Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018

Zablokowany
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2169
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko - Austinki mają to do siebie ,ze jak zaczną kwitnienie to już kwitną ,Charlesa mam już z 5 lat jest duży , rok temu przycięłam go na 0,8 cm słabiej kwitł , ale się bardziej zagęścił , podziwiam nowości u Ciebie , Carolyn parę razy się do niej przymierzałam i nic , pooglądam ją u Ciebie jak będzie rosła , a i tak już w tym roku przesadziłam z Austinkami .pozdrawiam ;:3
BeataBW
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 2 sie 2017, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko dzień dobry, jak miło czytać Twój watek i oglądać cudowny ogród. Te letnie wspominki są takie cudowne. Karolinka zachwycająca. Zastanawiałam się nad nią i nie wrzuciłam do koszyka, a szkoda. Chyba jednak nadrobię. Podpowiedz proszę jakiej wielkości doniczki kupujesz do sadzenia róż? Mam problem rabaty nie gotowe a zakupy zrobione ;:223 i tak mi się widzi, że wpierw dotrą różyczki a ja będę w lesie i to głębokim. Muszę coś wykombinować i to szybko. Ale wiesz sama ..... te austinki takie cudne, a oferta szkółek się kurczy i co ja biedna miałam zrobić? Kupiłam. ;:138
Sekator już w ręku miałam i tak mnie korciło, że nie wytrzymałam. Ale tylko 4 sztuki i to historyczne. Może jako wiekowe wybaczą mi.
Co do psiaka bardzo Ci współczuję. Mój odszedł w 2016 roku i nadal mi go brak. Nie mam kolejnego. Jeszcze nie
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko ciekawa jestem jak będzie się u Ciebie sprawować ta druga Carolyn.
Powiem ci że ja mam ją już czwarty sezon i niestety ;:222
Pędy cienkie i łamią się pod ciężarem kwiatów. Cały krzak też szałowy nie jest. Po czterech latach to już powinien być niezły krzaczor a niektóre dwuletnie lepiej wyglądają :roll:
Sadzonkę miałam ładną z dobrej niemieckiej szkółki.
ewazawady
500p
500p
Posty: 812
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Cześć Dorotko :wit,
wróciłam z nart, zamknęłam sezon zimowy, weszłam tylko na chwilę na FO zobaczyć co słychać u różomaniaczek i postanowienie o szlabanie na zakupy pękło.
Zamówiłam Emily Bronte i jeszcze coś od Kamilii. Od razu mi lepiej. ;:198
Teraz mogę na spokojnie oglądać Twoje cudowne, słoneczne zdjęcia. Aby do wiosny ! ;:304
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Miniony weekend spędziłam na działce. Wygrabiłam trawnik, przyciełam hortensje i niestety odkryłam kilka róż z włókniny i teraz cała jestem w strachu - chyba jutro podjadę i od nowa je przykryję ;:223
Piszesz, że szukasz podpór pod róże, ja też się za nimi rozglądam ale nie mam pomysłu.
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko po długiej przerwie. W tym roku niczym niedźwiedź, obudziłam się z głębokiego snu zimowego. :wink:
Cudownie było nasycić oczy Twoimi cudnymi różami.
Z tej żółtej dalii to niezły potwór! Czym Ty ją karmiłaś?! ;:oj

I jeszcze słówko do Ani... tak sobie ostatnio o Tobie myślałam, kiedy Ty, przodowniczka przycinania zaczynasz tę niewdzięczną robotę. Niestety spadł śnieg i myślenie w tym temacie się chwilowo skończyło. :lol:
Annes 77 pisze: U mnie jeszcze ma być na minusie,czekam na koniec marca i zaczynam przycinanie ;:215
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko , domówiłam drugi krzak Boscobel , :;230 , nie wiem tylko jak ona duża urośnie i gdzie ją mam wcisnąć , może na razie w donice posadzę a we wrześniu na miejsce stałe .Jakoś nie pomyślałam o miejscu dla niej .Ja jeszcze w ogrodzie nie byłam i troszkę Ci zazdroszczę , że udało Ci się zrobić już trochę porządku , ja zacznę po świętach bo póki co mamy zimę .Pozdrawiam cieplutko ;:167
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Cześć Dorotko, zwariowałam, kupiłam czerwoną różę... Miała być odporna na wszystko, zdrowa i bezproblemowa.
Wybór padł na Red Leonardo da Vinci. Naczytałam się o niej u Ciebie, fotki oglądałam. Wygląda na małą, pędy ma chyba delikatne...
A tu dostałam potwora, pędy grube jak palec, pełno kolcy, prawie tak dużych jak kły Kodiego...
Ona bardziej nadaje się na zasieki niż do donicy ;:306. Jak Twoja :?:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorcia, to mnie zmartwiłaś, że nie można reklamować trzech badylków :;230
Oj tam, nic to, i tak musiałabym w ten sposób reklamować 80% swojego dobytku różanego ;:306
Jestem przekonana, ze Karolek mi się spodoba, a jak Ty jeszcze twierdzisz, że kupiłaś drugiego, to jest to już przekonanie graniczące z pewnością ;:215
Twierdzisz, że pozbyłaś się kilku róż? Bardzo jestem ciekawa jakie to panny zasłużyły na eksmisję? Uchyl trochę tajemnicę, takie informacje są równie cenne jak pochwały pokazowych egzemplarzy ;:108
Kociak był obiecany mojemu synkowi jesienią i teraz dostałam info, że maluszki już się urodziły. Dla nas ma być dziewczynka, a rasa to brytyjski niebieski ;:167 Był czas (nie tak znowu dawno) kiedy miałam pieska i dwa koty, ale trochę "wypadłam z obiegu". Trzeba będzie na nowo zaopatrzyć się w miski, kuwety, drapaki, zabawki i tak dalej w ten deseń. Sama przyjemność ;:183
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotka, oglądam twój ogród w wakacyjnej odsłonie i aż się wierzyć nie chce, że tak się to wszystko rozrosło przez rok, kiedy mnie tu (na FO) nie było :shock: Sama przyjemność popatrzeć na twoje różane krzewy ;:167 . Tymczasem, jak w większości kraju, u mnie śnieg, mróz i okropny wiatr.. przez to i samopoczucie kiepskie. Już liczyłam na prawdziwą wiosnę, a tu takie niespodzianki.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

A ja jeszcze raz stawiam na Jardinis. Porównywałam nasze zdjęcia i wg mnie to te same róże. Wkleję swoją, ale jeśli uznasz, możesz wpis usunąć.

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko :wit . Mam przerwę na kawę między kuchnią a sprzątaniem domu i teraz chyba do pracy nie wrócę :;230 . Siedzę i wzdycham do Twoich lipcowych fotek ;:173 . Ach jakież Ty masz cudowności ;:138 . Moja róże to jakaś porażka po tej zimie ;:222 . Sporo czarnych badyli mam no ale nic, nie daję za wygraną i może kiedyś doczekam się w 1/4 takiego kwitnienia jak u Ciebie ;:224 . Lilie też masz bardzo ładne ;:108 . Pozdrawiam i słoneczka życzę :wit .
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witajcie! :wit

Przedłużająca się w nieskończoność zima oraz brak czasu spowodowały tak długie milczenie. Mam nadzieję, że prawdziwa wiosna wreszcie zawita i będę mogła ruszyć do ogrodu uzbrojona w sekator. A po ostatnich oględzinach różanych krzaczków, cięcia będą ostre, a w niektórych przypadkach nawet radykalne. Kopczyków co prawda jeszcze nie rozgarnęłam, ale to kwestia kilku dni. Gnojówka nastawiona - teraz tylko potrzeba pogody a wnet wegetacja ruszy ze zdwojoną siłą. Ostatnie silniejsze przymrozki dały się we znaki nawet tulipanom. Część z nich ma przemrożone liście. Ciekawa jestem czy w ogóle zakwitną? :roll:


Dzisiaj zdjęcia z pierwszej połowy sierpnia

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ewa - Pashmina, ja już usiedzieć spokojnie nie mogę i tylko czekam na cieplejsze dni ;:65 Na forsycje w tym roku czekać nie będę, bo u mnie niektóre róże mają już mocno nabrzmiałe noski, a kilka angielek lada moment rozwinie pierwsze listki. Weekend ma być bardzo ciepły, więc nie ma na co czekać. Tym bardziej, że w jeden dzień nie dam rady oblecieć ponad dwóch setek krzaków Obrazek

Obrazek

Alexio, tę różę wybrałam celowo wiedząc, że ją bardzo lubisz ;:196
Red Leonardo jest zdrowa, nigdy nie chorowała, więc nie ma obawy - Twoja zapewne też taka będzie. Moja co roku jest dość mocno cięta, bo lubi trochę podmarznąć. Pod koniec sezonu zazwyczaj osiąga ok. 0,60 m, więc nie jest duża. Rośnie dość szeroko, ale ogólnie tworzy dość zgrabny krzaczek. A co do kolców... Specjalnie poszłam obejrzeć swoją i wcale nie są jakieś gigantyczne. Powiedziałabym, że raczej typowe. Takie kolce na zasieki to ma Harlow Carr :;230

Obrazek

Małgosiu, już się nie mogę doczekać na te wiosenne kolory. Zima ciągnie się jak guma do żucia i zdaje się nie mieć końca... :roll:
U mnie wiosenne zamówienie też niezwykle skromne, bo tylko cztery sztuki. Na razie...Bo jak patrzę na kilka róż, to myślę, że pewnie będą do wykopania i zwolnią miejsce dla nowych :;230

Obrazek

Jadziu, i mnie już ręce świerzbią do cięcia, ale sekatory na razie trzymam głęboko. Za to za kilka dni pofolguję sobie na całego. Niech no tylko zrobi się ciepło, to będę cięła, cięła, cięła... Obrazek Ja bardzo lubię te wiosenne cięcie. Gorzej z przekwitniętymi kwiatami w czerwcu. To już niespecjalnie, bo jak zaczynam na jednej rabacie, to zanim dojdę do końca, to znów muszę wracać i zaczynam od początku. I tak w kółko, a przekwitniętych kwiatów jakoś nie ubywa... ;:219
Charles Austin poszedł do gruntu już jesienią. Zresztą na obecną chwilę wygląda bardzo dobrze. Jest zielony od stóp do głów.

Bardzo martwi mnie Wisley 2008 - jest cała czarna :(

Obrazek

Aniu - Lady-r, ten sklep nie jest z różami, tylko z liliami :wink: Niestety żadnego nowego z różaną ofertą nie odkryłam. Berleburg kilka lat temu kupiłam w donicy w OBI. Oni co roku mają podobną ofertę, więc być może tam trafisz na tę odmianę.

Obrazek

Irenko, niestety Kosmos nie mam, więc nic na jej temat nie podpowiem ;:185 Opinie o Artemis potwierdzam. To super róża, ale pamiętaj, że potrafi wyrosnąć z niej niezły potwór. Pomyśl o odpowiedniej ilości miejsca dla takiego konia.

Obrazek

Gosiu - Margo, cóż mogę napisać? Serce nadal boli i bardzo tęsknię za Mangusiem :cry: ale życie toczy się nadal. On na zawsze pozostanie w moim sercu.
Ciekawa jestem jakie róże zamówiłaś?

Obrazek

Obrazek

Aniu - Annes
, mam nadzieję, że Twoje "przygody" z NFZ zakończyły się pomyślnie. Leczenie w naszym kraju wymaga naprawdę końskiego zdrowia... :roll:
Do eksmisji Souvenir du dr Jamain i ja powoli dojrzewam. Co roku łapie plamistość, którą rozsiewa na sąsiednie róże, no i kwitnie właściwe raz, bo powtórka wygląda bardzo mizernie. Ot, kilka kwiatów na krzyż. Daję mu ostatnią szansę w tym sezonie. Jeśli nadal tak będzie chorować, to go pożegnam. A próbowałaś mocniej ciachnąć Charlesa Austina? Czasami takie radykalne cięcie pomaga. I wycinanie najstarszych pędów. To odmładza krzak i zmusza do wypuszczenia nowych pędów.
A o pogodzie, to nawet nie chcę wspominać, bo szkoda nerwów ;:222 Święta nam się zamieniły. Mam wrażenie, że bliżej do Bożego Narodzenia - przynajmniej z pogody, niż do wiosennych, Wielkanocnych świąt. U mnie wczoraj padał śnieg. Dzisiaj doszedł do tego jeszcze straszliwy wiatr, że mało co głowy nie urwie. O wiosennym spacerze to nawet nie ma co myśleć. Tylko kominek, ciepła herbatka, jakieś ciacho i kocyk Obrazek

Obrazek

Igala, :wit Róże wbrew pozorom wcale nie są aż tak delikatne. Jeśli zdjęłaś im otuliny to trudno. Nie ma sensu ich ponownie okrywać. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że przynajmniej kopczyki im jeszcze zostawiłaś?
PS. Zajrzyj na pw.

Obrazek

Teresko, też jestem ciekawa jak będzie rosła ta druga sadzonka Carolyn? Mam wrażenie, że to delikatniejsza odmiana i w naszym klimacie może podmarzać. Tym bardziej, że ma strefę 6b :?

Obrazek

Przerwa spowodowana brakiem uśmieszków.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”