Przydomowa hodowla kur cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Mała, przydomowa hodowla kur

Post »

Polecam na początek forum Woliera :) , a może zamiast standardowych odmian coś mniejszego i np ozdobnego ? :)
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Mała, przydomowa hodowla kur

Post »

Mam kury od roku. Kurnik mają mały ale za to wybieg duży. Jest to ogrodzony sad o wymiarach 20x20, który nie chce rosnąć. Usadowiłam je tam bo stwierdziłam, że będą robić za kosiarkę. Szybko okazało się, że trawę nie tylko zjadły ale na 1/4 wygrzebały całkowicie z korzonkami. Wygląda jak pobojowisko. Zobaczę na wiosnę czy drzewka nie spaliły odchody. Na małą powierzchnię polecam miniaturki japońskie.Mam dwie kurki i koguta. Znoszą małe jajka ale są śliczne. Mam też olbrzymie kochiny. no ale ja mam miejsce. Dla 6 kur 6m2 jeśli sobie mogą od czasu do czasu pobiegać wystarczy.
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mała, przydomowa hodowla kur

Post »

Barbaro nie sądzę żeby popaliły. Myślę, że będzie Ci wszytko pięknie rosło. Moja mama miała kury i na wybiegu rosła leszczyna samosiejka. Po roku chodzenia kur na tym drzewku były dwa razy większe owoce niż na pozostałych do których kury dostępu nie miały :wink: .
Natomiast kaczki są o tyle fajne, że wyjadają ślimaki :heja. Niestety potrafią też zjeść roślinki (warzywa i kwiaty) :roll: /
pozdrawiam Ewa
Zuraw
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 mar 2012, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Witam
Na początku pragnę zaznaczyć że jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o hodowle kur.
Chcę założyć na ogrodzie przydomową hodowlę kur, docelowo z 10-15 kur i jeden kogut. Kurnik jest w trakcie budowy i będzie miał około 8 m2, ogrodzony wybieg przy kurniku kolejne 8m2, podczas dnia do dyspozycji kury będą miały ogród - 2500 m2. Na początek chce kupić 5 wyeksploatowanych niosek z fermy chowu ściółkowego (aby z 2 tygodnie odżyły i pocieszyły się życiem) oraz z 10 kurczaczków. I teraz zastanawiam się jakie gatunki wybrać kupując maluchy. Chcę aby kury były możliwie wytrzymałe i potrafiły o siebie zadbać. Oczywiście zapewniam im lokum, karmę i inne potrzeby, ale chciałbym aby były wytrzymałe na niskie temperatury, na choroby itp. charakteryzowały się obfitością składania jaj oraz aby miło było na nie popatrzeć ? fajnie jakby ciekawie wyglądały choć nie jest to bardzo ważny wymóg bo priorytetem oczywiście są jajka. Jakie gatunki wybrać? Zielononóżki? I jeszcze jaki kogut? Może być ozdobny np. feniks, czy powinien być z tej samej rasy czyli np. z zielononóżek?
Pozdrawiam
_fox_

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

Zuraw kura to obok kreta i nornicy szkodnik w ogrodzie ;)
eleanor
200p
200p
Posty: 286
Od: 30 cze 2011, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

człowieku kura to kura. Co ty się chcesz bawić w jakieś odmiany itp. Jak poprzednik zaznaczył jeśli chcesz kury to nie ma mowy jakich kolwiek uprawach warzyw. Dochodzi jeszcze kał na całym podwórku. Ja bym radził przy kurniku zrobić wybieg ok 25m2 z betonowym murkiem i siatkę min 160cm taka standardową powleczoną plastikiem.
Zuraw
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 mar 2012, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

na ogrodzie nie mam upraw warzyw, jest: trawnik, duże kolny i małe sosny, świerki oraz żywotniki - ich chyba kury nie zjedzą :)
poza tym przy 15 kurach na 2500 m2 to raczej nie będę miał strasznie obsranego ogrodu
eleanor
200p
200p
Posty: 286
Od: 30 cze 2011, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

dochodzi jeszcze to że te gady kopią dołki. Jak będziesz chciał zebrać jajka to będziesz po całym ogrodzie szukał. Będziesz chciał zamknąć kurki to będziesz z całego ogrodu zganiał. Nie otworzysz bramy bo ci uciekną.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

Od czterech lat jestem posiadaczka siedliska na wsi,a skoro mieszkam na wsi to jak nie mieć kur?.Mam ich 11 tzn 10 kur i 1 kogut.Po kolei,kury uwielbiają jeść trawkę,wiec jak puścisz na sad ,to będą miały raj,druga sprawa kury nie tylko ją dziobia one rozgrzebują ziemię bo szukają robali.Ja moje kurki z kurnika prowadzę na wybieg przez ogród,kury głupie nie są i bardzo szybko nauczyły się jak po sznurku lecieć na swój wybieg,z tym że on jest dużo większy ma ok 80-90 m2,rosną tam leszczyny wiec w czasie upału jest cień poza tym mają porobione takie zadaszone pół domki ze skrzynkami wypełnionymi słomą,tam znoszą jajka,w kurniku tez takowe są,zauważyłam że kury lubią intymność przy znoszeniu jajek.W kurniku w zimie jak były wielkie mrozy wkręcałam taką żarówkę dużą która grzeje.Generalnie dobrze znoszą nasza zimę.Intensywnie znosza jajka przez okres 2-3 lat,ale bywają okresy w ciągu roku że w ogóle nie niosą.Jedzą pszenicę,najlepiej im smakuje parzona,parowane ziemniaki utuczone z ospą(to zmielona pszenica),uwielbiają skorupki,gotowane buraki,chleba raczej nie dajemy,ale wszyskie inne resztki z jedzenia jedzą.Nie radzę kupowac starych niosek i dawać z młodymi kurczakami,po pierwsze jajek raczej od nich nie bedziesz miał,a moga zadziobac małe.Zdarzaja sie tez koguty które atakuja właścicieli.Miałam takie.Nie ma nic lepszego jak rosołek z młodego koguta . :;230 Jak chcesz miec szybciej jajka to kup kurki 6 tygodniowe,mniej z nimi kłopotu ,najlepiej od weterynarza który sie tym zajmuje.Kurczaki na mieso to brojlery i je należy zabijać po ok 7 tyg.Ja takich nie mam bo nie miałby kto zabić,a poza tym jadamy mało mięsa.Mam nadzieje że Ci pomogłam.

Ozdobne kurki tez mi sie podobają,ale w mojej okolicy nie jest łatwo je kupić.

-- Pn 26 mar 2012 19:23 --
_fox_ pisze:No to chyba pomyliłeś fora :( wszystko drobiowe to na forum woliera czy jakieś podobne. Tu na ogół tylko ogrodowo zakręceni :;230
Temat ściśle powiązany z ogrodem,a pod roślinki gówienka od kurek to co? Samo złoto :;230
Zuraw
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 mar 2012, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

Reniak pisze:Od czterech lat jestem posiadaczka siedliska na wsi
Co prawda nie odpowiedziałaś mi co do gatunków, ale pod pozostałymi względami Twój wpis jest super! O takie coś właśnie mi chodzi, półdziki chów w ogrodzie :) Zwłaszcza te domki rozsiane po ogrodzie - rewelacyjny pomysł. Jaką mają one wielkość i ile ich wstawiłaś przy 11 kurach? Z jedenastu kur ile masz jajek w różnych okresach roku? I jaką rasę hodujesz? Brojlery odpadają bo jestem wegetarianinem więc tylko jajka, a kury będą miały raczej możliwość naturalnego zejścia z tego świata.
eleanor
200p
200p
Posty: 286
Od: 30 cze 2011, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

przy 10 kurach to myślę że w lecie to 5-7jaj powinno być. W zimie gorzej ale w granicach 2 będzie. Mistrzu kogut nie znosi jaj hihihihihi
Zuraw
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 26 mar 2012, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

słyszałem że 80% to dobry wynik w sezonie
poprawka 10 a nie 11 kur oczywiście
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Kury w ogrodzie - gatunki

Post »

Jak były mrozy w ogóle nie znosiły dzisiaj zebrałam 7 szt,ale musze powiedzieć że mam5 starych kur i 5 zeszłorocznych.Stare juz tak nie niosą .Ale i tak rodzinie i przyjaciół obdzielam,bo nawet 5 dziennie to jest 35 szt na tydzień :D jeśli chodzi o koguta to można go nie miec w ogóle,on to głownie potrzebny jest jak chciałbyś dochować sie własnych piskląt.Ja mam zwykłe kury nioski,ale tez są śliczne.Na wybiegu mają 3 takie domki,w tym jeden jest taki troche wiekszy ,,,,zeby w razie deszczu miały sie gdzie schować.I jeszcze jedno kury lubią kapać sie w piachu.Zreszta jak je wypuścisz na sad ,szybko zrobi sie tam sama ziemia,dlatego dobrze jednak wyznaczyć im konkretny teren żeby od małego były tego nauczone ,a nie rozłaziły się wszędzie.U mnie bardzo pomocny jest pies w szybkim przechodzeniu z wybiegu do kurnika.Ale jeżeli masz taka możliwość połączenia kurnika z wybiegiem ,to kury same na noc wchodzą do kurnika.U mnie stoja wszystkie pod furtką ,mówiąc chcemy do domu.Jak kury podrosna trzeba przycinac im skrzydła,bo to w końcu ptaki,i przefruwaja przez ogrodzenie.Jajka u mnie zaczeły znosić bardzo szybko,z tego co pamietam to pook 3 misiacach życia,chociaż gospodynie na wsi twierdziły że po pół roku,ale zaobserwowałam że jak sie o nie bardzo dba ,(kury non stop jedzą) to szybciej znosza.U mnie jedzenie i wodę mają non stop,trawę im ścinam ,bo tam gdzie chodza juz niestety nie ma.Piękny widok zaloty koguta do kury,co ciekawe ,starych nie rusza :;230
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”