Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Dzien dobry, witam już czerwcowo, jak ten czas leci...
Apus, miło mi Cię gościć, wiem, że masz ogród, ale nigdy u Ciebie nie byłam.
W dziale ogrodowym praktycznie nie bywam, nadrobię to. Dziękuję za komplementy.
Majka, podoba Ci się ta ostróżka?
Róże nadganiają, parę dni upałów zrobiło swoje..., nawet już kilka kwiatów przekwitło.
Daysy, wiesz, że dopiero na zdjęciach zobaczyłam, że nie jest źle. No, ale teraz one potrzebują odrobiny pieszczoty.
Nenka, to urządzenie to solarny kicz, ptaszek, który w nocy świeci wszystkimi jarmarcznymi kolorami.
Apus, miło mi Cię gościć, wiem, że masz ogród, ale nigdy u Ciebie nie byłam.
W dziale ogrodowym praktycznie nie bywam, nadrobię to. Dziękuję za komplementy.
Majka, podoba Ci się ta ostróżka?
Róże nadganiają, parę dni upałów zrobiło swoje..., nawet już kilka kwiatów przekwitło.
Daysy, wiesz, że dopiero na zdjęciach zobaczyłam, że nie jest źle. No, ale teraz one potrzebują odrobiny pieszczoty.
Nenka, to urządzenie to solarny kicz, ptaszek, który w nocy świeci wszystkimi jarmarcznymi kolorami.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexia jeszcze niedawno różowe róże nie robiły na mnie wrażenia, ale ta pierwsza to istny cud natury, o białej nic nie powiem, bo wiesz, że białe lubię i wszystkie mi się podobają.
Zauważyłam na wielu różach pędy zakończone tylko listkiem, zrobiłam tak jak radziłaś w ubiegłym roku, ale zastanawiam się czym to może być spowodowane. To jakaś choroba, niedożywienie, ubiegłoroczna susza. W ubiegłym roku takie anomalia były na LD Braithwaite, ale w tym już na kilku krzaczkach. Na pewno nie jest to wina robali, bo nie ma śladu żerowania. Buziaczki dla Ciebie i Kodiego .
Jak ten czas leci, cały miesiąc nie gadałyśmy
Zauważyłam na wielu różach pędy zakończone tylko listkiem, zrobiłam tak jak radziłaś w ubiegłym roku, ale zastanawiam się czym to może być spowodowane. To jakaś choroba, niedożywienie, ubiegłoroczna susza. W ubiegłym roku takie anomalia były na LD Braithwaite, ale w tym już na kilku krzaczkach. Na pewno nie jest to wina robali, bo nie ma śladu żerowania. Buziaczki dla Ciebie i Kodiego .
Jak ten czas leci, cały miesiąc nie gadałyśmy
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
No właśnie, cały miesiąc .
Te ślepe zakończenia to tylko wynik wiosennego zimna..., obetniesz, odrosną i część kwiatów będzie później...
Mam to na wielu krzaczkach, a LFC to rekordzistka.
Wiesz, ta biała to EFC, a różowa nie jest różową tylko w kolorze sałatki z czerwonej kapusty, Ventilo.
Te ślepe zakończenia to tylko wynik wiosennego zimna..., obetniesz, odrosną i część kwiatów będzie później...
Mam to na wielu krzaczkach, a LFC to rekordzistka.
Wiesz, ta biała to EFC, a różowa nie jest różową tylko w kolorze sałatki z czerwonej kapusty, Ventilo.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Alexio, z rozdziawioną buzią obejrzałam tegoroczne różane krzaczki. Śliczne, zdrowe i jak obficie już kwitną Na takie widoki czekałyśmy wiele miesięcy, ale warto było!
U mnie również zauważyłam sporo płonnych pędów nie zakończonych pączkami. Rekordy pobiła Lady of Megginch Krzak duży, rozłożysty, a naliczyłam całe dwa pąki Starałam się przyciąć wszystkie pędy nad pierwszym właściwym liściem i będę czekać. Pewnie dopiero w drugim rzucie cokolwiek pokaże
U mnie również zauważyłam sporo płonnych pędów nie zakończonych pączkami. Rekordy pobiła Lady of Megginch Krzak duży, rozłożysty, a naliczyłam całe dwa pąki Starałam się przyciąć wszystkie pędy nad pierwszym właściwym liściem i będę czekać. Pewnie dopiero w drugim rzucie cokolwiek pokaże
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
To mnie pocieszyłaś , a już myślałam, że coś się z nimi źle obchodzę i za karę dostaję same liście .
Byłam przekonana, że to róż , różowa, nie różowa, ale faktycznie piękna . Escimo FC , czyli fajnie, że zamówiłam, jeszcze muszę zapolować na Particię FC, chciałam ją teraz kupić, ale brakło i LFC.
Byłam przekonana, że to róż , różowa, nie różowa, ale faktycznie piękna . Escimo FC , czyli fajnie, że zamówiłam, jeszcze muszę zapolować na Particię FC, chciałam ją teraz kupić, ale brakło i LFC.
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Hej, tam na balkonie
Uwielbiam boksery między innymi za te ich ludzkie twarze. Ale chyba tym trudniej patrzy się na ich cierpienie. Bardzo mi przykro, że maluch wymordował się tak bardzo i że skutki błędów ludzkich będzie odczuwał jeszcze jakiś czas, oby jak najkrócej. Jest cudowny. Pod Waszą czułą opieką na pewno dojdzie do siebie i nadgoni braki, bo jeszcze dużo czasu do rośnięcia i wzmacniania się przed nim. Da chłopak radę. Czyli mamy psie dzieci w podobnym wieku, Flama ma 4 miesiące.
Co ja tam jeszcze... A! Róże! Wiesz, tak sobie myślę, że po to też Cię mamy, żebyś była tą przystawką, tą nadzieją i zachętą, ze swoimi kwiatami, na które my jeszcze czekamy, ale ja teraz z otwartą paszczą ślinię się na widok Twoich panien i myślę sobie "O mamo, to naprawdę już niedługo tak będzie?"
U mnie też niektóre róże mają zakończone gałązki "na ślepo", czyli kwitnienie się opóźni, ale jak sama rozumiesz, w tym sezonie to mnie nie będzie bolało aż tak bardzo, bo też mam te bardziej futrzaste priorytety.
Przesyłam Kodiakowi całą moc pozytywnej energii i siły, trzymaj się cudaku kochany!
Uwielbiam boksery między innymi za te ich ludzkie twarze. Ale chyba tym trudniej patrzy się na ich cierpienie. Bardzo mi przykro, że maluch wymordował się tak bardzo i że skutki błędów ludzkich będzie odczuwał jeszcze jakiś czas, oby jak najkrócej. Jest cudowny. Pod Waszą czułą opieką na pewno dojdzie do siebie i nadgoni braki, bo jeszcze dużo czasu do rośnięcia i wzmacniania się przed nim. Da chłopak radę. Czyli mamy psie dzieci w podobnym wieku, Flama ma 4 miesiące.
Co ja tam jeszcze... A! Róże! Wiesz, tak sobie myślę, że po to też Cię mamy, żebyś była tą przystawką, tą nadzieją i zachętą, ze swoimi kwiatami, na które my jeszcze czekamy, ale ja teraz z otwartą paszczą ślinię się na widok Twoich panien i myślę sobie "O mamo, to naprawdę już niedługo tak będzie?"
U mnie też niektóre róże mają zakończone gałązki "na ślepo", czyli kwitnienie się opóźni, ale jak sama rozumiesz, w tym sezonie to mnie nie będzie bolało aż tak bardzo, bo też mam te bardziej futrzaste priorytety.
Przesyłam Kodiakowi całą moc pozytywnej energii i siły, trzymaj się cudaku kochany!
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Dorotko, one bardzo długo stały, jak zaczarowane, ale parę dniu upałów i kwitną hurtem...
Tylko u mnie lipiec i sierpień to będzie walka o przeżycie..., za gorąco.
Daysy, też mam ochotę na Patricię FC i na różę na patyku... Nawet mam 3 typy, ale nie kupię, drogie, za tę kasę kupię leżankę na balkon dla Kodiego, no i muszę pomyśleć o obroży, takiej eleganckiej, żeby godnie wyglądał, jak pojedzie do cioć...
Lepiej się czuje, ale to potrwa jeszcze dobre 2 miesiące.
Tylko u mnie lipiec i sierpień to będzie walka o przeżycie..., za gorąco.
Daysy, też mam ochotę na Patricię FC i na różę na patyku... Nawet mam 3 typy, ale nie kupię, drogie, za tę kasę kupię leżankę na balkon dla Kodiego, no i muszę pomyśleć o obroży, takiej eleganckiej, żeby godnie wyglądał, jak pojedzie do cioć...
Lepiej się czuje, ale to potrwa jeszcze dobre 2 miesiące.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Można tylko pozazdrościć klimatu
Pięknie zakwitły twoje róże. Zupełnie nie widzę powodów do narzekań, choć wiem, że jesteś perfekcjonistką. Z przyjemnością ogląda się taki różany busz.
Przy okazji zdobyłam nową wiedzę, że te ślepe pędy trzeba przyciąć żeby pobudzić pannicę do wytwarzania pąków. Dzięki, przyda się
U mnie dopiero zakwitła M.Hilling, jako pierwsza róża. Ale to zupełnie inna strefa klimatyczna
Pięknie zakwitły twoje róże. Zupełnie nie widzę powodów do narzekań, choć wiem, że jesteś perfekcjonistką. Z przyjemnością ogląda się taki różany busz.
Przy okazji zdobyłam nową wiedzę, że te ślepe pędy trzeba przyciąć żeby pobudzić pannicę do wytwarzania pąków. Dzięki, przyda się
U mnie dopiero zakwitła M.Hilling, jako pierwsza róża. Ale to zupełnie inna strefa klimatyczna
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Jagna, też uwielbiam Boxery i żyje z nimi od ponad półwiecza .
...i coraz bardziej staję się do nich podobna
Mój to już prawie nastolatek, teraz rosną mu..., hm, no wiesz co, ale siusiu robi jeszcze po dziewczyńsku.
Czuje się już lepiej, ale to potrwa jeszcze trochę. Mnie też lepiej, zajęłam się różyczkami.
Nie zazdrość Aprilku klimatu, u mnie pełnia lata, to już tylko walka o przetrwanie.
...i coraz bardziej staję się do nich podobna
Mój to już prawie nastolatek, teraz rosną mu..., hm, no wiesz co, ale siusiu robi jeszcze po dziewczyńsku.
Czuje się już lepiej, ale to potrwa jeszcze trochę. Mnie też lepiej, zajęłam się różyczkami.
Nie zazdrość Aprilku klimatu, u mnie pełnia lata, to już tylko walka o przetrwanie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
No tak, zawsze są dobre i złe strony Zwracamy uwagę na dobre, ignorując negatywy...
Trzymam kciuki za psiurka
Trzymam kciuki za psiurka
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
Hey znam ten kolor ostróżki, fajny ale nie pasuje mi do kolorystyki na rabatkach
Alexia rzeczywiście ten kwiat robi wrażenie. Zmierz go i podaj ile ma cm. Ile pąków jest na tej gałązce?
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Balkonowe Rosarium. Cz. 3.
14 cm ale się postarał Ciekawe czy pozostałe trzy kwiaty będą równie wielkie.
Kwiaty podpierasz czy tak ładnie się przewieszają ?
Trzeba przyznać, że te kwity są niepowtarzalne zarówno kolor jak i układ płatków.
Mój Ventilo jest jeszcze kruszynką Mam ciepło, podlałam i czekam na pierwsze kwiaty
Kwiaty podpierasz czy tak ładnie się przewieszają ?
Trzeba przyznać, że te kwity są niepowtarzalne zarówno kolor jak i układ płatków.
Mój Ventilo jest jeszcze kruszynką Mam ciepło, podlałam i czekam na pierwsze kwiaty