Króliki
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Króliki
Aquaforta, w jakim sensie trzymanie? Typowo hobbystycznie czy pod młotek? Z racji iż nigdy nie miałem krwi królika na rękach to temat ubijania zostawię innym
Natomiast chów praktycznie niczego nie będzie kosztował. Są różne szkoły, mam 3 króliki już od kilku lat. Od kwietnia do października dostają w 90% zieleninę, czyli liście mniszków, babki, traw... Ogólnie wszystko co zielone się nada, o wyjątkach radzę poczytać w necie. do tego trochę owsa, u mnie na bazarze kosztuje niekiedy 1zł za 1 kg. Siana nie używam do ściółkowania, jedynie jako codzienne źródło suchego pokarmu. W ten sposób chowane nie potrzebują kropli wody, a i tak sikają jak wozy strażackie W klatach mam delikatny spadek z rynnami pod podłogą, dzięki czemu wszystko mi spływa do wspólnego wiadra, bobki usuwam codziennie ręcznie, dwie minuty roboty. Króliki są czyste i zadbane, bardzo zdrowe. Zimą dieta się zmienia, trawy brakuje więc dostają zwykle liście kapusty pekińskiej, marchew, owies, siano i czasami inne warzywa jak pietruszka, seler. To chyba tyle. Miesięcznie koszt utrzymania tych 3 królików to jakieś 50zł.
Natomiast chów praktycznie niczego nie będzie kosztował. Są różne szkoły, mam 3 króliki już od kilku lat. Od kwietnia do października dostają w 90% zieleninę, czyli liście mniszków, babki, traw... Ogólnie wszystko co zielone się nada, o wyjątkach radzę poczytać w necie. do tego trochę owsa, u mnie na bazarze kosztuje niekiedy 1zł za 1 kg. Siana nie używam do ściółkowania, jedynie jako codzienne źródło suchego pokarmu. W ten sposób chowane nie potrzebują kropli wody, a i tak sikają jak wozy strażackie W klatach mam delikatny spadek z rynnami pod podłogą, dzięki czemu wszystko mi spływa do wspólnego wiadra, bobki usuwam codziennie ręcznie, dwie minuty roboty. Króliki są czyste i zadbane, bardzo zdrowe. Zimą dieta się zmienia, trawy brakuje więc dostają zwykle liście kapusty pekińskiej, marchew, owies, siano i czasami inne warzywa jak pietruszka, seler. To chyba tyle. Miesięcznie koszt utrzymania tych 3 królików to jakieś 50zł.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Hodowane w celu konsumpcji. Po ostatnich mięsnych aferach rozważamy taką opcję.
Czy klatka na dość wysokich nogach z osiatkowanym spodem (już czytałam, że oczka muszą być drobne, żeby tylko bobek się zmieścił) sprawdzi się w zimie? Czyli wszystko leci prosto w glebę i jest przysypywane/wygrabiane? Chodzi mi o ew zapachy rozchodzące się wokół... a raczej wrażliwych sąsiadów.
Oczywiście zaopatrzony w słomę/siano kotnik z desek, tył i bok także z desek. Osiatkowany przód klatki, spód, dach pokryty -jeszcze nie wiem- może resztki blachodachówki (bo jest), może kupię pleksę.
Czy króliki jedzą dynię? Jedno z nielicznych warzyw, które ładnie mi owocuje i długo się przechowuje
Patasko, czy swoje króliki rozmnażasz? Szczepisz je co roku czy zakładasz moskitiery przed komarami?
Czy klatka na dość wysokich nogach z osiatkowanym spodem (już czytałam, że oczka muszą być drobne, żeby tylko bobek się zmieścił) sprawdzi się w zimie? Czyli wszystko leci prosto w glebę i jest przysypywane/wygrabiane? Chodzi mi o ew zapachy rozchodzące się wokół... a raczej wrażliwych sąsiadów.
Oczywiście zaopatrzony w słomę/siano kotnik z desek, tył i bok także z desek. Osiatkowany przód klatki, spód, dach pokryty -jeszcze nie wiem- może resztki blachodachówki (bo jest), może kupię pleksę.
Czy króliki jedzą dynię? Jedno z nielicznych warzyw, które ładnie mi owocuje i długo się przechowuje
Patasko, czy swoje króliki rozmnażasz? Szczepisz je co roku czy zakładasz moskitiery przed komarami?
Pozdrawiam
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Króliki
Aquaforta, nie rozmnażam, nie mam już tyle czasu co kiedyś by dotrzymać im większej opieki. Nie mam powodu żeby szczepić, mam je w dobrze oświetlonej piwnicy, zapachy nikomu nie przeszkadzają. Mimo, że pachnie przeważnie sianem W okresie ciepłym mam zamiast okna z szybą założoną drobną siatkę. Muchy nie mają za bardzo czego tam szukać, wystarczy lep na muchy.
-
- 50p
- Posty: 56
- Od: 1 wrz 2009, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Re: Króliki
Aquaforta, dla królików najlepsza będzie podłoga z desek ze spadem, który umożliwi odprowadzanie moczu.
Siatka może być powodem uszkodzeń łap.
Wiem, że hodowcy którzy mieli osiatkowane podłogi w klatkach wstawiali kawałki desek na których króliki miały przesiadywać ale nie wiem na ile to rozwiązanie było skuteczne.
Dach może być z blachy ale sufit klatki oczywiście z deski.
Trzeba też pamiętać o tym, że królik będzie zjadał drewniana klatkę.
Dyniowate chyba się nie nadają do karmienia królików? (ja nie karmiłem).
Siatka może być powodem uszkodzeń łap.
Wiem, że hodowcy którzy mieli osiatkowane podłogi w klatkach wstawiali kawałki desek na których króliki miały przesiadywać ale nie wiem na ile to rozwiązanie było skuteczne.
Dach może być z blachy ale sufit klatki oczywiście z deski.
Trzeba też pamiętać o tym, że królik będzie zjadał drewniana klatkę.
Dyniowate chyba się nie nadają do karmienia królików? (ja nie karmiłem).
pozdrawiam
Edi.
Edi.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Dzięki za informacje
Podpytam jeszcze przy okazji czy spady owocowe- jabłka, śliwki, aronia itp mogą jeść?
Podpytam jeszcze przy okazji czy spady owocowe- jabłka, śliwki, aronia itp mogą jeść?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2423
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Króliki
A to niby dlaczego ? Dyniowate to nie tylko dynie ale też ogórki czy cukinie . Ja od wielu lat dopuszczam jedną lub dwie samice . Mam zwykle ok 10-18 małych . Karmię je praktycznie wszelakimi resztkami z ogródka. I były takie mioty co zajadały się kabaczkami czy dyniami i takie co jeść miąższu tych warzyw nie chciały . Natomiast zawsze lubiły "środek" czyli nasiona .edinio47 pisze:Dyniowate chyba się nie nadają do karmienia królików? (ja nie karmiłem).
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Chudziak, bardzo mi pasuje ta informacja- chociaż i tak planowałam zaserwować królom dyńkę -najwyżej by nie zjadły Jakiś instynkt samozachowawczy przecież mają...
Pozdrawiam
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Króliki
Aquaforta, z tym instynktem bym uważał. Kiedyś dawno temu jedna z moich pięknych królic postanowiła wygryźć sobie drogę na świat. Po brawurowej ucieczce obrała kierunek wiadra z ziarnem... Zjadła tego tyle, że znalazłem ją wpół żywą, po 10 minutach leżała wyciągnięta łapami do przodu Nie była głodzona, absolutnie! wagę miała powyżej 5 kg. Pomacałem jej brzuch, był WYPEŁNIONY ziarnem po brzegi.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Króliki
Biedna królica, śmierć z przejedzenia, czy przeżyła? To faktycznie towarzystwa pilnować będzie trzeba.
A wracając do owoców-spadów- chętnie zjedzą i czy im nie zaszkodzą?
A wracając do owoców-spadów- chętnie zjedzą i czy im nie zaszkodzą?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2423
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Króliki
Ja swoim królikom dawałam spady głównie jabłek bo wiadomo, że tych jest najwięcej
Hodowla królików
Witam
Mieszkam na osiedlu domków bliżniaczych i mam studnię w połowie na mojej posesji a w połowie na posesji sąsiada(tak było jak kupiliśmy ten dom).Przez wiele lat nie korzystałam ze studni i wszystko było dobrze, ale gdy zaczęłam pobierać wodę to albo moja pompka była wyrzucana ze studni albo sąsiad wypompował całą wodę.Poczekałam kilka dni aż woda napłynęła i podlałam swój ogród i wtedy wszystko co podlałam się zniszczyło.Nie mogłam nic udowodnić , płakałam i czekałam aż skażona ziemia się oczyści.W ubiegłym roku sąsiad bardzo grzecznie powiedział ,że oczyścił studnie i mogę łaskawie korzystać z wody. Mam też problem innego typu, otóż On na swojej części bezpośrednio przy studni i na granicy posesji a może nawet częsciowo nad studnią umieścił klatki z królikami.Smród jest nie do wytrzymania w okresie letnim a po za tym nie mam pewności czy odchody z tych królików jakoś nie zanieczyszczają tej studni.Czy jest jakiś przepis regulujący w jakiej odległości można postawić klatki od ujęć wodnych i od granicy , chciałabym prosić by jakoś przesunął te klatki ale nie wiem czy mam podstawy.
Mieszkam na osiedlu domków bliżniaczych i mam studnię w połowie na mojej posesji a w połowie na posesji sąsiada(tak było jak kupiliśmy ten dom).Przez wiele lat nie korzystałam ze studni i wszystko było dobrze, ale gdy zaczęłam pobierać wodę to albo moja pompka była wyrzucana ze studni albo sąsiad wypompował całą wodę.Poczekałam kilka dni aż woda napłynęła i podlałam swój ogród i wtedy wszystko co podlałam się zniszczyło.Nie mogłam nic udowodnić , płakałam i czekałam aż skażona ziemia się oczyści.W ubiegłym roku sąsiad bardzo grzecznie powiedział ,że oczyścił studnie i mogę łaskawie korzystać z wody. Mam też problem innego typu, otóż On na swojej części bezpośrednio przy studni i na granicy posesji a może nawet częsciowo nad studnią umieścił klatki z królikami.Smród jest nie do wytrzymania w okresie letnim a po za tym nie mam pewności czy odchody z tych królików jakoś nie zanieczyszczają tej studni.Czy jest jakiś przepis regulujący w jakiej odległości można postawić klatki od ujęć wodnych i od granicy , chciałabym prosić by jakoś przesunął te klatki ale nie wiem czy mam podstawy.
Re: Króliki
Siatka na spodzie klatki to powiem, że pierwsze słyszę, a króliki mam od zawsze. Żeby moje nie wyżerały klatki daję im gałązki z wierzby. Królik musi ścierać zęby, więc nic dziwnego, że będzie gryzł klatkę. Dyni nigdy nie dawałem, ogólnie królik to nie świnia i trzeba pilnować, żeby jadł to, co może. Układ pokarmowy u królików jest bardzo wrażliwy i decydując się na hodowlę trzeba o tym pamiętać.
Ja swoje króle szczepię regularnie, na pomór. Na chorobę od komarów nie, tylko pomór. W mojej wsi rodzinnej sporo osób hoduje króle i nie raz już słyszałem jak wszystkim po kolei padały. A dzięki szczepionkom moje się trzymają
Ja swoje króle szczepię regularnie, na pomór. Na chorobę od komarów nie, tylko pomór. W mojej wsi rodzinnej sporo osób hoduje króle i nie raz już słyszałem jak wszystkim po kolei padały. A dzięki szczepionkom moje się trzymają