Deszczówka
Re: Deszczówka
jak duży ten zbiornik kupiłeś, jeśli można wiedzieć? Plastik solidny czy taki sobie?[/quote]
Ja mam 265 litrów, kupiony na znanym portalu aukcyjnym. Plastik jak plastik, wygląda ok. Mam imitacje beczki, więc jest dość estetyczny. Pierwsze dwa podlewania zaliczone
Ja mam 265 litrów, kupiony na znanym portalu aukcyjnym. Plastik jak plastik, wygląda ok. Mam imitacje beczki, więc jest dość estetyczny. Pierwsze dwa podlewania zaliczone
kooba73
Re: Deszczówka
Zbadałem deszczówkę z dachu pokrytego w 2009 roku papą (czyli 10 lat temu). Oto wyniki:Tomek_Os pisze:Rzeczywiście ciekawe. Posłucham głosu nauki i nie będę pobierał deszczówki z dachu pokrytego papą.pEtr pisze:Polecam ten artykuł. Według badań autora deszczówka z dachu pokrytego papą zawiera kadm i ołów.
Oba silnie toksyczne i absorbowane przez rośliny.
http://olbiol.ug.edu.pl/prace/2008/AN_BU.pdf
- ołów: <0,002 mg/l
- kadm: <0,0003 mg/l
Wyniki nie są nawet blisko norm dla ołowiu (0,01 mg/l) i kadmu (0,005 mg/l).
Może są papy mniej lub bardziej nafaszerowane metalami - ale z powyższego wynika, że spokojnie można używać deszczówki z dachu pokrytego papą.
Re: Deszczówka
Hej,
wracam do tematu papy i deszczówki.
Dla mnie kwestia zbierania deszczówki pokrytej papą na zew jest jasna, lepiej nie ryzykować. A myślicie, że coś się zmienia jeśli papa jest pod warstwą drewnianych dachówek? Czy ten sam shit? Zobaczycie frag dachu na zdjęciu.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
wracam do tematu papy i deszczówki.
Dla mnie kwestia zbierania deszczówki pokrytej papą na zew jest jasna, lepiej nie ryzykować. A myślicie, że coś się zmienia jeśli papa jest pod warstwą drewnianych dachówek? Czy ten sam shit? Zobaczycie frag dachu na zdjęciu.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Deszczówka
Witam.
Mam pytanie. Czy ktoś budował "wieżę ciśnień" z beczką 1000l, Jaką konstrukcję trzeba zrobić, by wytrzymała obciążenie. Czy kątownik 50 x 50 mm na 4 słupki wytrzyma to obciążenie przy wysokości 2 m?
Mam pytanie. Czy ktoś budował "wieżę ciśnień" z beczką 1000l, Jaką konstrukcję trzeba zrobić, by wytrzymała obciążenie. Czy kątownik 50 x 50 mm na 4 słupki wytrzyma to obciążenie przy wysokości 2 m?
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Deszczówka
Wytrzyma, jeśli zrobisz jeszcze przekątne, a słupy z kątownika, np. o grubości 5 mm. Podejrzyj jak wygląda słup wysokiego napięcia, gdzie działają także duże siły przegięcia i wytrzymuje działanie wiatru.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 27 lut 2010, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Deszczówka
A może zamiast zbiornika 1000l cztery beczki po 250l. Jest praktyczniej. ponieważ w zbiorniku powstają glony i trudno go oczyścić. Ja nam konstrukcję: podpory z kantówki 100 x 100, na górze dwie kantówki 100 x 50 i na to deski. Konstrukcja stoi kilka lat.
Re: Deszczówka
Inżynieria budownictwa - zastosuj kratownicę to dobra konstrukcja i można policzyć wytrzymałość ze wzorów . Możesz też zrobić po prostu "na oko" (nie polecam, tutaj zdajesz się na test wytrzymałości na żywo) albo poprosić jakiegoś studenta o obliczenia ;)
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Deszczówka
Dziękuje za odpowiedzi.
Ludwiku. Właśnie o tym myślałem. Wysokość nie jest duża plus zastosowanie kratownicy powinno zdać egzamin.
Kalinosiu. Kantówka 100x100 to bez obliczeń na 2 m 1tona nie zegnie,
Labeo. "Wiśta wio" łatwo powiedzieć. Oblicz ze wzorów Ha,ha Przerabiałem metodę Rittera i cremony ale to było tyle lat temu. że tylko nazwy mi pozostały w głowie.
Ludwiku. Właśnie o tym myślałem. Wysokość nie jest duża plus zastosowanie kratownicy powinno zdać egzamin.
Kalinosiu. Kantówka 100x100 to bez obliczeń na 2 m 1tona nie zegnie,
Labeo. "Wiśta wio" łatwo powiedzieć. Oblicz ze wzorów Ha,ha Przerabiałem metodę Rittera i cremony ale to było tyle lat temu. że tylko nazwy mi pozostały w głowie.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Deszczówka
może zamiast ogromnej budowy spróbować wykonać konstrukcję i zastosować kilka drewnianych palet poukładanych jedna na drugiej ,koszt nie wielki a w razie niepowodzenia palety można wykorzystać do czego innego , mam tak u siebie i w tym sezonie zdało egzamin , ale każdy robi jak uważa
pozdrawiam
pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5087
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Deszczówka
Ułożenie palet do 2 metrów wysokości i tona ciężaru może być niebezpiecznie.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 609
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Deszczówka
Mam od kilkunastu lat wkopany w ziemię zbiornik 1000 l, do którego zbieram wodę z dachu i jeszcze 200 litrową beczkę pod garażem. Garaż ma dach z blachy, ale na domu jest coś a"la papa (bitgum, o ile dobrze pamietam).
Zbiorniki zostały zakopane pod ziemią głównie ze wzgledu na brak miejsca (ale też brak urody ). Dodatkową zaletą jest to, że nie zamarza i nie widzę tam żadnych glonów (nie mogą rosnąć, bo nie mają światła).
Beczka owszem, zamarza, ale nic jej to nie szkodzi, bo ma pokrywę z siatki (żeby się nie topiły zwierzaki), więc lód ma się gdzie wypiętrzyć.
Oprócz tych wkopanych, mam jeszcze dwie amfory po 400 litrów. Te są ładne i stoją pod domem. Wykorzystuję je w sezonie, na zimę staram się opróżnić je (przynajmniej w większości) z wody. Do jednej zbieram wodę wprost z rynny, a do drugiej (po drugiej stronie dachu/domu) przepompowuję wodę z tego zakopanego zbiornika, co pozwala korzystać z nagrzanej na powietrzu wody, a do dużego zbiornika nadal mogę zbierać nową porcję deszczówki.
Woda z ganku, pokrytego gontem ścieka do kaskady zasilającej oczko wodne. Poza tą wodą żadnej innej nie dolewam, samo się uzupełnia. Ryby i rośliny mają się dobrze...
Zbiorniki zostały zakopane pod ziemią głównie ze wzgledu na brak miejsca (ale też brak urody ). Dodatkową zaletą jest to, że nie zamarza i nie widzę tam żadnych glonów (nie mogą rosnąć, bo nie mają światła).
Beczka owszem, zamarza, ale nic jej to nie szkodzi, bo ma pokrywę z siatki (żeby się nie topiły zwierzaki), więc lód ma się gdzie wypiętrzyć.
Oprócz tych wkopanych, mam jeszcze dwie amfory po 400 litrów. Te są ładne i stoją pod domem. Wykorzystuję je w sezonie, na zimę staram się opróżnić je (przynajmniej w większości) z wody. Do jednej zbieram wodę wprost z rynny, a do drugiej (po drugiej stronie dachu/domu) przepompowuję wodę z tego zakopanego zbiornika, co pozwala korzystać z nagrzanej na powietrzu wody, a do dużego zbiornika nadal mogę zbierać nową porcję deszczówki.
Woda z ganku, pokrytego gontem ścieka do kaskady zasilającej oczko wodne. Poza tą wodą żadnej innej nie dolewam, samo się uzupełnia. Ryby i rośliny mają się dobrze...
Pozdrawiam,Vivien333
Re: Deszczówka
Zaciekawiły mnie zbiorniki wkopane w ziemię: czy to są zbiorniki specjalnie przystosowane? Bo takie zwykłe to chyba ziemia by zgniotła gdyby nie było w nich wody. Właśnie dlatego ja swojego nie wkopałem ale to zwykły zbiornik taki po jakimś koncentracie.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1415
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Deszczówka
Ja uważam, że większość teorii o wplywie papy na spływająca wodę nie mają podłoża naukowego a tylko stereotypowe. Teorie, jak to kropla ropy skaża 1000 litrów wody jest mocno naciągana chociażby ze względu na problem z mieszaniem się. Nieraz widzieliśmy jak to plama ropy na morzu czy oceanie była przedstawiana jako katastrofa ekologiczna. Ale nie ze względu na rozpuszczenie się w wodzie tylko dryfując na powierzchni oblepia chociażby ptaki, blokuje światło dla roślin poniżej, itd. i zapamiętujemy zależność - ropa i woda równa się katastrofa.
Często taka substancja zanim się rozpuści musi przejść przemianę chemiczną i to nawet kilka procesów.
Gdyby stopień erozji materiałów jak papa był na tyle znaczący, że mógłby mieć wpływ na spływającą po niej wodę to papa rozlazłaby się w miesiąc.
Często taka substancja zanim się rozpuści musi przejść przemianę chemiczną i to nawet kilka procesów.
Gdyby stopień erozji materiałów jak papa był na tyle znaczący, że mógłby mieć wpływ na spływającą po niej wodę to papa rozlazłaby się w miesiąc.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek