Witam,
planuję założyć przydomową hodowlę kur w mieście (małe miasto, obrzeża), w moich planach jest założenie stada złożonego z ok. 5 osobnikó. 80% dnia zacieniony teren obok szopy pod starą jabłonką i czereśnią, ok. 2x3 m prostokąt. Chciałbym prosić tutaj o porady - jaki kurnik im zbudować, może ktoś ma jakiś plan, albo sam hoduje taką ilość kur; czy wystarczy im taki teren, czasami byłyby wypuszczane na ogródek 300m2. Czy muszę pytać o zgodę sąsiada? Jak wyżej - proszę o porady i pomoc w sprawie takiej małej przydomowej hodowli.

Ta powierzchnia jest według mnie za mała na wybieg dla pięciu kur. Będzie to wyglądało bardzo szybko jak klepisko, trzeba będzie bardzo często sprzątać, bo odchody na takiej małej powierzchni mogą się kumulować w szybkim tempie, a to zagrożenie dla zdrowia ptaków. Obecność cienia jest ważna na wybiegu, ale to powinny być jakieś punkty, nie stan trwały. Z moich obserwacji wynika, że kury uwielbiają przebywać na słońcu, zwłaszcza jeśli mogą to połączyć z kąpielą piaskową. Idealnym rozwiązaniem było by częste wypuszczanie ich na wydzielone części ogrodu, na zieloną trawę. W zasadzie przyjmuje się jako zalecane minimum 10m2 wybiegu na kurę i 1m2 kurnika na 3-4 kury. Kurnik musi być przede wszystkim suchy. Najlepiej z drewna, ale robi się je nawet ze sklejki. Ocieplenie konieczne, jeśli ptaki mają tam zimować, oświetlenie i wentylacja też by się przydały.
Budowa kurnika o ile nie jest bezpośrednio w granicy działki nie powinna wymagać zgody sąsiadów, ale jako budynek zapewne zostanie uznany on za samowolę, lepiej więc zgłosić w urzędzie. Może zastanów się czy nie dałoby się adaptować już istniejącego budynku- piszesz że stoi szopa, może by wydzielić w niej przestrzeń dla kur, zrobić ściankę działową, zainstalować grzędę, gniazda i drzwiczki na wybieg.

Wielkie dzięki za porady, jeszcze jest dużo czasu, można przemyśleć, czekam jeszcze na następne porady.

Jeśli masz mało miejsca,załóż hodowlę przepiórek,w pomieszczeniu.Jajka znoszą,do pieczenia
nadają się,a nawozu produkują pod dostatkiem.Miejsca zajmują mało i grządek nie rozgrzebią.

Chodzi głównie o jajka, dobre mięso na rosół i też o nawóz, zastanowie się, bardzo dobry pomysł, dzięki
Chociaż mięso na rosół można wykluczyć, ale z drugiej strony też fajna propozycja do podpatrywania życia takich kuraków. Mam pytanie, jaka ilość zmieściła się w 6m2, chodzi też o ich w miarę swobodne i dobre życie, posiałbym tam wysokie rośliny, powstawiał jakieś zakamarki drewniane i czy kurnik potrzebny?

Przepiórki tylko w klatkach.A 6m kw to już wielkoa ferma,jajek nie przejesz.Na rosół nie nadają się,
ale pieczone ze słoninką,to marzenie.

Ja mogę polecić książkę "Chów drobiu" E. Świerczewska, S. Wężyk, J. Horbańczuk, tam opisane są różne gatunki drobiu i wszystkie sposoby ich chowu co ciekawe kaczce wystarcza 0,4-0,5m2 miejsca w kaczniku bez wybiegu licząc Powiem szczerze że miałem wybieg dla kaczek(4szt) 5x3 w tym kompostownik 1x2m, 2 duże wanny na wodę, palenisko i kaczki dobrze się chowały, podobnie kury choć często puszczaliśmy je na trawnik a od jesieni buszowały po całym ogrodzie

mirzan,
a taki teren nadaje się na chów przepiórek? Konkretne pytanie.
Chodzi mi o chów przepiórek tylko w tym miejscu, bez klatek.
Zawsze jajka można komuś rozdać, albo poczekać aż coś się wylęgnie i puścić na wolność, na okolicznych łąkach czy w lesie nie widziałem przepiorek.

Jak będą bez klatek,to tych jajek nie będzie.One znoszą jajka po drodze,zniesie i biegnie dalej.
A następna znajdzie,dziobnie z ciekawości,jak posmakuje to wszystkie rozdziobie. Same nie wysiadują,trzeba w wylęgarce. Kiedyś sam robiłem aparat legowy,teraz są takie śliczne zabawki,
aż się chce wysiadywać.Klatki mają pochyloną podłogę z siatki,jajko stacza się na dół,jak się trochę naskłada,trzeba pozbierać,przynajmniej raz dziennie.

Ciekawy twój pomysł, lecz do wykorzystania ten teren najlepiej mi pasuje.
Jeżeli ktoś hoduje bądź ma jakąś wiedzę na ten temat, czekam dalej.
Może znajdą się jakieś inne kuraki tego typu w hodowli na mięso bądź jajka (nawóz).
Sam poszukam jeszcze coś na ten temat.
Myślę, że wątek ciekawy, więc warto pisać, a chociażby, że nie było takowego na forum.

@adrian
Z kaczką myślę, że dużo opieki, więc po części odpada.

Kurki liliputki.

Po krótkiej analizie informacji z internetu widzę, że nie wiele informacji znajduje się na ten temat. Prosiłbym jeszcze o więcej informacji, waga, rozmiary, hodowla (przypuszczam, że normalnie tak samo jak kury zwyczajne).

Znalazłem jak narazie tylko viewtopic.php?f=7&t=46692

Skoro nie chce Ci się poszukać i przeczytać książki o hodowli drobiu,to komuś będzie się chciało
napisać książkę?

Z każdym zwierzem, czy ptactwem, kura, kaczka przepiórka jest tyle samo roboty. Wiem bo sam chowałem kury, kaczki i króliki na ogródku. Drób grzebiący musi mieć sucho bo jest wrażliwszy na różne zawilgocenia(kura, indyk), kaczka jak to kaczka, ptak wodny rozdeptuje wszystko swoimi łapami i tapla się w wodzie. Zaletą jest bardzo szybki wzrost, kupiłem młode nie pamiętam ilu tygodniowe może 4-5 w każdym razie bez pierza a po 4 miesiącach szły na ubój. Kup książkę poczytaj jak się tym chcesz zainteresować, to podstawa.