Kosa - czy warto kupić? Jaką?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

mlodzieniec pisze:Nie raz słyszałem, że dzielony wał podnosi awaryjność, więc lepiej mieć w jednym kawałku. A życie jak zwykle sobie.
Miałem kiedyś takiego wykładowcę na politechnice, który często powtarzał: "jeśli coś może się popsuć, to prędzej czy później się popsuje". Powiedzenie to idealnie pasuje do dyskusji o dzielonym wale kosy napędowym kosy.
Rozwiązanie jest może praktyczne ale z nie jest wieczne. Po co dodawać kolejny punkt podatny na uszkodzenia, kiedy może go nie być?
makaron
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 cze 2013, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Gimbo pisze:Szczerze mówiąc, wygląda mi to na profesjonalny opis sprzedawcy, a nie przypadkowej osoby, która nabyła towar.
Zaręczam, że nie mam nic wspólnego z handlowcami. Kosę kupiłem, uruchomiłem i zwyczajnie mi podeszła. Opis może rozwlekły lecz treściwy. Mogę wrzucić parę fotek jeśli jest zainteresowanie - żeby nie było - ubrudzonej kosy :-)

Jeśli chodzi o dzielenie wału (trwałość), to jak wspomniałem wcześniej mam podkaszarkę Husqvarny (najsłabszy model 122C) i przynajmniej po dwóch latach eksploatacji nie ma problemu z przeniesieniem mocy. Należy jedynie zadbać o to, aby solidnie spiąć pałąk i dobrze zabezpieczyć. Podkaszarkę muszę trzymać na maksymalnych obrotach, a kosę na 2/3 aby osiągnąć to samo. W rezultacie kosa mniej spala wachy i mniej się męczy. Jeśli Florabest mi się rozsypie, to po pierwsze mam w zapasie podkaszarkę, po drugie mam 3 lata gwarancji. A za taką kasę nie będzie żal oddać ją na złom jeśli zupełnie padnie.
parrot
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 7 cze 2013, o 18:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Minął niemal rok, więc się przypomnę.

MAGNUM nadal działa, choć wymagała całkowitej wymiany wężyków paliwowych (5 minut pracy). Robi, co do niej należy. Nie oszczędzam. Za 3 stówki + w sumie kilkadziesiąt na części zamienne. Jak sobie pomyślę, że rozważałem używanego STIHLa za 1200... ehh... :)

Może ktoś z użytkowników kosy "z Lidla" się wypowie po dłuższych doświadczeniach?
kockodo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 13 lip 2014, o 11:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Kupiłem kosę z Lidla 1.5 tygodnia temu,kosyt 444pln. Dwie soboty popracowała w ciężkich warunkach. Działkę kosiłem która nie była przez 3 lata koszona, trawsko do pasa, pełno kretowisk na które co chwile trafiałem. Kosa poradziła sobie świetnie, używałem trójramiennego noża. Nie chciało mi się grabić na bieżąco dlatego dwie soboty mi to zajęło , do skoszenia zadbanego trawnika przy domu to ta kosa jest z duuuużym zapasem mocy. Przy koszeniu z manetką gazu wciśniętą na maksa, nie było przeszkód dla niej. Do zwykłego przycinania zadbanego trawnika spokojnie można sobie zablokować manetkę na pół mocy i też sobie poradzi. Spalanie - 0.6 l /h
Żeby nie było za kolorowo - w silniku jest taka blaszka ochronna, przykręcona dwiema śrubami. W wyniki dłużej pracy na maks obrotach (poprzednia sobota, jakieś 5 godzin) ta blacha chyba się za mocno nagrzała i wypaliły się dziury w tej blaszce w miejscu gdzie były śruby i już jej nie trzymały. Blacha zaczęła luźno latać i brzęczeć. Dzisiaj byłem w Lidlu wymienić , pan kierownik nawet nie sprawdzał co jest nie tak tylko powiedział "jak jest na sklepie to sobie wymienić a jak nie to do kasy zapraszam po zwrot pieniędzy" Wymieniłem, ponieważ jestem bardzo zadowolony z efektu , teraz kosa będzie miała dużo lżej i myślę że pociągnie o wiele dłużej, jak nie to wiem że bez problemów zwrócą kasę w Lidlu. Wiem że w casto czy Leroyu są tańsze ale wolę dołożyć trochę i mieć 3 lata gwarancji i pewność że jak przyjdę po dwóch latach z zepsutą kosą to mi kasę zwrócą a nie będą wysyłać do naprawy i nie powiedzą żę z mojej winy i usterka.
AmaPoland
200p
200p
Posty: 441
Od: 8 paź 2013, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Kockodo chyba pracuje w Lidlu, bo odwiedza różne fora internetowe i wkleja dokładnie ten sam tekst :D Na szczęście są użytkownicy, którzy bardzo szybko i łatwo potrafią wskazać bezsens kupowania takich "cudeniek" w sieciówkach bez serwisu. Jest na rynku cała masa chińskich kos w podobnych cenach, które posiadają swoje punkty serwisowe i maja dostępne części zamienne.
kockodo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 13 lip 2014, o 11:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Nie, nie pracuje w Lidlu , napisałem ten sam tekst na jednym tylko forum o kosiarkach , nie na różnych , ponieważ przed zakupem szukałem jakiś informacji na temat tej kosy i tylko na tych dwóch forach było coś konkretnego o niej.
Nie rozumiem, jest temat o kosie z Lidla to wyrażam moje spostrzeżenia o kosie z Lidla. Co w tym złego ? Że chinczyk, to już dobrego słowa nie można napisać ? Że proces reklamacji pochwaliłem to już w sklepie muszę pracować ?
Jeszcze takie info znalazłem odnośnie tej kosy "Kosa ta to inaczej kosa niemieckiej firmy Einhell model BG-BC 43AS, serwis gwarancyjny jest realizowany przez Einhell Polska."
Może to komuś pomoże w wyborze. (nie, nie pracuje w firmie Einhell)
AmaPoland pisze:Jest na rynku cała masa chińskich kos w podobnych cenach, które posiadają swoje punkty serwisowe i maja dostępne części zamienne.
jest i owszem tylko o tej całej masie chińskich kos, nie znalazłem żadnych opinii użytkowników o konkretnych modelach, nie interesuję mnie bieganie po serwisach i zamartwianie czy mi zwrócą kasę , czy naprawią czy powiedzą że uszkodzenie z mojej winy.
THAMIAN
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 11 lis 2014, o 00:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

makaron pisze:Kosa wykonana bardzo solidnie.
Rurki aluminiowe bardzo dobrej jakości.
Plastiki bez zadziorów, spasowanie bardzo dobre. Montaż również bez zarzutu.
...
Kosa zaskakuje za pierwszym zaciągnięciem mniej więcej przy czwartym sprężeniu.
Nie trzeba się z nią szarpać.
Ogólnie z uruchamianiem nie ma najmniejszego problemu czy to na zimno czy na ciepło.
...
Kosa nie kopci, silnik pod obciążeniem pracuje równo i przyjemnie brzmi dla ucha.
O dziwo nie hałsuje jakoś specjalnie.
Nawet na połowie gazu dostarcza wystarczającą moc aby komfortowo kosić.
Na biegu jałowym nie szarpie się i nie podskakuje.
...
Myślę, że to dobry zakup.
Stosunek ceny do jakości rewelacyjny i nie chodzi o to, że to tania jatka, bo kosa jest wykonana przyzwoicie i budzi zaufanie.
Oczywiście trudno przewidzieć ile popracuje.
Może sezon, może pięć sezonów?
...
Dla mnie kosa jest OK, a dla kogoś innego może być tyle warta ile kosztuje.
Według moich obserwacji kosa jest wykonana solidnie i nic nie można zarzucić finezji technicznej. .

Witam

Dziś ja też nabyłem kosę Florabest Lidla, ale nie w sklepie a od prywatnej osoby.
Nowa, nie odpalana nawet kosa za pół ceny Lidlowej /dałem 230zł/, pełny zestaw akcesoriów i pudełko, jednak bez paragonu i tym samym gwarancji.
Nie zależało mi na tym bo koszę działkę niecałe 1000 m2 kosiarką a tą kosą jedynie mam zamiar robić wykończenia, przy podmurówce ogrodzenia, przed bramą, itp. , więc jeśli się zepsuje to ją po prostu wyrzucę i kupię następną, i nie będę z tego powodu płakał.
Dziś testowałem ją na większych trawach, które mam wokół działki i mogę powiedzieć śmiało, że mam pierwsze wrażenia takie jak opisał powyżej makaron i kockdo
Pracowałem już Agromą BC 52P i rożnymi Stihlami ale co do tego urządzenia Lidla to po prostu : łatwo odpala, mocy wystarcza, wykonana jest naprawdę solidnie.

Dla tych, którzy nie potrzebują dużo kosić - w zupełności wystarcza.
z-tomasz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 11 lis 2014, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Oczywiście wszystko fajnie gdy sprzęt działa ale i tak jest wszystko jednorazowe w większości,chociaż sprzęty znanych Firm za trzy razy większe pieniądze działają krócej różnica jest tylko taka że sa ładniejsze i ręce tak nie bolą
Lechooo2
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 5 cze 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Zawsze byłem przekonany do sprzętów z Lidla i myślałem że tym razem tak będzie. Niestety. Kupiłem kosę Florabest, z początku byłem bardzo zadowolony, nie wspomnę że godzinę stałem pod lidlem w kolejce żeby ją kupić, szelki szerokie i w mierę dobre wykonanie, szwagier miał kosę NAC i sąsiad miał NAC i pomyślałemże kupili tańszą ale moja jest lepsza. Zawiodłem się.
Obawy wzbudził mój kolega który też kupił kosę florabest i po miesiącu coś mu się zblokowało w silniku że nie mógł ruszyć przekładnią i starterem, odniósł do lidla w celu reklamacji i oddali mu kasę, Ja pomyślałem że miał pecha i tylko jemu przydarzyło się coś takiego, niestety, po pół roku koszenia trawy okazało się że mojej kosy nie da się odpalić. Przetarty przewód od świecy o obudowę zaizolowałem ale nie pomogło, przebicie gumowej fajki i gubienie iskry, zdjąłem gumową fajkę i połączyłem bezpośrednio kabel z świecą ale odpalić nadal się nie dało. Zawiozłem do Lidla do reklamacji. Na kosę czekałem ponad miesiąc, że akurat była zima to nie sprawdziłem czy dobrz chodzi, spróbowałem odpalić i odpaliła. Teraz pokosiłem nią dwa razy i jest problem, co się o szarpie, odzywa się ale zaraz gaśnie, trafia mnie normalnie, szwagier kosi NACkiem i śmieje się ze mnie kupił taniej i pali za pierwszym razem a ja....? Nie chcę reklamować tu NAKa i nie namawiam na te kosy, po prostu taki zbieg okoliczności że szwagier akurat ma taką. Już nie wiem co mam robić, ostatnio mi zgasła i nie chciała w ogóle odpalić, nawet się nie odzywała, czyżby znów to sama. Znów ją oddać do reklamacji a tu sezon i kosa potrzebna. Tamtym razem w protokole po reklamacyjnym napisali że wymienili tłok, pierścienie i tuleje, co tym razem? Serwis Einhell więc i kosa pewnie produkcji Einhell. Wyślę ten post gdzie tylko będzie ten temat ku przestrodze.

Usunięto zniesławiające treści. pomid.
AmaPoland
200p
200p
Posty: 441
Od: 8 paź 2013, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Nie chcę Cię piętnować ale skoro piszesz ku przestrodze to powiem tak, ku przestrodze: No to pooszczędzałeś ;) Szkoda Ci było kupić coś droższego i markowego to teraz się pobujałeś.

Jako były serwisant powiem jeszcze jedno większość tanich produkcji tak ma. Są modele, które działają świetnie ale 70% sypie się jak zamek z piasku w upalny dzień na plaży. Nie przeczę, że NAC chodzi u użytkowników, powiem tylko że nac to 30-40% serwisowanych maszyn w wielu punktach naprawy w Polsce :)
Zdun Darek B
50p
50p
Posty: 58
Od: 16 maja 2015, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żabia Wola k. Warszawy
Kontakt:

Re: Kosa z Lidla

Post »

Akurat to może wynikać ze sporej popularności tej marki .
Tak po prostu lubię to co robię , wielu docenia to co już zrobiłem , tym bardziej mam motywację do następnych działań.
mlodzieniec
200p
200p
Posty: 358
Od: 23 maja 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Z dyskontu to są dobre warzywa a nie sprzęt ogrodniczy czy inne narzędzia. Choć tu sa czasem wyjątki, jednak kupując takie coś kosopodobne za śmieszne pieniądze, gdy firmowa maszyna tej mocy kosztuje 4 razy więcej trzeba mieć świadomość, że to raczej zabawka do szpanowania sąsiadom, ale większego terenu lepiej tym nie kosić. Serwisu nie ma, zwrot pieniędzy - czyli dla firmy taniej wychodzi utylizować niż naprawiać, to daje do myślenia. Nawiasem gaźnik do firmowej kosy może kosztować tyle, co cała kosa ze spożywczaka, to chyba daje do myślenia.
Awatar użytkownika
nicol_sw
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 6 lut 2015, o 23:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kosa z Lidla

Post »

Nie dość że sprzęt z Lidla czy innego marketu to jeszcze chiński jednorazowy produkt. Nie wiem czy można gorszego wyboru dokonać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”