Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Ładne A czy można starce wysiać dopiero w połowie lutego Przesadzałaś już takie roczne rośliny Znoszą to czy nie bardzo,bo tylko to u mnie wchodziłoby w "grę" w tym roku (muszę wykopać cebulowe a jesienią je posadzić)
Przepraszam,że tak "zapycham" Ci wątek pytaniami
Przepraszam,że tak "zapycham" Ci wątek pytaniami
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Julian, wątki po to są aby w nich pisać Nie przesadzałam rocznych starców, możesz co roku sadzić nowe, ja tam gdzie
mam tulipany, krokusy to co roku wiosna nasadzam młode sadzonki. Starce możesz wysiać później tylko jak będą miały 2 listki,
to je przepikuj.
mam tulipany, krokusy to co roku wiosna nasadzam młode sadzonki. Starce możesz wysiać później tylko jak będą miały 2 listki,
to je przepikuj.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Dziękuję za wskazówki A te liście to mają być właściwe
Dobranoc...
Dobranoc...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandziu ale niespodzianka. Dobrze, że zajrzałam bo Twój nowy wątek już "działa".
Chciałoby się już kochanego lata a przynajmniej wiosny i ciepełka ale jak sama gasisz nas zimowymi widoczkami to coś oznacza.
Poczekamy cierpliwie w ciepłych kapciach oglądając piękne Twoje okolice.
Chciałoby się już kochanego lata a przynajmniej wiosny i ciepełka ale jak sama gasisz nas zimowymi widoczkami to coś oznacza.
Poczekamy cierpliwie w ciepłych kapciach oglądając piękne Twoje okolice.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandziu, ja róż nie okrywam, muszą radzić sobie same. Kopczykuję tylko te sadzone w bieżącym sezonie. W tym roku nawet i tych nie kopczykowałam, bo jak widzisz, nie było potrzeby. Temperatury są dość wysokie, niech się same hartują.
Tych, które zmarzną, znaczy nie powinnam sadzić u siebie. Mój Graham T. niestety nie przeżył poprzedniej zimy , jako jedyny ze wszystkich angielek jakie mam. Wydaje mi się jednak, że jeden wsadzony patyczek to właśnie GT., więc jest nadzieja, że będzie nadal w ogrodzie. Teraz jednak znajdę mu bardziej zaciszne miejsce, skoro taki wrażliwiec
Wandziu co to za piękność? https://images82.fotosik.pl/980/3e7f81e006e8573d.jpg
Tych, które zmarzną, znaczy nie powinnam sadzić u siebie. Mój Graham T. niestety nie przeżył poprzedniej zimy , jako jedyny ze wszystkich angielek jakie mam. Wydaje mi się jednak, że jeden wsadzony patyczek to właśnie GT., więc jest nadzieja, że będzie nadal w ogrodzie. Teraz jednak znajdę mu bardziej zaciszne miejsce, skoro taki wrażliwiec
Wandziu co to za piękność? https://images82.fotosik.pl/980/3e7f81e006e8573d.jpg
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Dopiero spostrzegłam, że otworzyłaś nowy wątek I na dodatek takim ciepłem bije od Twoich zdjęć, że mam wrażenie , że za chwilę tak będzie za oknem. Twoje roślinki tworzą udane duety, jak chociażby niezapominajka z jakimś żółtym kwiatkiem na pierwszej stronie pod tulipanami. Starców nigdy nie miałam, może w tym roku posadzę kilka i zobaczę czy mi wpadną w oko. Obawiam się jednak, że jak posadzę wszystko o czym myślę, to zagłuszę dosłownie każdy kącik i już zupełnie nie będzie wiadomo, gdzie co rośnie. Miałam zapytać o tę samą różę co Daysy, ale skoro pytanie już padło, to grzecznie poczekam na odpowiedź. Twój zimowy ogród jest cudowny i gdybym taki miała, to pewnie przychylniejszym okiem spoglądałabym na zimę. Jednak w mieście tylko przez moment jest tak ładnie, bardzo szybko śnieg robi się brudny i cały urok pryska. W ubiegłym roku, jak spadło dużo śniegu, byłam w parku i było tak samo cudownie jak u Ciebie.
Kilka nasionek już posiałam, ale tylko te, które należy posiać tak wcześnie. Z resztą wstrzymuję się przynajmniej do marca.
Z przyjemnością do Ciebie zaglądam i cieszę się, że znowu jeteś
Kilka nasionek już posiałam, ale tylko te, które należy posiać tak wcześnie. Z resztą wstrzymuję się przynajmniej do marca.
Z przyjemnością do Ciebie zaglądam i cieszę się, że znowu jeteś
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
I ja jestem
Twoje rabaty kipią kolorami
Wspominam widok pergoli z poprzedniego wątku
Oszałamiający widok
Piszesz o stratach, ale może trzeba popatrzeć na nie z dystansu
Ja nauczyłam się cieszyć tym, że mam okazję kupić coś nowego
A jak bardzo mi czegoś było żal, to kupowałam ponownie
Interes musi się kręcić
Twoje rabaty kipią kolorami
Wspominam widok pergoli z poprzedniego wątku
Oszałamiający widok
Piszesz o stratach, ale może trzeba popatrzeć na nie z dystansu
Ja nauczyłam się cieszyć tym, że mam okazję kupić coś nowego
A jak bardzo mi czegoś było żal, to kupowałam ponownie
Interes musi się kręcić
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Julian, liście mają być właściwe, charakterystyczne dla danej roślinki.
Na zdjęciach są widoczne starce, między krokusami po wiosennym przycięciu. Krokusy sadzę w małych doniczkach , to mi ułatwia
nasadzanie wiosennych kwiatków:uszy
Eluniu,ja chciała bym aby u nas trwało wiecznie lato ,, ale sorry taki mamy klimat, Muszę troszkę gasić
marzenia o rychłej wiośnie bo od niedzieli temperatury mają spaść poniżej zera i będą tak nas mrozić do końca lutego, brrr...
ale na rozgrzewkę parę kolorowych fotek.
Daysy, w sumie masz rację, ja też nie będę okrywała róż, zostanę tylko przy kopczykowaniu. Jak by przyszły mrozy to i tak taka podwójna
agrowłóknina ich nie uratuje przed mrozami, niech się hartują . Trudno jak któraś wypadnie to będę miała miejsce na następne pannice.
Dawniej kupując róże patrzyłam na kolor i czy kwiat jest ładny, nawet przez myśl mi nie przyszło o odporności na choroby czy róża ma certyfikat.
Teraz zanim róże kupię szukam o niej opinii w kilku źródłach . Co byśmy robiły bez tego internetu
Różyczkę o którą pytacie razem z Iwonką , nie znam nazwy Wiosną 2016r kupiłam ją na Allegro pod nazwą Bicabilli.
Szukałam w internecie coś na temat tej róży i nie znalazłam . Jest to róża raczej z miniaturek kwiat po całkowitym rozwinięciu ma 5- 6 cm
ale te wszystkie kwiaty są na jednym pedzie, robiło to wrażenie zwartego bukietu , kwitła w czerwcu, powtórzyła kwitnienie w sierpniu ,
dorasta do 40 cm miała tylko 2 pędy, może się rozrośnie . Kwiaty są odporne na deszcz nie osypują się. Kupiłam ją bo mi się bardzo spodobało
zdjęcie
Iwonko, jak miło że wpadłaś, jak gruszka w fartuszek Iwonko, te żółte kwiatuszki z niezapominajką to Smagliczka skalna,
rośnie już co najmniej 5 lat sama sie rozsiewa tylko jak przekwitnie, obcinam zeschłe kwiatostany i są takie zielone kule .
Uwielbiam jak spadnie śnieżek jest tak czyściutko, tylko do czasu wystarczy ,że wypuszczę Rociego na dwór, lata jak szalony a jak się cieszy śnieżkiem ,po chwili ogród wygląda jak by stado bawołów przeleciało
Dziś kurier dostarczył paczuszkę z nasionkami jutro zaczynam wysiewać Heliotropa i koleusa , pomału parapeciki będą zamieniać się w
mini szklarenki. Iwonko, kiedy wysiewasz Kobee Nasionka kupiłam przez internet bo w sklepie, wrzucałabym do koszyczka i wrzucała
Gosiu, witam cieplutko w nowym wątku Masz rację muszę nauczyć się dystansu ,, złap dystans do Siebie a pokonasz każdą przeszkodę,,
Często słyszę - mama wyluzuj- Zaczęłam ćwiczyć jogę to pomaga Gosiu mam mały ogród to jak coś wypadnie to będzie miejsce na nową
panienkę a jest teraz tyle nowości, że idzie dostać różanego świra Mam cichą nadzieję ,że pergola różana tego lata obsypie się burzą kwiatów
no to odgrzewam kotleciki.
Na zdjęciach są widoczne starce, między krokusami po wiosennym przycięciu. Krokusy sadzę w małych doniczkach , to mi ułatwia
nasadzanie wiosennych kwiatków:uszy
Eluniu,ja chciała bym aby u nas trwało wiecznie lato ,, ale sorry taki mamy klimat, Muszę troszkę gasić
marzenia o rychłej wiośnie bo od niedzieli temperatury mają spaść poniżej zera i będą tak nas mrozić do końca lutego, brrr...
ale na rozgrzewkę parę kolorowych fotek.
Daysy, w sumie masz rację, ja też nie będę okrywała róż, zostanę tylko przy kopczykowaniu. Jak by przyszły mrozy to i tak taka podwójna
agrowłóknina ich nie uratuje przed mrozami, niech się hartują . Trudno jak któraś wypadnie to będę miała miejsce na następne pannice.
Dawniej kupując róże patrzyłam na kolor i czy kwiat jest ładny, nawet przez myśl mi nie przyszło o odporności na choroby czy róża ma certyfikat.
Teraz zanim róże kupię szukam o niej opinii w kilku źródłach . Co byśmy robiły bez tego internetu
Różyczkę o którą pytacie razem z Iwonką , nie znam nazwy Wiosną 2016r kupiłam ją na Allegro pod nazwą Bicabilli.
Szukałam w internecie coś na temat tej róży i nie znalazłam . Jest to róża raczej z miniaturek kwiat po całkowitym rozwinięciu ma 5- 6 cm
ale te wszystkie kwiaty są na jednym pedzie, robiło to wrażenie zwartego bukietu , kwitła w czerwcu, powtórzyła kwitnienie w sierpniu ,
dorasta do 40 cm miała tylko 2 pędy, może się rozrośnie . Kwiaty są odporne na deszcz nie osypują się. Kupiłam ją bo mi się bardzo spodobało
zdjęcie
Iwonko, jak miło że wpadłaś, jak gruszka w fartuszek Iwonko, te żółte kwiatuszki z niezapominajką to Smagliczka skalna,
rośnie już co najmniej 5 lat sama sie rozsiewa tylko jak przekwitnie, obcinam zeschłe kwiatostany i są takie zielone kule .
Uwielbiam jak spadnie śnieżek jest tak czyściutko, tylko do czasu wystarczy ,że wypuszczę Rociego na dwór, lata jak szalony a jak się cieszy śnieżkiem ,po chwili ogród wygląda jak by stado bawołów przeleciało
Dziś kurier dostarczył paczuszkę z nasionkami jutro zaczynam wysiewać Heliotropa i koleusa , pomału parapeciki będą zamieniać się w
mini szklarenki. Iwonko, kiedy wysiewasz Kobee Nasionka kupiłam przez internet bo w sklepie, wrzucałabym do koszyczka i wrzucała
Gosiu, witam cieplutko w nowym wątku Masz rację muszę nauczyć się dystansu ,, złap dystans do Siebie a pokonasz każdą przeszkodę,,
Często słyszę - mama wyluzuj- Zaczęłam ćwiczyć jogę to pomaga Gosiu mam mały ogród to jak coś wypadnie to będzie miejsce na nową
panienkę a jest teraz tyle nowości, że idzie dostać różanego świra Mam cichą nadzieję ,że pergola różana tego lata obsypie się burzą kwiatów
no to odgrzewam kotleciki.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Witaj Wando,
i ja się zamelduję w Twoim pięknym ogrodzie .
Pergola różana robi wrażenie. Wiosna już niedługo. Zaraz zakwitną krokusy.
Jeszcze chwila i zakończymy wspomnienia, a będziemy podziwiać wiosnę 2018.
i ja się zamelduję w Twoim pięknym ogrodzie .
Pergola różana robi wrażenie. Wiosna już niedługo. Zaraz zakwitną krokusy.
Jeszcze chwila i zakończymy wspomnienia, a będziemy podziwiać wiosnę 2018.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wszystkie zdjęcia cudowne Róże przepiękne,a cebulowe też niczego sobie
Życzmy wszyscy sobie szybkiej wiosny i dużo ciepełka ze słoneczkiem
Pozdrawiam
Życzmy wszyscy sobie szybkiej wiosny i dużo ciepełka ze słoneczkiem
Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Jakie cuuudne widoki, uwielbiam te olbrzymy,one rajcują mnie najbardziej. Na takie widoki czekam z utęsknieniem. U Ciebie to chyba Flammentanz, Alchymist a ta różowa to?
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Wandziu przybyłam, zobaczyłam i oniemiałam z podziwu Wszystkie kolory tęczy, Sciany pięknych pnących róż, niezapomonajki, lilie, bratki, słoneczniki , cynie .A w zimie piękna, czysta biel... Twoje roślinki będą miały kolejnego podglądacza i kibica w mojej osobie
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ach te róże! ach te różyczki - Na Jurze
Jolu,witam w moim wątku wszyscy już jesteśmy zmęczeni tą pseudo zimą a przede wszystkim, brakiem słońca
Luty szybko zleci i wiosna i będzie pierwsza kawa wypita w ogrodzie, nawet będzie nas cieszył pierwsze mlecze zakwitłe na trawniku,
ale mimo zmęczenia po całym dniu pracy w ogrodzie, będziemy szczęśliwi
Julian, Życzmy wszyscy Sobie szybkiej wiosny i dużo ciepełka ze słoneczkiem Podpisuję się pod tym obiema rękoma
Olu, Witam i przytulam zachęcam do spacerków po moim skromnym wątku Olu, ale takiej ilości Cynii jakie masz w swoim
ogrodzie to ja na pewno Ciebie nie przebije
Daysy, ja też czekam z niecierpliwością, aż się rozrosną wszystkie róże pnące, rosnące jednej linii a jest ich 10 sztuk
jedenasta róża, która już nie zakwitnie to Alchymist tego lata uschła ,mam nadzieje ,że New Dawn teraz będzie miała więcej miejsca
i zastąpi Achymist . Czerwona to Flammentanz, ta różowa to prawdopodobnie Louise Odier , w ogrodzie jest od 20 lat. uważałam ją za
terminatorkę ale po ostatniej zimie przemarzła do kopczyka , szybko odbudowała krzak z długimi pędami, jesienią nawet skromnie zakwitła.
Róża pięknie kwitnie i ma intensywny mocny zapach. Powtarzała kwitnienie bardzo, bardzo. słabiutko . Daysy, może znasz taką różyczkę.
Róze na czterech zdjęcia to prawdopodobnie róża Louise Odier.
Luty szybko zleci i wiosna i będzie pierwsza kawa wypita w ogrodzie, nawet będzie nas cieszył pierwsze mlecze zakwitłe na trawniku,
ale mimo zmęczenia po całym dniu pracy w ogrodzie, będziemy szczęśliwi
Julian, Życzmy wszyscy Sobie szybkiej wiosny i dużo ciepełka ze słoneczkiem Podpisuję się pod tym obiema rękoma
Olu, Witam i przytulam zachęcam do spacerków po moim skromnym wątku Olu, ale takiej ilości Cynii jakie masz w swoim
ogrodzie to ja na pewno Ciebie nie przebije
Daysy, ja też czekam z niecierpliwością, aż się rozrosną wszystkie róże pnące, rosnące jednej linii a jest ich 10 sztuk
jedenasta róża, która już nie zakwitnie to Alchymist tego lata uschła ,mam nadzieje ,że New Dawn teraz będzie miała więcej miejsca
i zastąpi Achymist . Czerwona to Flammentanz, ta różowa to prawdopodobnie Louise Odier , w ogrodzie jest od 20 lat. uważałam ją za
terminatorkę ale po ostatniej zimie przemarzła do kopczyka , szybko odbudowała krzak z długimi pędami, jesienią nawet skromnie zakwitła.
Róża pięknie kwitnie i ma intensywny mocny zapach. Powtarzała kwitnienie bardzo, bardzo. słabiutko . Daysy, może znasz taką różyczkę.
Róze na czterech zdjęcia to prawdopodobnie róża Louise Odier.