Markery do etykiet

[leniawka]

u mnie też napisy "spełzły" od słońca , więc wydrukowałam sobie na foli (takiej do laminowania) nazwy pomidorów, powycinałam i zszywaczem przymocowałam do etykiet na pomidorach, okazało to to się bardzo trwałe, ale zabawy za dużo
w tym roku kupię porządny marker - Jankiel już polecał, u Niego wygląda tak jakby dopiero napis powstał na etykiecie

[GRANIA]

W niektórych sytuacjach można sobie pomóc inaczej. Etykiety wtykane ( czyli takie, które wbijamy w ziemię) nie tracą napisu nawet 2-3 lata jeśli napis jest wsunięty w ziemię

Miałam takie w szklarni ale w czasie pielenia i podlewania wypadły z ziemi i poprzemieszczały się.

[aniawoj]

Na sznureczku do rośliny przywiazać ,a końcówka w ziemię....

[loeb]

Dobra myśl z tym sznureczkiem:)) Widzę że Jankiel dodał marker do testów, jak znajdę chętnie przetestuję.. Tusz wsiąka bo Tyvek to po prostu filc plastikowy.

[GRANIA]

Widzisz Aniu ,a ja nie wpadłam na taki pomysł , tylko dziurkę wypalić i gotowe.

[Jolek]

Wykopałam temat
Technika idzie do przodu więc mam pytanie który i na co zwracać uwagę przy zakupie markera permanentnego.
Mam już ich 8 niby pod ręką ale nigdy nie pamiętam którego użyłam Wiem że te CD MARKER totalnie bledną na słońcu.Nie do odczytania. Są też na bazie alkoholu, o niskim zapachu itp ale który ma konkretny zapis że jest odporny na UV lub ,,olejowy". Wśród nich jest jeden który zachowuje zapis nawet przez parę lat w zewnętrznych warunkach.

[Reposit-11]

Ja mam aktualnie dwa olejowe, jeden kupiony jako "marker do oznaczania matek pszczelich" i drugi jako zwykły "olejowy".
Zielony (ten "pszczelarski") wytrzymuje na słońcu 2 lata, później trzeba poprawić. Ten czarny zanika już po sezonie.
Myślę że różnica bardziej w kolorze farby.
Kupiłem numeratory alfanumeryczne i teraz jak mam zrobić permanentny napis to biorę blaszkę i wybijam, a markerem jedynie zapuszczam wgłębienia by lepiej było je widać.