Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
No właśnie tak się zastanawiam czym się kierował. Bo dla mnie to niezrozumiałe - kawałek dalej jest ławka pod dużym ogrodowym parasolem, na wierzchu leżą 2 koce ( jeden psa , a drugi nasz na huśtawkę). Chcial się przespać wystarczyło wziąc te koce i przycupnąć na noc na ławce, nic by go nie było widać, bym to jakoś przeżyła.
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Przychodzisz na działkę, tam jest sobie menel. Wzywasz policję a ona nic? I menel dalej jest na Twojej działce?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Czasami z policjantami trzeba rozmawiać w zrozumiałym dla nich języku, żeby coś zrobili
Jeśli "Pan" był na działce jak Przyjechaliście trzeba było zgłosić awanturę (sądzę, że na ciepłych słowach się nie skończyło). Jeśli wybył przed Waszym przybyciem trzeba było zgłosić zniszczenie mienia, a jeśli coś zginęło - nawet jakiś drobiazg, kradzież z włamaniem. Na dyżurce telefony są nagrywane, nie mogą olać tak złożonych zgłoszeń.
Jeśli "Pan" był na działce jak Przyjechaliście trzeba było zgłosić awanturę (sądzę, że na ciepłych słowach się nie skończyło). Jeśli wybył przed Waszym przybyciem trzeba było zgłosić zniszczenie mienia, a jeśli coś zginęło - nawet jakiś drobiazg, kradzież z włamaniem. Na dyżurce telefony są nagrywane, nie mogą olać tak złożonych zgłoszeń.
Pozdrawiam Lucyna
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Dokładniej sytuację opisywałam u mnie na wątku i pewnie będę ją kontunuować.
Osoby nie zastałam. Weszłam na działkę zebrać plony, skosić i poplewić a zastałam przewr?t i to legowisko. Zgłosiłam to od razu, do przyjazdu policji nic nie ruszałam, bo wiem, że potem są problemy jak się np posprząta przed ich przyjazdem.
Finansowo to tam wielkiego przeboju nie było, jak się po sprzątaniup okazało menelowi narzędzia potrzebne były do torowania sobie drogi i wycięcia krzaków, potem poodnajdywałam je porozrzucane po krzakach, jedynie nie odnaleźliśmy jeszcze sekatora, nożyc do cięcia twardych gałęzi i drutu i wielkiego żelaznego młota kt?rym m?j tato wbijał sobie słupki do robienia ogrodzenia. Być może czegoś jeszcze, ale byłam w takich nerwach że nie myślałam logicznie, a majdan spowodował ze nie wiedziałam co jest gdzie.
Większe straty to natomiast zniszczenia tym spowodowane - połamane i scięte krzaki, znikajace owoce ( mam nawet dowód ze byly w postaci zdjęć zrobionych wcześniej jak rosną), no i nasze rzeczy, kto?re on wywalił na ziemię i spowodował, że nawdawały się tylko do kosza.
To niby są małe koszta ale jak je zlożyć w całość to wychodzi jakaśtam kwota - od nowa muszę odbudować składzik rzeczy potrzebne do prac na działce zar?wno sobie jak i dziecku. Nie zostały mi nawet rękawiczki....
Prawdę mówiąc wzywając policję liczyłam na jakieś większe zaintetesowanie sprawą a nie podśmiewajki w zniecierpliwieniu i teksty pani że nie chce stać bo ją zjedzą kleszcze i że sama sobie jestem winna bo dzialka jest zarośnięta i nieskoszona. Wystarczyłoby się pokwapić i przyjrzeć, zrobić wywiad i spisać co tam się działo i by to w zupełności wystarczyło. Oni wyglądali jakby im się nie chciało, stanęli wp?ł działki i widać było że mają to w nosie. Mam nadzieję, ze chociaż jest to odnotowane że takie coś było i w razie czego będzie podkładką jakny się znów coś działo.
Osoby nie zastałam. Weszłam na działkę zebrać plony, skosić i poplewić a zastałam przewr?t i to legowisko. Zgłosiłam to od razu, do przyjazdu policji nic nie ruszałam, bo wiem, że potem są problemy jak się np posprząta przed ich przyjazdem.
Finansowo to tam wielkiego przeboju nie było, jak się po sprzątaniup okazało menelowi narzędzia potrzebne były do torowania sobie drogi i wycięcia krzaków, potem poodnajdywałam je porozrzucane po krzakach, jedynie nie odnaleźliśmy jeszcze sekatora, nożyc do cięcia twardych gałęzi i drutu i wielkiego żelaznego młota kt?rym m?j tato wbijał sobie słupki do robienia ogrodzenia. Być może czegoś jeszcze, ale byłam w takich nerwach że nie myślałam logicznie, a majdan spowodował ze nie wiedziałam co jest gdzie.
Większe straty to natomiast zniszczenia tym spowodowane - połamane i scięte krzaki, znikajace owoce ( mam nawet dowód ze byly w postaci zdjęć zrobionych wcześniej jak rosną), no i nasze rzeczy, kto?re on wywalił na ziemię i spowodował, że nawdawały się tylko do kosza.
To niby są małe koszta ale jak je zlożyć w całość to wychodzi jakaśtam kwota - od nowa muszę odbudować składzik rzeczy potrzebne do prac na działce zar?wno sobie jak i dziecku. Nie zostały mi nawet rękawiczki....
Prawdę mówiąc wzywając policję liczyłam na jakieś większe zaintetesowanie sprawą a nie podśmiewajki w zniecierpliwieniu i teksty pani że nie chce stać bo ją zjedzą kleszcze i że sama sobie jestem winna bo dzialka jest zarośnięta i nieskoszona. Wystarczyłoby się pokwapić i przyjrzeć, zrobić wywiad i spisać co tam się działo i by to w zupełności wystarczyło. Oni wyglądali jakby im się nie chciało, stanęli wp?ł działki i widać było że mają to w nosie. Mam nadzieję, ze chociaż jest to odnotowane że takie coś było i w razie czego będzie podkładką jakny się znów coś działo.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
No to powiem Ci jak to jest w "branży" policyjnej z zainteresowaniem sprawami. Otóż przestępstwa są ściśle rejestrowane i wchodzą do tzw. statystyk - nie można ich zbagatelizować, a co za tym idzie - przyjeżdża na miejsce przestępstwa grupa dochodzeniowa i często technik kryminalistyki. (zbierają ślady, robią zdjęcia, wywiady itp.) Wykroczenia- też są rejestrowane, ale nie wchodzą do statystyk, a co za tym idzie nie przykłada się do nich takiej wagi. (Oczywiście jak ktoś chce to może)
No i teraz mamy Twoją sytuację. Ty widzisz to tak: zginęło parę narzędzi - drobiazg. Połamane uprawy - to jest duża strata.
Policjant widzi to tak: art 279 Kodeksu Karnego = kradzież z włamaniem (gdzie nie jest istotna wartość poniesionej straty, tylko sam fakt, że po uprzednim pokonaniu zabezpieczeń w postaci... doszło do kradzieży mienia w postaci np śrubokręta o wartości 2 zł) -przestępstwo (zajmiemy się tym)
art. 123 Kodeksu Wykroczeń lub 124 Kodeksu wykroczeń = szkodnictwo ogrodowe lub zniszczenie mienia do wartości strat 500 zł (czyli Twoje ukochane rośliny) - wykroczenie (taaa...)
No i teraz mamy Twoją sytuację. Ty widzisz to tak: zginęło parę narzędzi - drobiazg. Połamane uprawy - to jest duża strata.
Policjant widzi to tak: art 279 Kodeksu Karnego = kradzież z włamaniem (gdzie nie jest istotna wartość poniesionej straty, tylko sam fakt, że po uprzednim pokonaniu zabezpieczeń w postaci... doszło do kradzieży mienia w postaci np śrubokręta o wartości 2 zł) -przestępstwo (zajmiemy się tym)
art. 123 Kodeksu Wykroczeń lub 124 Kodeksu wykroczeń = szkodnictwo ogrodowe lub zniszczenie mienia do wartości strat 500 zł (czyli Twoje ukochane rośliny) - wykroczenie (taaa...)
Pozdrawiam Lucyna
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1412
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Znajomego kiedyś to prosili, żeby zaniżył wartość skradzionego przedmiotu bo i tak złodzieja nie znajdą a im to będzie psuć statystyki. Ja się też boleśnie przekonałem, szkoda na aucie na parkingu obok ZUS - są kamery, wystarczyło jednak zająć się tematem po 2 miesiącach by monitoringi się nadpisały i nie było możliwości ustalenia sprawcy = umorzenie.
Kolejnym razem zacznę się zastanawiać czy jest sens zgłaszać, skoro policja ma takie sprawy gdzieś a ja tylko stracę czas na składanie zeznań.
Kolejnym razem zacznę się zastanawiać czy jest sens zgłaszać, skoro policja ma takie sprawy gdzieś a ja tylko stracę czas na składanie zeznań.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
No i właśnie, to jest taka trochę walka z wiatrakami.
Ja już w służby dawno przestałam wierzyć, w najprostszych sprawach się nie wywiązują. Z bedomnymi to też cyrk na k?łkach. Widziałam z nimi parę akcji i przeważnie kończy się to zawsze z korzyścią dla nich i niekt?rzy już tym żyją, bo wiedzą że władze mogą im naskoczyć. Jakiś czas temu do koleżanki do sklepu przyszedł bezdomny, nabrał towaru i...poszedł. Dogoniła go, złapała, ale towar już został otwarty i użyty ( picie, jedzenie, papierosy). Policja przyjechała, facet zaczął do nich mówić w niezrozumiałym języku a oni nie potrafiąc się z nim porozumieć stwierdzili, że c?ż z nim mogą zrobić, najwyżej przewieźć na drugi koniec miasta i wypuścić, bo facet dokument?w nie ma, kasy nie zwróci a hotelowanie go to tylko przysługa.
Także wiem mniej więcej jak to wygląda. Nawet jakby menel był to zrobią pogadankę i każą odejść a koszty szkód tak czy siak ja poniosę.
Jednak miło by było, żeby choć udawali że się interesują - przeprowadzili jakiś wywiad, zrobili notatki żeby ta sprawa była gdzieś opisana.
Zobaczę co będzie dalej się w tej kwestii działo, mam nadzieję, że po rozbrojeniu mu legowiska nie będzie już mnie odwiedzał, bo się wystraszy, że jednak mam działkę na oku ( szczeg?lnie, że wracam z urlopu i zacznę bywać częsciej).
Ja już w służby dawno przestałam wierzyć, w najprostszych sprawach się nie wywiązują. Z bedomnymi to też cyrk na k?łkach. Widziałam z nimi parę akcji i przeważnie kończy się to zawsze z korzyścią dla nich i niekt?rzy już tym żyją, bo wiedzą że władze mogą im naskoczyć. Jakiś czas temu do koleżanki do sklepu przyszedł bezdomny, nabrał towaru i...poszedł. Dogoniła go, złapała, ale towar już został otwarty i użyty ( picie, jedzenie, papierosy). Policja przyjechała, facet zaczął do nich mówić w niezrozumiałym języku a oni nie potrafiąc się z nim porozumieć stwierdzili, że c?ż z nim mogą zrobić, najwyżej przewieźć na drugi koniec miasta i wypuścić, bo facet dokument?w nie ma, kasy nie zwróci a hotelowanie go to tylko przysługa.
Także wiem mniej więcej jak to wygląda. Nawet jakby menel był to zrobią pogadankę i każą odejść a koszty szkód tak czy siak ja poniosę.
Jednak miło by było, żeby choć udawali że się interesują - przeprowadzili jakiś wywiad, zrobili notatki żeby ta sprawa była gdzieś opisana.
Zobaczę co będzie dalej się w tej kwestii działo, mam nadzieję, że po rozbrojeniu mu legowiska nie będzie już mnie odwiedzał, bo się wystraszy, że jednak mam działkę na oku ( szczeg?lnie, że wracam z urlopu i zacznę bywać częsciej).
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1955
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Ja to się takich boję potrafią się zemścić a walka z nimi bardzo trudna nasze prawo jest d.d bo ignoruje dokuczników i nie broni podatników.Niestety tego jest coraz więcej i wszyscy udają że nic się nie dzieje.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
lojka 63 Niestety przyzwolenie i chowanie głowy w piasek tylko rozzuchwala.
Wbrew pozorom jeśli osoby dewastujące, zakłócające porządek itp spotkają zdecydowany opór (zwłaszcza większego grona), to odpuszczają i szukają sobie innego miejsca do popisów.
Wbrew pozorom jeśli osoby dewastujące, zakłócające porządek itp spotkają zdecydowany opór (zwłaszcza większego grona), to odpuszczają i szukają sobie innego miejsca do popisów.
Pozdrawiam Lucyna
- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Foxowa marne pocieszenie, ale u mnie ukradli już dwie przyczepy, zabytkową piłę i łańcuch wraz z kłódką. O drewnie opałowym nawet nie wspomnę. Wszystkie sprawy zostały przez policję umorzone. "Pobawiliśmy" się w detektywów i raz nam się nawet udało rozwiązać sprawę. Było to już kilka lat temu, teraz jest względny spokój.
"Artificem commendat opus"
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
I o to chodzi U mnie problemem są osoby jeżdżące nielegalnie quadami i crossami po lesie. Razem z sąsiadem "poganialiśmy" ich trochę i paru takich udało się ująć do czasu przyjazdu policji. Pocztą pantoflową rozeszło się, że "wariaci" tu mieszkają i zamiast "rekreacyjnej wycieczki" mogą być kłopoty. Odpukać zjawisko zaczęło zanikać.
Pozdrawiam Lucyna
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże w ogrodach
Powiem wam że jestem już wykończona.
Mam ewidencją obecność osoby na działce. Zgłoszenia gówno dają, policja czy sm rozkłada ręce.
Albo mi coś znika,.Albo mam zniszczone, albo mam dość.
Czy na działce jestem czy mnie nie ma to ktoś wchodzi.
Tamtego roku zrobiliśmy sobie stolik z grubej plexi. Został podpalony, plexi już nie do odratowania zgrzana i zniszczona...
Spalona ławka.
Ktoś podpalił dziecku zabawki.
Nowe ogrodzie ie mam zrujnowane. Mało że pocięte i piła na e ,.napis że sprayu to jeszcze ktoś mi je też podpalił.
Żal mi tam cokolwiek robić..
Zainwestowałam w kamerkę. Podpowieszcie mi jak i gdzie ją zainstalować tak żeby dała skutek i nie padła ofiarą złodzieja?
Mam ewidencją obecność osoby na działce. Zgłoszenia gówno dają, policja czy sm rozkłada ręce.
Albo mi coś znika,.Albo mam zniszczone, albo mam dość.
Czy na działce jestem czy mnie nie ma to ktoś wchodzi.
Tamtego roku zrobiliśmy sobie stolik z grubej plexi. Został podpalony, plexi już nie do odratowania zgrzana i zniszczona...
Spalona ławka.
Ktoś podpalił dziecku zabawki.
Nowe ogrodzie ie mam zrujnowane. Mało że pocięte i piła na e ,.napis że sprayu to jeszcze ktoś mi je też podpalił.
Żal mi tam cokolwiek robić..
Zainwestowałam w kamerkę. Podpowieszcie mi jak i gdzie ją zainstalować tak żeby dała skutek i nie padła ofiarą złodzieja?