Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Szkodniki w ogrodzie;krety, dziki i sarny

Post »

Mniej chemii ma , nie wiem, nie jestem chemikiem :wink:
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 910
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Szkodniki w ogrodzie;krety, dziki i sarny

Post »

Czy ten Diferon skuteczny jest także na karczowniki?
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Szkodniki w ogrodzie;krety, dziki i sarny

Post »

Nie wiem, nie stosowałem na nie, pewnie jest dobry. Wiem że znajomy smarował tym warzywa i wkładał do tuneli po kilku razach problem znikał.
Axles
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 18 paź 2014, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Ogólnie na ulotce stosowania preparatu są dwie grupy: kret i nornikowate, te twój zaliczyć można do drugiej grupy poniekąd?
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Coś nie małego podjadło mi 4 duże róże korzenie całkiem ogołocone do pałki co to może być?
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 910
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Jest to sprawka karczownika.
Bardzo on lubi korzenie roślin różowatych, dlatego sprawdź też
młode grusze.
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Koło domu nie mam nic owocowego nie ma szans urosnąć nawet porzeczki tak chorowały że musiały wylądować na "Starej górce" czyli mojej drugiej nieco gorszej działce.Tam rosną i nic im na razie nie jest choć muszę w wolny dzień zrobić przegląd mam duże zaległości ciągły brak czasu.Dzisiaj zadałem gryzoniowi papu i zobaczymy czy się natknie.zostały mi jeszcze 3 różyczki z tych gorszych wszystko co ładne utraciłam.Co radzisz posadzić w tym miejscu bo już przez jakiś czas na pewno nie róże chciałaby coś długo kwitnącego a widowiskowego,wszelkie cebulowate i z miękkim korzonkiem typu liliowce chyba odpadają bo to niczym deser po dobrym obiadku dla gryzonia. :D
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 910
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Świeżo usypany kopczyk rozgarnij delikatnie.
Jak już znajdziesz dziurę, czyli wlot do korytarza, to tak pozostaw przez noc.
Rano, jeśli będzie dziura zapchana wypchniętą ziemią, to oznacza
że jest tam karczownik
Wtedy kijem udrożnij ponownie wlot korytarza i nasyp trutki.
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Przed twoim wpisem znalazłam dwie norki idące pod murek płotu i tam wsadziłam trutkę ale chyba jak na razie nie podziałała bo dzisiaj wyjęłam kolejną różę, nic mi nie zostanie już się z tym pogodziłam ,tylko co posadzić w tym miejscu wiem że czosnki czy to dotyczy zwykłego czy ozdobnego czosnku ale co można jeszcze żeby było ładnie czy liliowce to mają szansę w takim przypadku?Może piwonia albo hortensja?Doradźcie. ;:7
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Właściwie to mamy psa wilczura i regularnie jest puszczany i biega tylko nie dosięga moich różyczek bo też by nie przetrwały bo wszystko jest obsikane i spalone,mimo tego gryzoń zrobił swoje. :twisted: Muszę kończyć jutro do pracy,miłych snów wszystkim. ;:19 ;:7
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Dziki niszczące ogród - jak je odstraszyć?

Post »

;:202 Dzisiaj (lub raczej chyba wczoraj w nocy / wieczorem?) mój ogródek działkowy odwiedził dzik ;:202
Ogródek znajduje się w samym sercu Warszawy, na Mokotowie :!:

Przyznam się, że się wystraszyłam. Na całe szczęście zawitałam na działkę po wizycie tego nieproszonego gościa. Wyobraźcie sobie, że przebijał się przez siatkę metalową ogrodzenia jak przez masło. I to mnie właśnie najbardziej wystraszyło - siatka ogrodzenia nie jest przed dzikiem żadną ochroną. Altana na działce pewnie też nie... Oprócz poniszczonego ogrodzenia, zrył mi i stratował rabatę z tulipanami.
Ale to pół biedy, boję się z nim spotkać, bo nie ma gdzie na działce przed nim uciec. Chyba tylko na dach altanki :;230 (oby się nie zawalił).

Dziki na tych działkach w środku Warszawy są już od jakiegoś czasu, to nie pierwszy rok. Spacerowały sobie kiedyś o zmierzchu alejką ale nie bałam się bo myślałam (ja głupia) że za siatką ogrodzenia jestem bezpieczna. Sprawa była zgłaszana przez zarząd ogródków działkowych do odpowiednich (mam nadzieję) urzędów - i nic... Żadnej akcji aby je odstrzelić czy jakoś usunąć z działek.

Zastanawiam się, czy są jakieś sposoby aby je chociaż odstraszyć od wchodzenia na działkę. Czy jest jakiś sposób na 'dziko-odporne' ogrodzenie? Czy ktoś z Was miał podobny problem - że tak go nazwę 'grubego kalibru'? Jak sobie z tym problemem poradziliście?
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Dziki niszczące ogród - jak je odstraszyć?

Post »

Agneska pisze: Żadnej akcji aby je odstrzelić
Może czas sie wyprowadzić ? :wink:
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

Post »

Piotrek, niestety przeprowadzka (moja) nie wchodzi w rachubę. Próbuję przeprowadzić dzika z Warszawy w inne miejsce...

Otóż podrążyłam trochę temat, napiszę, może komuś kiedyś te informacje się przydadzą.

Jak się okazuje w Warszawie (i niektórych innych miastach) jest sporo dzików :shock: Mają tu łatwy dostęp do żywności i nie mają naturalnych wrogów. Przyzwyczaiły się do życia blisko człowieka, przestają się nas bać. W Warszawie jest tych dzików co najmniej kilkaset :shock: Ich populacja ostatnio bardzo wzrosła. Odławia się ich część i wywozi daleko poza miasto.

Wiem już jak należy się zachować gdyby dzik zechciał na moją działkę wrócić. Wyobraźcie sobie, że niektórzy ludzie dokarmiają dziki, próbują je głaskać :!: Lasy Miejskie Warszawa stworzyły nawet hasło dla mieszkańców miasta na wypadek spotkania dzika - "Nie podchodź, nie głaszcz, nie strasz". To '"nie głaszcz" zupełnie mnie rozłożyło...

Jest też telefon do służb, którym zgłasza się 'miejskie' zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny. Swoje zdarzenie zgłosiłam. Podejrzewam jednak, że nic konkretnego z tego zgłoszenia nie wyniknie...

A propos odstraszania dzików - są 'elektryczne pastuchy' (przecież nie założę takiego na działce w Warszawie...), nasącza się i rozwiesza szmatki specjalnym, odstraszającym dziki płynem (podobno jest drogi i strasznie cuchnie - też się na to nie zdecyduję), można użyć mocniejszej siatki na ogrodzenie, której dzik nie sforsuje (droga).

Nic więc pewnie nie zrobię aby 'mojego' dzika odstraszyć. Będę się wynosić z działki przed zmierzchem aby nie natknąć się na tego dwustukilogramowego gościa (już wiem, że to był spory odyniec). Jedyna nadzieja, że zostanie on odłowiony z tego terenu i przeniesiony poza Warszawę.
Pozdrawiam
Agneska
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”