Kotły ,piece grzewcze węglowe

[maryann]

Eeeee- ściemniasz.
To akurat ma najmniej do rzeczy. Co, nadmuch nie wyrabia? Powietrze bokiem przechodzi? jakieś inne proporcje węgla do tlenu są potrzebne, żeby powstało CO2 w dymie??

[marcinbb]

Aby poprawnie spalać węgiel potrzebna jest określona ilość powietrza czas podawania, nawiew, przerwa itd. często też sterownik sprawdza inne temperatury aby wiedzieć jak zachowuje się węgiel na palniku. W moim przypadku od 39-44% powietrza i uwierz płomień nawet nie sięga rusztu awaryjnego. Tym samym drewno się wędzi a nie pali.
Ale jeśli masz kociołek na ekogroszek pokaż że się mylę, ja taki kocioł użytkuje co można obejrzeć o tu: https://esterownik.pl/device/13085

[Aga2]

Jeśli mam piec na ekogroszek i spalam 5 ton to o ile więcej będę paliła peletu . Myśle o zmianie pieca na pelet jak to wygląda w praktyce.

[ekopom]

Zależy jakiej kaloryczności był eko-groszek i ile będzie miał pellet. Tak mi się wydaje, że może z 8 ton.

[kabzik]

Jak zmieniasz na pellet to uważaj. Palenie jedynie pelletem w rynnowych podajnikach i obowiązkowo ze strażakiem. W innym przypadku pellet się ubija i blokuje ślimaka, a to prowadzi niestety do cofki.
Co do palnika - nie widziałem aby był z automatycznym rozpalaniem ekogroszku. Pellet owszem.

marcinbb ma rację. Paliwo w postaci szczap drewna potrzebuje więcej powietrza. Drewno spala się efektywniej i szybciej jak węgiel zatem więcej powietrza zużyje w przestrzeni czasu. Przy mniejszej dawce powietrza - smołuje.

[Filip32]

A lepiej wybrać pellet czy ekogroszek? Obecnie mam kocioł węglowy i myślę o zmianie. Tylko właśnie nie mogę się zdecydować, co będzie lepsze i bardziej ekonomiczne?

[berthold61]

Jak zmieniasz na pellet to uważaj. Palenie jedynie pelletem w rynnowych podajnikach i obowiązkowo ze strażakiem. W innym przypadku pellet się ubija i blokuje ślimaka, a to prowadzi niestety do cofki.
Co do palnika - nie widziałem aby był z automatycznym rozpalaniem ekogroszku. Pellet owszem.

marcinbb ma rację. Paliwo w postaci szczap drewna potrzebuje więcej powietrza. Drewno spala się efektywniej i szybciej jak węgiel zatem więcej powietrza zużyje w przestrzeni czasu. Przy mniejszej dawce powietrza - smołuje.

Jest sporo kotlów na ekogroch z automatyczną zapalarką podobnie jak w peleciakach.

-- 8 lis 2018, o 12:53 --

A lepiej wybrać pellet czy ekogroszek? Obecnie mam kocioł węglowy i myślę o zmianie. Tylko właśnie nie mogę się zdecydować, co będzie lepsze i bardziej ekonomiczne?

Peleciaki fajne kotły dobrze sterowalne tylko trzeba szacować jaki wstawiają palnik to ważne , taniej na pewno nie będzie jak na ekogrochu .
Co do wad to na pelet trzeba mieć dobre pomieszczenie tzn. musi być totalnie suche no i dosyć duże bo objętościowo jest tego sporo a chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie bedzie do marketu jeździł co kilka dni , wegiel mimo wszystko będzie jeszcze tańszy jakiś czas .

[marcinbb]

Ja mam kocioł na ekogroszek i palę w nim pelletem już chyba 3 sezon jak dla mnie rewelacja. Ale trzeba mieć dostęp do taniego pelletu, tani mam na myśli około 1/2 ceny węgla powiedzmy 500PLN/t w dobrej jakości peletu jest ok. W największe mrozy -18*C kocioł chodzi na mocy 3,2kW i ogrzewa około 130m2. Spalając przy tym około 12kg pelletu ale chałupa dobrze izolowana, a w domu mnie mniej niż 23*C. W najbliższej przyszłości ten sam kocioł 10kW będzie ogrzewał 210m2 i myślę że nie przekroczy 1/2 mocy znamionowej.

Automatyczna podpalarka to zbędny balast grzałka starczy na max 300 cykli a koszt jej wymiany to ponad 300 PLN. Kocioł ma przejść na podtrzymanie i tak sobie siedzieć do czasu aż termostat powie odpalamy ogrzewanie.

[ekopom]

Z tym podtrzymaniem na pelecie, to dosyć delikatna sprawa, trzeba ustawić dosyć częste dawkowanie, żeby nie zgasł. U mnie na podtrzymaniu w 300 kW piecu, podtrzymanie pobiera około 5 kW. Ale mam tak dobry węgiel, że mogę piec odstawić na 5 godzin i więcej, to potem i tak sam się rozpala.

[marcinbb]

Wiesz mnie pellet kosztuje tyle co paliwo aby po niego jechać;) Oczywiście nie mam kotła 300kW bo to jakaś kosmiczna wartość wnioskuje po wielkości kotła że masz do tego zapięte nagrzewnice volcano? A może trzeba było iść w akumulację i zakopać rurki grzewcze?

[ekopom]

Mam dwie nagrzewnice: 30 kW i 50 kW, oraz ogrzewam szklarnię 180 m2, oraz kilka tuneli foliowych, gdzie mam rozłożone rury grzewcze tuż przy ziemi. Rury o średnicy półtora cala i łączna ich długość, to 1200 metrów. Więc ta moc jest za mała i dlatego staram kolejne tunele jak najpóźniej rozpoczynać w nich ogrzewanie.

[marcinbb]

Czyli grzejesz powietrze... a może powinieneś iść a akumulację zakopać 22mm rury od ogrzewania podłogowego w ziemi co 20 cm grzejesz ziemię (akumulacja) a ziemia oddaje ciepło do tunelu/folii. Podajesz niższą temperaturę na zasilanie rurek i mniej spalasz paliwa.

[ekopom]

Miałbyś rację, ale jest jakieś ale. Otóż w uprawie ogórków mogłoby przejść, ale pomidory muszą mieć wyższą temperaturę powietrza niż gleba, bo będą rosnąć tylko wegetatywnie. Jeszcze jest problem z wilgotnością, która wtedy będzie niekorzystna przy ogrzewaniu ziemi.