Sadzenie powojników

Powojniki
ODPOWIEDZ
Wejmutka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 24 lip 2008, o 12:10
Lokalizacja: Trójmiasto

Post »

dziękuję goni@k za te linki, rzeczywiście wszystko jest jasno opisane.

Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Dzięki chwaściku za info ;:180 (dlaczego 'Rok w ogrodzie' jest emitowany nad ranem :evil: )

Tak właśnie zrobię ;:333
Pozdrawiam, Jagoda
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

flowers pisze:dlaczego 'Rok w ogrodzie' jest emitowany nad ranem :evil: )
U mnie jeszcze powtarzają w TV lokalnej ale też w niewygodnej porze więc zawsze nagrywam ;)

A co do tego cięcia to Pan Szczepan zalecał to cięcie jesienne powojników z grupy 2 (słabo) na wysokości 1,5 m, i do tego nie przywiązując specjalnie uwagi jak się tnie, po prostu hurtem ściąć sekatorem, natomiast na wiosnę należy już przyjrzeć się dokładnie tym pędom, powycinać jakieś słabe i bez pąków lub które nie przetrwały zimy i ewentualnie dodatkowo przyciąć jakieś 15 cm niżej niż przy cięciu jesiennym.

Natomiast powojniki z grupy 3 (silnie) takie jak powojniki włoskie zalecał ciąć na wysokości 60 cm a na wiosnę postępować podobnie jak powyżej.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Również dziękuję Chwaściku za info - zastosuję ;:333 . Przy wczesnowiosennym cięciu, jakie dotychczas stosowałam
rzeczywiście były już małe pączki liściowe na powojnikach.


Ps Też tak wcześnie nie oglądam TV :oops:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy Clematisy się przycina na zimę?

Post »

chwaścik pisze:...
Powojniki bardzo wcześnie rozpoczynają wegetację i na wiosnę zanim zdążymy się obejrzeć już zaczną wypuszczać pąki. Więc jeśli pełne cięcie przeprowadzimy na wiosnę to cała ta ogromna energia pójdzie ... w powietrze. Po prostu szkoda.
Przed chwilą obcinałam powojniki na wys. ok. 1,5 m - i jakież było moje zdumienie, gdy w gąszczu starych krzewów
znalazłam dość dużo zielonych pączków liściowych :shock: :shock: .
Do wiosny jeszcze daleko ... faktycznie , wcześnie zaczynają wegetację ;:108

(Fotki jeszcze ciepłe :D )
Obrazek Obrazek
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy Clematisy się przycina na zimę?

Post »

To i tak nic... w gruncie rzeczy już teraz jakieś tam zaczątki pączków muszą powstać (choć te faktycznie są dość nabrzmiałe) ale u mnie jest jeszcze gorzej i to drugi rok z rzędu!
Otóż mój stary Polish Spirit robi dokładnie to samo tyle że dodatkowo na niektórych pędach rozwija z takich, tak, właśnie z takich przyszłorocznych pączków kilku a nawet kilkunastocentymetrowe młode pędy!!! :shock: :shock: :shock:

Czy ktoś potrafi to wytłumaczyć? :?
Za długi okres wegetacji? Za ciepła jesień? :roll:

Takie dziwactwo zaobserwowałem na razie tylko na tym jednym powojniku ale już po raz drugi, inne są raczej w porządku. Jakieś tam pąki przyszłoroczne oczywiście powstają ale niespecjalnie nabrzmiałe, no raczej takie normalne.
Jurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2075
Od: 28 kwie 2006, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z Nienacka

Post »

Może to ma związek z tym,że wcześniej było kilka dni,w których temperatura spadła do minus 3-4,a teraz jest cieplej i powojniki "myslą",że to juz wiosna?
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy Clematisy się przycina na zimę?

Post »

chwaścik pisze:...
Otóż mój stary Polish Spirit robi dokładnie to samo tyle że dodatkowo na niektórych pędach rozwija z takich, tak, właśnie z takich przyszłorocznych pączków kilku a nawet kilkunastocentymetrowe młode pędy!!! :shock: :shock: :shock:

Czy ktoś potrafi to wytłumaczyć? :?
Za długi okres wegetacji? Za ciepła jesień? :roll:

Takie dziwactwo zaobserwowałem na razie tylko na tym jednym powojniku ale już po raz drugi ...
Skoro drugi raz zaobserwowałeś, Chwaściku, to może pamiętasz, jaki był dalszy los tych młodych pędów ? :shock:
Czy dotrwały do następnego sezonu i dalej normalnie rosły, czy też zmarniały ?


Podejrzewam, że przyczyną takich anomalii jest ocieplenie klimatu i powojniki są zdeziorentowane :roll: .
Zresztą inne rośliny także ... całe lata np. pierwiosnki kwitły wiosną, a ostatnio zima im nie straszna i kwitną jeszcze teraz , w grudniu. :wink:
Jak dalej postępować będzie ocieplanie (a na to się zanosi), to w przyszłości podział na kwiaty wiosenne, letnie i jesienne, zatraci sens :roll: .
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Czy Clematisy się przycina na zimę?

Post »

Amlos pisze: Skoro drugi raz zaobserwowałeś, Chwaściku, to może pamiętasz, jaki był dalszy los tych młodych pędów ? :shock:
Czy dotrwały do następnego sezonu i dalej normalnie rosły, czy też zmarniały ?
No i w tym sęk, że nie pamiętam :oops: ale przypuszczam, że tak jak w tym roku po prostu na jesieni przyciąłem poniżej tych świeżych pędów.

Sądzę, że macie racje powojniki zupełnie głupieją, na przykład mój Błękitny Anioł w ciągu ubiegłej pseudo zimy tak się rozhartował, że mi zupełnie padł na wiosnę i musiał ponownie zaczynać od korzeni. :(
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziękuję za odpowiedź . No właśnie, niestety również przegapiłam w minionych sezonach obserwację :oops: ,
i nie wiem od kiedy powojniki zaczęły tak wcześnie rwać się do życia :roll: .
Teraz będę dokładnie obserwować i uwieczniać obiektywem dalsze życie tych pączków 'wcześniaków' .

Faktycznie, łagodna zima je rozhartuje i potem wystarczy jedna, mroźna wiosenna noc i to są skutki :( .
Dobrze, że korzenie nie straciły witalności i Twój powojnik się odrodził. Ale pewnie kwitnienie nie było już tak obfite ?


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3838
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Moje powojniki też mają pąki i to niemało :shock:, i to zarówno kwitnące wiosną jak i późnym latem.

Wszystkie skróciłam dzisiaj do wysokości 150-170 cm.
Pozdrawiam, Jagoda
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Amlos pisze: Dobrze, że korzenie nie straciły witalności i Twój powojnik się odrodził. Ale pewnie kwitnienie nie było już tak obfite ?
W ubiegłym roku mój Aniołek kwitł re-we-la-cyj-nie!
Ale teraz po fakcie dochodzę do wniosku, że to było zbyt piękne żeby było normalne :? Bo wg wszelkich informacji 'Błękitny Anioł' kwitnie do sierpnia włącznie a tu ... pełne zaskoczenie, kwitł bezustannie! I to jak! Kwitł praktycznie do samych mrozów i to niezwykle obficie. :shock:

Wtedy nie zastanawiałem się specjalnie na tym niestandardowym zachowaniem ale teraz dochodzę do wniosku, że już w tamtym roku kompletnie zgłupiał a zima go dobiła i tak jak piszesz niestety w tym roku kwitnienia to praktycznie nie było w ogóle. :cry:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

flowers pisze:Moje powojniki też mają pąki i to niemało :shock:, i to zarówno kwitnące wiosną jak i późnym latem.

Wszystkie skróciłam dzisiaj do wysokości 150-170 cm.
Porównamy, Jagódko latem i zobaczymy na ile to jesienne cięcie pomogło :P

chwaścik pisze: W ubiegłym roku mój Aniołek kwitł re-we-la-cyj-nie! ...

Wtedy nie zastanawiałem się specjalnie na tym niestandardowym zachowaniem ale teraz dochodzę do wniosku, że już w tamtym roku kompletnie zgłupiał a zima go dobiła i tak jak piszesz niestety w tym roku kwitnienia to praktycznie nie było w ogóle
A może przez te łagodne zimy, powojniki będą teraz kwitnąć co dwa lata ? Moje też tego roku kwitły o wiele dłużej niż w poprzednich latach :roll: .

Pożyjemy, zobaczymy ... przycięte są i nic więcej poza czekaniem, nam nie pozostaje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”