabrak kwiatów. Nie była oblepiona kwieciem, ale wystarczało ich, by móc ją lubić. W tym roku zachowuje sięinaczej. Kwiatów ma niewiele i są zupełnie nietrwałe. Spektaklu nie dała, dlatego nie mam tegorocznego ani jednego zdjęcia prezentującego cały krzew.

Obrazek

Obrazek

Daysy - trzymaj kciuki za moją konsekwencję! Masz rację, co ma być, to będzie. Jakoś nie umiem ciąć inaczej niż się kiedyś nauczyłam.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, ja też nie szczędziłam sekatora po pierwszym kwitnieniu i zastanawiam się czy nie przesadziłam. Teraz już musztarda po obiedzie, będzie co ma być. Myślę jednak, że nic złego się nie stanie i panny dadzą radę.
Masz rację z prezentowaniem róż, też stwierdziłam, że nie o wszystkich pamiętam, niektóre pomijam i dopiero jak przeglądam listę okazuje się, że o niektórych nie wspomniałam nawet przez cały sezon. Po to jest alfabet, żeby z niego korzystać ;:333
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Amnesty International to jedna z tych, które nie mają zdjęcia. Nawet nie pamiętam dokładnie, która to różyczka. Mam powkładane znaczniki, ale albo nie kwitła, albo, co bardziej prawdopodobne, kiwtła mizernie i krótko. Będę więc do niej wracała.

Angela kilka dni o niej pisałam i od tego czasu nic się nie zmieniło. Istotne jest to, że gdy inne przez tydzień zdążyły przekwitnąć, ona nadal kwitnie. Trzeba jednak dodać, że rosnąc pod drzewem nie pali ją słońce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Anisade o niej też pisałam na poprzedniej stronie. Widać pomysł na alfabet pojawił się wcześniej. Nie powtarzając się dodam tylko kilka zdjęć.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Antike 89 kupiona w ubiegłym roku wypuściła w tym jeden pokaźny i długi pęd i całemnóstwo cienkich maluszków. Dlaczego nie zrobiłam jej wówczas zdjęć? Dziś obcięłam przekwitłe wszystkie kwiaty, które rosły na parterze, a teraz czekam na rozwinięcie się pączków na pędzie głównym.O niej wyrobię sobie zdanie za rok czy dwa, dziś wiem tylko - jest ciekawa! Ostatnie zdjęcie jest ucięte. Kiedy ja sięnauczę robić zdjęć?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Bardzo popieram pomysł alfabetycznego omówienia róż ;:303 Za to między innymi kocham to forum, że opinie o różach są prawdziwe, wywodzące się z doświadczeń, a nie z katalogu reklamowego. Jak na razie z tych na A, które wymieniłaś, mam tylko Angelę, ale czytam i czekam na kolejne. Zestaw Bright as a button z Route 66 mnie zachwycił i ciągle wracam do tego zdjęcia ;:oj ;:167 Jak w kolejnym sezonie oceniasz zdrowie Route 66?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jagno - o ile Rout 66 w ubiegłym roku bardzo chorował, w tym jest w miarę zdrowy. Przypuszczam jednak,że jest to wynikiem pogody, podczas której choroby grzybowe znacznie przystopowały. Rout tym razem wiosną była cięta oszczędniej i lepiej kwitnie niż w ubiegłym sezonie.

10. Aphrodita - kupiona w 2016r, ale znów niewiele mogę o niej powiedzieć. Jest malutka, ma może 40 cm, a może ciut więcej. Kupiłam ją pod wpływem opisówi zdjęć na forum, ale czy się nią zachwycam? Nie. Róża jak róża i tyle. Zastanawiam się czy powodem nie jest to , że rośnie w cieniu innej ogromnej róży. Gdyby jednak chciała, urosłaby bardziej. Ponieważ ma ochronę przed słońcem, powinna dłużej kwitnąć,ale i tu nie wyróżniła się niczym. Liczę, że kiedy ( jeśli) urośnie, polubię ją, bo jakmówiła moja ś.p. babcia: brzydka nie jest.

Obrazek

Obrazek

11. Arthur Bell to jedna ze starszych róż ( choć tak naprawdę najstarsze są z 2012r.), zamieszkała z nami w 2013r. Obok siebie rosną 2 krzaczki i całe szczęście, bo oba są bardzo smukłe. PTak więc nie warto sadzić jej solo, jest zbyt szczupła! Artur każdego roku zakwitał jako jedna z pierwszych , uwielbiają ją pszczoły i kwitnie zawsze dosyć długo. Powtarza kwitnienie bez dłuższych przerw. W tym roku musiałam wyciąć niektóre pędy i wiosna nie była jej przyjazna. Kwitnienie ma znacznie słabsze, słabo wypuściła też nowe pędy. Nie poradziła sobie na razie z wypuszczeniem pędów ,które mogłyby wyrosnąć z tych grubych, zdrewniałych, przyciętych. Tak czy siak lubię ją, ale nie należy do top róż. W dodatku pnąca Moonlight, która rośnie za nią , przyćmiła Artura swą urodą i wdziękiem.

Obrazek

Obrazek


12. Ascot - niewątpliwie ma piękny, głęboki kolor. Także kwiat przyciąga wzrok. Ponieważ jest stosunkowo młoda (2017) daje jej czas, by się rozrosła, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnym sezonie będzie wyższa . Rośnie w pełnym słońcu, więc nie mogę oczekiwać, aby sobie z nim poradziła. Zresztą powszechnie wiadomo,że starsze róże lepiej sobie radząz warunkami atmosferycznymi, szczególnie takimi, jakie mamy teraz. Cieszy mnie to,że jej liście są bez skazy.
Zdjęcia chyba się powtarzają.Nowe zrobię,gdy ponownie zakwitnie.

Obrazek

Obrazek

13. Aspirin ta panienka jest warta uwagi! Ma delikatne kwiaty, które ładnie wyglądają i w pączkach i lekko rozwinięte. Rośnie nieopodal Angeli, a więc warunki ma wysmienite, troszkę cienia pozwala jej na wytchnienie. Do tej pory kwitnie, ale przyznaję, że zaczęła póżniej niż większość róż. Kiedy w 2017 r. kupowałam ją dla koleżanki, kliknęłam o jedną więcej - dla siebie. Moja zbierała się długo i jeszcze nie jest tak wysoka jak jej siostry rosnące w innym ogrodzie. Być może korzenie rosnących obok drzew zabierają jej pokarm, ale w tym przypadku nie przeszkadza mi to zupełnie. Tak więc urosła do ok.60 cm, ładnie się krzewiąc i całkiem porządnie kwitnąc.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


14. Astrid Lindgren - imię nadane na cześć pisarki, autorki "Dzieci z Bullerbyn". Gdybym miała sobie wyobrazić ogród bohaterów tej książki, oczyma wyobraźni zobaczyłabym różę własnie taką , jaką teraz prezentuję. Choć rośnie od 2016 r. dopiero w tym sezonie mnie zachwyciła tak, że oczu od niej nie mogę oderwać. W ubiegłym wydawała mi się podobna do QE, która rośnie obok, ale chyba byłam ślepa nie widząc zbytniej różnicy. A różni te róże wiele, p.w. Astrid jest "lekka", wydaje się dużo radośniejsza od dumnej i majestatycznej Queen. Astrid obsypana cudnymi kwiatami, które potrafią rosnąć pękami, krzewi się bardzo nadając jej piękny kształt. Jest wysoka, ma ok.1,5 m ( ale cośmi mówi,że będzie wyższa, bo wiuele zal ży od wiosennego cięcia). No i ważna inormacja - jest fantastycznie zdrowa.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


15.Augusta Loiusa ostatnia z listy "A" - chyba niewiele trzeba o niej mówić, bo jest jedną z bardziej rozpoznawalnych i bywających w ogrodach różomaniaków róż.Zresztąmyślę, że nie-różomaniacy, gdy widzą ją w realu - zakochują się w jej ogromnych i pełnych kwiatach. Jednego bym od niej oczekwiała,ano tego, żeby rozrastała się jakjej siostra Miss Fine. Augusta jednak u mnie słabo się krzewi, od kilku lat ( 2013) jest taka sama. Ani w górę, ani wszerz.No dobra, raz była przesadzona, ale to już było kilka lat temu! Podobno róże można przesadzać,pewnie tak,ale moje doświadczenie mówi, że tego nie lubią. Tak więc obicie kwitnąca Louisa ma ok. 1m wysokości i tylko o,5 m szerokości. Moe powinna obok niej rosn bliniaczka?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na 15 odmianach zakończyłam prezentację róż o imionach na A. Sprawdziłam, że na Amnesty pojawiły się pączki, w najbliższych 2 tygodniach powinna zakwitnąć. Ascot powoli wypuszcza pędy, a Abraham nareszcie da popis i to szybciej niż się spodziewałam. W sumie tych róż jest 19 ( daleka jestem od chwalenia się, raczej chcę w końcu je policzyći usystematyzować). W ubiegłym roku pożegnałam się ze śliczną, ale chorowitą Amber Cover.
Która z nich zasługuje na medal nie umiem stwierdzić. Którą zabrałabym ze sobą nabezludną wyspę? Może Amadeusa, bo długo kwitnie, a może Angelę mając nadzieję,że urośnie. Do Bullerbyn pojechałaby oczywiście Astrid. I pierwszy raz nie wskazałam na Abrahama. Obym nie żałowała.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

16. Bajazzo umiejętności , a właściwie ich brak nie pozwoliły mi oddać zdjęciami piękna tej róży, rozczochranej, nieujarzmionej i wielkiej. Gdy była w pełni kwitnienia wywoływała efekt wow ( termin znam, bo jestem belrem imam kontakt z dzieciakami). Jest nieprawdopodobnie wielka w każdą stronę. Przyznam się,że właściwie jej wiosną nie cięłam, bo nie zdążyłam tego zrobić. Czy będzie powtarzać? Teoretycznie powinna,ale w poprzednim roku drugie kwitnienie było mizerniutkie. Powiem jeszcze, że zagłuszyła i zdominowała rosnące z jednej strony Elfe a z drugiej ekspansywnąNew Dawn. Jednej i drugiej nie dała dojść do głosu. Fenomenalna!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo u mnue Blue for You ma 50 cm po kwitnieniu. Rośnue w pierwszym rzędzie ale wykańcza ją prażące słońce. Zakwitła jako jedna z pierwszych i te pierwsze kwiaty były piekne, a później... szkoda gadać.
Fajny pomysł z tym prezentowaniem róż w kolejności alfabetycznej.
Jesteś widzę bardzo zadowolona z Abrahamów. Powiedz mi jak wysoko Ci rosną. Ja mam 3 w ostatnim rzędzie, ale dopieto drugi rok i są takie sobie. Szału nie ma. Szybko przekwitły, kwiaty musiałam wiązać. Ale dopiero 2gi rok rosną na stałe. Może trzeba na nie czekać...dłużej.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Irenko - z tego wynika,że Twoja Blue jest troszkę wyższa, choć jak obie wiemy do wysokich nie należy. Masz rację, że ładnie wgląda, gdy zaczyna kwitnąć, ale potem już nie. W dodatku chyba lepiej jej w półcieniu, wtedy ma znacznieintensywniejszy kolor. Moja rosnie w słoncu,ale że zakwitła jako jedna z pierwszych,słońce jej ażtaknie przypalało.
W kwestii Abrahama - daj mu czas, potrafi sięgnąć 1,5 i wyżej,niektóre kwiaty potrafi mieć także na wys. ok. 1,8. Niestety potrzebuje podwiązania, bo zwyczajnie przewiesza się. U mnie jest tak,że lgnie do słońca i ku niemu się chyli, za plecami ma bowiem płot obrośnięty bluszczem, więc stamtąd światła nie ma. Angielskie róże potrzebują zazwyczaj 3 /4 lata by pokazały swą moc.

17.Barcarolle - zdrowa i z ładnym kwiatem, o ile go ma! U mnie do tej pory nie zakwitła, co gorsza na kwitnienie jej się za bardzo nie ma. Nigdy nie miała dużo kwiatów,jak było ich z 5 to huk! Do tego nie ma w zwyczaju się rozrastać,a rośnie u mnie chyba z 5 - 6 lat. To róża bez polotu , szkoda gadać.

18. Batsheba rośnie u mnie dopiero od ubiegłego roku. I... super. Fajnie się rozrosła, ma już powyżej 1m i choć nie zakwitła wieloma kwiatami, to pokazała, że jest ładna. Kwiat taki "mięsisty"( w tym przypadku to komplement, choć nie jadam mięsa) i pełny, jak to bywa u Angielek. Nowych zdjęć nie mam, bo powoli przekwitła. Nie będę się więc wymądrzać.

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

19. Belvedere ma cudny kwiat, kolor spowodował, że się w tej róży zakochałam. Niestety w ubiegłym sezonie zachorował i misiałam go przyciąć na 30 cm. Nie poradził sobie z odbudową krzewu ani w 2018 r. ani w tym roku. To wielka szkoda. Nie mamzamiaru się jej pozbywać, ale wielkość sasanki zupełnie mnie nie zadawala. Cóż zrobić? Jeśli za rok nie ruszy z miejsca wymienię go na innego Belvedera. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tej róży.

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

20. Bernstein Rose mam jej zdjęcie, ale jest tak wykończona słońcem, że wstyd pokazywać. W dodatku ma tylko 1 kwiatek,a cały krzaczek raptem 2 cieniutkie pędy wysokości 30 cm. Myślę,że sadzonka nie poradziła sobie i należy ją wymienić na inną lub całkowicie z tej róży zrezygnować.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”