Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
O, bardzo miłe są te wspomnienia. Twoje róże tak pięknie i obficie kwitły. Wydaje mi się, że moje nie były takie łaskawe.
Pozdrawiam i ślę
Pozdrawiam i ślę
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Aniu - Minnie, Port Sunlight mam od wiosny 2016 roku, czyli drugi sezon. Kwiaty bardzo ładne, pełne, w ciepłym odcieniu, nie są jednak bardzo duże. Coś ok. 5-6 cm. Za to w dużej obfitości i to praktycznie od pierwszego sezonu. Pędy jak na razie wiotkie, mocno się przewieszają. Moja przez cały sezon rosła podparta obręczą. Zdrowa przez oba sezony. Tylko mocne słońce jej nie służy, bo widać, że kwiaty cierpią i smętnie opuszczają główki. Lubi w takie gorące dni dobrze wypić Trzeba o tym pamiętać i co dwa dni dać jej spore wiadro wody. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż Maid Marion.
Wiolu, fajnie, że wróciłaś po dłuższej przerwie i zajrzałaś do mnie
Wyobraź sobie, że po raz pierwszy od kilku lat nie planuję żadnych wiosennych zakupów Nie to, żebym do szkółek nie zaglądała... Co to, to nie, ale jakoś do tej pory nic nie wpadło mi w oko. Zresztą miejsca już brak i teraz to chyba tylko coś wyjątkowego bym kupiła. Jeśli jakaś panna wypadnie po zimie, to może wtedy pomyślę...
Daysy, u mnie do mrozów w kwiatach stała Pashmina, Schone Koblenzerin, Bonica i kilka innych. Mam nadzieję, że kilka dni z temperaturą poniżej zera zdołało je uśpić i nie przemarzną. Najbardziej martwię się o maleństwa sadzone jesienią. Tylko one dostały spore kopczyki i tym wszystkim maluchom było chyba zbyt ciepło, bo wszystkie jak jeden mąż miały całkiem spore kiełki Pocieszam się, że jeśli zmarzną pędy powyżej kopczyków, to co jest pod nimi, jakoś zdoła przetrwać bez uszczerbku.
Ewelinko, dziękuję za życzenia i wzajemnie W obecnej chwili pozostały nam tylko wspomnienia minionego lata. Wszyscy wspominają, wrzucają kolorowe fotki i dzięki temu razem nam jakoś łatwiej wytrwać do wiosny
Ciekawa jestem, na którą różę ostatecznie się zdecydujesz? A może wybierzesz jakąś całkiem inną odmianę?
Tolinko, dziękuję za życzenia i wzajemnie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Miło, że masz ochotę oglądać obrazki z mojego ogrodu. Dla mnie takie słowa to miód na serce
Elu, jak przeglądam niektóre zdjęcia z czerwca to sama nie mogę uwierzyć, że tak pięknie może wyglądać ukwiecony różami ogród Tyle kolorów, zapachów...Ach, kiedy znów będzie można takie obrazy podziwiać w realu?...
Wando, dobrze, że mamy zdjęcia, bo dzięki nim możemy choć na chwilę przenieść się w inny, piękniejszy świat Zimowe krajobrazy może i są ładne, ale monotematyczne i szybko się nudzą. Za to ogród latem, ciągle się zmienia i wciąż nas zaskakuje czymś nowym. A a już czerwiec przebija wszystko! Każdego dnia rozkwita jakaś nowa róża, kwiatów przybywa, a na taki widok serce każdej różomaniaczki rośnie z radości
Jolu, Austinki to moje oczko w głowie i wielka miłość Z każdym kolejnym sezonem ta miłość pogłębia się coraz bardziej. One mają w sobie to 'coś', co do mnie przemawia. Kwiaty bardzo w moim guście, cudowny zapach, w większości przypadków bardzo dobrze i obficie kwitną i tak samo powtarzają. Świetnie zimują i na ogół cieszą się dobrym zdrowiem. Już kiedyś pisałam, że gdybym tylko miała większy ogród, to zapewne posadziłabym wszystkie róże tego hodowcy I tak na dzień dzisiejszy stanowią całkiem sporą część mojej kolekcji, bo aż 86 sztuk i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa
Wildeve mam, ale to był jej pierwszy sezon i to niezbyt udany. Zaszczyciła mnie jednym kwiatem, słabo rosła, a w zasadzie to wcale. Przesadziłam ją jesienią w inne miejsce i zobaczę jak będzie w tym roku. Jeśli nadal nie zechce ruszyć, to wymienię ją na inną sadzonkę. Zmienię źródło, bo z tej szkółki, to już kolejna, która tak marnie rośnie St. Swithun nie mam, ale kto wie? Może kiedyś się skuszę?
Asiu, ja na razie tylko przeglądam i nic nie zamawiam. Taki mam plan, żeby tej wiosny oprzeć się pokusie. Co z tego wyjdzie? To się zobaczy
Z polskich róż miałam Chopina, ale już nie mam.
Ewa - Pashmina, w czerwcu róże kwitły zabójczo Potem niestety przyszły deszcze i kolejne kwitnienie nie było już tak zjawiskowe. Druga połowa sezonu u mnie też nie była zbyt udana.
Wiolu, fajnie, że wróciłaś po dłuższej przerwie i zajrzałaś do mnie
Wyobraź sobie, że po raz pierwszy od kilku lat nie planuję żadnych wiosennych zakupów Nie to, żebym do szkółek nie zaglądała... Co to, to nie, ale jakoś do tej pory nic nie wpadło mi w oko. Zresztą miejsca już brak i teraz to chyba tylko coś wyjątkowego bym kupiła. Jeśli jakaś panna wypadnie po zimie, to może wtedy pomyślę...
Daysy, u mnie do mrozów w kwiatach stała Pashmina, Schone Koblenzerin, Bonica i kilka innych. Mam nadzieję, że kilka dni z temperaturą poniżej zera zdołało je uśpić i nie przemarzną. Najbardziej martwię się o maleństwa sadzone jesienią. Tylko one dostały spore kopczyki i tym wszystkim maluchom było chyba zbyt ciepło, bo wszystkie jak jeden mąż miały całkiem spore kiełki Pocieszam się, że jeśli zmarzną pędy powyżej kopczyków, to co jest pod nimi, jakoś zdoła przetrwać bez uszczerbku.
Ewelinko, dziękuję za życzenia i wzajemnie W obecnej chwili pozostały nam tylko wspomnienia minionego lata. Wszyscy wspominają, wrzucają kolorowe fotki i dzięki temu razem nam jakoś łatwiej wytrwać do wiosny
Ciekawa jestem, na którą różę ostatecznie się zdecydujesz? A może wybierzesz jakąś całkiem inną odmianę?
Tolinko, dziękuję za życzenia i wzajemnie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Miło, że masz ochotę oglądać obrazki z mojego ogrodu. Dla mnie takie słowa to miód na serce
Elu, jak przeglądam niektóre zdjęcia z czerwca to sama nie mogę uwierzyć, że tak pięknie może wyglądać ukwiecony różami ogród Tyle kolorów, zapachów...Ach, kiedy znów będzie można takie obrazy podziwiać w realu?...
Wando, dobrze, że mamy zdjęcia, bo dzięki nim możemy choć na chwilę przenieść się w inny, piękniejszy świat Zimowe krajobrazy może i są ładne, ale monotematyczne i szybko się nudzą. Za to ogród latem, ciągle się zmienia i wciąż nas zaskakuje czymś nowym. A a już czerwiec przebija wszystko! Każdego dnia rozkwita jakaś nowa róża, kwiatów przybywa, a na taki widok serce każdej różomaniaczki rośnie z radości
Jolu, Austinki to moje oczko w głowie i wielka miłość Z każdym kolejnym sezonem ta miłość pogłębia się coraz bardziej. One mają w sobie to 'coś', co do mnie przemawia. Kwiaty bardzo w moim guście, cudowny zapach, w większości przypadków bardzo dobrze i obficie kwitną i tak samo powtarzają. Świetnie zimują i na ogół cieszą się dobrym zdrowiem. Już kiedyś pisałam, że gdybym tylko miała większy ogród, to zapewne posadziłabym wszystkie róże tego hodowcy I tak na dzień dzisiejszy stanowią całkiem sporą część mojej kolekcji, bo aż 86 sztuk i nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa
Wildeve mam, ale to był jej pierwszy sezon i to niezbyt udany. Zaszczyciła mnie jednym kwiatem, słabo rosła, a w zasadzie to wcale. Przesadziłam ją jesienią w inne miejsce i zobaczę jak będzie w tym roku. Jeśli nadal nie zechce ruszyć, to wymienię ją na inną sadzonkę. Zmienię źródło, bo z tej szkółki, to już kolejna, która tak marnie rośnie St. Swithun nie mam, ale kto wie? Może kiedyś się skuszę?
Asiu, ja na razie tylko przeglądam i nic nie zamawiam. Taki mam plan, żeby tej wiosny oprzeć się pokusie. Co z tego wyjdzie? To się zobaczy
Z polskich róż miałam Chopina, ale już nie mam.
Ewa - Pashmina, w czerwcu róże kwitły zabójczo Potem niestety przyszły deszcze i kolejne kwitnienie nie było już tak zjawiskowe. Druga połowa sezonu u mnie też nie była zbyt udana.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko obrazy jak z Botanicznego Rozarium ... kiedy ta moja Ballerina tak urośnie Też pewnie konfitur w tym roku jeszcze nie będzie, ale mam upatrzone Hansa, Louise Odier i Mme Isaac Pereire no i już nie na konfitury Westerland parkowa ...no chyba że cos mi się odmieni
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Piękne wspominiki Dorotko , ja tez już tęsknię za ogrodem , ale wczoraj się przeszłam po nim i nie jestem zadowolona , dużo róż mi się nie podoba , zimy jako takiej jeszcze nie było , ale trochę mroziło no zobaczymy.
Nie mam Maid Marion , a piszesz ze ją masz , czy trzyma prosto kwiat i czy jest duży i jaki buduje krzak pozdrawiam
Nie mam Maid Marion , a piszesz ze ją masz , czy trzyma prosto kwiat i czy jest duży i jaki buduje krzak pozdrawiam
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko czy ma w pełnym rozkwicie Salmon Flower Circus? dla mnie cudo
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko mnie też serce bolało gdybym miała zbierać kwiaty z najpiękniejszych krzewów na konfitury, ale łakomstwo to wielka siła więc LO posadziłam przy płocie i do konfitur zbieram kwiaty rosnące od jego strony więc krzew nie traci na urodzie.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Obiecałam, że napiszę kilka słów o debiutantkach z ubiegłego roku. Spróbuję skupić się głównie na Austinkach, bo do nich ciągnie mnie namiętnie i o nich mogę mówić bez końca Jak zerknęłam na swoją listę, to okazało się, że tych debiutów było całkiem sporo. Postaram się przedstawić róże posadzone jesienią w 2016 roku i wiosną 2017, czyli te, które zakwitły po raz pierwszy. Oczywiście poza angielkami posadziłam też kilka róż od innych hodowców, ale czasu do wiosny pewnie i tak mi nie wystarczy, więc w pierwszej kolejności napiszę właśnie o moich pupilkach. Nie wszystkie debiuty okazały się udane, a to za sprawą samych sadzonek - tak myślę, ale o tym później...A teraz lista:
1. Anna Boleyn - wiosna 2017
2. Bathsheba - wiosna 2017
3. Benjamin Britten - wiosna 2017
4. Boscobel nr 2 - jesień 2016
5. Carolyn Knight - jesień 2016
6. Charles Austin - wiosna 2017
7. Charles Darwin - wiosna 2017 i kolejna jesień 2017
8. Christopher Marlowe - wiosna 2017
9. Desdemona - jesień 2016
10. England's Rose - wiosna 2017
11. Gentle Hermione - wiosna 2017
12. Golden Celebration - czerwiec 2017
13. Hyde Hall - wiosna 2017
14. Jude de Obscure - jesień 2016
15. Lady Emma Hamilton - jesień 2016
16. Lady of Shalott - jesień 2016
17. L.D. Braithwaite - wiosna 2017
18. Lichfield Angel - wiosna 2017
19. Molineux - wiosna 2017
20. Roald Dahl - wiosna 2017
21. Sister Elizabeth - czerwiec 2017
22. The Ancient Mariner - jesień 2016
23. The Poet's Wife - jesień 2016
24. Tradescant - wiosna 2017
25. Tranquillity - jesień 2016
26. Wildeve - jesień 2016
Sama jestem zaskoczona taką ilością
Anna Boleyn, przyszła od samego Mistrza i jak na renomę szkółki, sadzonka nie zawiodła mnie swoją jakością. Posadziłam ją początkowo w donicy i tam ruszyła z kopyta. Dość szybko poszła na stałe miejsce. Wypuściła sporo pączków i zakwitła, a ja z miejsca pokochałam te niezwykle urodziwe kwiaty Od początku dostała obręcz, bo wiedziałam, że młode gałązki będą cienkie i jeśli ich nie podeprę, to zdjęć nie będzie jak zrobić. No chyba żebym wykopała obok dół, tam wlazła i wtedy pstryknęła kilka fotek Nierealne, bo u mnie na takie ekscesy nie ma miejsca. Pozostała więc obręcz. Kwiaty średniej wielkości, nie wąchałam, bo ona niska i nijak się nie dało a może wąchałam, ale nie pamiętam... Średnio trwałe, ale w kolorze takie jak sobie wyobrażałam. Jedyne w swoim rodzaju a może raczej w stylu właśnie Austina. Kto lubi wzajemne przenikanie się kilku kolorów, ten będzie wiedział, co mam na myśli. Takie właśnie niejednoznaczne kolorystycznie, pełne kwiaty podobają mi się najbardziej. Tam gdzie, znajdziemy odrobinę żółci, pomarańczu, różu w różnych odcieniach a nawet bieli czy srebrnych akcentów i kolor, który czasami trudno określić nadaje róży takie właśnie indywidualne cechy. I właśnie to na mnie robi ogromne wrażenie. Powtórka była po długiej przerwie. Jak dla mnie zbyt długiej Zobaczymy czy ona tak ma, czy może jednak zrzucić to na karb młodości? Nie urosła również zbyt wysoka. Zresztą jak podaje Austin na swojej stronie, Anna należy do trochę niższych róż. Za to całkiem nieźle poszła w szerokość, bo w pewnym momencie zaczęła bokami wymykać się spod obręczy. Zdrowa przez calutki sezon. Tak na szybko wygrzebałam zaledwie trzy zdjęcia...
cdn.
1. Anna Boleyn - wiosna 2017
2. Bathsheba - wiosna 2017
3. Benjamin Britten - wiosna 2017
4. Boscobel nr 2 - jesień 2016
5. Carolyn Knight - jesień 2016
6. Charles Austin - wiosna 2017
7. Charles Darwin - wiosna 2017 i kolejna jesień 2017
8. Christopher Marlowe - wiosna 2017
9. Desdemona - jesień 2016
10. England's Rose - wiosna 2017
11. Gentle Hermione - wiosna 2017
12. Golden Celebration - czerwiec 2017
13. Hyde Hall - wiosna 2017
14. Jude de Obscure - jesień 2016
15. Lady Emma Hamilton - jesień 2016
16. Lady of Shalott - jesień 2016
17. L.D. Braithwaite - wiosna 2017
18. Lichfield Angel - wiosna 2017
19. Molineux - wiosna 2017
20. Roald Dahl - wiosna 2017
21. Sister Elizabeth - czerwiec 2017
22. The Ancient Mariner - jesień 2016
23. The Poet's Wife - jesień 2016
24. Tradescant - wiosna 2017
25. Tranquillity - jesień 2016
26. Wildeve - jesień 2016
Sama jestem zaskoczona taką ilością
Anna Boleyn, przyszła od samego Mistrza i jak na renomę szkółki, sadzonka nie zawiodła mnie swoją jakością. Posadziłam ją początkowo w donicy i tam ruszyła z kopyta. Dość szybko poszła na stałe miejsce. Wypuściła sporo pączków i zakwitła, a ja z miejsca pokochałam te niezwykle urodziwe kwiaty Od początku dostała obręcz, bo wiedziałam, że młode gałązki będą cienkie i jeśli ich nie podeprę, to zdjęć nie będzie jak zrobić. No chyba żebym wykopała obok dół, tam wlazła i wtedy pstryknęła kilka fotek Nierealne, bo u mnie na takie ekscesy nie ma miejsca. Pozostała więc obręcz. Kwiaty średniej wielkości, nie wąchałam, bo ona niska i nijak się nie dało a może wąchałam, ale nie pamiętam... Średnio trwałe, ale w kolorze takie jak sobie wyobrażałam. Jedyne w swoim rodzaju a może raczej w stylu właśnie Austina. Kto lubi wzajemne przenikanie się kilku kolorów, ten będzie wiedział, co mam na myśli. Takie właśnie niejednoznaczne kolorystycznie, pełne kwiaty podobają mi się najbardziej. Tam gdzie, znajdziemy odrobinę żółci, pomarańczu, różu w różnych odcieniach a nawet bieli czy srebrnych akcentów i kolor, który czasami trudno określić nadaje róży takie właśnie indywidualne cechy. I właśnie to na mnie robi ogromne wrażenie. Powtórka była po długiej przerwie. Jak dla mnie zbyt długiej Zobaczymy czy ona tak ma, czy może jednak zrzucić to na karb młodości? Nie urosła również zbyt wysoka. Zresztą jak podaje Austin na swojej stronie, Anna należy do trochę niższych róż. Za to całkiem nieźle poszła w szerokość, bo w pewnym momencie zaczęła bokami wymykać się spod obręczy. Zdrowa przez calutki sezon. Tak na szybko wygrzebałam zaledwie trzy zdjęcia...
cdn.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Zaszalałaś - z tej listy nie mam 5 odmian , co się tyczy Anny była w tym roku brana pod uwagę , ale Morley kupiłam .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko no to będę miała co czytać i podziwiać, ja w ogrodzie mam chyba tyle róż, co ty kupiłaś w minionym sezonie Anna Boleyn ma bardzo ciekawy kolor. Ciekawe czy są róże o imionach wszystkich żon Henryka VIII
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Doroto, przejrzałam listę róż jakie teraz będziesz omawiała chciało by się mieć wszystkie w ogrodzie ale nasze ogrody,
nie są z gumy Doroto, czy mogłabyś mi napisać jak wysoko rośnie róża Minewrakupiłam ją jesienią i posadziłam
w grupie takich róż jak :RHAPSODY IN BLUE- krzaczasta , NEW IMAGINE, KRISTALL rabatowa i SWANY okrywowa i mam nadzieję,
że MINERA będzie niższa a RHAPSODY IN BLUE będzie górowała nad tymi różami .
nie są z gumy Doroto, czy mogłabyś mi napisać jak wysoko rośnie róża Minewrakupiłam ją jesienią i posadziłam
w grupie takich róż jak :RHAPSODY IN BLUE- krzaczasta , NEW IMAGINE, KRISTALL rabatowa i SWANY okrywowa i mam nadzieję,
że MINERA będzie niższa a RHAPSODY IN BLUE będzie górowała nad tymi różami .
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko, ja również cieszę się jak dziecko z tej śnieżnej pierzynki. Moje panny okryte tylko częściowo i widać, że spać im nie za bardzo się chciało. Wschodzących cebulowych nie widziałam, bo całe rabaty przysypałam w listopadzie obornikiem, więc nawet gdyby zdecydowały się wystawić noski, ciężko było by je wypatrzeć.
Nie wiedziałam, że Twoja lista debiutantek liczy aż tyle pozycji Nieźle Ciekawa jestem Twoich opinii.
Szczególnie na temat boscobel, bo sama się na nią skusiłam zeszłej wiosny i jeszcze nie mam wyrobionego zdania. Na pewno kolor ma cudowny
Nie wiedziałam, że Twoja lista debiutantek liczy aż tyle pozycji Nieźle Ciekawa jestem Twoich opinii.
Szczególnie na temat boscobel, bo sama się na nią skusiłam zeszłej wiosny i jeszcze nie mam wyrobionego zdania. Na pewno kolor ma cudowny
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Dorotko mam:
Benjamin Britten od wiosny ub.roku ale jestem zachwycona, kolorem, trwałością, zdrowotnością, to taka "piwonia"
Boscobel - kolor cud, zachwyca kwitnieniem wprost cały sezon, chyba nieco tylko boi się obfitego deszczu, ale więcej może w tym sezonie bo jest to "nieletnia"
Charles Austin - no cóż Karolek bezapelacyjnie zdrowy, przepięknie się krzewi u mnie poszedł w pnącą, jesienią mocno przycięty, kolor wprost ideał, zdrowy, kwitnie do mrozów.
Tradescant - u mnie padł ale przez moja głupotę.
Zazdroszczę Ci takiej kolekcji ale zawsze tylko pozytywnie
Benjamin Britten od wiosny ub.roku ale jestem zachwycona, kolorem, trwałością, zdrowotnością, to taka "piwonia"
Boscobel - kolor cud, zachwyca kwitnieniem wprost cały sezon, chyba nieco tylko boi się obfitego deszczu, ale więcej może w tym sezonie bo jest to "nieletnia"
Charles Austin - no cóż Karolek bezapelacyjnie zdrowy, przepięknie się krzewi u mnie poszedł w pnącą, jesienią mocno przycięty, kolor wprost ideał, zdrowy, kwitnie do mrozów.
Tradescant - u mnie padł ale przez moja głupotę.
Zazdroszczę Ci takiej kolekcji ale zawsze tylko pozytywnie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017
Fotki z minionego sezonu sprawiają ,że motyle w brzuchu sie odzywają .Piękności każda jedna, jednak moja gleba nie dla angielek bo niestety one u mnie wegetują Czytam Dorotko ,że robisz podsumowanie sezonu w kwestii pierwszaków.Anna B -cudny kwiat,kolor i fajnie sie rozkrzewiła.Prawdziwa królowa