MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7

[Dora1964]

Dziękuję bardzo za szybką odpowiedz.
Jutro ruszam w poszukiwaniu trzciny.

[elraf]

U mnie tak na próbę.

fajnie że zaczęłaś i coś próbujesz , ale 8 rurek to według mnie za mało żeby odczuć ich rolę w swoim ogrodzie .
Najważniejsze że od czegoś trzeba zacząć . pomyśl na przyszłość np o jednej wiązce trzciny np. 100 szt np. w butelce pet obustronnie obciętej .
Pozdrawiam i witam wśród pszczelniętych ;-) .

[markonix]

Jak dla mnie rurki ciut słabo przygotowane ,wyglądają mi jak z paulowni lub katalpy , w środku widać dużą ilość postrzępionego materiału , którego owady same prawdopodobnie nie usuną , będą mieć problem żeby tam się dostać.
Ale dobre i to na początek...


pozdrawiam z końcem sezonu murarkowego ...u mnie Marek

[magda1975]

Nie ,to nie katalpa tylko forsycja ,dziki bez i zasuszone pędy datury .Zrobiłam je ale szczerze mówiąc nie myślałam aby się to udało .Może w przyszłości jakiś profesjonalny domek.

[Joze1802]

Witajcie Pszczelarze. Dawno tu nie zaglądałem, do tej pory swoją mini hodowlę prowadziłem z powodzeniem w klasyczny sposób jak na fotce.



W tym roku z powodu poważnej choroby nie byłem w stanie udać się na poszukiwanie trzciny, więc w ostatniej chwili zdecydowałem się na zakup takich oto formatek.


Jak widać moje pszczółki zaakceptowały nowoczesne lokum i już kończą zasiedlanie.

[mamiroma4]

I Mnie bardzo ciekawi ten temat. Otóż zakupiłem specjalnie dla tych pszczółek domek z rurkami. Czekam i czekam ....

[markonix]

I Mnie bardzo ciekawi ten temat. Otóż zakupiłem specjalnie dla tych pszczółek domek z rurkami. Czekam i czekam ....

No to cześć

Troszkę chyba zbyt późno na czekanie , na murarki raczej nie ma co już liczyć , może znajdzie je jakiś inny gatunek - oby .
A na przyszły sezon lepiej się zaopatrzyć w pakiet startowy -w tym roku niektórzy z forumowiczów oferowali kokony , więc trzeba wziąć to pod uwagę ....

Marek

[mamiroma4]

Dziękuję

[klik]

To jest mocno bez sensu w tym roku. Ogrodowe przestały, prawie przestały, znosić pyłek że świerków,dębów, buków. Zaczęły, z orzechów włoskich. Są całe w białawym pyłku. Coś około 4 tys. rurek zamknięte, a ja dokładam żeby nie rozlazły się i zamurowały wszystkiego co mam i we wszystkich chatkach. Eee zapylania w takich warunkach z ich strony, to prawie nie było.

[mamiroma4]

Spoko nie miałem ich nigdy więc nie wiem co to za przyjemność. Za rok będę gotowy

-- 8 maja 2018, o 16:44 --

Spoko nie miałem ich nigdy więc nie wiem co to za przyjemność. Za rok będę gotowy

[elraf]

witka
udało mi się zdobyć trochę trzciny na olx
muszę dziś dołożyć bo w wekeend dokładałem znowu panele pcv ..... a te się rozłażą gdzie sie da po sąsiadach .
Miałem dosłownie chwilkę czasu w niedziele żeby się przyglądnąć im to ewidentnie widać teraz że dłużej im schodzi z dostawami pyłku więc zapewne latają gdzieś dalej poza mój ogród bo u mnie jak na razie chwila bez kwitnienia jedynie jakieś drobne kwiatki się zdarzają .
Jedno jest pewne panel pcv posłużył tylko żeby się nie rozłaziły jak skończy im się miejsce zasiedleniowe , wszyscy wiemy że ten materiał raczej nie zda egzaminu a przysparza im jeszcze kolejny problem , zaobserwowałem że mają sporo trudności z wejściem do otworów prawdopodobnie z powodu gładkiego pcv tak jakby nie miały gdzie się zaczepić nóżkami .
Sezon praktycznie ma się ku końcowi , znajduje coraz więcej padniętych samic ......

Pozdrawiam stałych bywalców i nowych pszczelniętych ;)

[akl62]

Już miałam napisać, że u mnie już koniec i pewnie te dodatkowe PET-y zostaną puste, a tu od wczoraj zamurowane 2 nowe rurki. Przynajmniej tyle mi się rzuciło w oczy, bo do za grubych rdestowców powtykałam znalezione trzcinki o przyzwoitej średnicy. ale z 80 % nowych rurek jest za wąska dla murarek. W tym na gwałt zrobionym uliku rurki są prostopadle do muru, a widziałam, że niektóre pszczoły wlatywały jednak od strony muru, przy którym jest kilku centymetrowa luka.

magda1975, jakby jednak coś tam się gnieździło, daj znać. Skorkom może być dobrze w takim zaciszu z szyszkami.

[szaman76]

Witam
Dawno tu nie zaglądalem, ale fajnie że wątek aktywny i coś się dzieje. Moje murarki w tym roku powariowały, w kilku ulikach ponad 10 tysięcy rurek zalepionych, poniżej fotka jednego z nich w sadzie czereśniowym.