Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Cieszę się że,wróciłaś
Jak nie kochać panienek jak jeszcze o tej porze roku cieszą nasze oczy.
Czy stosowałaś kiedyś nawóz jesienny do róż?
Jak nie kochać panienek jak jeszcze o tej porze roku cieszą nasze oczy.
Czy stosowałaś kiedyś nawóz jesienny do róż?
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko dasz Sobie radę,masz tyle zapału i energii do róż, ogrodu, to i z pracą zawodową dasz sobie rade
róże masz cudne jednym słowem brak słów, wszystkie mi się podobają
róże masz cudne jednym słowem brak słów, wszystkie mi się podobają
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko,
wielkie brawa dla Grahama, że nie zawiódł swojej ogrodniczki
Tak to jest, kiedy ludzie nie są zaangażowani w ogrodowe sprawy.
Dla nich róża to róża a już szczegóły to fanaberie.
Czasami odwiedzający mnie goście zachwycają się takimi rzeczami, które ja odpuszczam.
Tak mam z trawnikiem, który sobie rośnie jako tako.
Dla mnie wystarcza, aby był zielony a jak nie jest z powodu suszy, to czekam na deszcz.
A i tak ludzie się zachwycają, że taki to z niego dywanik.
Tylko sąsiad , pielęgnujący swój trawnik, zwrócił uwagę, że rosną w moim chwasty oprócz trawy.
Ostatnio mnie kusi, by dosiać do trawy taką drobną koniczynę. Ta, nawet , jak jest susza, daje piękną zieleń.
Widziałam taki trawnik u koleżanki i bardzo mi się spodobał.
Dorotko, Twoje róże zachwycają ale jak pomyślę , ile musisz kopczyków usypać to Ci .....
Pogodnych i słonecznych dni życzę na pracę w ogrodzie.
wielkie brawa dla Grahama, że nie zawiódł swojej ogrodniczki
Tak to jest, kiedy ludzie nie są zaangażowani w ogrodowe sprawy.
Dla nich róża to róża a już szczegóły to fanaberie.
Czasami odwiedzający mnie goście zachwycają się takimi rzeczami, które ja odpuszczam.
Tak mam z trawnikiem, który sobie rośnie jako tako.
Dla mnie wystarcza, aby był zielony a jak nie jest z powodu suszy, to czekam na deszcz.
A i tak ludzie się zachwycają, że taki to z niego dywanik.
Tylko sąsiad , pielęgnujący swój trawnik, zwrócił uwagę, że rosną w moim chwasty oprócz trawy.
Ostatnio mnie kusi, by dosiać do trawy taką drobną koniczynę. Ta, nawet , jak jest susza, daje piękną zieleń.
Widziałam taki trawnik u koleżanki i bardzo mi się spodobał.
Dorotko, Twoje róże zachwycają ale jak pomyślę , ile musisz kopczyków usypać to Ci .....
Pogodnych i słonecznych dni życzę na pracę w ogrodzie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, podziwiam Twoje róże za piękne kwiaty ale też liście, które jak widzę, są w świetnej formie pomimo deszczu. Życzę Ci więcej czasu dla siebie, dla ogrodu i dla Forum. Masz tak dużo róż i Twoje doświadczenia są bardzo cenne. Czy możesz napisać w jaki sposób tniesz Schloss Eutin? Moja jest młodziutka ale w tym roku rozrosła się znacznie. Mam zamiar dobrze ją okryć przed zimą, żeby nie stracić żadnego pędu. Ale być może wystarczy jeżeli będzie żywa tylko pod kopcem?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Czyli zmiana pracy nie wyszła na lepsze?
Mam nadzieję, że to tylko chwilowa sytuacja, że na razie musisz się zapoznać z nowymi obowiązkami i dlatego jesteś zmeczona i zestresowana.
Ten rok faktycznie nie jest najlpeszy dla nas ogrodników.
Przynajmniej od połowy sierpnia. Zdecydowanie za mało słońca.
Życzę uspokojenia i odpoczynku
Mam nadzieję, że to tylko chwilowa sytuacja, że na razie musisz się zapoznać z nowymi obowiązkami i dlatego jesteś zmeczona i zestresowana.
Ten rok faktycznie nie jest najlpeszy dla nas ogrodników.
Przynajmniej od połowy sierpnia. Zdecydowanie za mało słońca.
Życzę uspokojenia i odpoczynku
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko jak dobrze,że się odzywasz Nowa praca i nowe obowiązki i wyzwanie.Na pewno dasz sobie radę,bo jak 200-tkę róż ogarniasz to i w nowym miejscu z czasem się ułoży
Wczoraj oglądałam ofertę Rosap i mam typy nowość Kordesa i Delbarda,walczę i nie wiem,czy dojdzie do zakupu,czy pozostanie do wiosny ...najpierw się prześpię z tą myślą,bo jak pomyślę o kopczykowaniu to mi się odechciewa
Powodzenia
Wczoraj oglądałam ofertę Rosap i mam typy nowość Kordesa i Delbarda,walczę i nie wiem,czy dojdzie do zakupu,czy pozostanie do wiosny ...najpierw się prześpię z tą myślą,bo jak pomyślę o kopczykowaniu to mi się odechciewa
Powodzenia
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, jak oglądam Twoje róże - takie wielkie krzaki.... to się zastanawiam ile będę miała u siebie niedługo przesadzania ...
Mało tego,to ja sadziłam po dwa, trzy krzaczki koło siebie, z tej samej odmiany.
Przesyłam jesienne pozdrowienia
Mało tego,to ja sadziłam po dwa, trzy krzaczki koło siebie, z tej samej odmiany.
Przesyłam jesienne pozdrowienia
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, Twój ogród w pełnym kwitnieniu , a ja myślałam, że to letnie fotki , żeby chociaż jedna z moich róż tak wyglądała w październiku jak Twoje , masz dziewczyno prześliczne róże. Prawdziwa różana królowa z Ciebie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Róże przyszły do mnie dzisiaj. Chyba przewidziałam Twoją odpowiedź i zmodyfikowałam swoje zamówienie na rzecz właśnie mniejszych krzaków i kilku pasteli. Namoczyłam je teraz w wiadrach , będę sadzic pojutrze, i właśnie zastanawiam się, czy na noc wnieśc te wiadra do domu, czy mogą stac na dworzu /w nocy może byc koło zera/.
Nową porcją zdjęc sprawiłaś wielką radośc . Będę cierpliwie czekac na następną.Życzę, aby życie zawodowe szybciutko się uprzyjemniło .
Nową porcją zdjęc sprawiłaś wielką radośc . Będę cierpliwie czekac na następną.Życzę, aby życie zawodowe szybciutko się uprzyjemniło .
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Mam Rosengrafin Marie Henriette i cieszę się, że tak może wygladać jesienią . Moja jest z ub. roku, więc wszystko przed nią .
Fakt, pogoda obrzydliwa, nic nie można zrobić. Na szczęście róże zdążyłam posadzić w bezdeszczowy dzień, ale tulipanów już nie. Czekam .
Deszczu już faktycznie za dużo, mój piach pochłania go jak gąbka i dość głęboko jest mokro. Nie da się jednak wyjść nawet na trochę; może odpuści .
Nie opadły jeszcze licie z magnolii, a te muszę wygrabić, bo są grube i ciężkie, a drzewo ma ze 4 metry. Resztę zostawiam, bo i tak wszystkiego trzeba wiosną 'dotknąć' .
Życzę Ci energii i pozytywnego myślenia, a wszystko się uda .
Jak to było w piosence Zdzisławy Sośnickiej?: ... " uwierz w siebie, po prostu i zwyczajnie, uwierz w siebie, a los się resztą zajmie"... .
Fakt, pogoda obrzydliwa, nic nie można zrobić. Na szczęście róże zdążyłam posadzić w bezdeszczowy dzień, ale tulipanów już nie. Czekam .
Deszczu już faktycznie za dużo, mój piach pochłania go jak gąbka i dość głęboko jest mokro. Nie da się jednak wyjść nawet na trochę; może odpuści .
Nie opadły jeszcze licie z magnolii, a te muszę wygrabić, bo są grube i ciężkie, a drzewo ma ze 4 metry. Resztę zostawiam, bo i tak wszystkiego trzeba wiosną 'dotknąć' .
Życzę Ci energii i pozytywnego myślenia, a wszystko się uda .
Jak to było w piosence Zdzisławy Sośnickiej?: ... " uwierz w siebie, po prostu i zwyczajnie, uwierz w siebie, a los się resztą zajmie"... .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Wszystkie piękne, ale w tej aurze nic tak nie cieszy jak ciepłe kolory Bathsheby czy Clair Renaissance Nie znoszę listopada... Potem jakoś będzie
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witaj Dorotko,
miło, że mimo wszystko znalazłaś czas na forum. Różyczki jak na tą porę roku wyglądają świetnie.
Mam nadzieję, że wkrotce wszystko się poukłada, bo zmiana pracy powinna wiązać się przecież ze zmianą na lepsze? Tego z całego serca życzę.
U mnie też roboty pełną parą, prace jednak jeszcze nie w pełni zakończone.
Nie jestem pewna, czy chcesz poznać imiona wszystkich nowych 33 panienek ;)
Z Austinek (bo to zapewne Cię zainteresuje )
Tranquility, Boscobel, Darcey Bussel i Princess Anne. Pozostałe to w większości sprawdzone Kordeski. Cieszę się, że wśród nich znalazła się także Queen of Hearts, przepięknie prezentuje się w Twoim ogrodzie. Gdyby choć w 1/3 była tak piękna jak u Ciebie, będę zachwycona ;)
Kiedy się trochę ogarnę, może uda się otworzyć wreszcie mój własny wątek
Czekam z niecierpliwością na wspominkowe zdjęcia Twojego rajskiego ogrodu
miło, że mimo wszystko znalazłaś czas na forum. Różyczki jak na tą porę roku wyglądają świetnie.
Mam nadzieję, że wkrotce wszystko się poukłada, bo zmiana pracy powinna wiązać się przecież ze zmianą na lepsze? Tego z całego serca życzę.
U mnie też roboty pełną parą, prace jednak jeszcze nie w pełni zakończone.
Nie jestem pewna, czy chcesz poznać imiona wszystkich nowych 33 panienek ;)
Z Austinek (bo to zapewne Cię zainteresuje )
Tranquility, Boscobel, Darcey Bussel i Princess Anne. Pozostałe to w większości sprawdzone Kordeski. Cieszę się, że wśród nich znalazła się także Queen of Hearts, przepięknie prezentuje się w Twoim ogrodzie. Gdyby choć w 1/3 była tak piękna jak u Ciebie, będę zachwycona ;)
Kiedy się trochę ogarnę, może uda się otworzyć wreszcie mój własny wątek
Czekam z niecierpliwością na wspominkowe zdjęcia Twojego rajskiego ogrodu
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Witajcie!
Dziękuję wszystkim za wpisy i ciepłe słowa Odpowiem w wolniejszej chwili a w zamian chcę Wam pokazać świeżutkie zdjęcia z dzisiejszego dnia. Myślałam, że pozostaną tylko wspominki a tu nadal róże cieszą kwiatami, więc jak ich nie pokazać i nie pochwalić za wytrwałość?
Wyjątkowo ciepła jesień sprzyja i pomimo listopada, sporo róż w dalszym ciągu kwitnie Nie pamiętam takiego sezonu, żeby o tej porze było tyle kolorów w ogrodzie. Niedziela była cudownie słoneczna, ciepła i wprost zapraszała do ogrodu. Wykorzystałam ten dzień nie tylko do zrobienia kilku zdjęć, ale również przygotowałam dołki pod róże. Przesadziłam She Loves You, Chandos Beauty (to jej ostatnia szansa) a także posadziłam do gruntu trzy róże z donic. Niby niewiele zrobiłam, ale samo przebywanie w ogrodzie i na słońcu było bardzo przyjemne
A teraz świeżutkie zdjęcia
Voyage pewnie nie zdąży rozwinąć kwiatów, ale przyjemnie jest popatrzeć na tak cudownie pękate pączki w listopadzie
Na koniec sesja rekordzistki pod względem ilości kwiatów w listopadzie Ale nie tylko, bo ona ogólnie należy do tych kwitnących 'na bogato'
I już bardziej listopadowe klimaty
Dziękuję wszystkim za wpisy i ciepłe słowa Odpowiem w wolniejszej chwili a w zamian chcę Wam pokazać świeżutkie zdjęcia z dzisiejszego dnia. Myślałam, że pozostaną tylko wspominki a tu nadal róże cieszą kwiatami, więc jak ich nie pokazać i nie pochwalić za wytrwałość?
Wyjątkowo ciepła jesień sprzyja i pomimo listopada, sporo róż w dalszym ciągu kwitnie Nie pamiętam takiego sezonu, żeby o tej porze było tyle kolorów w ogrodzie. Niedziela była cudownie słoneczna, ciepła i wprost zapraszała do ogrodu. Wykorzystałam ten dzień nie tylko do zrobienia kilku zdjęć, ale również przygotowałam dołki pod róże. Przesadziłam She Loves You, Chandos Beauty (to jej ostatnia szansa) a także posadziłam do gruntu trzy róże z donic. Niby niewiele zrobiłam, ale samo przebywanie w ogrodzie i na słońcu było bardzo przyjemne
A teraz świeżutkie zdjęcia
Voyage pewnie nie zdąży rozwinąć kwiatów, ale przyjemnie jest popatrzeć na tak cudownie pękate pączki w listopadzie
Na koniec sesja rekordzistki pod względem ilości kwiatów w listopadzie Ale nie tylko, bo ona ogólnie należy do tych kwitnących 'na bogato'
I już bardziej listopadowe klimaty