Sadzenie powojników
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ależ witamy, witamy, zapraszamy do nas
A szczególnie do sekcji ogólnej - Witam całą brać (i siostry) ogrodniczą [TU WITAMY SIĘ] cz.6, gdzie można się przedstawić i przywitać (i zopstać przywitanym przez innych forumowiczów).
Popiół? Dobra rzecz, ale do dołka pod powojniki jeszcze lepszy byłby chyba dodatek węgla drzewnego? Obornik? Równie dobrze może być granulowany z worka kupionego w sklepie ogr. Też należy go przykryć ziemią, żeby nie miał styczności z młodymi korzeniami. Zamiast obornika torf? Torf nie zastąpi obornika, ma inny skład i służy do czego innego, tak więc niekoniecznie sam torf, ale może dobra ziemia ogrodowa czyli ziemia rodzima zmieszana z ziemią torfową z worka. Właściwie wystarczy kompost jeśli go masz, albo sam, albo zmieszany z ziemią wykopaną z dołka.
Grzyby w korzeniach lilaka? Czy lilak był na coś chory? Dlatego został wykopany?
A szczególnie do sekcji ogólnej - Witam całą brać (i siostry) ogrodniczą [TU WITAMY SIĘ] cz.6, gdzie można się przedstawić i przywitać (i zopstać przywitanym przez innych forumowiczów).
Popiół? Dobra rzecz, ale do dołka pod powojniki jeszcze lepszy byłby chyba dodatek węgla drzewnego? Obornik? Równie dobrze może być granulowany z worka kupionego w sklepie ogr. Też należy go przykryć ziemią, żeby nie miał styczności z młodymi korzeniami. Zamiast obornika torf? Torf nie zastąpi obornika, ma inny skład i służy do czego innego, tak więc niekoniecznie sam torf, ale może dobra ziemia ogrodowa czyli ziemia rodzima zmieszana z ziemią torfową z worka. Właściwie wystarczy kompost jeśli go masz, albo sam, albo zmieszany z ziemią wykopaną z dołka.
Grzyby w korzeniach lilaka? Czy lilak był na coś chory? Dlatego został wykopany?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Lilak został usunięty bo zajmował 1/4 miejsca; słońce nie docierało do domu, a dom drewniany i zbyt duża wilgoć jest ryzykiem. Próbowałam usunąć część, bo lubię bzy ale wyglądał okropnie goły. Jak wyciągałam korzenie to na ziemi były takie białawe siateczki dlatego pomyślałam o grzybni, ale jestem zupełnie zielona w uprawie roślin więc mogę pisać bzdury.
Dzięki za szybką odpowieź, trochę raźniej mi się zrobiło, bo jak człowiek próbuje czegoś dokonać w oparciu o teorię to niewiele może, praktyka w tym wypadku lepiej uczy.
W naszej okolicy niewiele jest powojników, ponoć się "nie trzymają", a ja spróbuję. Kupiłam na allegro i jeszcze nie dotarły, ale chcę im zrobić jak najlepsze powitanie.
Dzięki za szybką odpowieź, trochę raźniej mi się zrobiło, bo jak człowiek próbuje czegoś dokonać w oparciu o teorię to niewiele może, praktyka w tym wypadku lepiej uczy.
W naszej okolicy niewiele jest powojników, ponoć się "nie trzymają", a ja spróbuję. Kupiłam na allegro i jeszcze nie dotarły, ale chcę im zrobić jak najlepsze powitanie.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Nie trzymają się, powiadasz? Ciekawe dlaczego?
Kupiłaś oba powojniki dobre do najchłodniejszych stref klimatycznych w Polsce, więc nie powinny przemarzać. oba do cięcia słabego, czyli zachowawczego, może tu jest problem, bo np. podsychają w zimie i ludziom się wydaje, że przemarzły? Ja mam tylko takie powojniki, które tnie się silnie, czyli na 10-20 cm od ziemi (co roku), te nie przemarzają tak łatwo
Zerknij koniecznie na doskonałe strony:
- http://www.clematis.com.pl/wms/688.html
- http://www.clematis.com.pl/wms/322.html ... number=339
Wynika z opisu tam zamieszczonego, że Cream nie lubi pełnego słońca, można go sadzić nawet od północy, a w opisie na aukcji All widziałam odwrotnie Wrrr, znowu komuś roślina będzie chorowała, albo szybko się wykruszy, bo opis na aukcji był świetny marketingowo, ale zawierał totalnie błędy
Powojniki miewają skłonność do łapania chorób grzybowych, pewnie nie zaszkodzi podlewać je co jakiś czas Aliette, czy czymś podobnym, Ale co z tą grzybnią, to nie umiem powiedzieć. Czy to jest grzyb? Jeśli tak, to co to za grzyb? Czy to może być szkodliwy grzyb atakujący też inne rośliny, niż lilaki? Kto podpowie?
Kupiłaś oba powojniki dobre do najchłodniejszych stref klimatycznych w Polsce, więc nie powinny przemarzać. oba do cięcia słabego, czyli zachowawczego, może tu jest problem, bo np. podsychają w zimie i ludziom się wydaje, że przemarzły? Ja mam tylko takie powojniki, które tnie się silnie, czyli na 10-20 cm od ziemi (co roku), te nie przemarzają tak łatwo
Zerknij koniecznie na doskonałe strony:
- http://www.clematis.com.pl/wms/688.html
- http://www.clematis.com.pl/wms/322.html ... number=339
Wynika z opisu tam zamieszczonego, że Cream nie lubi pełnego słońca, można go sadzić nawet od północy, a w opisie na aukcji All widziałam odwrotnie Wrrr, znowu komuś roślina będzie chorowała, albo szybko się wykruszy, bo opis na aukcji był świetny marketingowo, ale zawierał totalnie błędy
Powojniki miewają skłonność do łapania chorób grzybowych, pewnie nie zaszkodzi podlewać je co jakiś czas Aliette, czy czymś podobnym, Ale co z tą grzybnią, to nie umiem powiedzieć. Czy to jest grzyb? Jeśli tak, to co to za grzyb? Czy to może być szkodliwy grzyb atakujący też inne rośliny, niż lilaki? Kto podpowie?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Stronki przeglądałam wiele wiele razy zanim wybrałam powojniki (kupiłam jeszcze OMOSHIRO, SOLIDARNOŚĆ, WESTERPLATTE), ale nie pomyślałam o odporności na choroby. W zasadzie to byłam przekonana że jak się roślinkę posadzi w odpowiedniej ziemi i świetle to wystarczy, a tu czytam na forum że ludzie ogrodnicy i też mają problemy. Trochę mnie to zaniepokoiło stąd te pytania. zawsze co wiedza praktyczna to nie teoria. Czyli zmieszać torf z ziemią ogrodową i jeszcze pod spód dać obornik w granulkach. Sorry że tak się dopytuję ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam, a tak w ogóle to czym się różni kompost, czy obornik od torfu (bo dla mnie to coś w rodzaju próchnicy, która jest dobra dla roślin ale dobra do czego to nie wiem)?
Różnicę między torfem a kompostem już "wyczytałam", ale proszę o notki w sprawie powyższych powojników(Oczywiście własne spostrzerzenia - poproszę właścicieli podobnych powojników)
Różnicę między torfem a kompostem już "wyczytałam", ale proszę o notki w sprawie powyższych powojników(Oczywiście własne spostrzerzenia - poproszę właścicieli podobnych powojników)
Powojniki - kiedy sadzić,jak sadzić,wymagania,pielęgnacja
witam
Mam rozterkę co do zasadzenia powojników (tak jak w tytule). Z jednej strony chciałabym obsadzić właśnie co skleconą pergole ale czy warto ryzykowac ? Jeśli przez zime przemarznie? Może jednak wiosna będzie lepsza? Co sądzicie forumowicze
Mam rozterkę co do zasadzenia powojników (tak jak w tytule). Z jednej strony chciałabym obsadzić właśnie co skleconą pergole ale czy warto ryzykowac ? Jeśli przez zime przemarznie? Może jednak wiosna będzie lepsza? Co sądzicie forumowicze
- gebo13
- 200p
- Posty: 490
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Jeśli teraz zakupisz powojniki kwitnące,to prawdopodobnie będą to odmiany
kwitnące jesienia,albo powtarzające kwitnienie. Warto spoglądnąć na etykietę.
Kupując roślinę w doniczce zawsze namocz w wodzie,potem wyciągnij z doniczki
i posadź na miejsce stałe.
Powojnik zwany clematisem nie lubi kwaśnej ziemi i odkrytej gleby przy korzeniach
aby słońce je ogrzewało. Są odmiany kwitnące wiosną,latem i jesienią.
Wszystkie wymagają takich samych warunków.
Pozdrawiam ogrodowo Małgosia
kwitnące jesienia,albo powtarzające kwitnienie. Warto spoglądnąć na etykietę.
Kupując roślinę w doniczce zawsze namocz w wodzie,potem wyciągnij z doniczki
i posadź na miejsce stałe.
Powojnik zwany clematisem nie lubi kwaśnej ziemi i odkrytej gleby przy korzeniach
aby słońce je ogrzewało. Są odmiany kwitnące wiosną,latem i jesienią.
Wszystkie wymagają takich samych warunków.
Pozdrawiam ogrodowo Małgosia
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Dobrze też sadzić powojniki wielkokwiatowe głębiej o jakieś 10 - 15 cm niż rosły w donicach - uchroni je to przed najgroźniejszą chorobą, którą jest uwiąd powojników.
Ja osobiście lubię bardzo odmiany powojników botanicznych, są łatwiejsze w uprawie mniej wymagające i wiele z nich znosi trudne warunki świetlne i glebowe. Chociażby z grup vititicella, vitalba czy texensis.
Polecam zapoznanie się z tą stroną, pewnie już adres tutaj padł wielokrotnie, to istna kopalnia wiedzy na temat powojnikó, ich uprawy, sadzenia i cięcia:
http://www.clematis.com.pl/wms/322.html ... number=270
Ja osobiście lubię bardzo odmiany powojników botanicznych, są łatwiejsze w uprawie mniej wymagające i wiele z nich znosi trudne warunki świetlne i glebowe. Chociażby z grup vititicella, vitalba czy texensis.
Polecam zapoznanie się z tą stroną, pewnie już adres tutaj padł wielokrotnie, to istna kopalnia wiedzy na temat powojnikó, ich uprawy, sadzenia i cięcia:
http://www.clematis.com.pl/wms/322.html ... number=270
Pozdrawiam, Marta
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wymiana ziemi
Mam 'malutki' problem.
będę okrywał teren 2x3m powojnikami Arabela - ale jak się okazało pod warstwą darni kryją się gruzy ceglane i betonowe. na jaką głębokość muszę wymienić gruzy na ziemię by Arabella pięknie kwitła i okrywała teren.
będę okrywał teren 2x3m powojnikami Arabela - ale jak się okazało pod warstwą darni kryją się gruzy ceglane i betonowe. na jaką głębokość muszę wymienić gruzy na ziemię by Arabella pięknie kwitła i okrywała teren.
Pozdrawiam. Mirek.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Przy sadzeniu powojników należałoby wykopać dół o głębokości nawet do 70-100 cm, jak gdzieś kiedyś wyczytałam. Uważam jednak, że to zależy od głębokości na jakiej zalegają śmiecie i w twoim przypadku należałoby je najpierw po prostu usunąć, niezależnie od głębokości i powierzchni, na jakiej się znajdują. Jeszcze gruz ceglany to powojniki może by zniosły, ale beton jest niemal niezniszczalny i tego żadne korzenie nie przerosną. A potem należałoby zobaczyć co jest pod gruzem, jaki rodzaj ziemi, może się okazać, że masz całkiem niezłą glebę i półmetrowy dół w zupełności wystarczy. Co innego na glinie, czy na piachu, tam należy przygotować o wiele większe stanowisko w sposób sztuczny, bo naturalne się nie nadaje dla powojników zupełnie.
Kiedy sadziłam swoje powojniki do wielgachnego dołu nasypałam na dno trochę węgla drzewnego i chyba im się to spodobało. A ogólną receptę na przygotowanie optymalnego miejsca dla powojników już chyba znasz?
Kiedy sadziłam swoje powojniki do wielgachnego dołu nasypałam na dno trochę węgla drzewnego i chyba im się to spodobało. A ogólną receptę na przygotowanie optymalnego miejsca dla powojników już chyba znasz?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
gleba na mojej działce jest ogólnie dobra. była to kiedyś ziemia rolna. co pod gruzami gleba po odkryciu już bardziej żwirowa - 90m do rzeki. w miejscu okrywania powojnikami planowałem wymienić na głębokość 50-60cm bo w instrukcji sadzenia powojników na stronie 'clematis' było, że należy dół wykopać na gł.60cm.
z ogólną receptą zapoznałem się na stronie 'clematis' - jeżeli jednak jest jakaś na naszym forum byłbym wdzięczny za link.
z ogólną receptą zapoznałem się na stronie 'clematis' - jeżeli jednak jest jakaś na naszym forum byłbym wdzięczny za link.
Pozdrawiam. Mirek.
- gebo13
- 200p
- Posty: 490
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Myślę,że kupiłaś w doniczkach,tak? Więc tak jak pisałam wyżej:aga13 pisze:jeśli jesienią to do kiedy ? do polowy listopada?
a jeśli jest już za późno to jak przechować nowo przybyłe przez zimę?
Porządnie nasącz doniczki,wyjmij rośliny z nich i posadź w ziemi
ogrodowej,nie kwaśnej.Możesz na zimę dać im kilka gałązek stroisza,
ale dopiero po pierwszych przymrozkach.
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć