Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7504
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Dziadku w punkt
Nic więcej nie dodam bo w dzisiejszych czasach to niebezpieczne, po sądach zaraz ciągają.
Nic więcej nie dodam bo w dzisiejszych czasach to niebezpieczne, po sądach zaraz ciągają.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Galindio Galindio wyluzuj dotyka każdego z nas,sami się "zabijamy" niepotrzebna do tego jest siła wyższa.bo jestem pewna że i ciebie dotknie problem "depopulacji szkodnika".
Ufam jedynie że ludzkość w porę się przebudzi,bo czas nagli.
Pozdrawiam
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Na Tarchominie wczoraj koło godziny 20 wracając rowerem z działki po wale wiślanym ścigałem się watahą starych z tegorocznymi warchlakami. Pędziły dołem przy parkanie osiedla więc musiałem przyhamować żeby przemaszerowały przez wał.
Władze dzielnicy już drugi wiek uparcie walczą z plagą dzików tak zawzięcie że rozważały w 2020r postawienie im 10 pomników z brązu za 390 tysięcy. Władze miasta za większe pieniądze uszczęśliwiały kozy wiślanej wyspie aż większość padła.
W parkach i na działkach zanikają ptaki śpiewające bo rządzą wrony i sroki. Kormorany i bobry robią szkody nad wodami. Na szczęście wilki dotarły tylko do Kampinosu.
Współczesna rewolucja obyczajowa nie zatrzyma się po likwidacji hodowli norek czy cyrków.
Już biorą się za rolników i myśliwych. Myślę że w niedługim czasie wezmą się za działkowców zakazując oprysków, zakładania siatek czy trucia gryzoni.
Władze dzielnicy już drugi wiek uparcie walczą z plagą dzików tak zawzięcie że rozważały w 2020r postawienie im 10 pomników z brązu za 390 tysięcy. Władze miasta za większe pieniądze uszczęśliwiały kozy wiślanej wyspie aż większość padła.
W parkach i na działkach zanikają ptaki śpiewające bo rządzą wrony i sroki. Kormorany i bobry robią szkody nad wodami. Na szczęście wilki dotarły tylko do Kampinosu.
Współczesna rewolucja obyczajowa nie zatrzyma się po likwidacji hodowli norek czy cyrków.
Już biorą się za rolników i myśliwych. Myślę że w niedługim czasie wezmą się za działkowców zakazując oprysków, zakładania siatek czy trucia gryzoni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7504
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Szkoda, ze nie postawili pomnika baranom, przynajmniej byłaby jakaś pamiątka po władzach .
Pozdrawiam! Gienia.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Chyba czas na zmianę tematu na " co mi przeszkadza poza moim ogrodem"
Bo już ruszyliśmy Boga, władze, politykę, gazeciarstwo i bajkopisarstwo ale o szkodnikach w ogrodzie to tu raczej mało...
Bo już ruszyliśmy Boga, władze, politykę, gazeciarstwo i bajkopisarstwo ale o szkodnikach w ogrodzie to tu raczej mało...
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
@Foxowa / ale o szkodnikach w ogrodzie to tu raczej mało.../
A co tu pisać im bardziej z nimi walczymy tym co roku jest gorzej.
Mam takiego na ogródkach znajomka wali dziesiątki preparatów w to co się tylko rusza i podgryza,czekam jak sięgnie po DDT i herbicydy tęczowe.
A co tu pisać im bardziej z nimi walczymy tym co roku jest gorzej.
Mam takiego na ogródkach znajomka wali dziesiątki preparatów w to co się tylko rusza i podgryza,czekam jak sięgnie po DDT i herbicydy tęczowe.
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Kuna (Martes martes) w ogrodzie,domu... jak się pozbyć?
Może ktoś wie, jak zniechęcić dziki od wizyt i rycia w trawie?
Pozdrawiam, Jelizawieta
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Sprawdzony przeze mnie i w miarę działający sposób to posypywanie trawy chilli. Powiedzmy, że jedna garść to około 2 łyżki stołowe. Taką ilością sypię kilka metrów kw. Wiat rozwiewa bo chilli jest wyjątkowo sypkie. Trzeba bardzo uważać na oczy. No i na nos w przeciwnym razie kichanie / łzawienie zapewnione. Najlepiej potem umyć dokładnie ręce i twarz. Chilli produkcji chińskiej kupuję w opakowaniach kilogramowych na Alle.Ten patent doradził mi łowczy a ja mogę potwierdzić.
Od ub. roku dziki naprawdę zauważalnie odpuściły. Ryją w pobliżu ale tu gdzie posypię niechętnie się zapuszczają Trzeba niestety ponawiać to po każdym deszczu. Gdy raz sobie lekko poparzą ryj to zapamiętują na jakiś czas no ale na pewno niezbyt długi
Od ub. roku dziki naprawdę zauważalnie odpuściły. Ryją w pobliżu ale tu gdzie posypię niechętnie się zapuszczają Trzeba niestety ponawiać to po każdym deszczu. Gdy raz sobie lekko poparzą ryj to zapamiętują na jakiś czas no ale na pewno niezbyt długi
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Dziękuję za radę, Dzisiaj posypałam pieprzem, ale on pewnie jest za słaby. Od jutra przestawię się na Twój sposób.
Pozdrawiam, Jelizawieta
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Biały pieprz próbowałem wcześniej aż do 2019. Jednak po przejściu w ub. roku na chilli zauważyłem wzrost skuteczności. Choć jak zaznaczam, wszystko zależy od pogody, prędkości wietrzenia wysypanego chillli, jego jakości, tego czy nie sypnie się za mało itp. Jak się cholery uprą to wiadomo, nic ich nie zatrzyma
Jednak do tej pory, a mamy już październik, były u mnie zaledwie kilka razy a ubytki trawy były minimalne. Takie sporadyczne uszkodzenia. W poprzednich latach zaczynały ryć od końca lipca a o tej porze roku trawnika praktycznie już nie było tylko czarny ugór. Więc naprawdę widzę światełko w tunelu.
Jednak do tej pory, a mamy już październik, były u mnie zaledwie kilka razy a ubytki trawy były minimalne. Takie sporadyczne uszkodzenia. W poprzednich latach zaczynały ryć od końca lipca a o tej porze roku trawnika praktycznie już nie było tylko czarny ugór. Więc naprawdę widzę światełko w tunelu.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Ja psikałam wokoło trawnika Ffuukiem. Trzeba było ponawiać co kilka dni oprysk ale był skuteczny. Ja miałam słupki ogrodzeniowe i na nie co kilka metrów psikałam jednak można co kilka metrów wbić patyk, zawiesić na nim jakiś gałganek i też popsikać. Na zmianę używałam FFuuka zielonego i brązowego.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Odstraszające środki zapachowe tym są skuteczniejsze im bliżej prawdziwej natury. Dziki żyjące na terytorium człowieka np. w miastach lub na ich obrzeżach są od pokoleń oswojone z zapachem człowieka, psa, spalin, benzyny, olejów, chemikaliów itp. Egzystują na poboczu ulic kilka metrów od pędzących sznurów samochodów. Nie wiem jaki zapach byłby w stanie odstraszyć takie dziki
Obserwuję małe liski bawiące się na trawie na poboczu ruchliwej ulicy. Na poboczu tej samej ulicy przechadza się dorodny samiec bażanta. Pędzący koło niego samochód nie robi na nim wrażenia. Natura zmienia się na naszych oczach.
Obserwuję małe liski bawiące się na trawie na poboczu ruchliwej ulicy. Na poboczu tej samej ulicy przechadza się dorodny samiec bażanta. Pędzący koło niego samochód nie robi na nim wrażenia. Natura zmienia się na naszych oczach.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające
Posypuję trawę chilli i pieprzem, ale u mnie bardzo często pada deszcz. Czy często sypane przyprawy kuchenne nie zaszkodzą trawie?
Pozdrawiam, Jelizawieta