Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Uff...dziesiąte pisklę się kluje, chyba po prostu inkubator ma niższą temp. niż pokazuje : 38.0, albo tak jakoś się klują w 23 - 25 dniu. Zabieram kwoczce bo znowu rozciągnęło się na 4 dni.. Ale piękne te maleństwa muszę zrobić fotkę albo filmik, 4 niebieskie, reszta czarno złote za tatusiem. No już jest fajnie jak są jakieś dziecioki ;:138 a jutro drugi termin i widzę, że się nie śpieszą ;:224 A jeszcze do tego niespodzianka, sprawdzam lotki jak w zeszłym roku i ani jednego kogutka...aż przecieram oczy czy wzrok mnie nie myli. Ogród obsiany, pisklaki kwilą, prawdziwa wiosna wreszcie.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Niestety termometry w inkubatorach (a więc i termostaty) są raczej zabawkami niż urządzeniami pomiarowymi.
Kupiłem nawet termometr laboratoryjny (niegdyś certyfikowany) z bardzo małym zakresem pomiarowym (37°-40° o ile mnie pamięć nie myli).
Niestety nim zdążyłem skalibrować termostaty został rozbity, a nowego o podobnym zakresie nie mogę znaleźć :(
Mam u siebie "komputer" xm-18 i standardowo jest ustawiony na 38°C.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Po prostu w tych inkubatorach ,,nie izolowanych" jest różnica temperatur pomiędzy jajkami w środku a przy ściance zewnętrznej. Stąd ten dłuższy czas klucia.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1084
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

sprawdzam lotki jak w zeszłym roku i ani jednego kogutka...
Jak sprawdzasz koguty po lotkach? Jakich lotkach u pisklaków?, jednak jestem laik w temacie.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

ewikk77 jak wyklute kurczątko wyschnie to delikatnie rozkładasz skrzydełko i patrzysz pod światło :D
Jak jego piórka (lotki) wyglądają jak IIIII - to będzie kogucik. Jak będzie taka różnica w lotkach jak IiIiIiI - to będzie kurka :D
Po paru dniach już ciężko będzie stwierdzić co kogotek a co kurka bo lotki maja prawie równe.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1084
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jolek dziękuję, nie wiedziałam o tym.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Warto spróbować, to naprawdę nie jest trudne :D gdzieś wyczytałam o metodach jakie stosuje się w wylęgarniach. Udało mi się nawet z czubatką, też dziewczynka, kogucik jeden jest z olbrzymów. Z tym inkubatorem to tak nie było w zeszłym roku. Rossy są w ogóle niedorozwinięte, ale tu stawiam na winę koguta, straci dziś łeb, i tak mnie denerwuje taki zwykły pieje okrutnie piskliwie, jest zbyt nerwowy, natychmiast wraca do łask Gucio olbrzym, tym bardziej, że jego małżonka niepłodna, wszystkie jaja źle zakończone wapnem i powietrze sobie lata w bąbelkach...pierwszy raz prześwietlałam zwykłe jaja, żeby porównać. Nie ma sensu ich trzymać osobno, szykuje się rosół konkretny. Już i tak jakiś czas zwlekam z naostrzeniem sprzętu ;:124 Czas skupić się na dzieciakach.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Agnieszko (Aguss85) czy możesz dasz znać jak twoje leghorny? Moje mają ponad 6 miesięcy i ani jajka...dwie padły, zostało 13 sztuk.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Aniu! Z pięciu leghornów wszystkie żyją, mają się dobrze, oprócz okresów z dużym mrozem dobrze się niosą.
Kupiłam maluchy "majowe" w sierpniu zeszłego roku, we wrześniu było pierwsze jajko.
Mogę polecić odchowalnię, jak ktoś ma blisko- z Bystrzycy Dolnej pod Świdnicą. Pojechaliśmy tam tylko po 8 kur i na dzień dzisiejszy wszystkie mamy, zdrowe i nieśne. To moje pierwsze kury, więc chyba mi się poszczęściło, że się takie trafiły i się nie zraziłam od razu.

Jutro jedziemy na kurzy targ po pszenicę, odkażacz do woliery i może drugie większe poidło na wybieg na lato. Ciekawa jestem, czy będą jakieś kurczaczki rasowych kur ;:224
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kupiłam sobie koguta i dwie kury Andaluzyjskie, kogut jest cudny, sam Majestat ;:167 Pieje ochryple głosem Louisa Armstronga :wink: Tylko nie śpiewa.


Obrazek

Mam nadzieję, ze będzie w miarę bezboleśnie, moje kury już porozstawiał po kątach i te dwie młodziutkie kurki mają obrońcę, to chyba jakoś się dogadają.



Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

He,he, widzę, że w końcu się zdecydowałaś na koguta.
Bardzo dobrze, bo kurnik bez koguta to nie jest kurnik.
Przy okazji powiem, że kogut jest super ;:215
Coś mi się widzi, że niebawem będzie przychówek :)
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Nie wiem zupełnie, jak to się stało, po prostu go zobaczyłam i już nie mogłam bez niego z tego targu wyjść :;230 Kury wzięłam bardziej na dokładkę, też są ładne, niebieskie z czarnym malowaniem. Nie wiem, jak się to fachowo nazywa ;:173
10 kur i kogut to już naprawdę maksimum, póki wszystkie mają się dobrze i dobrze niosą, to nie chcę żadnego przychówku. Kurnik mam z resztą na to za mały :)
Ale przeżywam tego koguta, haha :lol: No napatrzeć się nie mogę.
Wydaje mi się, że rządy koguta będą bardziej naturalne i pewnie z czasem się wszyscy zaakceptują.

Obrazek
Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Pozwól więc, że pobawię się we wróżkę :wink:
Skoro pojawienie się koguta było tak naturalne, to pozostawienie kilku jajek kluce będzie naturalne jeszcze bardziej :;230
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”