Powojniki w towarzystwie

Powojniki
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Powojniki w towarzystwie

Post »

Witam!
Podczytuję sobie to forum już trochę, ale przyszedł czas na zadanie pytania, na które nie znalazłam odpowiedzi. A w zasadzie chodzi mi o Wasz komentarz do mojego karkołomnego pomysłu. Otóż mój ogród stoi na kwasolubach - iglakach i rododendronach + inne byliny i "uzupełniacze krajobrazu". Mam tez jeden powojnik tuż przy domu (Jackmanii - cudo). I strasznie chciałabym mieć ich więcej. Po wnikliwej lekturze wielu watków uznałam, że nie mam szans na "normalne posadzenie" powojników w ogrodzie, chyba, że...

Wezmę dwie najwieksze, jakie uda mi sie kupić, donice plastikowe, załaduje do nich ziemię clematisową (juz przygotowałam - nasza glina+ piasek+ popiół + węgiel drzewny) i zakopię to wszystko pomiędzy moimi "kwasami". Czy taki pomysł ma rację bytu długoletniego?
Poproszę o Wasze komentarze, a może ktoś już coś takiego zrobił - z sukcesem?

Z góry dziękuję za odzew! Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Myślę, ze pomysł jak najbardziej wart wykonania.
Gdzieś, kiedys hanka55 pokazywała zdjęcia clematisa wspinającego się po rododendronie, potem ja widziałam też kilka takich przykładów w sieci, ale jak to było wykonane technicznie - nie wiem. Mogły być wkopywane w pewnej odległości od kwaśnych dołków a potem prowadzone na krzew, a może były w donicach....
Jeśli pojemnik będzie spory, to jak najbardziej na lata wystarczy. Do dzieła. :)
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Witam
Dzięki za odpowiedź i wsparcie psychiczne :D , spróbuję sie za to zabrać pomału od dzisiaj.
Efekty uwiecznię i będę sukcesywnie zamieszczać na forum.
I w ogóle to mam zamiar zagościć tu na dłużej. Na razie się "poprzyglądam" a potem mam nadzieje, też będe miała co pokazywać w moim ogrodzie.
Pozdrawiam pyzia
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

No to popełniłam ten czyn :D .
Miałam 20l donicę w której usunęłam dno, w dołku pod donicą podsypałam piachu a do donicy powędrowały dwie sztuki - Nelly Moser+Voluceau i ziemia dla nich odpowiednia oczywiście.
I jeszcze do trójkąta dosadzę zacieniacz - trzmielinę zółtą.

Tak to na ten moment wygląda:
Obrazek
Obrazek
Na "miesiąc miodowy" dodałam zgniecione skorupki jajek - do jedzenia :lol: i aby uchronić korzonki przed przegrzaniem.
Obrazek

Drugie małżeństwo , które skojarzę - to będzie Blue Angel +Urszula Ledóchowska (nawet pasują z "idei", prawda)?
Obrazek
Obrazek

Te tawuły zostaną w przyszłości (rok-dwa) usunięte aby zrobić miejsce iglaczkom ,które mają rosnąć (takie dwa maluszki obok trzmielin za tawułami).

No i mam już na oku ładne "krateczki" 1,75 cm wysokie, ale to jeszcze trochę - aby nie zapeszać.
Co Wy na to?
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

No i bardzo fajnie. Śliczne aranżacje ogródkowe tak w ogólności, takie wypieszczone, że hej :D

Jedyny znak zapytania jaki bym miała, to czy dla 'Nelly' to nie jest zbyt jasne stanowisko. Wygląda, jakby było w pełnym słońcu, a dla Nelci to może byc za gorąco i może szybciej blaknąć. Ale to może tylko moje wrażenie, że to będzie patelnia? :)

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Spokojnie - tam będzie cień późnym popołudniem - tak od 15ej? Czy to wystarczy aby jej nie zaszkodzić?
pozdrawiam pyzia
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Mniej by jej zaszkodziło słońce od 15-tej :). Generalnie prawie wszystkie 'pasiaki' preferują cień nie wiem dlaczego ale tak jest. Ja bym dla 'Nelly' znalazła do popołudnia zacienione miejsce a do 'Voluceau' dosadziła coś naprawdę ognioodpornego... ;) na południową wystawę się nadającego.
I tak sobie dumam, ze 'Matka UL' z 'Błekitnym Aniołem' ideologicznie to może pasują, ale kolory obu są raczej bardzo jasne. Więc jeśli chodzi o naprzemienne kwitnienie, to może być dobry wybór, a jeśli o dwukolorowość - wyjdzie średnio. 'UL' co prawda nie miałam, ale 'BA' jest naprawdę bardzo delikatnie bladoniebieski :) tak bym to określiła.
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Dzięki Mysza za praktyczne uwagi. Co do mieszania kolorów to ja je rozpatruję równiez w kontekście sąsiedztwa innych roślin :wink: i ich kolorystyki. ale nie wykluczam, że po pierwszym sezonie kwitnienia może mnie inaczej "natchnąć" :? .
Jeśli mi Nelly bedzie nawalać to przesadzę, ale tamto miejsce jest bardzo reprezentacyjne i tak bardzo chciałam mieć taka kolorystyczna mieszankę na widoku. Zobaczę jak sobie w tym sezonie da radę. Na razie porozplątywałam te sklepowe "zapiecia" i popodwiazywałam pędy. I codziennie patrzę czy jeszcze żyją :lol: .
pozdrawiam pyzia
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Też prawda, że najlepiej na własnej skórze się przekonać jak sobie roślinki radzą, bo czasem wcale nie chcą się zgadzać z tym, co o nich na etykietkach jest napisane, wiem coś o tym.... :lol:
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Myszek help please? Urszula rośnie w górę tak, że hej, ale coś kolor zmieniła:
Obrazek
Obrazek
Czy to za dużo nawozu czy też zaraza jakaś?
Awatar użytkownika
barbara
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 26 kwie 2006, o 15:22
Lokalizacja: Poznań

Post »

A czy można do ziemi dodać keramzyt żeby trzymał wilgoć?, bo ja mam na działce sam piach i gdy coś sadzę to od razu jedzie zemną worek ziemi. Dlaczego dodajesz węgiel drzewny? Mam na swojej działce kilka powojników i bardzo słabo mi rosną dlatego interesuje mnie podłoże. Myślę że to jest jedyny powód. A bardzo bym chciała jeszcze wsadzić przy pergoli przy wejściu na działkę. Poradźcie jaka odmiana by była najlepsza i najładniejsza z alpejskich, bo ich nie trzeba obcinać za mocno.
Pozdrawiam! Barbara
Idź tak przez życie by nie potrącać innych.
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Pyziu, dopiero dzisiaj zajrzałam do tego wątku.... Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co Urszuli jest. Na kilku moich podobnie przebarwiają się liście - zostawiam je, dopóki nie ma na nich jakichś innych objawów, typu czarne plamy, mączyste plamy albo zasychanie. Wtedy podejrzane liście obcinam. A być może to efekt silnego nasłonecznienia? Jak się ma roślinka teraz?

Barbaro, wegiel drzewny ma właściwości grzybobójcze. Keramzytu używa sie raczej jako drenażu a skoro masz bardzo piaszczystą ziemię, to chyba dodatkowego nie potrzeba. U mnie tez wszystko rośnie na piachu, więc drenażu wsadzając do ziemi nie robię wcale, sypię tylko porządnej ziemi do sporych rozmiarów dołów. I to powinno wystarczyć powojnikom. Jak największy dół z dobrą ziemią. A od przyszłego roku wiosną zacząć nawozić - na przykład jeden raz długodziałającym, albo kilka razy zwykłym.
Alpejskie wszystkie są zdrowe i wg mnie wszystkie są piękne :), więc swojego typu nie podam. Kieruj się np. swoimi preferencjami kolorystycznymi... A może zmieści Ci się więcej niż jeden?... ;)
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Witam
Dochodzę do wniosku, że Urszula się po prostu opaliła :lol: bo poza tym kolorem brązowawym, poszła mi ładnie do końca tymczasowej kratki i uszczknęłam ją na końcu:
Obrazek
Obrazek
Jej kolega Blue Angel chce mi pokazać swoje kwiatki (wyszło trochę dwuznacznie :lol: ):
Obrazek
A tu sytuacja Nelly/Voluceau. Tak jak przewidywałaś - Nelly w ramach buntu rośnie (powoli) wszerz a do góry ani trochę. Oba clematisy startowały z tego samego poziomu. Mam w związku z tym zastępstwo za Nelly - Popiełuszko a Nelly pójdzie w najbardziej zacienione miejsce na mojej działce (tam i tak jest słońce 10-12).
Obrazek
No i Voluceau też mnie ucieszy kwiatkami:
Obrazek
A tu dla formalności odmeldowuję mój stary Lasurstern - przeszedł w stan spoczynku, wypuścił 1 mniejszy kwiatek i ku mej radości - bardzo wysoki pęd.
Obrazek
To tyle w moich clematisach. Teraz czekam jeszcze na duet Solidarność-Popiełuszko, który lada moment powinien nadejść z AL.
Barbaro jeśli mogę Ci coś doradzić to spróbowałabym poza dodaniem jakiejś cięższej gleby, dodania również odrobiny hydrożelu - i wymieszaniem tego wszystkiego razem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”