Budowa studni na działce

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
konto-nieaktywne2
---
Posty: 425
Od: 18 sty 2007, o 08:26
Lokalizacja: Błonie

Budowa studni na działce

Post »

Chce wybudować u siebie na dzialce wlasną studnię na 5 kręgów. Samemu chyba nie warto brać się za kopanie. Duże ryzyko zawalenia się wykopu.
Czy ktos ma taką studnię i moze podac jakie to koszta?. Jak dlugo trwa takie wykopywanie studni przez specjalistę -studniarza. Czy o tej porze roku jest to możliwe czy czekać do wiosny?. Czy będę ponosil jakieś oplaty za pobieranie wody z wlasnej studni?.
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Budowa studni na dzialce

Post »

Kacper pisze:Czy będę ponosil jakieś oplaty za pobieranie wody z wlasnej studni?.
Zgodnie z prawem - tak, podstawa prawna tutaj par.9 pkt 1

Możesz też poczytać to

Pozdrawiam :)
Krakus
100p
100p
Posty: 123
Od: 19 gru 2005, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post »

Nieprawda. :Zezwolenia, formalności
Studnia, niezależnie od technologii wykonania wymaga pozwolenia wodnoprawnego (w świetle pra-
wa jest "urządzeniem wodnym do ujmowania wód podziemnych"). Wymóg ten nie dotyczy studni
o głębokości mniejszej niż 30 m (wówczas jest to "zwykłe korzystanie z wód"). Pozwolenie wodno-
prawne może być wydane na podstawie projektu - pod warunkiem, że spełnia on wymagania sta-
wiane operatowi wodnoprawnemu.
Budowa studni o wydajności mniejszej niż 50 m3/h nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę; wystarczy zgłoszenie budowlane (od daty zgłoszenia należy odczekać 30 dni na jego uprawomoc-
nienie).




autor: Joanna Ryńska
zdjęcia: Drzewmen
data publikacji: 14.12.2004

To jest przedruk z obowiązujących przepisów.
Za pobór wody z takiej studni, (do głęb. 30m) żadna opłata nie obowiązuje.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Krakus pisze:autor: Joanna Ryńska
zdjęcia: Drzewmen
data publikacji: 14.12.2004

To jest przedruk z obowiązujących przepisów.
Nieprawda, to już historia. Opłaty za korzystanie ze środowiska reguluje Rozporządzenie RM z dnia 20 grudnia 2005 (Dz.U.Nr 260 poz.2176). Par. 10 tegoż rozporządzenia brzmi "Traci moc Rozporzadzenie Rady Ministrów z dnia 14 grudnia 2004 w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (Dz.U.Nr 279 poz.2758)"

Kacprze sugerowałabym Ci spytać o to Wydziale Ochrony Środowiska w Twoim mieście.
Krakus pisze:Za pobór wody z takiej studni, (do głęb. 30m) żadna opłata nie obowiązuje
Cz mógłbyś podać aktualny akt prawny, który o tym mówi :?:
Mała Ogrodniczka

Post »

Studnie kopie się w środku lata, najlepiej w lipcu, po to, żeby poziom wody nie był za wysoki i nie zalewał kopiących. Wtedy też jest fizyczna możliwość wykopania najgłębszej studni, bo woda nie nachodzi w takich ilościach.
Koszty zależą od ekipy. Średnio biorą tyle od kręgu ile wynosi cena kręgu. Studnię o przeciętnej głębokości na kilka kręgów dwóch kopaczy wykopie w ciągu jednego dnia, pod warunkiem, że obędzie się bez niespodzianek typu brak wody, glina na drugim metrze itp.
Kopanie studni w innym terminie jest możliwe, ale będzie najprawdopodobniej wymagało pogłębienia latem.
Wojciech
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 15 sty 2008, o 14:02
Lokalizacja: Łódź

Studnia - wykopać, czy wywiercić?

Post »

Działka, której zakup finalizuję, w przeszłości była zabudowana. Do dziś czytelne są, chociaż bardzo słabo, ślady zabudowy zagrodowej. Jednym z reliktów przeszłości jest studnia - tradycyjna z betonowych kręgów. Jest ona częściowo zasypana jakimiś wielkogabarytowymi śmieciami, widać tam np. opony samochowe. Zastanawiam się obecnie nad możliwościami jej wykorzystania. Na tej ziemi (pow. około 0,7 ha) zamierzamy zbudować dom i urządzić duży ogród. Oczywiście wykonane zostanie przyłącze wodociągowe. Pomyślałem jednak, że skoro ktoś kiedyś wykopał studnię i czerpał z niej wodę, to dlaczego z tego nie skorzystać. Wyobrażam sobie, że do utrzymania dużego ogrodu potrzeba sporo wody. Planuję ponadto mały staw, który również mógłby taką wodą ze studni być zasilony.
Zastanawiam się nad sposobem przywrócenia pierwotnej funkcji tej studni. Czy po jej oczyszczeniu (zakładam, że nie będzie to bardzo trudne, chociaż nie wiem, czy nie czekają tam jakieś „niespodzianki”) pogłębić ją ręcznie, czy może wywiercić w dnie studnię „rurową? Co jest lepsze :?:
Nigdy nie miałem bezpośrednio do czynienia ze studniami wierconymi. Zastanawiam się nad ich wydajnością. Mówię oczywiście o tych najzwyklejszych studniach, niezbyt głębokich (kilka metrów) i o małych przekrojach.
Studnia tradycyjna wydaje mi się prostsza w obsłudze - wystarczy zwykła pompa i poza tym cały czas widać jaką ilością wody dysponujemy.
Nie bez znaczenia są dla mnie również koszty całej operacji.
Zatem kopać, czy wiercić? Co mi radzicie?
Wojtek
Pod lasem
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Studnia - wykopać, czy wywiercić?

Post »

Wojciech pisze:...Zatem kopać, czy wiercić? Co mi radzicie?
Na zadane pytanie nie może być prawidłowej odpowiedzi.

Kopać - możesz tylko usunąć z istniejącej studni wszystko, co zostało do niej wrzucone, a więc oczyścić ją. Pogłębianie starej studni, głębokości poniżej czterech, pięciu kręgów nie jest możliwe. Dla pogłębiania studni z kręgów niezbędne jest opadanie kręgów już istniejących.

Wiercenie - w starej studni wymagałoby izolacji cieplnej rury ponad ziemią (w głębi istniejącej studni). Takie rozwiązanie nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego i technicznego.

Sam mam w ogrodzie starą studnię z kęgów, w której lustro wody znajduje się na głębokości 4 metrów, a głębokość wody wynosi średnio 0,5 metra. Kiedyś było to 1,5 więcej. Obok niej mam wywierconą studnię na głębokość 29 metrów, z której czerpię wodę dla potrzeb domowych. Ze studni tej podlewam również ogród. Ta stara służy właściwie tylko dla ozdoby.
Mietek.
Wojciech
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 15 sty 2008, o 14:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

eMZet napisał:
Na zadane pytanie nie może być prawidłowej odpowiedzi.
:?: nie rozumię, dlaczego ?
Pogłębianie starej studni, głębokości poniżej czterech, pięciu kręgów nie jest możliwe. Dla pogłębiania studni z kręgów niezbędne jest opadanie kręgów już istniejących.
Czy to znaczy, że jak jest pięć lub sześć kręgów to one nie osiądą po podkopaniu? Chodzi o nacisk masy ziemi na ściany kręgów?
Wiercenie - w starej studni wymagałoby izolacji cieplnej rury ponad ziemią (w głębi istniejącej studni). Takie rozwiązanie nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego i technicznego.
Przemarzanie w głębi studni - to chyba niezbyt często się zdarza? Osobiście nie znam takie przypadku. Myślę sobie, że zawór, czy pompę, można umieścić poniżej poziomu zamarzania, tak jak robi się to w zwykłych przyłączach wodociągowych, które umieszcza się w studzienkach. Zresztą zimą nie będę podlewał ogrodu, więc mogę spuścić wodę z instalacji naziemnej.
Pomyślałem sobie, że wiercąc od dna studni to zawsze mamy parę metrów mniej do wiercenia niż od powierzchni, a po wstawieniu rury można studnię częściowo zasypać ...
:?:
Wojtek
Pod lasem
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Wojciech pisze:...Czy to znaczy, że jak jest pięć lub sześć kręgów to one nie osiądą po podkopaniu? Chodzi o nacisk masy ziemi na ściany kręgów?
To nie jest tylko kwestia nacisku ziemi na ściany kręgów ale wszystkich czynników wiążących kręgi z gruntem. Przeważnie przy próbie pogłębiania studni z kręgów, ostatni, najniżej położony "ucieka" pozostałym w dół. Jednoczesne osiadanie wszystkich kręgów nie jest praktycznie możliwe. O osiadaniu decyduje również rodzaj gruntu, jego wilgotność i korzenie roślin wiążacych krągi z tym gruntem.
...Przemarzanie w głębi studni - to chyba niezbyt często się zdarza? Osobiście nie znam takie przypadku. Myślę sobie, że zawór, czy pompę, można umieścić poniżej poziomu zamarzania, tak jak robi się to w zwykłych przyłączach wodociągowych, które umieszcza się w studzienkach. Zresztą zimą nie będę podlewał ogrodu, więc mogę spuścić wodę z instalacji naziemnej.
No cóż, każdy ma różne doświadczenia życiowe. Ja widdziałem wielokrotnie konieczność rozbijania tafli lodowej w wiejskich studniach. Problem jest właśnie w tym, że albo musisz izolować albo spuścić wodę z instalacji poniżej jej poziomu zamarzania w naszych warunkach klimatycznych określanych na 1,5 metra (przy zakopaniu instalacji w ziemi).
Pomyślałem sobie, że wiercąc od dna studni to zawsze mamy parę metrów mniej do wiercenia niż od powierzchni, a po wstawieniu rury można studnię częściowo zasypać ...
:?:
Nie wiem czy widziałeś kiedykolwiek bicie lub wiercenie studni. Uważam, że ze względów technicznych łatwiej jest to wykonać zaczynając od poziomugruntu niż z głębokiego na trzy-cztery metry wykopy (istniejącej studni). Zapytaj studniarzy.
Mietek.
Awatar użytkownika
koza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1683
Od: 26 lip 2006, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.śląskie

Post »

Fachowcem nie jestem ale z doświadczenia na własnym gruncie wiem, ze Mietek ma rację!!!
U mnie była studnia na 5 kręgów ......Po kilku latach okazało sie , że to za mało.
Radziliśmy się wielu fachowców by zaoszczedzić. Efekt taki , że trzeba było nową, dużo głębszą studnię profesjonalnie zrobić!!!!!! Trochę to kosztowało ale jaka ulga :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ulka buziaki przesyła
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Wojciechu - studnia do podlewania ogrodu, to zaoszczędzenie nawet kilkuset złotych miesięcznie ( zwłaszcza w okresie suszy). A jeśli nasadzenia zajmą 0,5 ha, to nawet system zraszaczy będzie potrzebował parudziesięciu kubików miesięcznie!.
My, wykorzystaliśmy starą, poniemiecką studnię, zakładając instalację i hydrofor z rozgałęzieniem - część instalacji prowdziśmy do domu i w razie awarii wodociągu możemy korzystać z wody studziennej, a drugie rozgałęzienie służy do podlewania ogrodu oczek wodnych.
Przy koszcie 1m3 wody+ścieków, w granicach 9 zł...darmowa woda, jest jak manna z nieba :D
Ogród, a i budowa domu potrzebują duużo wody, więc naprawdę już przy stanie surowym, zwróci Wam się koszt budowy studni.:D
Wojciech
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 15 sty 2008, o 14:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

hanka 55 napisała:
Przy koszcie 1m3 wody+ścieków, w granicach 9 zł...darmowa woda, jest jak manna z nieba
Ogród, a i budowa domu potrzebują duużo wody, więc naprawdę już przy stanie surowym, zwróci Wam się koszt budowy studni.
Hanka, mam takie samo zdanie. Studnia jest niezbędna. Zastanawiam się tylko, czy uda mi się wykorzystać tę istniejącą, tyle że zaśmieconą studnię (nawiasem mówiąc - chyba też jest poniemiecką :D )
Zapytaj studniarzy.
eMZet, oczywiście że zapytam. Chciałem tylko korzystając z uprzejmości i doświadczenia obecnych na Forum, dowiedzieć się czegoś w tym temacie, by być przygotowanym do rozmowy ze studniarzem.

Dziękuję za Wasze uwagi i porady! Proszę, powiedzcie mi coś jeszcze o wydajności studni wierconych. Czy można z nich ciągnąć wodę w dużej ilości bezpośrednio, czy też potrzebny jest hydrofor o odpowiedniej pojemności?
Wojtek
Pod lasem
spider2007
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 11 lut 2008, o 16:42
Lokalizacja: Będzin

Post »

a ja mam takie inne pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo że ewentualnie wykopana studnia na odpowiednia głębokość będzie dawała wodę np. zdatną do picia? chyba że w naszym jakże czystym i ekologicznym kraju jest to nie możliwe......
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”