Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Dziewczyny - pozwólcie, że odpowiem razem, ale wszystkie mówimy o tym, czy i w jakim stanie przetrwały nasze róże. Szczęście sprzyjało Ci Jadziu, skoro masz tak małe straty. Myślę Anido, że nie mam wyjścia i jakzwał, tak zwał - cięcie odmładzające czy próbujące ratować róże musi się odbyć( dziś zaczęłam ciąć). Ewko - ja kiedyś kupiłam Whyski ze względu na nazwę, więc rozumiem Cię, że przygarnęłaś Mushimara. Niech się jej dobrze dzieje, jak trafi już do ziemi!. Ciekawi mnie Zuziu jak będąmiały się Twoje różyczki pod kopczykiem.

Zapłaciłam frycowe za nieokrycie róż! ;:145 ;:199 ;:98 Nie wyobrażałam sobie, żeby aż tak wielkie straty mógł poczynić mróz. Mieszkam w ciepłej części Polski, przepływająca u stóp ogrodu Warta oddaje zimą ciepło, róże mam o określonej ( do -25 iwięcej) mrozoodporności - więc skąd takie straty?
Dziś kolejny raz przypatrywałam się różom. W końcu sięgnęłam po sekator i zaczęłam ciąć. Gorzej być chyba już nie może ( puk, puk w niemalowane...). Niektóre z nich są całkowicie suche! Żadnych soków, żadnej zieleni! Inne musiałam ciąć do 5cm. Niektórym zostawiłam krótkie kikuty z grubymi, starymi pędami. Może dadzą radę, może nie. Nigdy wcześniej nie cięłam tak szybko . Zawsze czekałam, aż zakwitną forsycje, ale teraz z dnia na dzień ich stan się pogarszał. Zdaję sobie sprawę, że noce mają być jeszcze zimne ( zapowiadają jednej nocy -5). Chodziłam po ogrodzie i płakałam, obraz nędzy i rozpaczy! Nie wiem co zrobić z pędami, które nie są suche, ale całe w czarnych kropkach. Jeśli i je powinnam obciąć, to kilkanaście ( albo i więcej) też muszę ściąć do 5 cm. O zgrozo - zauważyłam też takie, które u góry są zdrowe, a przy samym szczepieniu dostały te wstrętne czerwone kropki. Tak stało się przy angielskiej Galways, ale i u innych zaobserwowałam taki stan. Przecudna Augusta - calusieńka w kropkach. Co mam robić?
Niektóre róże są w stanie idealnym, tych nie ruszałam ale ok. 30 - wykazuje tragiczne przemarznięcia. Zwróciłam też uwagę, że różom, które całkowicie uschły, rozchwiały się korzenie, tzn. cały krzew jakby nie był silnie umocowany w ziemi. Jesienią było ok, teraz coś się zadziało.
Marzy mi się , by zjawił się w moim ogrodzie ktoś, kto wie, jak ciąć takie przemarznięcia,bo ja zwyczajnie nie mam pojęcia. Jeśli jutro pogoda pozwoli, zrobię kilka zdjęć.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewcia czytam co piszesz i aż nie do wiary, mamy prawie ten sam klimat i ja dzisiaj przyjżałam się swoim różom i powiem jest dobrze.
Nie wiem czy to aby nie za wcześnie piszę że ok. na razie jeszcze nie tnę ale w tym tygodniu na pewno ruszę.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Krysiu - sama jestem zaskoczona. Róze po lewej stronie ogrodu są całkiem dobre, a te z prawej jakby piorun w nie trzasnął. Nad samą Wartą rosły 4 Ireny i 1 Westerland. U Westerlanda obcięłam może 2-3 gałązki, jest cały zieloniuśki, a Ireny? - nie wiem czy uda się je uratować. Wszystko suche! Chopin - prawie do wycięcia, Moja piękna NN - wysoka na prawie 1,8 m - zupełnie uschnięta. Anisade - nie mam czego ratować, bo cała w kropkach, QElizabeth - jeden krzew zupełnie suchy, Arthur Bell - nisko cięta, bo czerń zaatakowała całe pędy, Gloria Dei - nie ma ani jednego zdrowego pędu, Fishermann - zobaczymy, ale spro suchych, Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. ;:110
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Piękne te Twoje różyczki, jest na czym oko zawiesić :wink: Ja mam dwie pnące z zeszłego roku Rosarium Uetersen i Elfe, które mocno zachwyciły kwiatami, córka cały czas do mich podchodziła i podziwiała. Jeśli wymęczę męża o kolejną pergolę to znowu coś dokupię pnącego (chyba, że się okaże któraś z kartonikowych pnącą).
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewa, dobrze, że się u mnie odezwałaś ;:168 Wpisuję się do nowego wątku, bo zaległości mam takie, że trudno kogokolwiek znaleźć.
Kupowałaś rugosy na alleg. - ja też tam kupiłam. Już dobre 5 lat temu. Również za bardzo niewielkie pieniądze i również okazałe krzewy. Tak się zastanawiam.. może niepotrzebnie wpakowaliśmy wszystkich sprzedawców z tamtego portalu do jednego worka ;:224
Zazdroszczę twojej Rhapsody ;:oj Piękna róża. U mnie niestety nie może się zebrać o budowania ładnego krzewu. W ubiegłym roku przemarzła do kopca, w tym niby żyje, ale to wciąż dwa mizerne patyczki ;:222
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3369
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewka może tu znajdziesz pomoc co do cięcia róż http://www.polfloris.pl/2016/06/27/przycinanie-roz/ Moje róże wyglądają, że mogą poczekać. W nocy jeszcze lekkie przymrozki wiec zaczekam na forsycje (jeszcze nie kwitną).
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu..ja co do cięcia to sobie jakoś radziłam, myślę że dobrze bo rosły i dość ładnie kwitły. ;:oj . Teraz z tymi czarnymi pędami nie widzę wyjścia, wyciąć ile się da a jak nic nie zostanie do wycięcia wywalić. ;:219 . Moje wątpliwości były co do róż pnących ale pod czytałam linka jaki podesłała Ewa -ewarost i już wiem. :heja W tym roku nie muszę ciąć, moja pienna to młodziak. ;:128
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj Ewo :wit . Ja również cieszę się, że szkółki jeszcze nie wysyłają róż. Czekam na dwie przesyłki i na szczęście dla mnie będą nadane po świętach ;:108 . Czytam o Twoich różach i smutek mnie łapie :( . Bardzo mi przykro ;:196 . Mam nadzieję, że róże mimo wszystko ładnie odbiją i pokażą swój urok . Tego Ci życzę i pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu też mam u paru róż cętki na łodygach i na razie je tak zostawiam .Poczekam aż gleba całkowicie sie odmrozi .Moja Bremer co dzień to gorzej wygląda i chyba nic z niej nie będzie ;:222 , jednak Maritim jako tako sie budzi .Prawie wszystkie róże dobrze wytrzymały zimę i to mnie cieszy .Współczuje takiego pogromu doświadczyłam tego w ubiegłym roku kiedy musiałam ciąć wszystkie jak leci poniżej kopczyka, a parę straciłam wiec wiem co przeżywasz ;:196 ;:168
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ja jeszcze czekam z cięciem, chociaż dzisiaj nie wytrzymałam i jedną ciachnęłam ;:202 .
Przykro, że Twoje różyczki tak ucierpiały przez te mrozy. :( .
Ewo, pytam wszystkich już, czym karmisz swoje panienki wiosną po cięciu? Azofoska? jak niektórzy piszą czy też coś innego?
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Aniu - Troja - obie wymienione różyczki od jakiegoś czasu mam. Z Rosarium jestem bardzo zadowolona,bo kwitnie obficie. Fajnie się rozkrzewiła, ale ogromniasta na pewno nie jest. Ma ok. 1,5-1,8 m wysokości i ok. 1,5 m szerokości. Jak myślisz, urośnie jeszcze? Natomiast elfe jest dużo wyższa, ale nie rozkrzewia się tak jak Rosarium. W ubiegłym roku posadziłam kilka pnących, w tym dopiero dosadzę. Zdaję sobie sprawę, że na pnące trzeba poczekać dłużej,by zachwyciły i pokazały swą moc. Na razie mam problem, bo roze zaczynają dochodzić, pergole do ustawienia czekają w garażu, a nie ma czasu, by wykopać tuje, w miejsce których mają zostać róże posadzone. Skąd mam wziąć tyle donic,by przechować roże? Marzy mi się żywopłot różany! Nie wierzę, że zatrzymasz się na 2 pnących. Ciekawa jestem, co pokażą roże kartonikowe, one zazwyczaj są naprawdę ciekawe! :uszy

Sabinko - zgadzam się z Tobą, że i na all...można spotkać fajne róze, każdy chce zarobić ,więc sprzedawcy wykorzystują wszystkie sprzedażowe kanały. I mają do tego prawo! Niemniej sama jakoś nie mogę się zdecydować na różane zakupy z all..., co innego M. - wziął hurtem ;:215 i już! Patrzyłam na Rhapsody po zimie,na szczęście ona ma się dobrze. Uwielbiam tę różę! Przy żółtej wygląda przecudnie.

Ewuś - ewarost- dzięki za link. Problem jest jednak w tym, że kłopot sprawiają mi starsze róże,z grubymi pędami, już zdrewniałymi. Nie mogę znaleźć informacji o tym, jak takie ciąć,by wypuściły nowe pędy. Gdzieś słyszałam, że chcąc zmusić stare pędy do życia,należy lekko potrzeć je drucianą szczoteczką ( taką jak myjemy garnki :;230 ) . Ale czy to prawda , to nie wiem. Wieszna czym polega odmładzanie krzewu? Tak łopatologicznie,żeby mi wyjaśnić? Ja dziś chcę pare róz ściąć, odobno idzie ku lepszemu ( w pogodzie, tylko w pogodzie ;:3 )

Zuziu - czekasz do forsycji z cięciem? Do pnących spróbuję podejśc ze spokojem, widziałam u Mini Eden, że jeden pęd ( z tych starszych) jest na pewno do ciachnięcia,ale inne mają sięchyba dobrze. Okaże się wszystko, jak zobaczę ją z bliska. Ziziu, rozumiem, że kiedy ja będęlataćz sekatoremi złorzeczyćna zimę, Ty spędzisz czas inaczej?;:136

Ewelinko - fajnie, że dotrą do Ciebie dopiero po świętach, bo i ze spokojem możesz się do nich przygotowywać i pogodamabyć piękna po Wielkanocy. Ja dowiedziałam się, że dziś- jutro mają przyjść dwie paczki. W tym od Hyżego. Będą musiały jednak poczekać. Remont kuchni nie może czekać. W sumie róże też nie mogą, ale rodzina zbuntowałaby się, gdyby dużej miała mieszkać w bałaganie związanym z remontem. ;:185

Jadziu - co to są te plamki? Czy to tylko przemarznięcia mrozowe czy też może to być wynik plamistości,którą miały w ubiegłym roku?I powiedz mi proszę jeszcze jedną rzecz. Zawsze mówimy, że należy ścinać roże do momentu, gdy w środku pęd jest całkowicie zielony. Ale przecież większość starszych pędów w ich środku ma jakby zdrewniałe kółko, obrzeża są idealne. Co wtedy? Ciąć niżej? Nie mówięo jednorocznych pędach, ale już takich starszych. Im dłużej mam róze, tym bardziej sięich ucze, a od czegoma się koleżanki na forum ;:162 , prawda? Bez cennych rad, wiedziałabym jeszcze mniej.

Irenko - irpam - ja dziś też kilka ciachnę, zaryzykuję. Wiosną zawsze rzucam wióry rogowe, ale przede wszystkim daję im nawóz do róz kupowany w Lidlu. Obawiam się, że gdybym posypała azofoską, to nie pozbyłabym się chwastów. Chętnie skorzystałabym z końskiego złotka, ale koni w Poznaniu brak, zastąpione zostały przez tramwaje :;230

2017 - jeszcze wspomnienia

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuś, znów piękne widoki różane nam pokazujesz ;:180 . Dobrze nawet że teraz w tym okresie przedświątecznym brak czasu i nie jeżdżę na działkę i się nie denerwuję. ;:oj . Pytasz o te zdrewniałe kółko w środku starszych pędów, ja takie tnę aby jak najmniej tego kółka zostawić..choć i tak troszkę zostaje. Gdybym chciała wszystko, kto wie czy z pędu by coś zostało. ;:oj A może to błąd. ;:131
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj Ewo :wit . Faktycznie remont kuchni to poważna sprawa i trzeba to jak najszybciej zakończyć. Na pewno dasz radę ;:196 . Piękne wspominki z ubiegłego sezonu - moc koloru ;:3 . Od razu człowiekowi lepiej na duszy ;:215 . Pozdrawiam :wit .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”