MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
- comandos21
- 100p
- Posty: 190
- Od: 1 wrz 2009, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardo , woj. dolnośląskie [dolina rozpusty]
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Jestem Grzesiek ;) Pozdrawiam
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Ja się na plastikowych przejechałemNOWY 83 pisze:No właśnie wstawiajcie fotki domków , to podglądnę ( nie tylko ja ) planuję zorganizować murarki w swoim sadzie . Zastanawiam się kupić plastykowe czy lepsze rurki z trzciny jak uważacie ?
Prędzej zasiedliły u mnie rurki papierowe. Do plastiku się nie wprowadziły.
Pozdrawiam
alehar
alehar
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Od początku hoduję murarki i inne pszczółki w sposób zbliżony do natury. Trzcina u mnie za cienka, więc stosuję rdestowiec i chyba jest im dobrze, bo jest coraz więcej pszczół, a ja nie mam za dużo roboty. Wiosną, kiedy zaczynają pękać pąki liściowe drzew owocowych odsłaniam przykrycie z grubej włókniny, którą były okryte zimą, a za 1-2 dni wyjmuję rurki z kokonami, przecinam je i wyjmuję kokony, które umieszczam na tacach, przykrywam drugą tacą owijam taśmą i umieszczam w uliku. Usuwam tace po ok miesiącu, zazwyczaj nie ma już pełnych kokonów. Zajrzę ponownie do nich na początku zimy, żeby przykryć grubą białą włókniną, która zabezpieczy pszczółki przed zimnem, ptakami i innymi chętnymi. Nie przechowuję w lodówce, nie myję, nie piaskuję, nie używam żadnych wynalazków z plastiku, papieru itp. Nie mówię też że ja mam rację, robię najlepiej itp, ale poświęcam hodowli 1 wieczór na wyjmowanaie kokonów z rurek i 1 wieczór na przycięcie rdestowca i umieszczenie go w wiązkach w uliku. Od początku hodowli (5-6 lat) ilość owoców na moich drzewkach wzrosła a i mnie przyjemnie patrzeć na te pracowite owady.
ania1590
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Witka nowy83 i Ania
Nowy według mnie najlepszy materiał zasiedleniowy to oczywiście naturalny czyli trzcina lub rdestowiec , musisz spróbować bo np. u mnie rdestowiec się nie sprawdził , pewnie dlatego że razem z nim była trzcina którą pszczoły zasiedlały w pierwszej kolejności .
Ania jak najbardziej hodowla prawidłowa i naturalna nikt nie neguje i nie będzie negował , bo każdy ma swój sposób najważniejsze żeby się sprawdzał , ja kiedyś zaczynałem od około 200 kokonów ale zauważyłem że ta ilość się nie sprawdziła na mój ogród po prostu było za mało żeby efekt zapylenia był widoczny . Tak więc żeby rozmnożyć swoją hodowlę trzeba podążyć drogą wyciągania kokonów i zauważyłem że najlepiej wyciągnąć początkiem zimy żeby jak najkrócej przebywały w jednych rurkach razem z roztoczami i innymi naturalnymi zagrożeniami . Wyciągałem początkiem zimy i końcem zimy około końca lutego i zauważyłem że końcem lutego o wiele więcej zarażonych kokonów było niż początkiem zimy . Tak postępując rozbudowałem kolonię w kilka lat z liczby ok 200 kokonów do ponad 7000 tyś kokonów .
Teraz obecnie połowy już nie wyciągam z rurek a drugą połowę rozprowadzam i zarażam ludzi "tą pszczołą" wszak zapylaczy na świecie brakuje i zapylacze do życia są potrzebne poza tym jest sporo ludzi którzy są uczuleni na ukąszenia pszczół , os itd , tutaj uświadamiam że mogą ją hodować bez obawy o ukąszenie a z pożytkiem dla ogrodów . Rozmawiam z wieloma ludźmi w moim mieście na temat murarki , opowiadam im o niej i sami przyznają że zauważają problem braku owadów do zapylania wczesną wiosną np. na przełomie marca i kwietnia wtedy gdy dużo roślin w Małopolsce już kwitnie , i ci którzy skorzystali z moich kokonów sami przyznają racje że w tym okresie w 90% widać tylko murarkę w pracy .
Pozdrawiam wszystkich "pszczelniętych" i zapraszam nowych ;-)
Nowy według mnie najlepszy materiał zasiedleniowy to oczywiście naturalny czyli trzcina lub rdestowiec , musisz spróbować bo np. u mnie rdestowiec się nie sprawdził , pewnie dlatego że razem z nim była trzcina którą pszczoły zasiedlały w pierwszej kolejności .
Ania jak najbardziej hodowla prawidłowa i naturalna nikt nie neguje i nie będzie negował , bo każdy ma swój sposób najważniejsze żeby się sprawdzał , ja kiedyś zaczynałem od około 200 kokonów ale zauważyłem że ta ilość się nie sprawdziła na mój ogród po prostu było za mało żeby efekt zapylenia był widoczny . Tak więc żeby rozmnożyć swoją hodowlę trzeba podążyć drogą wyciągania kokonów i zauważyłem że najlepiej wyciągnąć początkiem zimy żeby jak najkrócej przebywały w jednych rurkach razem z roztoczami i innymi naturalnymi zagrożeniami . Wyciągałem początkiem zimy i końcem zimy około końca lutego i zauważyłem że końcem lutego o wiele więcej zarażonych kokonów było niż początkiem zimy . Tak postępując rozbudowałem kolonię w kilka lat z liczby ok 200 kokonów do ponad 7000 tyś kokonów .
Teraz obecnie połowy już nie wyciągam z rurek a drugą połowę rozprowadzam i zarażam ludzi "tą pszczołą" wszak zapylaczy na świecie brakuje i zapylacze do życia są potrzebne poza tym jest sporo ludzi którzy są uczuleni na ukąszenia pszczół , os itd , tutaj uświadamiam że mogą ją hodować bez obawy o ukąszenie a z pożytkiem dla ogrodów . Rozmawiam z wieloma ludźmi w moim mieście na temat murarki , opowiadam im o niej i sami przyznają że zauważają problem braku owadów do zapylania wczesną wiosną np. na przełomie marca i kwietnia wtedy gdy dużo roślin w Małopolsce już kwitnie , i ci którzy skorzystali z moich kokonów sami przyznają racje że w tym okresie w 90% widać tylko murarkę w pracy .
Pozdrawiam wszystkich "pszczelniętych" i zapraszam nowych ;-)
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Miło się ogląda - gratulacje.
Zazdroszczę ;)
Zazdroszczę ;)
Pozdrawiam
alehar
alehar
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Chciałem zabrać się za domki ale jakoś mi się w głowie zakodowało żeby to zrobić pod koniec lata przed jesienią a tak czytam, że już pora na to powoli mija......
Czy jak w weekend takie gniazda rurkowe zrobię to już w ogóle tam nikt przydatny nie wejdzie czy nie licząc murarek mają tam szansę zajrzeć pszczoły, bąki czy jakieś inne przydatne zapylacze ?
Czy jak w weekend takie gniazda rurkowe zrobię to już w ogóle tam nikt przydatny nie wejdzie czy nie licząc murarek mają tam szansę zajrzeć pszczoły, bąki czy jakieś inne przydatne zapylacze ?
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 18 wrz 2015, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ziemia łukowska/lubelszczyzna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
u mnie sezon na murarki chyba dobiega końca- styrane pracą pszczółki nie potrafią juz dobrze trafić do dziurek- walą z "bańki" w ścianki , spadają na ziemie, latają w kółko. Normalnie starcza demencja - ale robotę wykonały znakomitą- zostawiły 7x więcej zalepionych dziurek niż w ubiegłym roku.
A przeglądając neta znalazłem taki atlasik w formie pdf-u o pospolitych gatunkach pszczółek:
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... szczol.pdf
A przeglądając neta znalazłem taki atlasik w formie pdf-u o pospolitych gatunkach pszczółek:
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... szczol.pdf
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Cześć Masele
co do drugiego pytania -zawsze się coś może przyplątać, są oczywiści jeszcze inne pszczoły i osy samotnice - murarki nie są jedynymi owadami , choć tutaj o nich głośno .
Pozdrawiam Marek
Całkiem słusznie , na wiosnę będą jak znalazł.... ja też tak myślę , ale od pomysłu do realizacji dłuuuga droga i brakuje czasu wiosnąMasele pisze:Chciałem zabrać się za domki ale jakoś mi się w głowie zakodowało żeby to zrobić pod koniec lata przed jesienią
co do drugiego pytania -zawsze się coś może przyplątać, są oczywiści jeszcze inne pszczoły i osy samotnice - murarki nie są jedynymi owadami , choć tutaj o nich głośno .
Pozdrawiam Marek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
U mnie się przyplątały, te których larwy zjadają pająki.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 23 kwie 2014, o 03:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
404 strona nie istnieje,pasjon pisze:...A przeglądając neta znalazłem taki atlasik w formie pdf-u o pospolitych gatunkach pszczółek:
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... szczol.pdf
właściwy link to http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... szczol.pdf
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7
Dziękuję za ten link , już go sobie zapisałam
Niektóre charakterystyczne w wyglądzie pszczołowate są już dla mnie rozpoznawalne, inne to przez te drobne niuanse w wyglądzie to w dalszym ciągu ,,czarna magia"
U mnie murarki zakończyły już pracę, Jestem zadowolona z ilości zalepionych rurek. A ile jest komórek w rurce to się okaże jesienią.
Teraz czekam aż wygryzą się miesiarki. Sprawdziłam rozcinając 2 kokony czy jeszcze żywe i w jednej była pszczółka bez,, oznak życia" a w drugim kokonie krępa biała larwa. Czyż by z jednej rurki były takie różnice w rozwoju
Niektóre charakterystyczne w wyglądzie pszczołowate są już dla mnie rozpoznawalne, inne to przez te drobne niuanse w wyglądzie to w dalszym ciągu ,,czarna magia"
U mnie murarki zakończyły już pracę, Jestem zadowolona z ilości zalepionych rurek. A ile jest komórek w rurce to się okaże jesienią.
Teraz czekam aż wygryzą się miesiarki. Sprawdziłam rozcinając 2 kokony czy jeszcze żywe i w jednej była pszczółka bez,, oznak życia" a w drugim kokonie krępa biała larwa. Czyż by z jednej rurki były takie różnice w rozwoju