Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu...cieszę się że z różami wychodzisz na prostą, no prawie. ;:224 . Ja już trzy wywaliłam a może zbyt pochopnie , ale skoro były bez żadnych oznak życia. ;:173 Mam jeszcze takie co dałam im szanse, jeden czarny pęd a na nim wypuszcza zielone..mam obawy czy to zielone z czasem nie uschnie. Póki co rozglądam się za różami w ich miejsce. ;:108 Pięknie uporządkowałaś działeczkę, szkoda że taka niemiła niespodzianka z kuchnią. Będzie dobrze. ;:128
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jadziu - i mój Doctorek przymarzł. Z jednej strony czernieją dwa korzenie. Czekam jeszcze i zastanawiam się czy ciąć, czy zostawić. Serce nakazuje mi, by zostawić go w spokoju, a rozum podpowiada , by ciąć. Coraz więcej nisko ciętych róz wypuszcza noski, co dobrze wróży. Pewnie miałaś rację, żeby nie spieszyć się z usuwaniem róz. Wolno rusza też Abrahami, a tylko na zielonych pędach - Queen Elizabeth. U niej starsze pędy jeszcze śpią. Fantastycznie ruszyła Mary Rose, która też była cięta nisko.
Natomiast beznadziejnie wygląda Jardinis. Ścięta niziutkoniczego nie wypuszcza. Żal mi będzie tej róży. Zostały tylko dwa pędy, ale nie chcą ruszyć. Oto ona w 2017 r.

Obrazek

Kaszka - bardzo mi miło gościć Cię u siebie. Mam nadzieję, że , szczególnie latem, znajdziesz tu jakieś ciekawe róże. Wypadły u mnie w tym roku dwie NN-ki, kilka przeniosłam do donic. Dziś zrobione zostało miejsce na Roald Dahl. Jeszcze rośnie w donicy, ale nowe korzonki już puściła, więc czas najwyższy, by poszłanamiejsce docelowe. W czasie weekendu swoje miejsce znalazła też Mill on the Floss. Obu jestem ogromnie ciekawa, bo obie sprowadzone zostały od Austina.
Dla Ciebie widoczek z lata 2017

Obrazek

Moniko - skoro na Starołęce nie widziałam stadniny, znaczy, że ona bliżej Sypniewa ;:108 . Tam jakoś mi nie po drodze. Dziękuję jednakza wiadomość,a przede wszystkim za pomysł, gdzie szukać obornika. Przypomniałam sobie, że mam
koleżankę,która ma kilka koników.Prowadzi zajęcia dla dzieci z hipoterapii. Chyba będę musiała pioprosić ją o nawóz. Zdaję sobnie jednaksprawę, że g... końskievpowinnam "obrobić", a kompostownika nie mam. Jakże przydałoby sie Grahamowi! Niestety on także był cięty bardzo mocno. Zwróciłam uwagę,że róże które kiedyś kupowałam w marketach ( może poza Chopinem) są mniej wytrzymałe. Pewnie to przypadek, ale właśnie one ucierpiały najbardziej. Za to rozkwita coraz więcej wiosennych kwiatów. Nawet nie wiesz, jaką mi sprawiają radość.

Obrazek

Zuziu - remont ,mam nadzieję, zbliża się ku końcowi. Podobno jeszcze w czwartek i piątek przyjdą panowie. Zamówiłam nowy panel z szybą zbrojeniową, która ma mnie uchronić przed pożarem. Nie che mi się jednak sprzątać w domu , skoro w ogrodzie tyle pracy. Popołudniami pielę i czyszczę rabaty. Dziś przesadziłam kilka kępek margaretek,bo wchodziły na Flower Circus, teraz mają zagęścić miejsce przy nowoposadzonych rózach pnących. Zanim te ostatnie się rozrosną, margaretki wypełnią pustkę. Uporządkowałam też rabatę z Aspirynką i angielkami, które posadziłam w ubiegłym roku. Te rosną doskonale. Taka Wollerton nie ucierpiała w ogóle!

Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu ja kupiłam w OBI koński granulowany obornik drogi ,ale wydajny No jak nie ma nic tańszego trzeba kupić to co jest bo jak tu głodzić królewny. Dziennie robię różany przegląd i najwięcej młodych przyrostów mam na Twiggy's ona normalnie szaleje jak żadna róża ;:167 Aphrodite też super się buja nawet The Pilgrim wygląda o niebo lepiej niz w ubiegłym roku to samo RU .Mam nadzieję ,ze w tym roku będę delektować się u siebie różanym widokiem na samą myśl serce mi się raduje ;:167 Swojego drugiego Doktorka ścięłam na 1m ,a pędy miał aż na pergoli jakieś 3m
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj Ewo :wit

Jaki piękny porządek na rabatkach, aż do gołej ziemi! ;:oj Ładna ta Twoja ziemia, taka... ziemista ;:173 ciemna. Moja to glina z piachem i nie wiem co jeszcze, ma kolor brązowo-piaskowy, paskudny. Każdą nową rabatkę czym prędzej ścółkuję korą, żeby to zakryć...

Przykro mi czytać, że róże tak kiepsko przezimowały. Mam nadzieję, że takie radykalne cięcie wyjdzie im tylko na dobre. Tak było u mnie w zeszłym roku z jedną różą, którą cięłam poniżej kopczyka. Odbiła potem, utworzyła ładny krzew i pięknie kwitła. Tego Ci życzę. Może i maruderki przestaną się ociągać, wtedy nie miałabyś tylu zmartwień.

Remontu kuchni nie zazdroszczę, ale efekt na pewno wart był zachodu! Też przed samymi świętami zabrałam się za remont - nie tak duży, ale za to na korytarzu na górze i na dole. Pył gipsowy był wszędzie, więc wiem o czym piszesz! Najważniejsze, że kuchnia cieszy i można znowu w niej przebywać. Szkoda tylko tej płyty.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Trochę Ci się ten remont przeciąga ;:218 Ale za to jak później będziesz miała pięknie ;:oj
Twoje nisko przycięte różyczki są i tak sporo większe niż moje ;:108 Początkowo przycięłam tylko trochę, ale po kilku dniach okazało się, że patrzyłam na nie zbyt optymistycznie. Teraz większość jest przycięta tuż nad ziemią. Kilka wygląda marnie, jedna bardzo źle. Czekam na sezon, żeby móc ocenić je tak naprawdę.
Miałaś sporo pracy w ogrodzie ;:108 Przyciąć tyle róż, to nie lada wyzwanie ;:138 Latem Ci się odpłacą pięknymi kwiatami. Wszyscy na to czekamy, nie tylko Ty :wit
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Oj chyba musisz się do mnie wybrać po obornik od koników, jak się podkopać to jest taki przerobiony, ja zawsze mieszam go z ziemią na nowych rabatach. U mnie nadal brak czasu aby wszystkie rabatki posprzątać po zimie a tu już nowe zielsko rośnie i tak w kółko :wink: a u Ciebie widzę wszystko już ładnie wysprzątane.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jestem oszołomiona widokami z twojego ogrodu ;:oj I gdyby nie niedzielny wieczór pognałabym do najbliższego sklepu po róże ;:306 Mam ich kilkanaście,ale rozproszone nie mają takiej mocy.Mam różankę,ale teraz widzę jak jest uboga ;:222 Gratuluję rocznicy,bardzo mądrze i szczerze mówisz o związku.Masz to szczęście,że dzielicie pasję,ale kto wybiera nowe miejsce na kolejną różę? :wink:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo stadnina jest na początku Sypniewa, tuż przy ostatnim przystanku 58. A za nią jest już mój ROD. :)
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Wklejam informację przeczytaną na stronie Polskiego Towarzystwa Różanego,która dotyczy Pikniku wśród Róż w Kutnie:

Już niedługo Kutno zakwitnie różami! W ostatni weekend maja władze Kutna zapraszają na drugą edycję Pikniku wśród Róż.

W Parku Traugutta będziecie mogli kupić najpiękniejsze odmiany róż od najlepszych producentów z całego kraju: róże pnące, szczepione na pniu, okrywowe, rabatowe czy wielkokwiatowe. W trakcie Plenerowych Targów Różanych będzie można wybierać spośród kilku tysięcy sadzonek i setek odmian róż. Dodatkowo uzyskacie porady na temat sadzenia i pielęgnacji róż. Pięknie kwitnący krzew róży to również wspaniały prezent na Dzień Matki, który przypada w trakcie pikniku. Z tej okazji na scenie w parku wystąpią dla swoich mam dzieci i młodzież w koncercie ?Róża dla Mamy?.
Nieopodal, w Kutnowskim Domu Kultury, odbędą się prezentacje i wykłady różanych ekspertów. Podczas spotkań i paneli dowiemy się m.in., jak chronić róże przed chorobami i szkodnikami, porozmawiamy o zasadach tworzenia różanych kompozycji oraz obejrzymy wielkoformatową wystawę fotografii najpiękniejszych ogrodów Tomka Ciesielskiego.
Młodymi ogrodnikami zajmą się specjaliści z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, którzy na kilku stoiskach tematycznych zdradzą tajniki roślin i pokażą, jak je pielęgnować. Eksperci z Polskiego Towarzystwa Różanego przeprowadzą warsztaty przygotowania róż do Amatorskiego Konkursu Różanego, który odbędzie się w czasie tegorocznego Święta Róży w drugi weekend września.

Przed budynkiem KDK będzie można spróbować różanych przysmaków oraz kupić kosmetyki na bazie róż ? wszystko w ramach towarzyszącego piknikowi kiermaszu różanego. Nie zabraknie też różanych zabaw i konkursów dla najmłodszych, warsztatów florystycznych i fotograficznych oraz strefy działań DIY.
Do Waszej dyspozycji będą zielone trawniki w Parku Traugutta ? nie zapomnijcie o kocach i piknikowych koszach!


2017
Obrazek

Ten weekend nie należał do pracowitych ;:3 i to wcale nie daltego, że z pogodą było coś nie tak! Wyjechaliśmy bowiem w romantyczną podróż do hotelu w Niemczy ( fantastyczny prezent od przyjaciół na rocznicę ślubu). Znajomi mówili nam, że wybrali to miejsce ze względu na znajdujący się nieopodal ogród, ale niewiele brakowało,byśmy do niego nie dotarli :;230 Nie wpadłam na to,aby jeszcze w Poznaniu spojrzećna mapę, dokąd jadę. Jakież było moje zaskoczenie, gdy zorientowałam się, że ogród o którym mi mówiono to Arboretum w Wojsławicach! Ile ja się naczytałam o tym ogrodzie na naszym forum! I powiem jedno - wszystkie achy i ochy są w pełni uzasadnione! A przecież to co zobaczyłam to preludium tego, co będzie się tam działo za chwilę! Na szczęście kwitły już magnolie, zaczynały kwitnąć rododendrony ( szkoda tylko, że jeszcze nie wszystkie). To najpiękniejszy ogród jaki widziałam, świetnie prowadzony i doskonale zagospodarowany! Zakochałam się w tym miejscu i mam nadzieję w tym roku jeszcze raz go odwiedzę.
Dzisiejsze zdjęcia będą zatem z Wojsławic:

Obrazek

Obrazek

Jadziu - wcale mnie nie dziwi, że robisz każdego dnia przegląd swoich włości. Robię to samo i cały czas nie mogę się nadziwić, że w takim tempie róże nabierają zieleni. Najpierw słońce, teraz deszcze i ciepełko sprawiły, że niemal wszystkie puściły pędy. Najbardziej cieszą te, o które bałam się najbardziej. Abraham, Queen Elizabeth czy Kronnenbourg ruszyły! A to właśnie one zostały przycięte tak, że pozostały grubaśne, stare badyle. Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie pojawiły się już pierwsze szkodniki. W soczystych liściach Camille Pissarro pojawiła się śluzownica ( to chyba ona?)! Na innych różach jeszcze jej nie zauważyłam,ale nie mam wątpliwości, że to kwestia czasu.

Magnolia w Wojsławicach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu - Minnie - nadwarciańska ziemia rzeczywiście jest dobra. Widać to po ilości dżdżownic.Gdzie się nie wbije łopatę, to można na jakąś natrafić ( no,może troszkę przesadziłam), ale jest ich naprawdę sporo! Niestety głębiej jest sucho, ale i tak nie jest najgorzej. Poprzedni tydzień poświęciłam na uporządkowanie ogrodu ( sprzątać w domu i ogrodzie jednocześniesię nie dało, więc wybrałam ogródek). Niestety zielsko wychodzi już na nowo, to taka walka z wiatrakami. Dziś czyściutko, jutro zieloniutko :;230 od zielska.
Z kuchni zaczęłam powoli korzystać i całkiem dobrze się w niej czuję, ale miejsca jak brakowało, tak brakuje! Szkoda, że z kuchnią nie jest tak jak z ogrodem, ten ostatni się rozciąga :;230 . To, że zmieściły się w nim kolejne róże, to nawet dla mnie jest magią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

za chwilkę c.d. odpowiedzi, zbliża się czas kolacji i wszystkim życzę smacznego!

Iwonko - gdyby lato się tak przeciągało jak mój remont, wszyscy bylibyśmy szczęśliwi ;:oj Miałtrwać 2 tygodnie, trwał 6 , a teraz jeszcze nas malowanie korytarzyka, zakładanielistew i takie tam ( to robimy we własnym zakresie).Pewniw całość zakończy się więc nieprędko. Przyznam Ci się, że pierwszy raz cięłam tak krótko i już mi się zaczęło podobać, bo fajnie wypuszczają i to częśćz nich od samego dołu. A żenie będą w tym roku tak wysokie jak zawsze, to nic. Jaka różyczka Ci zmarniała? Zawsze zastanawiam się, dlaczego zdrowe róże nagle nie dają rady.
Przede mnąjeszcze trochę pracy. Muszę pokazać palcem M., gdzie ma posadzić różyczki oczekujące w donicach na wsadzenie.Oj, to się napracuję :;230 ( ja,nie M. On tylko wykopie parę dziur,czyż nie?)

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Aniu - Troja - może się skuszę i podjadę po obornik. Póki co róże zostały podsypane nawozem kupionymw Lidlu :;230 Ale to nie to samo! Zastanawiam się,cozrobiłby mójpies, gdyby powąchał prawdziwy obornik!. Kiedyś miałam jakąśprawdziwą mączkę kostną, Ernest wyjadał mi ją spod róż :roll: Jak pisałam wcześniej dziś już rabatki powoli obsypują się chwastami. Niepotrzebnie pozbyłam się w ubiegłym roku kory, którą ściółkowałam. Coraz częściej zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam. W Wojsławicach rabaty różane są właśnie wyściółkowane.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mirko - Miriam - jeśli masz rozproszone róże, to możesz każdą z nich zachwycać się z osobna. Widaćwówczas je w pełnej krasie :lol: Sadzone zbyt blisko( jak u mnie) włażą jednana drugą i czasem niemożliwe jest zrobienie zdjęcia całej roślinie. Nie ma więc tego złego... Z drugiej strony każda z nas chciałaby mieć różyczki,które widzimy w innych ogrodach a które nas oczarowały. Sama nie wiem, kiedy zebrało się ich aż tyle. A jak się domyślasz, jeśli pojadę do Kutna ( a pewnie tak się stanie, jeśli obowiązki zawodowe tylko pozwolą) nie wrócę z pustą ręką. Już nawet zastanawiam się, gdzie znalazłoby się jakieś miejsce. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak zabiło moje serduch, gdy M. oznajmił, że jedna z brzoskwiń chyba usycha ;:170 Toż to doskonałe miejsce na 3-4 krzaczki! :tan Pytasz, kto wybiera miejsce na kolejne róże? Oczywiście robimy to wspólnie, zawsze tłumaczę M. , dlaczego miejsce przeze mnie wybrane jest lepsze i odpowiednie, a on przyznaje mi rację! ;:173

Obrazek

Obrazek


Moniczko - Shire - zapewne i tej niedzieli opalałaś się na leżaczku! Masz ogródek rzeczywiście niedaleko mnie i nawet rowerkiem możesz mnie latem odwiedzić ;:4 Dziękuję za informację o stadninie, może się przydać. Zapewne naturalny nawóz jest najlepszy! Byłaś już w Kórniku? Zastanawiam się, kiedy będą kwitły tam różaneczniki?
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu, piękne zdjęcia z Wojsławic, ja byłam tam jak kwitną liliowce, widok nie zapomniany, jest ich tam tak dużo, bo to nasz narodowa kolekcja, że az trudno to opisać słowami. Podzielam Twoje zdanie, jest tam pięknie i warto pojechać.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, Wojsławice o każdej porze piękne, szkoda, że tak daleko ode mnie. Mogłabym tam spędzać każdy weekend. Wspomnienia i widoki niezapomniane.
Czytam, że cięłaś róże mocno, ja też niektóre swoje musiałam przyciąć niziutko, ale na szczęście były i takie, które bardzo dobrze zniosły, ogólnie rzecz biorąc, łagodną zimę.
Te mocno cięte na pewno odwdzięczą się silnymi przyrostami i pięknym kwitnieniem, głowa do góry, będzie dobrze ;:215
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Przepiękny masz ogród, brawo. ;:138 Moja Queen Elizabeth też mocno oberwała zimą i na razie nie widzę pędów. Mam nadzieję że odbije jeszcze.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Piękne wspomnienia z Wojsławic a mnie najbardziej urzekła żółta magnolia .Wygląda jakby była zaanektowana przez stadko motyli cudny widok .Widzisz jak super róże się budzą a tak się martwiłaś
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”