Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Niestety prowadzę sprawy związane z wycinką drzew. I wiem które aleje mi znikną z głupich powodów. Najbardziej mi żal 300 letniego zadrzewienia dębowego (około 200 dębów), obecnie naturalnego korytarza przyrodniczego dla popielicy i wielu innych gatunków. Gość kupując te kilka ha skalkulował, że jak usunie te drzewa, to zwróci się mu zakup ziemi....

Był zapis by To gminy decydowały, przez Radę Miejską które drzewa obejmie ochroną a pozostałe można by bez zezwoleń. Oznaczałoby to, że te które są objęte ochroną, z powodów ważnych, na wniosek (by mógł ktoś inny potwierdzić ten powód) można było usunąć. Wszystkie pozostałe, można by ciąć już nie pytając nikogo. A tego już nie ma. Czy wróci, nie wiem. To za szybko się dzieje, pomijane są etapy konsultacji.

Nie, Kowalski w M3 i działeczką na obrzeżach miasta nie jest groźny. Problem się robi z tymi co mają pieniądz - a Oni potrafią "mieć rozmach s...k....n...y" (cytat z "Kilera") bez patrzenia na nikogo. Patrzą tylko na własną kasę i to na dziś. A ich obejmować będzie ta sama ustawa :(
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Własność jest ważniejsza niż drzewa. To że są tacy ludzie, to wynik złego wychowania. Na etapie urzędniczym nic się z tym nie da zrobić. Powiem Ci że dla mnie jest nie do pomyślenia że na swojej działce muszę się pytać kogoś o wycinkę. Co to za własność ?.Z tyłu za domem rosną mi samosiejki brzozy trochę sosny i jeszcze kilka krzaków. Na wiosnę trzeba będzie to ciachnąć, bo przy obecnym stanie prawnym, potem będę musiał biegać po urzędach. Zawsze marzył mnie się taki lasek sosnowy z podszytem borówkami itp. Mam trochę nieużytków, na których chciałem to zrobić, ale nie robię, bo za kilka lat jeżeli powiedzmy trzeba będzie coś zreorganizować muszę iść pytać czy na swojej działce wolno mi wycinać swoje drzewa.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
jjdj

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

W Niemczech nikt nie musi pytać urzędów o wycinkę drzew na prywatnej działce. Nie wiem jak jest z lasem czy drzewami przy drogach, ale jakoś nie widać masowego wycinania, mimo, że ludzie często ogrzewają domy drewnem.
W Polsce chodzi oczywiście o zdzieranie kasy z obywateli.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Niestety. W Polsce, jak wytną co trzeba, to też nie będzie widać, że coś nowego wartościowego będą usuwać - bo będzie tego niewiele. To robi tą różnicę. A prywatna działka to nie tylko działka 1000m2 działka mieszkalna. To często potężne obszary rolnicze. W Polsce przyroda lepiej się ma niż na zachodzie - bo charakter rolnictwa mieliśmy bardziej naturalny. Obecnie uprawy wielkoobszarowe nie sprzyjają ochronie przyrody. A to tam są jeszcze miedze i zadrzewienie śródpolne które są schronieniem dla zajęcy, kuropatw, przepiórek, bażantów. Tam też są nieuzytki bedące siedliskami wielu chronionych gatunków. Zupełny brak regulacji doprowadzi do zniszczenia wielu cennych obszarów. A już dzisiaj zanikło wiele takich miedz - bo łączą pola w jedno. A potem, nic się nie stało, powiecie że już nie widać wycinek :(

A już dzisiaj rolnicy potrafią zaorać 4m drogi gruntowej, by korzystać max z dopłat do ha gruntu. W tą stronę nigdy nie widzą problemu. Gdy pokazujesz im gdzie jest granica, to i tak potrafią wyorać kamienie, jadąc pługiem po samej granicy i znów odkładając po jednej skibie co roku na grunt sąsiedni.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:schronieniem dla zajęcy, kuropatw, przepiórek, bażantów. Tam też są nieuzytki bedące siedliskami wielu chronionych gatunków. Zupełny brak regulacji doprowadzi do zniszczenia wielu cennych obszarów. A już dzisiaj zanikło wiele takich miedz - bo łączą pola w jedno. A potem, nic się nie stało, powiecie że już nie widać wycinek :(
Pisze za siebie. Tu gdzie jestem właściwie pól nie ma, same nieużytki, a kiedyś wszystko było orne dookoła. Tak więc na brak siedlisk nie narzekam, a wręcz przeciwnie, chętnie bym komuś oddał :P.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze:Własność jest ważniejsza niż drzewa.
Tu jest spięcie co jest ważniejsze - własność i sobie państwo czy własność w ramach przyjętych norm. Bo np. w Polsce nie ma ziemi niczyjej, dzikiej - każdy kawałek gruntu do kogoś należy i on reprezentuje właściciela. Jest nas za dużo. mamy głód ziemi.
Piszesz, że mamy społeczeństwo jakie mamy. Tak - i dlatego wciąż pewna forma ochrony winna być zachowana.

Polacy mają podwójne standardy: "drzewa niech sobie rosną i dzikie zwierzęta spokojnie żyją, czego Ci ludzie od nich chcą". Ale sam drzew nie chcesz mieć u siebie ani dzikich zwierząt co niszczą Twój ogród.

Więc chronimy pewne obszary. A na obszarach chronionych też mieszkają ludzie i też chcą żyć. No i paradox - przyjedzie Warszafka, Bytom i chce pięknych krajobrazów, czystej wody itp - ale płacić nie zamierza ani z kieszeni Kowalskiego ani nie ma dopłat z budżetu Państwa do rejonów chronionych - by gminy miała środki na budowę kanalizacji, gazociągow, chodników itp. Powie ktoś że są dopłaty? Tak, ale dla wszystkich. Ktoś powie że nie prawda, bo na terenach chronionych można pozyskać max zamiast 1mln to aż 3 mln zł? Prawda, ale wkład własny musi wynieść i tak 20%. Gminy z terenów chronionych często nie mają tych 20% z 1mln więc mamienie że mogą pozyskać do 3 mln jest zwyklym zabiegiem marketingowym.

Po co to wszystko piszę? Że w Polsce mamy jeszcze dużo do zrobienia - nie tylko pod względem przepisów ale też mentalności ludzi. Jedno bez drugiego nie może istnieć. Ludzie potrzebują mądrych regulacji i sami nie mogą dzialać przeciwko tym regulacjom.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze: Polacy mają podwójne standardy: "drzewa niech sobie rosną i dzikie zwierzęta spokojnie żyją, czego Ci ludzie od nich chcą". Ale sam drzew nie chcesz mieć u siebie ani dzikich zwierząt co niszczą Twój ogród.
Napisałem powyżej że chętnie bym użytki pozalesiał, ale nie na ten stan prawny. Zwierzęta niszczą mi ogród, i od tego są myśliwi żeby populacje utrzymywać.
Jeżeli warszawiak czy ktoś inny chce mieć czyste powietrze i tak dalej, to powinien za to zapłacić, tak jak chce mieć plaże i słońce to jedzie do Egiptu. Nie wiem co w tym dziwnego. Napisałem tylko że prawo własności jest wyższe niż posiadanie lasu. Jeżeli che go wyciąć bo mi się znudzi to nic nikomu do tego. Póki co go nie wycinam, bo nie zasadziłem :).
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Ja twierdzę, że ochrona przyrody, środowiska winna być przed prawem własności. Co prawda pewne zasady mogą być odgórne, nie muszą podlegać każdorazowej ocenie.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Ochrona przyrody, a wycinka drzew (decydowanie o własności) to jednak nie to samo :). Natura jest zmienna.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Naprawdę? Czyli niech sobie te ochrona przyrody będzie, tylko nie na mojej działce? :D
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Czy ochrona przyrody zabroni płonąć lasom ? :). Nie wycinka, ale drzew też nie będzie :D.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Wiesz, że pożary są potrzebne? Słyszałeś o stratyfikacji nasion? To nie tylko mróz, a również ogień. tylko, że jeśli to ma spłonąć to człowiek woli wyciąć, bo z m3 drzew ma materiał do budowy, opał itp.

Wycinka również bywa potrzebna dla zachowania siedliska, bo przyroda nie lubi utrzymywać siedlisk, tylko odwieczna fala wzrostu i upadku. Tylko że jeśli My zniszczyliśmy naturalne siedlisko, są zagrożone, to naturalny cykl nie ma szans na odtworzenie, bo naturalne korytarze ekologiczne zostały zniszczone, przerwane? Że można połączyć jedno z drugim, tylko człowiek musi znać umiar? trzymać się określonych reguł.

Użyte argumenty przez Ciebie nijako sugerują jakby wycinka była zabroniona. a nie jest - jest tylko uregulowana, taka "kryza" hamująca czasem nadmierne zapędy.

Jakoś u mnie ludzie sadzą drzewa, tną - i to mimo tych regulacji. Ale jak to kiedyś stwierdziłem w oparciu o powyższe dyskusje z ludźmi z całego krajju - taka mentalność. Jedni wykorzystują przepis dla siebie a inni walczą z nim, nie patrząc na koszty, dla samej zasady walki z "zaborcą" :D
mclakiewicz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 18 wrz 2016, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Witam wszystkich.
Zakupiłem ogródek i powoli go urządzam. Oprócz "normalnych" drzew do wycięcia trafiło mi się coś takiego:
ponad trzymetrowy bluszcz. Po obcięciu dookoła pnączy wyłonił się pień po jakimś drzewie, dość gruby, około 120 cm średnicy. Nie wiem co to za gatunek. Kora mocna spróchniała, pod nią pełno robaków. Czy mogę to wyciąć bez pozwoleń, skoro jest to pozostałość po jakimś drzewie, prawdopodobnie martwa, czy muszę wzioskować w urzędzie?

ObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”