Sezon 2016 - rozpoczęty

[waga65]

Moje puszczają już młode ,czuja wiosne i teraz nie wiem czy je przyciąć na wysokości co mają nowe zawiązki ,czy całkiem nisko żeby się rozgałeziły i było więcej nowych gałązek

[ewelkacha88]

Witajcie. Ilonko Tangucki powojnik to możesz ciachnąć nisko, rozkrzewi się, będzie troszkę później kwitł ale obficie .
A ja też nie wiem co zrobić z moimi. Szczególnie dwa są bardzo wyrywne . Szkoda mi ich ciąć bo może zmrozić, jeszcze za szybko jest .

[Piloniek]

Ewelinko to powiedz mi jeszcze kiedy mam je przyciąć

[ewelkacha88]

Ilonko prawdę mówiąc patrząc na pogodę to nie wiem . A tak na poważnie to wtedy kiedy pogoda się unormuje w marcu. Jak nie będą zapowiadali mrozów w nocy i temperatura będzie utrzymywała się na plusie wtedy przycina się powojniki i całą resztę. To tak na wyczucie bo ciężko zgadnąć jaka będzie pogoda. Obserwujemy póki co długoterminowe i czekamy .

[Karo]

Ilonko o cięciu powojników mamy taki wątek tutaj
Zapraszam tam,jest tam również link do specjalistycznej strony gdzie wszystko jest wyjaśnione dokładnie ... zapraszam tam

[kasia78]

Ja mam powojnika o kolorze kwiatów fioletowym, kwiaty są dość duże pojedyncze. Wiosną był wysoki na ok. 1.5 metra. Teraz nie wiem jak zabrać się do przycinania. Roślina ma ok. 3 lat ale jest mała. Może pomoże mi ktoś doświadczony?

[asta6265]

Kasiu poczekaj jeszcze trochę z tym cięciem do początku marca. Potem Przytnij to co martwe i pozwól mu zakwitnąć. Następnie pokaż nam zdjęcie, zidentyfikujemy i wszystko będzie wiadomo.
A masz może zdjęcie jak kwitł?

[kasia78]

Dziękuję bardzo. Czekam do wiosny, bo ja mieszkam na wschodzie więc wiosna nie tak szybko przyjdzie.

[magdalenca]

Ja też jestem powojnikową nowicjuszką. W ubiegłym sezonie posadziłam 6 powojników, z czego 5 włoskich i jeden botaniczny. Mam nadzieję, że przeżyły, bo niczym ich nie okrywałam, a wy tu zdaje się piszecie, że wasze były okryte na zimę? Nawet ich nie okopcowałam
Mam też jednego powojnika, posadzonego 3-4 lata temu, zapomniałam o nim i myślałam, że padł dawno temu. A tu niespodzianka, kwitł pięknie, ale tylko na górze. Tylko że ponieważ nie dbałam o niego, nie przycinałam, to się zrobił łysy od dołu Czy go zamorduję, jak mu silne cięcie tak na wysokości kolan zafunduję? Nie wiem co to, jakiś biedronkowy nabytek ciemnofioletowy, prawdopodobnie Jackmanii.

[asta6265]

magdalencajeśli to fioletowy Biedronkowy to rzeczywiście może być Jackmanii lub Polish Spirit. Przytnij go na wysokości około 30cm i będzie ok. Na pewno mu nie zaszkodzi, a dużo pomoże.
O to że się coś z nimi stało to się nie bój - zima była łagodna i spokojnie sobie poradziły.

Moje donicowe pomału zaczynają się budzić, a gruntowe jeszcze śpią

Natomiast wczoraj wieczorem całkiem niewinnie żeby sobie pooglądać weszłam na stronę sklepu z klematisami, gdzie zawsze kupowałam. I co
Szlag mnie trafi - uaktywniła się ta okropna choroba zwana klemocholizmem . Już jakiś czas było dobrze, rokowania świetne, a tu taki niespodziewany wiosenny nawrót choroby.
I poszłooooo - Clematis montana var. rubens - 2 szt, Clematis Grunwald PBR 1 szt

Pozdrawiam wszystkich podobnie chorujących - kochani trzymajmy się razem, a damy radę

[vimen]

O to całkiem skromnie... Ja w zeszłym tygodniu weszłam, zeby kupić malinę arktyczną i przy okazji wziełam też clematisy: Kardynał Wyszyński, Akaishi, Lech Wałęsa, Tentel, Chalcedony, Omoshiro A w przechowalni zostało jeszcze ze 30....

[asta6265]

Kasiu w październiku zeszłego roku był agresywny napad choroby 17 sztuk powojników
Teraz rzeczywiście skromnie, ale to dlatego że już nie mam gdzie sadzić

[lesioc]

Zaczyna się .. oby nie za wcześnie