No to teraz wersja opisowa
:
Zaimpregnowałem słupki 7x7 Xylomalem kolor TIK i o ile nie musiałem ich szlifować, bo zakupiłem już oszlifowane, to wszystkie inne elementy drewniane musiałem przed pomalowaniem oszlifować. Operację tę wykonałem za pomocą wiertarki z nasadką do której na rzep przyczepia się krążki papieru ściernego. Ważne jest, by szlifować nie tylko powierzchnie boczne, ale przede wszystkich krawędzie. Chodzi o to, by krawędzie nie były za ostre, bo mogłyby pokaleczeczyć nałożoną na wierzch folię. Oprócz tego środka zapobiegawczego, zamierzam też owinąć taka cienką folią pakunkową wszelkie miejsca łączeń, a przede wszystkim dół słupków, gdzie wystają metalowe szpile wraz ze śrubami.
Najpiew wkładałem słupki do szpil wbitych w ziemię, następnie za pomocą pionów starałem się, by słupki były jak najbardziej w pozycji pionowej. Ołówkiem zaznaczyłem miejsca, w których musiałem przewiercić otwory w słupkach, by można było wsadzić śruby fi10mm i skręcić całość. Zdjęcia 5, 6, 9. Mogłem kupić 20 śrub fi10mm o długości 10cm, ale wybrałem inną opcję tańszą- zakupu pręta gwintowanego fi10mm, pocięcia go za pomocą gumówki na kawałki 10cm, przeszliwowania końcówek gumówką, by dało się wkręcić nakrętki. Pod nakrętkę dałem duże podkładki. Zdjęcie 9. I już.
Wcześniej górną część słupków poprzycinałem do odpowiednich kształtów. 4 narożne słupki mają taki kształt, bo muszą się tam zmieścić dwie kantówki wzdłużne, które idą poziomo. Zdjęcia 2, 4, 16, 17.
Sześć środkowych słupków ma inny kaształt, bo oprócz kantówek wzdłużnych poziomych, odchodzic będą krokwie w górę pod kątem 30 stopni. Zdjęcia 3, 10, 15, 18.
Wykonałem
krótszą wersję krokwi z odpowiednio wyciętą końcówką, która jest widoczna na zdjęciach 13, 14. Całą operację przycinania wykonałem za pomocą wyrzynarki, do której zamontowałem ostrze do drewna (rzadkie zęby).
Gdy słupki znalazły się już w szpilach i całość była skręcona ze sobą, zacząłem mocować poziome kantówki. Za pomocą ścisków i poziomicy wszystko poustawiałem, by było równo. Najpierw pomocowałem kantówki po jednej stronie tunelu, czyli dwie kantówki wzdłuż przymocowane ściskami do skrajnych słupków i trzecim ściskiem przymocowane do środkowego słupka, w miejscu gdzie się ze sobą stykały. Zdjęcia 4, 8.
Następny krok, to połączenie na stałe ze sobą kantówek i słupków. W tym celu za pomocą wiertarki akumulatorowej i wiertła ponawiercałem otwory pod wkręty. Gdy wykonałem wszystkie otwory, zmieniłem wiertło na nasadkę do wkręcania wkrętów i elegancko powwiercałem wkręty.
Całą operację powtórzyłem z drugim bokiem tuneli. Na koniec pozostało mi zamontowanie kantówek na dwóch krótszych bokach. Wcześniej musiałem poprzycinać końcówki, by dało się zamontować w nich krokwie. Widać te zacięcia na zdjęciach: 12, 13, 14, 16, 17.
I to chyba wszystko. Na razie, bo pogoda raczej nie pozwoli mi wejść na działkę w tygodniu. Inna sprawa, że teraz to mnie czeka robota pod tytułem szlifowanie kantówek, porobienie zaciosów w odpowiednich miejscach, by krokwie elegancko sie zeszły z poziomymi kantówkami, no i na koniec zaimpregnowanie wszystkiego.