MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 kwie 2010, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: beskidzka mieścina
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Witam wszystkich
Czytam na szybko temat i póki co utknęłam na 5 stronie. Do końca jeszcze trochę, mam zatem pytanie na szybko, choć być może już je ktoś zadał, czy otwory dla pszczółek trzeba zostawić z jednej strony (południowej) ? czy one same sobie północną "zatkają"?
Odkryłam gniazdo dopiero co (dobę temu). Udało mi się zebrać rurki (z jakiś nieznanych z nazwy roślin nadbrzeżnych). Mam nadzieje, że mąż jutro mi już zrobi gniazdko (przynajmniej obiecał). Stąd drugie pytanie, czy pszczoły zdążą się jeszcze do nowego gniazda przenieść? czy czekać do przyszłej wiosny?
"Moje" pszczoły zagnieździły się w ziemi przytulając swoje gniazdko do wschodniej ściany domu. Naliczyłam ok 40-50 otworów, w niektórych widać żółto-pomarańczowy pyłek. Ziemia tam jest sucha jak pieprz, nic nie rośnie od lat, tak jakoś mam strzechę zrobioną, 40 cm jest wolne od opadów. Początkowo się wystraszyłam, bo jeden z członków rodziny ma uczulenie na użądlenia pszczół i chciałam się ich pozbyć ale murarki podobno nie żądlą. Prawda czy tylko taki uspokajacz ?:)
Poza tym odsłoniłam je i teraz, po lekturze się wystraszyłam, że ptaki im nie dadzą żyć, choć te z kolei boją się koczujących i wygrzewających się właśnie na tej suchej ziemi kotów... ;) na marginesie, równie dziko przybyłych jak pszczoły...
Zupełna amatorka
pszczelina Suzi
pozdrawiam ^^
Czytam na szybko temat i póki co utknęłam na 5 stronie. Do końca jeszcze trochę, mam zatem pytanie na szybko, choć być może już je ktoś zadał, czy otwory dla pszczółek trzeba zostawić z jednej strony (południowej) ? czy one same sobie północną "zatkają"?
Odkryłam gniazdo dopiero co (dobę temu). Udało mi się zebrać rurki (z jakiś nieznanych z nazwy roślin nadbrzeżnych). Mam nadzieje, że mąż jutro mi już zrobi gniazdko (przynajmniej obiecał). Stąd drugie pytanie, czy pszczoły zdążą się jeszcze do nowego gniazda przenieść? czy czekać do przyszłej wiosny?
"Moje" pszczoły zagnieździły się w ziemi przytulając swoje gniazdko do wschodniej ściany domu. Naliczyłam ok 40-50 otworów, w niektórych widać żółto-pomarańczowy pyłek. Ziemia tam jest sucha jak pieprz, nic nie rośnie od lat, tak jakoś mam strzechę zrobioną, 40 cm jest wolne od opadów. Początkowo się wystraszyłam, bo jeden z członków rodziny ma uczulenie na użądlenia pszczół i chciałam się ich pozbyć ale murarki podobno nie żądlą. Prawda czy tylko taki uspokajacz ?:)
Poza tym odsłoniłam je i teraz, po lekturze się wystraszyłam, że ptaki im nie dadzą żyć, choć te z kolei boją się koczujących i wygrzewających się właśnie na tej suchej ziemi kotów... ;) na marginesie, równie dziko przybyłych jak pszczoły...
Zupełna amatorka
pszczelina Suzi
pozdrawiam ^^
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Chłopczyki nie mają żądeł, dziewczynki podobno mają ale jest ich bardzo, bardzo malutko.
Ja się ich nie boję ( albo panuję nad sobą :P ) a mam członków rodziny uczulonych na pszczoły.
Moje zagnieździły się nie w specjalnie dla nich przygotowanych rurkach ale w spróchniałym konarze gruszy.
I tylko dla nich ten konar został :P
Myślę że instynkt podpowiedział im ci dobre.
Ja się ich nie boję ( albo panuję nad sobą :P ) a mam członków rodziny uczulonych na pszczoły.
Moje zagnieździły się nie w specjalnie dla nich przygotowanych rurkach ale w spróchniałym konarze gruszy.
I tylko dla nich ten konar został :P
Myślę że instynkt podpowiedział im ci dobre.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
dziękiSwagman pisze:taka?: http://www.tierundnatur.de/wildbienen/wbspecie.htm
mam nadzieję, że pszczolinka ruda znajdzie u mnie pozytywny dla siebie grunt i zostanie na lata
A tak w ogóle to obserwuję, że w tym roku strasznie mało jest pszczół - os tez nie widzę, a w tej chwili królowe powinny szaleć, nie mówiąc już o tym , że Panie Trzmielowe (co roku było ich pełno) tez jakoś : "jak na lekarstwo"
I nie mogę zrozumieć przyczyny- śniegu było tyle, że wszelki robal przetrwał- co już widać po komarach- wiec co z tymi pszczołami?
Kupię od kogoś z Was murarkę w "przyszłym sezonie kupowalnym" ;)
Pozdrawiam.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 kwie 2010, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: beskidzka mieścina
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Z pewnością pszczoły wiedzą najlepiej gdzie im będzie najkorzystniej Moje osiedliły się vis a vis malin i dwóch młodych jabłonek, które wyjątkowo bogato obrodziły w tym roku pąkami kwiatowoymi
Mam też kolejne pytanie, kiedy "kolonizuje sie" ogród murarkami, czyli kiedy sprowadza się larwy?
pozdrawiam
Mam też kolejne pytanie, kiedy "kolonizuje sie" ogród murarkami, czyli kiedy sprowadza się larwy?
pozdrawiam
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Suzi! Drobny szczegół - sprowadza się kokony. Ja otrzymałam chyba pod koniec marca, było ciepło, więc sporo wylęgło się jeszcze w paczce i tłumnie wyleciały na działkę.
Pszczelarze! Czy Wy tez używacie w odniesieniu do pszczół,że one umierają, a nie zdychają? Jakoś to drugie określenie mnie razi. Chyba neutralne jest powiedzenie, że giną.
Pszczelarze! Czy Wy tez używacie w odniesieniu do pszczół,że one umierają, a nie zdychają? Jakoś to drugie określenie mnie razi. Chyba neutralne jest powiedzenie, że giną.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Oczywiście ze pszczoły nie zdychają,tylko umierają ew giną- to stara pszczelarska tradycja
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 kwie 2010, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: beskidzka mieścina
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
heh
ale to wciąga
lepsze niż gry on line ;)
"Moje" pszczoły osiedliły się w ziemi, w trochę dziwnym grajdołku, tuż przy murze, wlot mają od północy i z góry o_O Nad nimi leży belka z wiźby, robi teraz za ławkę obserwacyjną Zrobiłam sporo zdjęć, ale pewnie minie trochę czasu zanim nimi się pochwalę, choć raczej są dokumentem niż czymś na czym można zawiesić oko ;)
Mąż z synem zrobili pierwszy ulik. Liczy 3 wiązki, rurek z nadrzecznej rośliny( nie znam nazwy a trzcina to nie jest, bo w mojej okolicy rośnie jakaś cienkawa,).Rurek jest ok. 80, trochę może mało, ale do odpowiedniego czasu jeszcze pewnie dołążą chłopaki wązkę albo dwie Tymczasem niech pszczółki się orientują, że w okolicy jest coś więcej niż sucha ziemia przy murze. Oby im tylko nie strzeliło do głowy w pustaki się lokować o_O
Moje zainteresowanie to zupełny przypadek, ale zaczęłam się im uważniej przyglądać, na kwiatku czereśni zauważyłam dziwną włochatą pszczołę z dłuuuuugim ryjkiem jak koliber Zauważam też różnicę płci... chyba
I tym miłym akcentem kończę dzień w ogrodzie
dodam tylko, że pojęcie społeczeństwa na temat pszczół jest smutne, większość a w zasadzie wszyscy radzili mi ich unicestwienie... ...
ale to wciąga
lepsze niż gry on line ;)
"Moje" pszczoły osiedliły się w ziemi, w trochę dziwnym grajdołku, tuż przy murze, wlot mają od północy i z góry o_O Nad nimi leży belka z wiźby, robi teraz za ławkę obserwacyjną Zrobiłam sporo zdjęć, ale pewnie minie trochę czasu zanim nimi się pochwalę, choć raczej są dokumentem niż czymś na czym można zawiesić oko ;)
Mąż z synem zrobili pierwszy ulik. Liczy 3 wiązki, rurek z nadrzecznej rośliny( nie znam nazwy a trzcina to nie jest, bo w mojej okolicy rośnie jakaś cienkawa,).Rurek jest ok. 80, trochę może mało, ale do odpowiedniego czasu jeszcze pewnie dołążą chłopaki wązkę albo dwie Tymczasem niech pszczółki się orientują, że w okolicy jest coś więcej niż sucha ziemia przy murze. Oby im tylko nie strzeliło do głowy w pustaki się lokować o_O
Moje zainteresowanie to zupełny przypadek, ale zaczęłam się im uważniej przyglądać, na kwiatku czereśni zauważyłam dziwną włochatą pszczołę z dłuuuuugim ryjkiem jak koliber Zauważam też różnicę płci... chyba
I tym miłym akcentem kończę dzień w ogrodzie
dodam tylko, że pojęcie społeczeństwa na temat pszczół jest smutne, większość a w zasadzie wszyscy radzili mi ich unicestwienie... ...
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
No właśnie co to są za owady podobne do pszczół ale z długim ryjkiem, bo u mnie też ich pełno.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
jak coś takiego : http://www.giffbeaton.com/Bee%20Flies/B ... -05-08.jpg to to są bujanki-niegroźne w ogóle
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 27 kwie 2010, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: beskidzka mieścina
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Dzięki Swagman
Widziałam właśnie TO stworzonko, które jest na twoim zdjęciu
Widziałam właśnie TO stworzonko, które jest na twoim zdjęciu
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Powoli uświadamiam sąsiadów, co to za dziwne konstrukcje pojawiły sie u mnie na działce, teraz muszę im powbijać w głowy, że tę zwyżkę owoców, która będą mieli w tym roku, to będą zawdzięczali mnie.
A ja Swagmanowi
A ja Swagmanowi
Waleria