Sklep ogrodniczy zimą
Sklep ogrodniczy zimą
Poproszę o burze mózgów. Czego brakuje nam w sklepach ogrodniczych zimą- w sezonie zimowym. Od lutego asortyment cebul, ziemi, narzędzi i nasion wywołuje o zawrót głowy, ale czego my działkowcy potrzebujemy od listopada do lutego? Czy kupujecie coś na sezon w niższych cenach? Czy czegoś wam brakuje w sklepach w tym okresie?
Jeśli post jest niezgodny z regulaminem proszę o usunięcie.
Post byłby zgodny z Regulaminem, gdyby napisany był poprawną polszczyzną.
Poprawiam, ale tylko raz, następny napisany w podobnym stylu zostanie już usunięty.
bab...
Jeśli post jest niezgodny z regulaminem proszę o usunięcie.
Post byłby zgodny z Regulaminem, gdyby napisany był poprawną polszczyzną.
Poprawiam, ale tylko raz, następny napisany w podobnym stylu zostanie już usunięty.
bab...
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sklep ogrodniczy zimą
Napiszę może co mnie wkurza w sklepach/marketach z artykułami ogrodniczymi. Mianowicie "sezonowość" pewnych towarów. Kończy się październik - mamy tylko znicze i chryzantemy; grudzień - tylko choinki. Nasionka tylko np. do marca - bo to "sezon". Nikt w sklepie nie patrzy, że niektóre nasiona wysiewa się latem lub jesienią. Kup pan na wiosnę bo potem nie będzie.
Jeszcze gorzej jest z ziemią i korą. To nic, że chciałbyś człowieku obsypać korą krzewy na zimę - nie kupisz kory bo to sezon na chryzantemy i choinki. Doniczek na rozsadę też nie kupisz latem, bo trzeba było kupić wiosną jak był sezon.
W efekcie pewne artykuły trzeba kupować na zapas jak jest "sezon" i magazynować. Pół biedy jak chodzi o nawóz czy paczkę nasionek gorzej jak o np. dziesięć worków kory
Niby popyt kształtuje podaż, ale z drugiej strony chcesz coś kupić - a tu nie ma
Jeszcze gorzej jest z ziemią i korą. To nic, że chciałbyś człowieku obsypać korą krzewy na zimę - nie kupisz kory bo to sezon na chryzantemy i choinki. Doniczek na rozsadę też nie kupisz latem, bo trzeba było kupić wiosną jak był sezon.
W efekcie pewne artykuły trzeba kupować na zapas jak jest "sezon" i magazynować. Pół biedy jak chodzi o nawóz czy paczkę nasionek gorzej jak o np. dziesięć worków kory
Niby popyt kształtuje podaż, ale z drugiej strony chcesz coś kupić - a tu nie ma
Pozdrawiam Lucyna
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sklep ogrodniczy zimą
Trzeba przyznać, że ta sezonowość ma swoje plusy - na przykład posezonowe wyprzedaże...
A tak serio, to nauczyłam się już kupować wszystko na zapas; czasem nawet w środku sezonu nagle "znika" moja ulubiona ziemia albo keramzyt, a mnie bardzo denerwują takie "niespodzianki"...
A tak serio, to nauczyłam się już kupować wszystko na zapas; czasem nawet w środku sezonu nagle "znika" moja ulubiona ziemia albo keramzyt, a mnie bardzo denerwują takie "niespodzianki"...
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Sklep ogrodniczy zimą
Dokładnie miałam to samo napisać.
Też rok w rok klnę jak potrzebuję ratować kwiaty, bo mi coś weszło w ziemię, a tu nowej nie sposób kupić.
Żwirek ,perlit itd to już całkiem egzotyka.
Też rok w rok klnę jak potrzebuję ratować kwiaty, bo mi coś weszło w ziemię, a tu nowej nie sposób kupić.
Żwirek ,perlit itd to już całkiem egzotyka.
Re: Sklep ogrodniczy zimą
Dziekuje za odpowiedzi we wroclawiu postaramy sie poprawic sytuacje chomikowania na zime