Przesadzanie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Walentyno, tak możesz (myśle że wiesz jak przesadzać Rh :D ).

Najlepiej przesadzać zaraz po kwitnieniu, bo wtedy następuje proces rozrostu korzeni
i Rh szybko odbuduje ubytki korzenia który został obcięty, ale przesadzałem małe Rh
i duże Rh (duże na 3 metry) jesienią, zimą, albo w środku lata, i nigdy nie miałem
problemów, poza jednym wyjątkiem, ale to zupełnie inna historia, nie zwązana z czasem
kiedy on był przesadzany.

Pozdrawiam,
Marek
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

Z tym wszystkim sie zgadzam, ale lepiej dać więcej torfu na głębokość i szerokość, jeśli nie mamy kwaśnej gleby wokoło, szybko sie przekorzeni

natomiast nie zgadzam się z przesadzaniem w zimie w Polsce, raz,że jeśli nie ma śniegu to ziemia jest zamarznięta, dwa korzenie raczej nie rosną, natomiast przesadzanie wiąże sie z uszkodzeniem korzeni, przesadzania w środku suchego lata i upalnego też bym nie polecała dla rośliny szczególnie dużej kilkuletniej
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
woj
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 15 lis 2008, o 19:29

Post »

Jest możliwe i wszystko będzie ok. Przed tem porządnie podlej. Potem obkop z bryłą korzeniową ok. 60 cm przenieś na płachcie w okolice nowego dołka. Dołek większy, zaprawione boki starym obornikiem i kwaśnym torfem. Przesadź, zrób misę i dużo podlewaj. Na koniec podsyp zdrowo korą. Przesadzałem rododendrona wys. ok. 1,6 m (był zbyt blisko domu i śnieg z dachu go uszkodził) i rośnie jak szalony.[/list]
Jacek_ZB
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 kwie 2009, o 20:52

Post »

Mój rh rósł sobie słodko przytulony do thuji od zachodniej strony.
Z tego powodu ta przytulona strona wcale się nie rozwinęła - bo i nie miała gdzie.
Wykombinowaliśmy z żonką, że jest na tyle okazały że go przesadzimy na środek trawnika - będzie mógł rosnąć we wszystkich kierunkach.
No ale po przesadzeniu wygląda okropnie - cała jego zachodnia strona jest, a właściwie jej nie ma.
I teraz pierwsze pytanko - czy można mu zmienić strony świata? Bo gdzieś czytałem że się nie powinno, a żonka się upiera że można i chce go obrócić o 90 lub nawet 180 stopni.
I drugie pytanie : czy na środku trawnika, nieosłonięty, przypadkiem nam nie zmarnieje? Niby teraz też nie miał za dużo cienia, natomiast był świetnie osłonięty od zachodnich wiatrów.
Błagam pomóżcie bo wojna wisi na włosku.
Pozdrawiam
Jacek_ZB
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Rh. to rośliny podszytu. Wolą świetlisty cień i wilgotną nogę.
Jednak, jak pokazali tu forumowicze, niektóre odmiany radzą sobie dobrze na słońcu.
Duzo zależy od tego, jak dobry dół mu zrobisz, jak ustabilizujesz pH i zaopatrzenie w pokarm
i czy Rh.będzie mógł uzupełniać wilgoć, wyparowaną na słońcu, przez liście.
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Ja swojego niedawno przesadziłam. Niestety w słońcu stale miał poparzone liście od słońca. Teraz przesadziłam w cień. O stronach świata nie słyszałam...więc przesadziłam jak mi pasowało. :wink:
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Jacek, nie ma większego znaczenia, czy obrócisz go o 90 czy 180 stopni, czy go nie obrócisz.
Zatem pozwól żonie poobracać tego rhododenrona. Zapewne żona chce by ładnie wyglądał
z miejsca gdzie jest najczęściej oglądany. Unikniesz wtedy wojny, i może zarobisz punkty -
przydadzą się jak będziecie kupować samochód :)

By ten rhododendron zaokrąglił się nawet tylko troszkę trzeba czekać lata, może pięć lat i więcej.
Jest tylko jedna metoda by go zaokraglić, metoda trastyczna, przyciąć go.

Odnośnie wiatrów i pełnego słońca, to masz uzasadnione wątpliwości. Zależy to od gatunku
Twojego rhododendrona i jakie silne masz te wiatry, i jak wcześniej pisano (bardzo ważne),
jak o niego zadbasz.

Od gatunku i od tego jak o niego zadbasz, też zależy czy słońce poparzy mu liście.
Mieszkam w klimacie trochę cieplejszym niż w Polsce, i mam kilka rhododendronów rosnących
w pełnym słońcu i niewiele poparzonych liści, ale to już trzeci gatunek który próbowałem,
poprzednie dwa datunki padły. Oczywiście podlewany jest regularnie, dokorzennie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Marku..to może i mnie coś podpowiesz. Przesadziłam swojego z dwóch powodów. Raz że rósł na słońcu co mu nie służyło, a dwa bardzo blade liście. Przy okazji więc przesadzania, wymieniłam na kwaśny torf i podsypałam nawozem do rododendronów. Czy prócz nawozu powinnam jeszcze podlać go jakimś zakwaszaczem?. :wink:
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Zenia pisze:Marku Przesadziłam swojego z dwóch powodów. Raz że rósł na słońcu co mu nie służyło, a dwa bardzo blade liście. Przy okazji więc przesadzania, wymieniłam na kwaśny torf i podsypałam nawozem do rododendronów. Czy prócz nawozu powinnam jeszcze podlać go jakimś zakwaszaczem?.
Zenia, blade liście są oznaką że:
1. Korzeń miał za mało wilgoci (za rzadko podlewany, albo konkurencja z korzeniami drzewa, tuji, etc.)
2. Było za mało materii organicznej w korzeniu (jeśli nie ma materii organicznej, wtedy RH jest zdany tylko na częste nawożenie)
3. Korzeń był za głęboko wkopany
4. pH za wysokie

Przyczyną było jedno z powyższych albo kombinacja kilku z nich.

By odpowiedzieć na pytanie o zakwaszaczu, powinniśmy najpierw wiedzieć jaką masz ziemie
(lekką czy ciężką), jak głęboko wkopałaś korzeń, jakie masz pH w glebie w otoczeniu?
Pamietam że nad Prosną (pochodzę z pod Grabowa) gleby są raczej piaszczyste, z dobrym drenażem.
Jeszcze jedno, wkopując go po raz drugi, czy dałaś ten torf pod korzeń, na korzeń, czy dookoła korzenia?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Witaj Marku. Dziękuję ci za dość wyczerpującą odpowiedż. Faktycznie ziemia u mnie piaszczysta. Jednakże powód bladych liści z powodu braku wody to bym odrzuciła. Jest u mnie wody pod dostatkiem..jak trzeba było to i co dzień był podlewany. Konkurencyjnych drzew w pobliżu nie było. Rósł sam pośrodku trawnika. Dlatego wspomniałam że w słońcu, ponieważ nic go nie osłaniało. Zasilany był nawozem do lododendronów...może zbyt rzadko?. Teraz po przesadzeniu w inne miejsce kwaśny torf dałam wszędzie. To znaczy pod korzeń i wokoło. Jedynie o czym nie wiedziałam a ważne to głębokość wsadzenia. Teraz mam obawy czy nie wsadziłam za głęboko. Przesadzany był około miesiąc temu...jak na razie żadnej poprawy nie widzę. Powiedziała bym nawet że jest gorzej. Jego kondycja jesienią nie była już najlepsza. Obawiam się czy także nie podmarzł zimą. Na kilku łodygach widzę liście pozwijane..prawie suche. Boję się że go stracę. Choć cała góra wygląda dobrze...jedynie te blade liście. W dalszym ciągu nie wiem czy ten kwaśny torf wystarczy?. Zamieszczam zdjęcie jak rósł poprzednio, po środku trawnika.

Obrazek
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Zenia, bardzo ładny półformalny ogród. Gratuluje. Rhododenron na zdjęciu wygląda
na zdrowego. notabene, rhododendrony to twarde bestie i trudno je uśmiercić :),

Jeśli te pozwijane liście są zeszłoroczne (te młode liście), to wtedy zapewnie przymarzly.
Stare liście, te dwurocze, żadziej przymarzają bo są już zachartowane. Zatem, jeśli
pozwijane są stare liście, wtedy brakuje im jakiegoś składnika, albo jest zasolenie w ziemi.
W Twoim przypadku to raczej nie jest zasolenie, bo masz dobry drenaż. Jeśli to tylko kilka
liści, to nie przejmuj się - nic nie jest perfekcyjne.

Widzę dwie czerwone flagi które mogą być powodem bladych liści.

Konkurencji drzew nie było, ale korzeń rhododendrona był otoczony w płotku.
Podobną technikę widzę z rhododendronem po prawej stronie na zdjęciu.
Ponieważ rhododendron ma najwięcej korzeni pokarmowych na obrzeżach
płytko przy powierzchni ziemi, stosując takie ogrodzenie, pozbawiamy go
tych korzeni. Taki rhododendron zachowuje się tak jakby był w doniczce.
Wypuszcza korzenie tam gdzie nie ma już pokarmu, i uzależnia się od pokarmu
który dostanie razem z wodą.

Drugą czerwona flagą to te częste (czasem codzienne) podlewanie. Zapewne
uzasadnione, tak jak z rhododendronami w doniczkach, który też wymagają częstego
podlewania. Ale przepływ wody wypłukuje azot i kwasowość. pH podnosi się,
i przy wyższym pH, (powyżej 6.0) korzeń RH trudniej pobiera azot i żelazo
(te składniki wpływają na zieloność liści). Ponadto składniki te są w większości
już wymyte przez częste podlewanie.

Przyciemnić wyblakłe liście jest dosyć łatwo - podżywić je azotem i żelazem.
Najlepszym nawozem sztucznym dla rhododendronów zawierajacych azot jest
siarczan amonu. Odnośnie żelaza to tutaj na forum często pisze się o spryskaniu
chałatem żelazowym.

Tylko że to są metody krótkoterminowe. Na dłuższą metę musisz coś zrobić z tymi
ograniczeniami korzenia, i pozwolić by korzen rozrastał się (korzenie rhododendrona
nie sa agresywne). Pozwolić korzeniowi samemu pobierać potrzebne składniki z materii
organicznej. Wtedy nie potrzebuje dużo nawozów sztucznych, raz albo dwa razy
w roku wystarczy. Głębokokość wkopania korzenia też jest ważne. Korzenie powinny
być na wierzchu zaraz pod 3-6 cm warstwą sciółki.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Jacek_ZB
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 kwie 2009, o 20:52

Post »

rose_marek pisze:Jacek, nie ma większego znaczenia, czy obrócisz go o 90 czy 180 stopni, czy go nie obrócisz.
Zatem pozwól żonie poobracać tego rhododenrona. Zapewne żona chce by ładnie wyglądał
z miejsca gdzie jest najczęściej oglądany. Unikniesz wtedy wojny, i może zarobisz punkty -
przydadzą się jak będziecie kupować samochód :)
Genialne!
Zwłaszcza z tymi punktami :-)
Zatem, zastosowałem się do Waszych rad, przygotowałem mieszankę torfu, kory i gliny, wykopałem spory dołek, obróciłem i przesadziłem.
Cudownie się złożyło bo wypadł akurat przy rurze drenażowej więc nadmiar wody będzie szybko usunięty. Zrobię fotki i poczekam 5- 6 lat aż odrośnie mu dawna zachodnia strona. Jak tylko się to stanie - dam znać!
Serdeczne dzięki za wszystkie Wasze rady. Także te w wątku o korzeniu rh.
Marku - rodoślizgacz jest powalający. Opatentowałeś go już? ;-)
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Marku...dziękuję ci bardzo za tak cenne dla mnie wskazówki. Nigdy by mi nie przyszło do głowy że nawet to obrzeże może mieć jakieś znaczenie. Najgorsze w tym wszystkim to że przesadzając go teraz na wiosnę, myślałam że w nowym miejscu będzie miał lepsze warunki. Po przeczytaniu tego co napisałeś , zastanawiam się czy nie pogorszyłam. Tu będzie miał konkurencję drzew. Po wczorajszym pobycie na działce w dalszym ciągu widzę zmiany na gorsze. Zeszłego roku już nie był w najlepszej kondycji, zimą dużo roślinek mi przemarzło, pewnie i jemu się trochę dostało. I teraz jeszcze to przesadzanie. Zrobiłam kilka fotek..te pozwijane listki na gałązkach już miałam wczoraj powycinać, ale wstrzymałam się aby zasięgnąć twojej rady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”