Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

ODPOWIEDZ
Kamil711 +-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 18 sie 2021, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko,jaka jest Twoja opinia:czy zamawiać wiosną róże z gołym korzeniem,czy lepiej czekać na te w doniczkach?
Nie ma ,aktualnie ,w ofercie Eglantyne lub Alnwick Rose.Chciałam jedną z nich posadzić w ogrodzie,bo tak chwaliłaś te odmiany.Czy ,według swego doświadczenia,uważasz,że pojawią się za kilka miesięcy? Widzisz,jaka jestem "napalona"?Nie mogę się doczekać,kiedy moje królowe będą takie piękne jak Twoje.Szansa mała,ale pomarzyć można. Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42354
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam Dorotko w Nowym Roku! oby był przynajmniej nie gorszy :wink: Tobie życzę zdrówka i takich pięknych róż jak do tej pory. Doszłam do wniosku, że firmy ogrodnicze powinny podpisywać z Tobą kontrakty, bo nie dość że umiejętnie zarażasz nas rożami to jeszcze przekonujesz ich widokiem :D Zaraz po przeczytaniu odpowiedzi zaczęłam nerwowo szukać róży w szkółkach i powiem herezję, ale żadnej nie okryłam w nadziei, że może któraś zmarznie :;230 Okropne to ;:oj , ale dzięki temu, że dużo roślin nam wypada to może ciągle coś nowego kupować ;:306
Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam wszystkich w Nowym 2022 Roku :wit Życzę wszystkim różano-zakręconym, ale nie tylko – udanego sezonu 2022.

Cieszę się, że zaglądacie. To motywuje do kolejnych wpisów i dodawania zdjęć.
Od kilku dni przeglądam zagraniczne strony- szczególnie jedną i czekam na ofertę wiosenną ;:65 Na pewno z róż zamówię chociaż ze trzy sztuki. W naszych rodzimych szkółkach jak na razie słabiutko z ofertą. Mnie interesują Austinki, a tych jest mały wybór. Większość z oferty naszych szkółek już mam, a chciałabym odkupić kilka sztuk, których w kraju już pewnie nie kupię :roll:

Dzisiejsze zdjęcia są z końca września i początku października

Obrazek

Obrazek

Dorotko, chciałabym mieć znów mnóstwo kwiatów w ogrodzie. Marzy mi się ogród obsypany różami ;:167 Zdaję sobie jednak sprawę, że tutaj jest inna ziemia, inne warunki, a róże dobrze dostały w kość. Trzeba czasu i sporo wysiłku żeby to odbudować. Ale wiem, że warto!
Nie mam Charlotte, więc nie umiem nawet powiedzieć, czy ona jest z tych delikatnych? Być może ma większą skłonność do czarnej plamistości. Poza tym jak się wielokrotnie przekonałam – sezon, sezonowi nierówny. W tym chorowała, w kolejnym być może, będzie zupełnie zdrowa.

Obrazek

Aniu-Annes, Austinki zawładnęły moim sercem i jak na razie nic nie wskazuje, że w najbliższych latach coś się zmieni. Może nie kupuję już w ilościach hurtowych, jak na początku, ale fascynacja różami nie minęła, a powiedziałabym, że nawet się pogłębiła ;:97
Kochana, nie mam żadnej róży na pniu. To zdjęcie może tak przekłamało. Ta róża, o którą pytałaś to - Princess Alexandra of Kent.
Silas Marner jest dostępna u Mistrza ;:108

Heathcliff ma trudny do uchwycenia kolor. Na zdjęciach wychodzi jako czerwona, a taka nie jest

Obrazek

Gosiu, jeśli będziesz mocno ciąć róże wiosną, to jest szansa, że nie przekroczą 1m. Chociaż wszystkie trzy raczej dorastają do 1,20 -1,40m. Szczególnie mocno w drugiej części sezonu potrafią wybujać. A może zamiast tych trzech, to posadź jakieś mniejsze? Np. Sophy's Rose, Molineux, Christopher Marlowe czy Scarborough Fair. Chociaż ta ostatnia jest chyba najmniejsza i może nieco odstawać od pozostałych. Przychodzi mi jeszcze do głowy Sir Walter Scott. To też jedna z niższych odmian. Tamte musiałabyś trzymać mocno w ryzach, a i tak nikt nie da Ci gwarancji, że będą miały maksymalnie 1m. To żywe rośliny i jak im się u Ciebie spodoba, to będą rosły jak będą chciały ;:224
Przy południowej ścianie róży może być za gorąco. Istnieje jeszcze problem przędziorka, który wręcz uwielbia takie wystawy. Jak zaatakuje, to będzie duży problem. Róże lubią przewiew, ale oczywiście trudno mi jest radzić, bo nie widziałam jak wygląda sytuacja u Ciebie i jak blisko jest ściana domu? Czy jest tam ciasno i mało przewiewnie? Czy może róża będzie w dalszej odległości od ściany i zapewnisz jej odpowiednią ilość miejsca i przewiewu?

Obrazek

Jelizawieto, piszesz o nabrzmiałych pączkach na różach i hortensjach. Jest dość ciepło jak na tę porę roku, więc nic dziwnego. Być może nadchodzące ochłodzenie spowolni ten proces. A wiosna przyjdzie! I tak naprawdę nieważne, czy za trzy miesiące, czy za trzy i pół. Najważniejsze, że to najpiękniejsza pora roku :tan
Też nie okryłam róż. Zresztą nie okrywam od kilku lat i jak na razie nic im nie jest.

Obrazek

Joasiu, to miłe co piszesz, ale czy ja mam rękę do róż? :oops: Może i tak.. Ale jeśli się kocha róże, to i opieka nad nimi nie wydaje się specjalnie uciążliwa. A one potrafią się za tę opiekę odwdzięczyć.

Port Sunlight, ależ ona ma kolorek ;:167 Po przeprowadzce i zimie, ledwo dychała. Cięłam ją do zera i bardzo długo czekałam czy w ogóle coś z niej będzie. Przetrwała, chociaż krzaczek na razie mały i jeszcze dość słaby. Za to kwiaty ;:224

Obrazek

Moniko, może tętni życiem, to za dużo powiedziane, ale zima, to dobry czas na wspomnienia, podsumowania. Cieszę się, że zaglądacie, bo tylko wtedy ma sens prowadzenie wątku. Masz rację, że w pełni sezonu całe siły rzucamy w ogrody… I tak być powinno. Niestety brakuje już często czasu na forum i regularne odwiedziny. Wtedy wątki trochę kuleją. Za to zdjęcia nawet po czasie wynagradzają nam te chwile nieobecności ;:108
The Alnwick Rose jest podobna do Queen of Sweden. Co prawda ma nieco inny odcień kwiatów, ale można je pomylić. Moja Queen of Sweden żyje… Po przeprowadzce nie może się otrząsnąć i na razie nie wygląda zbyt dobrze. Nawet myślałam o wymianie jej na nową, ale ostatecznie jeszcze poczekam ten sezon. Cięłam ją bardzo mocno, tak jak pozostałe, ale niewiele jej to pomogło. Kwiatów miała bardzo mało, a i sam krzaczek słabo się prezentuje :?
Na szczęście pustyni już nie ma, bo posialiśmy wreszcie trawę, jakby tego nie nazwać. Nie jestem z tej trawy zadowolona i w jednej części działki, całość pójdzie do przekopania i posiania na nowo. Tak to jest jak się nie chce gleby oczyścić z chwastów ;:223

Obrazek

Gosiu, wolę kupować róże z gołym korzeniem, bo mogę korzenie obejrzeć i zobaczyć jak wygląda sadzonka. Same sadzonki są też sporo tańsze. Ale kupuję czasem też w doniczkach, w pobliskim centrum ogrodniczym. Mają tam co roku Austinki, więc nieraz się skusiłam na taki zakup ;:209
Eglantyne w ofercie ma jedna z naszych szkółek. Na pw mogę podać Ci namiary.
Myślę, że warto jeszcze poczekać na wiosenną ofertę szkółek. Może będzie większy wybór?

Obrazek

Marysiu ;:196 , życzmy sobie dobrego sezonu ogrodowego, łaskawej pogody, umiarkowanych opadów, dużo słońca i mało szkodników. Jeśli to się spełni, to sezon będzie ok.
Kontrakty powiadasz… Jestem otwarta na propozycje :;230
Też nie okrywam róż. Może nie w nadziei, że któraś zmarznie, ale po prostu mam ich zbyt dużo i nie daję rady żeby wszystkie okryć. Nawet kopczyków nie usypuję. Chyba, że coś jest świeżo posadzone, to wtedy sypię. Ale masz rację, że jak wypadnie jakaś roślina, to na jej miejsce można kupić kolejną.

Obrazek

na koniec jeszcze kilka fotek z ostatnich dni września

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko, wspaniale zdjęcia róż nam zaprezentowałaś. Widać z bliska każdą żyłkę, każdy płatek i grę kolorów. Miałaś kolorową jesień, dużo róż miało kwiaty w pełnym rozkwicie. Ja również nie okryłam swoich róż ani nawet nie zrobiłam im kopców. Co ma być, to będzie.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko wrócę jeszcze do róży na zdjęciu, czy znalazłaś jej imię.
Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Kasiu, jesień była ciepła, słoneczna, to i róże nieźle się postarały ;:108
Liczę mimo wszystko na dość łagodną zimę i mało strat w roślinach. Róże to twarde zawodniczki i nawet jak podmarzną, to na ogół i tak dają radę.

Obrazek

Joasiu, róża ze zdjęcia to na 98% English Garden :)

Obrazek
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko dziękuję za rozpoznanie English Garden.
Mam na liście zakupowej Augusta Luisa ,tylko jak u niej ze zdrowotnością. Czytałam wiele różnych opinii ,więcej było tych negatywnych.
Kamil711 +-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 18 sie 2021, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam,Dorotko.Czy kupowałaś kiedyś róże u pani Beaty K.w okolicach Wrocławia?Miałam nadzieję,że "angielki" będzie miał p. Grzegorz Hyży(kupiłam u Niego b. ładne róże tej jesieni,ale to są rabatowe),ale nie jest to pewne, więc szukam innych możliwości.W tej szkółce pod Wrocławiem,sprzedają róże Austina ,które otrzymują ze szkółek spoza Polski,podobno z certyfikatem.Wiesz coś na ten temat?Czyli nie ma jasnoróżowej "angielki" dorastającej tylko do 1m?To może jakaś rabatowa?Chwaliłaś Rosengrafin Marie Henriette,Granny.Dorotko,spójrz na pw,proszę. Gosia
AniaGd
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 kwie 2021, o 10:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dzień dobry, od dłuższego czasu obserwuję Twój watek, masz piękne róże i dużą wiedzę, stad moje pytanie. Wiosną 2021 r kupiłam dużo róz, budowa sie przeciągnęła i wszystkie zostały posadzone do 20 litrowych wiader, kwitły, ogólnie miały się dobrze. Na zime porządnie je zabezpieczyłam. Róże były kupowane w doniczkach, w balocie i z gołym korzeniem, kiedy najpóźniej moge posadzic je do gruntu, czy skrócić im korzenie i łodygi, na jaką wysokość? Mam sporo austinek, róze francuskie. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ania
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25217
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Nie mogę tutaj przychodzić.
Przecież miałam nie kupować już róż, a patrząc na Twoje znowu mam ochotę
Kamil711 +-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 18 sie 2021, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam,Dorotko.Jako jedna z nielicznych ciągle zerkam do Ciebie i czekam na wiadomości ,czy coś dzieje się już w Twoim ogrodzie? Podobno gdzieniegdzie zaczynają już pojawiać się "kiełki" cebulowych.U mnie cisza.Zwłaszcza,że przykryte są białą kołderką.Dorotko,chciałam prosić Cię o opinię,czy róża Red Leonardo da Vinci brzydko przekwita? Zawsze czytałam u Ciebie bardzo pochlebne opinie o tej róży,a tu taka niemiła wiadomość,że robi się szybko brzydka.Będziesz jej broniła? A co myślisz o róży Rouge Meilov?Podobno też bardzo wartościowa.Mam dylemat,którą z nich posadzić,bo miejsce jest tylko dla jednej.I ostatnia już prośba.Mogłabyś przypomnieć mi, jak sprawuje się Twoja nn,czyli,chyba,English Garden?Pan z Floribundy poleca ją jako fajną ,niewysoką Angielkę,ale wolałabym wysłuchać Twojej opinii. ;:168 Gosia
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Mareczek śliczniutki w każdej fazie ;:167 English Garden również. Jestem ciekawa jak przezimują róże, bo na razie na pogodę nie możemy zbytnio narzekać .Fakt wieje dzisiaj niemożliwie aż strach wyjrzeć na dwór a ja najbardziej jestem ciekawa jak moje patyczki przezimują ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Monnia445
200p
200p
Posty: 283
Od: 8 gru 2017, o 22:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: sandomierz

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko ;:196

Mam nadzieje, że wszystko w tym sezonie będzie już lepsze dla Ciebie i twojego ogrodu.
Jesteś dobrą ogrodniczka a kwiaty róze cie kochają.


Dziękuje za miłe słowa ;:167 Kiedyś chciałam załozyc ogrodowy wątek, ale myslałam ze nie dam rady go poprowadzić i rzadko kiedy coś pokaże.
Teraz nad tym myśle bardziej ;:173

Oby Queen of Sweden wyszła na prostą. Moja po ostrym cieciu zawsze pięknie sie rozkrzewiała.

Strawberry Hill ;:167 te kwiaty tak zwinięte, a ten kolor nawet bardziej nasycony
Pozdrawiam Monia :)
Storczyki Moni
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1308
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Bardzo zainteresowała mnie Twoja przeprowadzka ogrodu różanego, bo czeka mnie to samo. Chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń bo poprzedni ogród mówił wiele o Twoich umiejętnościach.
Mam pytania do przesadzania starszych róż: Ile lat miały najstarsze krzewy które zabierałaś? Wkopywałaś z maksymalnie dużą bryłą korzeni, czy przycinałaś? I na ile przycinałaś górę? Przesadzałaś wiosną czy jesienią? Masz jakieś szczególne obserwacje po całej tej operacji?
Pozdrawiam. Sławka
Kamil711 +-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 18 sie 2021, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam,Dorotko.Z niecierpliwością czekam na sprawozdanie,jak przezimowały Twoje róże?Kiedy zaczynasz tę przyjemną czynność,czyli przegląd krzewów różanych ,wiosenne przycinanie?Podobno silnych mrozów już nie będzie,więc mam zamiar w przyszłym tygodniu rozgarniać kopczyki i podać pierwszą dawkę nawozu.Chciałabym stosować takie nawożenie,jakie Ty stosujesz,czyli gnojówka co 10 dni do końca maja.Nie wiem co potem.W końcu czerwca jeszcze jedna dawka np.Azofoski?A największy problem jaki mam, to jak przygotować pokarm różom na początku sezonu?Jest zimno,więc gnojówka nie pieni się.Co mam zrobić?Marzyłoby mi się przesłać na to forum zdjęcia moich różyczek obsypanych pieknymi kwiatami.W przyszłym roku ,mam nadzieje, będzie to możliwe.A do tego czasu prezentuj nam Twój piękny ogród,proszę. ;:196 Pozdrawiam Ciebie i wszystkich forumowiczów( bo chyba jakiś pan kochający róże też tu zagląda?) :heja .Małgorzata
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”