Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Gabusia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 kwie 2018, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Rododendron

Post »

Witam proszę o pomoc. Na moim rododendronie zauważyłam dziwne białe kulki na młodych pędach. Co to może być i czym to zwalczyć?
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Rhododendron - sadzony w zeszłym roku, zgodnie z zaleceniami - na dnie rabaty kamienie jako drenaż, na to wymieszana ziemia z torfem, kompostem i korą. NA pewno nie mają za mokro, nie nawoziłam niczym. Dlaczego zaczęły chorować ? Czy to może po zimie jakieś odmrożenia ?

Obrazek
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

zygmor pisze:Jak nie zmierzysz pH to się nie dowiesz, ciekawe jaki odczyn ma woda którą podlewasz.
Azalie są bardziej tolerancyjne, ale jak im źle to po prostu powoli zanikają.
Nalezy sprawdzić i wtedy można będzie coś powiedzieć.
Uprawa różaneczników bez pH metru to błąd śmiertelny
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Rhododendron - sadzony w zeszłym roku, zgodnie z zaleceniami czy wiesz że kompost posiada pH około 8 !!! do tego ziemia itp. Zapytaj co mu jest tego co podał takie zalecenia bo mi się wydaje że są oparte na wiedzy sprzed 50 lat.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Hohoh.. ostro. Ale oki, nie doprecyzowałam więc przymykam oko na kpiący ton. ...Ziemia u mnie to glina, a kompost ... to igliwie (mam lasek sosnowy ) wraz z poszatkowanymi gałązkami. Do tego torf.
Nie wiem czy wiedza sprzed 50-ciu lat, ale zaczerpnęłam ją akurat stąd:
"1. dużo materii organicznej
2. dobry drenaż
3. zatrzymywać wilgoć
4. kwasny odczyn (pH rzędu pomiędzy 4.5 i 6.0)
jeśli masz glebę gliniastą, postępujesz podobnie chociaż problem jest inny.
Glina bardzo dobrze zatrzymuje wilgoć, nawet zatrzymuje za dużo wody i co z tym
zwiazane, ma bardzo kiepski drenaż. Zatem dodajemy również dużo materii organicznej
by zwiekszyć drenaż. Dla gliny możemy zrobić następującą mieszankę:
- 1/3 rodzimego gruntu (gliny)
- 1/3 torfu
- 1/3 trociny, lub kora, lub igliwie, lub liście"
I dokładnie tak przygotowałam. Dlatego piszę, ze jest w porządku. Poza tym - mam ich 10 sztuk - ziemia wszędzie taka sama a te dwa tylko cierpią.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

W internecie przeraża mnie najbardziej to że najczęściej największą silę przebicia mają te osoby które nic nie wiedzą ale udają mądrych i przepisują głupoty innych. Nieraz za pomocą wujka google.

No to aby nie było ostro.

Kompost z igliwia - to najczęściej powtarzana głupota że jest kwaśny (mam kilka pH metrów i lasek sosnowy) jest zasadowy !! Kiedyś tu pewna osoba podała sposób jak kompostować po angielsku igliwie w plastykowych workach czas operacji 1 rok - sprawdziłem i oświadczam że to jakiś troll wymyślił.

Dużo materii organicznej - dużo to dwie bakterie w lodówce ;:306
Korzenie rododendronów tolerują piasek (neutralny) wymieszany z kwaśną materią organiczną.

Glina bardzo dobrze zatrzymuje wilgoć - glina jest śmiertelna dla rododendronów bo zawiera do 27 % soli aluminium.

Rododendrony nie tolerują rodzimej ziemi - chyba że pochodzi z irlandzkich czy niemieckich pól torfowych.

Na koniec zagadka - jak uzyskać pH podłoża w okolicach 5 jak mamy do dyspozycji torf który z polskich torfowisk ma 5,5 - 6, rodzimy grunt o pH w okolicach 7, oraz np liście które po rozłożeniu dadzą pH 8,5.
To sobie ne da jak mówił Hawranek.

Rododendrony kupujemy w doniczkach wsadzamy i jedne mają od razu dość a inne spoko. Dlaczego ? bo te co od razu mają dość szybciej chciały zwiedzić świat. Korzenie które wypuściły po prostu zgniły bo się z bryły korzeniowej wychyliły. Te co nadal siedzą w bryle wyglądają lepiej bo mają własny mikro świat. Tylko ten sam los je czeka co te szybsze, nowe korzenie wychodzące z bryły zgniją pozostaną tylko te które skierują się do środka. Utworzy się zbity kołtun i po 2-3 latach krzak będzie miał problemy ( syndrom główki noworodka).

Już pisałem jakie błędy powstały kiedy tłumaczono artykuły z American Rhododendron Society.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Rododendrony nie tolerują rodzimej ziemi
A mój toleruje ziemię z wrzosowiska. Pewnego roku marnie zaczął wyglądać - jakieś 2 lata po posadzeniu. Pojechałam na wrzosowisko, nakopałam, wykopałam Rh nasypałam pokaźną ilość przywiezionej ziemi i od tego czasu ma się całkiem nieźle. Nie mierzyłam pH i nie wiem ile ma :roll: Ale rośnie tutaj już łącznie 8 lat i ma się dobrz, ale to może odosobniony przypadek.

Ja Rh dostaję od rodziny i znajomych, sama nie kupuję, bo mi ich szkoda pod moją troskliwą opieką. A mówię nie kupujcie RH i nie dociera ;:222 wszystkich zachwycają one najbardziej i to jeszcze w pełni kwitnienia z reguły sadzi się je do ogrodu jak jest już gorąco i taka robota. :roll:

Z jednym mi się udało, ale pozostałe dwa osobniki, które posadziłam w zastanej ziemi jednego rok temu, drugiego 3 lata temu, mają się nie najlepiej...
Zauważyłam, że odmiany o tych ciemnozielonych liściach są chyba łatwiejsze w uprawie - choć to wniosek wyciągnięty z hodowli aż 3 sztuk ;:306 ale obserwuję u innych. Takie Rh jak Red Jack - co mają te jasne cienkie liście są jakieś wrażliwsze jakby.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Wobec tego dlaczego wisi nadal ten przypięty post na tym forum skoro wprowadza takie zamieszanie i sieje nieprawdę ?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

W życiu widziałem setki tysięcy rododendronów - potrafię odróżnić te które egzystują od tych które doskonale rosną. Popieram słowa Zygmor-a że uprawa tych krzewów bez pH metru to jazda bez trzymanka. Nieprawdą jest że podłoże z wrzosowisk czy z lasu zawsze się nadaje - jedno jest lepsze a pobrane metr dalej jest już nie dobre.
Jeżeli komuś się udaje przebiec ulicę na czerwonym świetle to nie znaczy że taki ma być standard.

Można te krzewy sadzić z zamkniętymi oczami i zapomnieć o chorobach problemach bo to pancerniki albo ........................

Każdy ma wybór.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jutro zakupię i zmierzę wobec tego pH ..... choć z drugiej strony zastanawiają mnie te rododendrony rosnące np. w moim rodzimym parku..... nikt o nie nie dba a zachwycają ... to samo rododendron w centrum Katowic przed PPG ....
Widzę, ze na temat RH jest tyle legend i nieprawdziwych informacji, że sami "doradzacze" sa odpowiedzialni za trudności w uprawie, siejąc takie teorie. A z drugiej strony u "jakiegoś mistrza RH" czytałam, że rododendron nie umrze po kilku miesiącach siedzenia w zasadowej ziemi .... to trwa latami.
Do tego plotki/nieplotki o fusach z kawy, kompostowanej/niekompostowanej korze i jej pH i nic nie wiadomo ....
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Zrób to na leniwca - posadź w czysty torf dobrej jakości. Zapomnij o radach że torf jest zły bo wypije wodę roślinie ;:306
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
mirela
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 5 cze 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Nie jestem leniwa, chcę zrobić DOBRZE a nie łatwo.
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

W życiu widziałem setki tysięcy rododendronów - potrafię odróżnić te które egzystują od tych które doskonale rosną.
To ja poproszę o opinię ;:180
Obrazek
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”