Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, witam Cie w nowym roku i od razu zadaję pytanie:gdzie kupiłas Batshebę? Jeżeli u Austina napisz mi, jak wygląda płatnosć, szczególnie za przesyłkę. Może wchodzę nie na tę stronę, co powinnam, bo nie mogę znaleźć tej informacji.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witajcie!
Dwa tygodnie temu, za tęczowy most, odszedł mój ukochany - Mango Nie potrafię przeboleć straty, bo wszystko w domu przypomina mi, że jego już nie ma. Walczyliśmy o jego życie ze wszystkich sił, ale niestety walkę tę przegraliśmy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to ja musiałam podjąć dramatyczną decyzję o jego uśpieniu. To ja go zawiozłam do weterynarza i byłam z nim do samego końca... Tłumaczę sobie, że tam, za tęczowym mostem nie ma już bólu i cierpienia. Jest wieczna psia radość i merdanie ogonem. A jednak ból rozrywa mi serce na myśl, że już nigdy nie położy swojej brązowej głowy na moich kolanach. Nie spojrzy na mnie tymi mądrymi oczami. Nie przejrzy różanych rabat... Nie ogrzeje się przy kominku a ja nie pogłaszczę jego aksamitnych uszu...
Dwa tygodnie temu, za tęczowy most, odszedł mój ukochany - Mango Nie potrafię przeboleć straty, bo wszystko w domu przypomina mi, że jego już nie ma. Walczyliśmy o jego życie ze wszystkich sił, ale niestety walkę tę przegraliśmy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to ja musiałam podjąć dramatyczną decyzję o jego uśpieniu. To ja go zawiozłam do weterynarza i byłam z nim do samego końca... Tłumaczę sobie, że tam, za tęczowym mostem nie ma już bólu i cierpienia. Jest wieczna psia radość i merdanie ogonem. A jednak ból rozrywa mi serce na myśl, że już nigdy nie położy swojej brązowej głowy na moich kolanach. Nie spojrzy na mnie tymi mądrymi oczami. Nie przejrzy różanych rabat... Nie ogrzeje się przy kominku a ja nie pogłaszczę jego aksamitnych uszu...
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko - smutno nam, gdy nasi przyjaciele odchodzą. Wiele lat temu musiałam podjąć decyzję o pożegnaniu się a Asem, cudnym owczarkiem niemieckim. Weterynarz powiedział mi wtedy, że mogę oszczędzić pieskowi niewymownych męczarni. Czasem o naszej miłości świadczą trudne decyzje. Głęboko wierzę, że po drugiej stronie jest miejsce nie tylko dla ludzi, ale i zwierząt.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Przykro mi
Ja też musiałem się pogodzić z odejściem moich wielu zwierząt.
Szczególnie przeżyłem śmierć mojego 8 letniego psa .
Trzymaj się !
Ja też musiałem się pogodzić z odejściem moich wielu zwierząt.
Szczególnie przeżyłem śmierć mojego 8 letniego psa .
Trzymaj się !
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko
bardzo Ci współczuję. Szkoda, że nasi pupile mają tak krótki żywot.
To niestety wymusza na nas podejmowanie takich przykrych decyzji.
Jedynie pocieszać może ta myśl, że tam, gdzie teraz jest , to już nie cierpi.
bardzo Ci współczuję. Szkoda, że nasi pupile mają tak krótki żywot.
To niestety wymusza na nas podejmowanie takich przykrych decyzji.
Jedynie pocieszać może ta myśl, że tam, gdzie teraz jest , to już nie cierpi.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko nie wiem czy w niedługim czasie nie będę musiała podjąć takiej samej decyzji jak Ty,więc wiem jakie to uczucie Jednak tam za tęczowym mostem jest wybawienie od bólu i wieczny raj .
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witaj Dorotko . Smutno mi to czytać i bardzo mi przykro tym bardziej, że my też od 3 tygodni mamy pieska . Szkoda, że nasi czworonożni przyjaciele żyją tak krótko . Czasem jednak tak trudna decyzja bywa najlepszą. Po co skazywać swojego pupila na ból i cierpienie ?? Na pewno gdzieś tam merda ogonem i cieszy się do Ciebie . Czas leczy rany , trzymaj się .
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, bardzo, bardzo mi przykro, ściskam Cię mocno Strata czworonoga boli tak samo jak dwunoga Dzielnie walczyliście ale cieszę się, że byłaś w stanie, mimo bólu, podjąć słuszną decyzję i pozwolić odejść za tęczowy most.
Wiem jakie to trudne. W grudniu u mojego Nera wykryto guza w jamie brzusznej. Radziliśmy się kilku weterynarzy w kwestii tego co robić. Nero właśnie zaczął 14 rok życia, ryzyko operacji jest bardzo duże, do tego nie da się przeprowadzić jej endoskopowo, dlatego też ostatecznie stanęło na tym, że nie będziemy jej przeprowadzać. Dziś cieszymy się z każdego dnia, ból jeszcze nie przyszedł, co będzie jutro, nie chce myśleć ....
Trzymaj się Kochana
Wiem jakie to trudne. W grudniu u mojego Nera wykryto guza w jamie brzusznej. Radziliśmy się kilku weterynarzy w kwestii tego co robić. Nero właśnie zaczął 14 rok życia, ryzyko operacji jest bardzo duże, do tego nie da się przeprowadzić jej endoskopowo, dlatego też ostatecznie stanęło na tym, że nie będziemy jej przeprowadzać. Dziś cieszymy się z każdego dnia, ból jeszcze nie przyszedł, co będzie jutro, nie chce myśleć ....
Trzymaj się Kochana
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko współczuję bardzo, przytulam Cię najmocniej jak umiem.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko Twój czworonożny przyjaciel gdzieś tam na Ciebie czeka na zielonych, słonecznych łąkach, za Tęczowym Mostem, moje dwie przyjaciółki już też tam są i czekają Teraz kolejnym czworonogom daję dom , ciepło i miłość
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko jak dziewczyny wcześniej napisały ja też bardzo Ci współczuję naprawdę wiem co to znaczy jak to boli.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko smutno,że odszedł czworonożny przyjaciel Jak sobie pomyślałam,że moja Gabi też kiedyś odejdzie to trudno to sobie wyobrazić
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, życzę Ci, żebyś jak najszybciej mogła wspominać Mango z uśmiechem, a nie ze łzami.
Jest przecież jeszcze Harry, on Cię pociesza, te nasze zwierzątka rozumieją wszystko...
Trzymaj się dzielnie.
Jest przecież jeszcze Harry, on Cię pociesza, te nasze zwierzątka rozumieją wszystko...
Trzymaj się dzielnie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;