Piwnica naziemna ,ziemianka - warunki,budowa,zezwolenia

[aga_zg]

byłam ale pani mi powiedziała ze takiej nazwy jak piwniczka czy ziemianka to nie ma na zgłoszenie ,może byc pomieszczenie gospodarcze. Ale tak sobie myslę ,że jeśli napiszę owo pomieszczenie gosp. to czy nie będę potem co roku płaciła podatku ??Poradzcie jak to napisacc bo bym chciała juz zanieść wniosek

[bobbudowniczy]

Napisz że chcesz wybudować tzw.architekturę ogrodową w postaci schowka na narzędzia i inne.

pozdr.

[aga_zg]

napisałam ze chce altanke drewnianą na przetwory domowe ...zobaczymy ..czekam na decyzje

[dziad_Jag]

Zupełnie nie rozumiem po co Wam te piwniczki? W epoce lodówek? A jeśli już, to przecież taka budowla jeśli ma spełniać swoją rolę musi być dostosowana do klimatu. Widziałem wiele takich piwniczek. Na Białostoczczyźnie sięgały nawet 2, 3 metry w głąb ziemi (strop oczywiście.) Typowa mazowiecka (większość ma po kilkadziesiąt lat ) jest z cegły ( beton się nie nadaje, szybko ucieka ciepło) sklepienie kolebkowe z pół metra, albo trochę wyżej nad ziemią, podłoga po prostu z polepy glinianej. Wysokość wnętrza zależnie od zamożności od półtora do dwóch metrów. Piwniczka musi być w warstwie ziemi w której wpływ temperatury zewnętrznej minimalny, a więc im głębiej tym lepiej. Na wierzch z pół metra piaszczystej ziemi plus trawa. Całość w krzakach czarnego bzu albo czegoś takiego. Chodzi o stały cień. Tak to wygłądało zanim wymyślono lodówki. Do przyzwoitego chłodzenia w lecie służyła studnia. Najtrudniejsze jest to sklepienie kolebkowe, bo wymaga szablonów przy murowaniu. "Piwniczka" na powierzchni to pomylenie pojęć moim skromnym zdaniem!

[aga_zg]

pewni ze nie potrzebna ale tu chodzi o to COŚ na ogródku, przecież grilla też nie trzeba mieć bo na patelni przecież można posmażyć

[lelumpolelum]

Przepraszam ale tytuł postu brzmi 'piwniczka ziemna' czyli ziemianka i o tym głównie piszemy, a nie o budowli na powierzchni Hmmm, nie wiem, jakie inni mają lodówki ale do mojej nie wejdą skrzynki z warzywami ani ziemniaki na zimę, nie ma szans.
To, że coś jest stosunkowo trudne do zrobienia, czyli np. sklepienie kolebkowe, nie oznacza, że jest niewykonalne, nie takie cuda budują ludzie z forum.
Mam ziemiankę od lat i zawsze spełniała swoją funkcję, notabene lepiej niż jakakolwiek lodówka, bo u nas są bardzo częste przerwy w dopływie prądu

[aga_zg]

No i u nas pani od przepisów stwierdziła ,że jeśli piwniczka murowana to musi być pozwolenie a nie na zgłoszenie ......na zgłoszenie to może być np. drewniana. Co wy na to? A jak drewniana to może z bali??

[szkodnikk]

Po prostu niekompetentny urzędnik.
Jak budowałem budynek gospodarczy na wsi to o ile dobrze pamiętam do 36m^2 było na zgłoszenie a powyżej na pozwolenie.
Altanę murowaną do 25mkw. na zgłoszenie a powyżej pozwolenie.
Oczko do 30mkw na zgłoszenie.
Napisz na zgłoszeniu że to budynek gospodarczy i po kłopocie, 20mkw pewnie nie przekroczysz.

[aga_zg]

Napisaliśmy że będzie 2 x 3 m i wysokie na 2 m. A ona swoje, że tylko drewniana,ponoć każdy urząd wg. swoich zasad. Jutro będę do pani dzwonić i podpytam jak to dokładnie to napiszę tu co i jak.

[aga_zg]

Sprawa już załatwiona a może bardziej zamknięta. Będziemy składać nowe pismo, na altankę murowaną i pani powiedziała ,że bez problemu,tylko nowe podanie ,rysunek i czekamy na odpowiedz.

[dziad_Jag]

Wybacz lelumpolelum ale tak wyglądały piwniczki ziemne na Mazowszu. Jak chcesz piwnicę to zrób pod budynkiem. A ziemianka to coś zupełnie innego Były kopane w skarpach i szalowane deskami. Miały wystarczyć na kilka miesięcy. Drewno w ziemi nie ma szans na dłużej. Szybko spruchnieje.

[lelumpolelum]

Pewnie, że wybaczę, a nawet trochę się wyzłośliwię, co, mam nadzieję, z kolei wybaczysz mi Ty- wbrew temu, co sądzą Warszawiacy, Polska nie kończy się na Mazowszu
A tak poważnie: nie każdy dom może mieć piwnicę, u nas akurat nie uświadczysz, bo to teren nadrzeczny i jest wysoki poziom wód gruntowych. Dlatego robi się piwniczki ziemne w najwyższym punkcie, często od domu oddalonym I nigdzie nie pisałam, że robi się je z drewna, moja jest całkowicie murowana.
Nie wiem, w zasadzie, o co spór. O nazwę?
Jeżeli zareagowałam nerwowo, to przepraszam, ale nie lubię takiego gadania
Zupełnie nie rozumiem po co Wam te piwniczki? W epoce lodówek?
Jak tak zaczniemy kombinować, to się wkrótce okaże, że nic się nie opłaca, za to będziemy całkowicie zależni: od handlu, energii elektrycznej, wodociągów i "bógwiczego" jeszcze. W końcu po co nam ta uprawa ziemi, skoro wszystko można kupić za grosze?

[aga_zg]

No i wszystko już zakończone, po wielkich bojach...setkach wydeptanych kilometrów i za każdym razem coś nowego trzeba było opisać ,dorysować ...ale mamy pozwolenia i na altankę i na zmianę ogrodzenia płotem zwanym.Ale pani mnie rozbroiła każąc napisać jak będziemy odprowadzać wodę deszczową z płotu.....