Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Mój jedyny RH, posadzony ubiegłej wiosny w dołek z kwaśnym torfem. Całe zeszłe lato wyglądał normalnie, a teraz po zimie tak. Pomimo podlewania (od końca marca) liście pozostały zwinięte a pąki są brązowe, chyba suche. Czy on się już nadaje do usunięcia czy jest dla niego jakaś szansa?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Moim zdaniem jest martwy.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Mistrzu asprokol :)
To jest 14 letni rodek przesadzony z naszego starego ogrodu. W tamtym roku bardzo bardzo chorowal. 3 krotnie lany previcur .no i trochę odżył .co radzisz jak go poprowadzić. Widać po nim że bardzo chce żyć.

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 384
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

dtlissa pisze:Dzień dobry,
mam sprzeczne rozpoznanie. Jedni twierdzą, że szkodnik inni, że choroba grzybowa.
Proszę o pomoc - zaczęło się od pierisa, on pierwszy dostał "kropek" teraz mają to rododendrony.

Czym ratować?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dzien dobry - odświeżam moje pytanie odnośnie roślin czy to mogą być wciornastki ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

dtlissa

Wygląda na to, że mogą to być wciornastki.
Znalazłam sensowne informacje, ale niestety na stronie producenta trucizn :wink:

Wciornastki

agnieszkasmy


Ja nie mistrz Asprokol, ale też mam takiego jednego zdechlaka, którego eksperymentalnie już ratuję
i podlewam go, polewam- kiszonką.


Już wiele o niej pisałam, ale napisze ostatni raz:

Kiszonka

Ścinam zielsko jakie się nawinie, trawa, mlecze, pokrzywy, no co jest pod ręką.
Pełne wiadro, ugniatam, zalewam wodą miękką, najlepsza jest deszczówka,
stawiam w ciepłym miejscu, zazwyczaj w maju to już jest ciepło.
Po dwóch dniach, zależy od temp. zaczyna się kisić/pienić, zaczyna pięknie pachnieć kwasami, jabłkowym, mlecznym, itp.
Jest to niesamowicie przyjemne nawet dla skóry rąk.

Warunkiem jest, aby była to kiszonka o przyjemnym zapachu.

Czymś takim podlewam, polewam całą roślinę, można opryskiwać, trochę rozcieńczam. Tak można do lipca.
Ma ona odczyn kwaśny.

Kiszonka prócz tego że zakwasza, ma całe mnóstwo innych świetnych związków, które doskonale działają na rośliny.
Zawiera m.in kwas mlekowy, jabłkowy i całe mnóstwo innych pożytecznych związków,
które dla ziemi, a co za tym idzie dla roślin są rewelacyjne.

Ta kiszonka autentycznie ożywia kwasoluby i stawia je na nogi.
To tak jak kiszonki dla organizmu człowieka.

Teraz pada, ale pójdę zrobić zdjęcie tego zdechlaka. Oczywiście nie gwarantuję cudu, bo ja zaczęłam go ratować chyba dwa lata temu,
no ale widzę jakąś poprawę. Oczywiście rośnie w kwaśnym torfie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Zrobiłam mu jednak teraz sesję zdjęciową, bo podobno dopiero ma zacząć padać :roll:
na razie jest kapuśniaczek.

Tak wyglądał w roku 2017 po usunięciu prawie wszystkich chorych liści.
Przez pomyłkę skasowałam sobie zdjęcia przed cięciem :evil:

Obrazek Obrazek


Dziś wygląda tak, on rosnie w doniczce i wstawiłam do do tunelu, żeby nie namakał zbytnio.

Obrazek
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Dziękuję jokaer za radę. Spróbuję. Każdy sposób jest dobry A nie chce tego wyrzucać tym bardziej że trochę zaczyna ożywać.
Czytając rady asprokol myślałam o podcieciu gałązek. Widać teraz pączki śpiące .
Tak wygląda w tej chwili . Liście zielone pączki kwiatowe są
Obrazek
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jokaer dajesz nadzieję.
:D
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Cięcie rododendronu dokonuję zawsze po okresie kwitnienia nigdy wcześniej ani później. Koleżanka Jola faktycznie wyjaśniła że te krzewy jak mają pod sobą podłoże z torfu to chcą żyć. W moim ogrodzie właśnie te krzewy wymagają najmniej zabiegów pielęgnacyjnych. Z natury jestem leniwym człowiekiem więc jak mogę unikam wszystkiego żeby coś poprawiać. Fotka Twojego krzewu typu "irokez" pokazuje że krzew ma problemy pokarmowe i traci liście aby wyżywić te świeże. Po pierwsze podłoże po drugie czas. Nie używam kiszonek bo w tak dużym ogrodzie spędzałbym tylko czas na tą czynność. Dlatego radzę najpierw posadzić go w czysty kwaśny torf i poczekać z cięciem do przyszłego roku.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Asprokol bardzo dziękuję za odpowiedź.
Jest od lipca ubieglego roku w kwaśnym torfie na kwaśnej rabacie. Co prawda torf nie litewski więc może jednak wymienię
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Czy takiego kilkuletniego Rododendrona da się jeszcze przesadzić.oczywiście jak przekwitnie. Zmieniła mi się koncepcja co do rabaty a przy okazji wymieniła bym torf bo już się pewnie odkwasił. ;:108

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Przesadzałem większe i to nawet jak zaczynały kwitnąć tak więc bez problemu możesz go przesadzić.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Dzięki...no to bez obaw przesadzam :heja
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”